O tym jak żongluje się faktami na temat e-papierosów

Co nowego piszą o e-papierosach?
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

O tym jak żongluje się faktami na temat e-papierosów

Postautor: basika » wt mar 12, 2019 6:07 pm

Do napisania tego postu, mimo potwornej grypy, która akurat mnie rozłożyła, zmusiła mnie wypowiedź prof. Tadeusza Orłowskiego na temat e-papierosów, o której przeczytaliśmy Tutaj
jak również badanie, które niedawno pojawiło się w mediach. Zacznę od pana Orłowskiego.
Papierosy elektroniczne są lepsze?
prof. Tadeusz Orłowski

Niby mają pomagać w rzuceniu palenia. To prawda, że ciał smolistych jest w nich mniej, ale są inne szkodliwe substancje, np. metale ciężkie. Podtrzymują też stan zapalny, który jest jednym z czynników rozwoju nowotworów. Ale najgroźniejszy jest odruch. Częściej przyznają to panie niż panowie – że palą tylko okazyjnie, w towarzystwie. Skąd się to bierze? Siada grupa i nie mają co zrobić z rękami. Sięgają po papierosa. Papieros elektroniczny podtrzymuje ten nawyk. Badania pokazują, że ci, którzy rzucili palenie, zastępując je e-papierosem, potem wracają do nałogu
.

Dla mnie ta wypowiedź jest tak głupia, że aż śmieszna. :facepalm:

Niby mają pomagać w rzuceniu palenia.


Niby? Pan Orłowski chyba udaje, lub nie wie (ale my go zaraz oświecimy), że są badania potwierdzające skuteczność e-papierosów w rzucaniu palenia. Tu najnowsze, duże brytyjskie badanie, opublikowane 30 stycznia tego roku w New England Journal of Medicine, dostarczające dowody na to, że vaping pomaga palaczom w rzuceniu papierosów, a e-papierosy okazują się prawie dwa razy bardziej skuteczne niż gumy i plastry nikotynowe.
Pisałam o nim tutaj

To prawda, że ciał smolistych jest w nich mniej, ale są inne szkodliwe substancje, np. metale ciężkie.


Mniej, czy wcale? Pierwszy raz słyszę że e-papieros wytwarza ciała smoliste. Tu można to nawet zobaczyć w najnowszym filmie opublikowanym przez Public Health England:

https://www.youtube.com/watch?v=1pmjdELa6JE

A jeśli chodzi o metale ciężkie znam najnowsze badanie opublikowane przez naukowców ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego pod przewodnictwem prof. Sobczaka.

" Kadm i ołów to dwa metale, które w dymie z papierosów konwencjonalnych znajdują się w największych ilościach spośród wszystkich metali ciężkich. Na tyle dużych, że stanowią realne zagrożenie. Kadm jest metalem rakotwórczym, zaliczany przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem do grupy pierwszej, czyli do grupy związków o udowodnionym działaniu rakotwórczym na człowieka. Są cztery takie grupy, ale te z grupy pierwszej mają bezwzględnie udowodnione działanie rakotwórcze. Natomiast ołów, o czym również doskonale wiadomo, wpływa negatywnie na układ sercowo-naczyniowy. Jest szczególnie niebezpieczny w przypadku narażenia dzieci na ten metal, ponieważ w okresie rozwoju ołów wpływa negatywnie na centralny układ nerwowy. Z tym wiążą się odpowiednie konsekwencje dla dalszego rozwoju dziecka – podkreśla prof. Andrzej Sobczak."

" Użytkownik e-papierosów w znacznym stopniu ogranicza narażenie organizmu na kadm i ołów. Badania, które przeprowadzaliśmy w moim zespole, pokazują że po okresie 5-6 miesięcy od zaprzestania palenia papierosów konwencjonalnych i przejścia na elektroniczne, stężenie kadmu normalizuje się, tzn. spada do poziomu który możemy wykryć u osób niepalących – mówi prof. Andrzej Sobczak."

Więcej znajdziecie tutaj


Podtrzymują też stan zapalny, który jest jednym z czynników rozwoju nowotworów.


No tak, warto może powiedzieć jaki stan zapalny ma na myśli pan Orłowski, bo ja znam takie badania:
Wpływ abstynencji i redukcji palenia u pacjentów chorych na astmę. Przejście na elektroniczne papierosy: dowody na odwrócenie szkód.
Pisałam o tym tutaj
Albo to:
Wpływ używania e-papierosa na funkcjonowanie mięśnia sercowego.
Do badania zaproszono dwie grupy uczestników: jedną grupę palaczy i drugą byłych palaczy, którzy całkowicie przeszli na vaping. Wykonano pomiary funkcji serca, a następnie poproszono grupę palaczy o wypalenie jednego papierosa, a vaperów o siedem minut vapingu. Następnie wykonano kolejny zestaw pomiarów. Po wypaleniu papierosa nastąpił wzrost zarówno ciśnienia skurczowego, jak i rozkurczowego (odpowiednio górna i dolna liczba w odczytach ciśnienia krwi), podczas gdy u vaperów tylko nieznaczne wzrosło ciśnienie rozkurczowe krwi.
Tutaj znajdziecie więcej na ten temat.

