Wybuch e-papierosa

[Dr.Greg77]

Rozumiem, że nie zrobiłeś zdjęcia w trakcie. Nie bardzo rozumiem niestety to posądzenie o płaskoziemstwo ale nawet fajnie sie poczułem przez chwilę.

EIN ma swoje mankamenty, wady i nie kwestionuje tego że o tym nie wiesz. Chodzi o popadanie z skrajności w skrajność, czyli że ONI mówią o nas "brzydkie kłamstwa", a my o każdym kto mówi o nas brzydko mówimy że jest od nich.
Ale rozumiem sprawę z nazwami firm, aczkolwiek zapewniam że do nich spływa masa informacji zwrotnej w postaci właśnie niedziałających jednorazówek, czy tych wybuchowych. I raczej nie szli by na wojnę wiedząc że mnóstwo osób może wyciągnąć asa z rękawa w postaci zdjęcia, nagrania etc. .

[Tommy Black]

Wybacz że nie zrobiłem zdjęcia w momencie jak mi się grzała jednorazówka. Rozumiem podejrzliwość, ale zbliżamy się powoli do Płaskoziemców, gdzie każdy argument odbijany jest tym że to podstęp. Oczywiście że koncerny tytoniowe nie raz robiły dramy w świecie EIN, ale wydaje mi się że raczej wybraliby media typu TVP, gdzie przekaz jest dużo szerszy i więcej ludzi łyknie temat.

Rozumiem, że nie zrobiłeś zdjęcia w trakcie. Nie bardzo rozumiem niestety to posądzenie o płaskoziemstwo ale nawet fajnie sie poczułem przez chwilę. BT chętnie wybrałoby sobie TVP tylko nikt tam już nie jest nimi zainteresowany. I dla jasności oraz pokoju w Salonie. Ja nie jestem czcicielem jednorazowych papierosów, zwracam uwagę na bezpieczeństwo każdego sprzętu jakiego używam. Muszę jednak zwracać też uwagę na to co jest publikowane w tym Salonie bo mogę za to nawet karnie odpowiadać. Dopóki w temacie nie padały nazwy firm i nie pojawiły się zdjęcia rzekomych, z ostrożności procesowej muszę tak napisać, wybuchających urządzeń, wszystko było w porządku. Różnica pomiędzy krytyką i hejtem jest bardzo wyraźna i od niedawna także bardzo wyraźnie spenalizowana.
Sądzę ze wyczerpałem temat z mojej strony i ktoś zechce też zrozumieć czym ja się kieruję pisząc niektóre teksty.

[Dr.Greg77]

Panowie @

Dr.Greg77 i @

pHarel2403, skoro macie wiedzę na temat niebezpiecznych urządzeń, to nie ma co ukrywać ich nazwy, a nazywać po imieniu, żeby inni wiedzieli, czym to grozi.

W moim przypadku był to Aroma King 700 buchów.
Natomiast w opisanej sytuacji z vape shopa była to jednorazówka na V... Niestety nie pamiętam dokładnej nazwy.

Przykro mi @

pHarel2403 ale ja tego nie kupuję. Co to znaczy

zdjęcie poglądowe felernego e-papierosa

?
Jak wyglądają te zabawki Aroma King wszyscy wiemy. Ta nie jest nawet uszkodzona. Nie wiemy komu i w jakich okolicznościach to się spaliło czy wybuchło. Żadnych zdjęć, żadnych dowodów. W ten sposób kiedyś koncerny tytoniowe walczyły z EIN ale one choć fabrykowały dowody. Nie zdziwiłbym się ostrej reakcji tej firmy.

Wybacz że nie zrobiłem zdjęcia w momencie jak mi się grzała jednorazówka. Rozumiem podejrzliwość, ale zbliżamy się powoli do Płaskoziemców, gdzie każdy argument odbijany jest tym że to podstęp. Oczywiście że koncerny tytoniowe nie raz robiły dramy w świecie EIN, ale wydaje mi się że raczej wybraliby media typu TVP, gdzie przekaz jest dużo szerszy i więcej ludzi łyknie temat.

Jeśli jednak widzisz w tym podstęp, a chciałbyś zaspokoić swoją wiedzę, przy najbliższej wizycie w Vape-shopie z jednorazówkami, zapytaj sprzedawcę czy słyszał o jakimś podobnym przypadku.
Okazało się że temat jest dość popularny, z tym że w większości przypadków wystarczy dmuchnąć w ustnik i jednorazówka przestaje sama grzać.

Jeśli chodzi o moje przemyślenia, to na rynku zawsze były sprzęty, gdzie fizycznie można było odciąć dopływ prądu na grzałkę.
Wyciągnąć akumulator, wyłączyć zasilanie, odkręcić atomizer, wyciągnąć grzałkę, wyciągnąć cartidge. Zawsze w kryzysowej sytuacji było jakieś wyjście. A sam miałem przypadek w Podzie który działa na zasadzie podciśnienia (tryb automatyczny) że był podobny problem i grzałka sama zaczęła grzać. Wyciągnąłem cartridge i po niebezpieczeństwie, a przynajmniej do momentu włożenia go znów.
W przypadku jednorazówek nie ma takiej fizycznej możliwości, a też działają na zasadzie podciśnienia. Jedyna opcja to próba wyprucia flaków i wyrwania kabli, co jest równie niebezpieczne.

I nie chcę was straszyć, czy odradzać wam jednorazówek, miałem nadzieję że ktoś po przeczytaniu tego posta w razie kryzysowej sytuacji będzie w stanie lepiej sobie poradzić niż ja.

eD

[pHarel2403]

Jak go znajdę, to wrzucę zdjęcie z "flakami" jak to wygląda.

[Tommy Black]

Skoro to wszystko, jak napisaleś, miałeś, to trzeba było zrobić zdjęcia i pokazać tu zdjęcia a nie "poglądowe zdjęcie felernego e-papierosa" które de facto nie jest zdjęciem felernego e-papierosa.

[pHarel2403]

@

Tommy Black

Chodziło mi o ten konkretny model 7000, pozostałe modele na 500 czy 700 zaciągnięć działały prawidłowo i nic się z nimi nie działo. Ten ze zdjęcia, stojąc na stole samoistnie zaczął działać.
Miałem rozebranych kilka sztuk, akumulator i reszta "elektroniki" była zalana od liquidu, bądź kondensacja to była, mniejsza z tym, podejrzewam iż tutaj leży problem.

[Tommy Black]

Przykro mi @

pHarel2403 ale ja tego nie kupuję. Co to znaczy

zdjęcie poglądowe felernego e-papierosa

?
Jak wyglądają te zabawki Aroma King wszyscy wiemy. Ta nie jest nawet uszkodzona. Nie wiemy komu i w jakich okolicznościach to się spaliło czy wybuchło. Żadnych zdjęć, żadnych dowodów. W ten sposób kiedyś koncerny tytoniowe walczyły z EIN ale one choć fabrykowały dowody. Nie zdziwiłbym się ostrej reakcji tej firmy.

[pHarel2403]

@

edarek

Skoro mogę napisać bez żadnych obaw, to chodzi o "Aroma King" i zdjęcie poglądowe felernego e-papierosa.

.

[edarek]

Panowie @

Dr.Greg77 i @

pHarel2403, skoro macie wiedzę na temat niebezpiecznych urządzeń, to nie ma co ukrywać ich nazwy, a nazywać po imieniu, żeby inni wiedzieli, czym to grozi.

[Dr.Greg77]

Dobrze podejrzewasz.