Główny Insektorat Sanitarny - E-papierosy – nowe zagrożenie zdrowia publicznego.

[kriss83]

Dziś rano zachodze do pracy i słyszę od starego analogowca, który co 40 min wychodzi na fajka taki tekst: "No w końcu biorą się za te e-papierosy, hehe wychodzi na to, że to jednak bardzo szkodliwe dziadostwo".
Zadowolony poszedł sobie zajarać fajka.
I taki Kowalski jak powyżej , widziałem na własne oczy jak rośnie w piórka, że to jego nałóg jest niby taki bardziej tolerowany, bardziej prawy , może nawet zdrowszy...
Jak widać propaganda działa i taki właśnie jest jej cel.
Ok, jak ktoś ma się wystraszyć i rzucić EIN to why not?
Ale ja tu widzę drugie dno , gdzie analogowcy jeszcze bardziej utwierdzą się w swoim nałogu , bo skoro są tacy co "wapują truciznę" to zdrowiej przecież dalej ćmić analogowego ćmika.

[Wampir z Pniew]

@

Tomba Na szczęście ważna do Świąt, więc jak masz kogoś w rodzinie kogo nie lubisz, możesz jeszcze ugotować na stół wigilijny

A mnie się wydaje, że jest jeszcze jedno dno w tej całej kampanii. Pod stołem, pod którym siedzą lobbyści z kilku karteli...

Ja bym dodał nawet coś od siebie tutaj, ale pominę to milczeniem...

@

mario_79 Ogólnie widzę, że wrócili nawet do odgrzewanych kotletów i starych dramatów jak woda w płucach etc. A teraz coś co mnie przycisnęło do fotela.
Wpiszcie sobie w google hasło "popcornowe płuca" "pop cornowe płuco" itp. Cała pierwsza strona wypozycjonowana linkami do Polsatu i innych materiałów żerujących
na tym paskudnym materiale! Nie wyskoczy Wam wikipedia i inne, tylko EIN!

[mario_79]

Po przeczytaniu tego co gis se wymyślił to wychodzi na to że te epapierosy to tylko służą do zażywania środków odurzających przez młodzież. Czy ich pogięło?

[Tomba]

GIS niech się zajmie eliminowaniem dziadowskiej jakości jedzenia wrzucanego na nasz rynek, bo jest to większym zagrożeniem niż EIN.
Utwardzane oleje palmowe, syropy glukozowo-fruktozowe etc. prędzej nas poślą na drugą stronę niż mieszanka glikolu i gliceryny.

Dokładnie masz 100% racji. Od jakiś dwóch tygodni kupuję w biedrze kiełbasę. Widziałem, że z uwagi na cenę cieszy się popularnością wśród Ukraińców.
Ja ją daję mojemu pieskowi, choć i tak miałem wątpliwości, czy mu nie zaszkodzi.
Zobaczcie skład. To jest jakieś nieporozumienie. Takie coś nie powinno być przeznaczone dla ludzi. Tym powinni się zająć.

[SzamanDM]

Przypomnę, że była jakieś pół roku temu sprawa nieformalnego spotkania, które zorganizował sejmowy "hippis" z którąś z tytoniowych korporacji. Wszystkie media o tym trąbiły. Ale co to suwerena obchodzi. Są 13-ki, czternastki, 500+. Przecież mogli się spotkać, co im zrobisz?

[iron64]

@

Krasnal45 to jest oczywiste i wcale nie ukryte.

[Krasnal45]

A mnie się wydaje, że jest jeszcze jedno dno w tej całej kampanii. Pod stołem, pod którym siedzą lobbyści z kilku karteli...

[iron64]

Nie, myślę że źle to zrozumiałeś @

kaper. Moim zdaniem państwu nie chodzi o to aby zniknęło EIN. Władzy chodzi o ogólnospołeczną akceptację drakońskiej akcyzy i to właśnie teraz tłumaczą ogółowi. Tłumaczą, jak bardzo to jest szkodliwe, jak dużo dzieci ginie, jak bardzo wszyscy na tym cierpimy itd. Później powiedzą, że ukrócą tą niezdrową przypadłość i wprowadzą akcyzę, może nawet większą niż w tej chwili mówią. Kto musi wapować weźmie na klatę, a ogół ludzi poprze, no bo skoro to takie szkodliwe to niech płacą.
Tak to raczej wygląda.
@Vapelab, znów mamy poprzedni ustrój, więc jakby te same metody są. Jedyna różnica, nie mówią o Leninie, ale Bolszewicy itd są znów w przestrzeni publicznej.

[kaper]

@

lesstro
Zobaczymy jak to będzie. Ja nauczony tym że lepiej nie robić sobie nadziei zakładam od razu najgorsze scenariusze, niż później czuć się rozczarowanym.
W tej walce państwo ma wygrać a nie obywatel i póki co to batalie wygrywają, choćby pisząc co chwile te śmieciowe tematy na popularnych stronach.
Ein pewnie nie zniknie, ale mogą na tyle utrudnić że wielu zrezygnuje i o to im właśnie będzie chodziło .

[lesstro]

@

kaper chyba się nie rozumiemy. Skoro waping będzie nadal legalny w Polsce, a jak twierdzisz wapeshopy stacjonarne się zamkną, bo się z jakiś nieznanych przyczyn zacznie się to nie opłacać, to handel internetowy (polski) z obecnego stadium może co najwyżej trochę rozkwitnąć, jakieś drobne ruchy i to na tyle. Mówimy tu o wszystkim co jest dozwolone, czyli bez nikotyny i sprzętu. Nikotynę gdzieś trzeba będzie kupować legalnie, bez czy z akcyzą, wiec może drogerie podchwycą ten pomysł w razie masowego i doszczętnego upadku wape-sklepików. Całkowity ban ze strony państwa może to zniszczyć, ale nie prawa ekonomii i logiki. A sprzęt niestety większość bierze od skośnookich, chyba że w ramach sojuszu z USA dołączymy do wojny celnej z Państwem Środka.