Na szukanie kolejnych szkoda mi czasu, bo jest ich dużo. Nie znam też, podkreślam to z całą mocą, żadnych poważnych badań, które by powiązały e-papierosy z nowotworem, czy innymi, zagrażającymi życiu, chorobami.

Ale najgroźniejszy jest odruch.... Skąd się to bierze? Siada grupa i nie mają co zrobić z rękami. Sięgają po papierosa. Papieros elektroniczny podtrzymuje ten nawyk.


Tak kuriozalnej wypowiedzi dawno nie czytałam. Pan Orłowski nie rozumie czym jest nałóg, a sam odruchowo chyba walczy z e-papierosami na zasadzie przymusu, którego przyczyny nie znam, bo nie wszystko da się wytłumaczyć brakiem wiedzy. :(

Badania pokazują, że ci, którzy rzucili palenie, zastępując je e-papierosem, potem wracają do nałogu

Zatem prosimy o przedstawienie tych badań, choć przyznam, że nie wierzę w ich istnienie. Nie neguję, że i tacy palacze się trafiają, ale o badaniach na ten temat nigdy nie słyszałam, za to znam mnóstwo ludzi, którzy dzięki e-papierosom nie wrócili do nałogu.


No właśnie, co jakiś czas pojawiają się w przestrzeni publicznej dziwne, nie poparte badaniami, wypowiedzi lekarzy, lub co gorsze, badania naukowców. To bardzo groźne zjawisko, ponieważ rozpowszechnianie takich twierdzeń zniechęci wielu palaczy do próby użycia e-papierosów, a nawet może spowodować, że wielu byłych palaczy powróci do palenia.

I tu mam świeżutki przykład takiego badania w którym stwierdzono, że waping zwiększa ryzyko udaru, zawału serca i choroby wieńcowej.
https://newsroom.heart.org/news/e-cigar ... d-arteries

Znany nam kardiolog i badacz redukcji szkód tytoniu, dr Konstantinos Farsalinos , odniósł się do niego, twierdząc, że wnioski są błędne i "stanowią nadużycie epidemiologiczne i dezinformację".
Farsalinos wyjaśnił, że w badaniu przekrojowym zapytano uczestników, czy zdiagnozowano u nich chorobę serca i czy używają e-papierosów; natomiast badanie nie dostarczyło informacji, czy uczestnicy rozpoczęli stosowanie e-papierosów przed rozwojem choroby, czy po niej. lub na jak długo.

Korelacja nie równa się przyczynie.
Naukowiec stwierdził, że wyjaśnienie korelacji między tymi dwoma czynnikami w sposób, w jaki przeprowadzono te badania, byłoby podobne do powiązania między kiedykolwiek stosowaniem leków obniżających poziom cholesterolu i mających zawał serca . Farsalinos zwrócił uwagę, że szukając takiej korelacji, można stwierdzić, że kiedykolwiek stosowanie leków anty-cholesterolowych wiąże się z wyższym o 115% prawdopodobieństwem wystąpienia zawału serca (więcej niż dwukrotnie).
"Czy powinniśmy twierdzić, że" kiedykolwiek przyjmowanie przepisanych leków obniżających poziom cholesterolu, skorygowanych o hipercholesterolemię, jak również inne czynniki ryzyka, wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zawału serca "? Oczywiście, że nie, to byłoby absurdalne - powiedział.

Wyjaśnił, że wyraźnie istnieje problem w analizie i że naukowcy na pewno wiedzą o wadach tego badania

Kardiolog stwierdził, że badanie to w rzeczywistości nie dostarcza żadnych informacji o żadnym ryzyku związanym z użyciem e-papierosów. "Nie dowodzi zwiększonego ryzyka i oczywiście nie dowodzi, że takie ryzyko nie istnieje. Po prostu nie mogą odpowiedzieć na pytanie, czy e-papierosy zwiększają ryzyko chorób serca, czy nie ", powiedział.

Dodał, że jest przekonany, że zarówno autorzy opublikowanego badania, jak i American Heart Association , którzy wydali oświadczenie dla prasy, są świadomi tych podstawowych zasad epidemiologicznych, jak każdy naukowiec.

"Jest to prosta, podstawowa wiedza dla studenta medycyny, nie mówiąc o uznanych naukowcach. I wiedzą, że stwierdzenia o "podwyższonym ryzyku" są błędne. Dlaczego więc używają tych stwierdzeń? Może powinniśmy ich zapytać ... "- zakończył Farsalinos

Moi drodzy, nie mamy wpływu na otaczającą nas rzeczywistość, ale na pewno możemy i powinniśmy reagować na kłamstwo i pomówienia. Warto to robić i warto być przyzwoitym, jak mawiał Władysław Bartoszewski, o czym przypominam panu Orłowskiemu i badaczom, którzy nie patrząc na skutki swoich działań, niszczą produkty redukcji szkód, a tym samym zabierają szansę na godne życie wielu palaczom, i to jest haniebne i niewybaczalne.

Muszę edytować ten tekst, bo dzisiaj trafiłam na informację na polskim portalu o badaniu, o którym pisałam wyżej.
No popatrzcie, jak szybko rozchodzą się „dobre” wieści...
Oczywiście nie ma tam wzmianki o tym, że dla nauki jego wartość jest zerowa. :((

https://whatnext.pl/e-papierosy-zostaly ... ami-mozgu/

Wróć do „W mediach - Komentarze”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 13 gości