Krasnal45 pisze:To nie są księża, to nie są ludzie. Ich nawet zwierzętami nazwać nie można bo skrzywdzilibyśmy zwierzęta. To są bestie. Bestie które należy tępić jak pluskwy. Tępić trzeba również tych, którzy ich ochraniają i bronią...
Niestety to są ludzie i odzywa się w nich ludzka natura czyli POŻĄDANIE, bo założenie przez zdrowego chłopa "kiecki" zwanej sutanną nie wyzbywa go z męskich potrzeb seksualnych.
Wielu klechów radzi sobie z tym mając babę na boku (kiedyś gosposię), korzystając z agencji lub prowadząc podwójne życie. Inni uznają kontakty z płcią odmienną za grzeszne kuszenie szatana ale nie widzą nic złego w pogłaskaniu Marysi czy Jasia. Początkowe pogłaskanie z czasem zaczyna być coraz śmielsze i dalej idące... mięsień pod sutanną rośnie i nasz wielebny odczuwając "boską przyjemność" brnie w chorobliwą żądzę nie świadomy tego że właśnie staje się pedofilem. Z czasem poczyna sobie coraz śmielej, a że dzieci będące jego ofiarami z reguły milczą o tym co księżulek z nimi wyczynia, to otwiera przed nim furtkę bezkarności z przeświadczeniem, że nikt się nie dowie.
Kolejny raz napiszę NIESTETY... niestety to będzie trwało nadal dopóki nie zniesiony zostanie CELIBAT. A gdy zostanie zniesiony (w końcu kiedyś to nastąpi), to pedofilia kościelna niestety nie zniknie, ale będą to przypadki nie odbiegające od tych jakie są poza kościołem.
Moim zdaniem bycie księdzem powinno być opatrzone "celibatowym rytuałem". Ostatnie święcenia, leżenie krzyżem i obcięcie jajek.
Podobny "zaszczyt" powinien dotyczyć także innych pedofili.