Wybuch e-papierosa
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Re: Wybuch e-papierosa
To nie napięcie jest istotne, szczerze to najmniej istotne. Poczytaj o licie.
-
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
GeciKowy pisze:I potwierdzam. Miałem lata temu iJusta. W moim wypadku był to model drugi który grzał się fest podczas ładowania i go zutylizowałem. Co prawda młody wtedy byłem, ale czym grozi przegrzewanie ogniw wiedziałem od dziadka/ojca już na początku szkoły podstawowej...
Kurcze, wiesz, ja jak byłem w podstawówce to nie było jeszcze ogniw li-ion, były dużo mniej wydajne, co najwyżej puchły, wyciekły, nagrzały się, ale nie było petard... Jakie to temperatury osiąga jeśli przepala metalowe obudowy zasilań?
Dopiero jak zacząłem analizować wybuchy EIN to zobaczyłem skalę strzałów tych "malutkich" ogniw o napięciu 3,7V.
-
- Użytkownik
- Posty: 270
- Rejestracja: ndz kwie 11, 2021 7:22 am
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 254 razy
- Otrzymał podzięk.: 546 razy
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
Apoc pisze:O kurde, nieładnie to wygląda (...) Noszenie ogniw li-ion jest niebezpieczne...
Nie dramatyzujmy i nie dajmy się zwariować. Wyjście na ulicę, wyjazd autem czy wejście do wanny mogą przynieść gorsze efekty, a robimy to często i bezrefleksyjnie.
Zachowajmy tylko minimum rozsądku, zasad bezpiecznego użytkowania, ładowania i kupujmy sprawdzone akumulatory. Powiem szczerze, że większe obawy miałbym jeżdżąc jakimś elektrykiem niż wapując EIN, że przydarzy mi się coś złego.
Jeśli zaadoptujesz psa, to nie zmienisz tym całego świata, ale cały świat zmieni się dla tego psa. Zaadoptowałem.
-
- Użytkownik
- Posty: 93
- Rejestracja: pt maja 03, 2019 12:02 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podzięk.: 145 razy
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
Mi kiedyś lekko (i dosłownie) strzelił SMOK OSUB 80W. Był to pierwszy i ostatni raz kiedy kupiłem coś ze stajni Smoków. Używany był zgodnie ze sztuką. Akumulator sprawdzony w stanie idealnym, parownik inny niż z zestawu skręcony na 25_W bo był to singlowy modzik. Wyciągnąłem z kieszeni, odblokowałem, zrobiłem dwa sztachy i w trakcie zaciągania coś w nim pierdło. Mod przestał działać, akumulator lekko "podspawany" ale nie wybuchł. Nawet owijka na nim w stanie nienaruszonym. W sumie to jeden i jedyny przypadek kiedy miałem przygodę ze sprzętem.
Owszem bardzo często wina leży po stronie użytkownika, ale równie często moim zdaniem jest to wina samego sprzętu. Jesteśmy zalani chińszczyzną. Produkcje lecą na ogromne skale i pomimo jakiejś tam umownej kontroli jakości, nie są w stanie wszystkiego przetestować/sprawdzić dokładnie. Zawsze jakieś pojedyńcze sztuki wyjdą z wadami, tak samo jak zawsze znajdzie się jakiś użytkownik który ma w nosie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.
Ja osobiście stronię od mechanicznych rurek. Skoro zawodzą sprzęty które mają zabezpieczenia, to nie zaufam rurce bez zabezpieczenia, pomimo prawidłowego doboru, skręceniu setupu do akumulatora i rury.
I potwierdzam. Miałem lata temu iJusta. W moim wypadku był to model drugi który grzał się fest podczas ładowania i go zutylizowałem. Co prawda młody wtedy byłem, ale czym grozi przegrzewanie ogniw wiedziałem od dziadka/ojca już na początku szkoły podstawowej...
EDIT. Mówienie, że 99,9% przypadków to wina użytkownika to przesada. Nie mówimy tutaj o niedopałku analoga rzuconym w suchym lesie tylko o sprzęcie elektronicznym który łapie usterki czy tego chcemy czy nie. A nagonkę w mediach za odpowiednią kasę można zrobić na wszelki temat z byle powodu.
Owszem bardzo często wina leży po stronie użytkownika, ale równie często moim zdaniem jest to wina samego sprzętu. Jesteśmy zalani chińszczyzną. Produkcje lecą na ogromne skale i pomimo jakiejś tam umownej kontroli jakości, nie są w stanie wszystkiego przetestować/sprawdzić dokładnie. Zawsze jakieś pojedyńcze sztuki wyjdą z wadami, tak samo jak zawsze znajdzie się jakiś użytkownik który ma w nosie przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.
Ja osobiście stronię od mechanicznych rurek. Skoro zawodzą sprzęty które mają zabezpieczenia, to nie zaufam rurce bez zabezpieczenia, pomimo prawidłowego doboru, skręceniu setupu do akumulatora i rury.
I potwierdzam. Miałem lata temu iJusta. W moim wypadku był to model drugi który grzał się fest podczas ładowania i go zutylizowałem. Co prawda młody wtedy byłem, ale czym grozi przegrzewanie ogniw wiedziałem od dziadka/ojca już na początku szkoły podstawowej...
EDIT. Mówienie, że 99,9% przypadków to wina użytkownika to przesada. Nie mówimy tutaj o niedopałku analoga rzuconym w suchym lesie tylko o sprzęcie elektronicznym który łapie usterki czy tego chcemy czy nie. A nagonkę w mediach za odpowiednią kasę można zrobić na wszelki temat z byle powodu.
Aktualne parowniki: Fat Rabbit Solo, Berserker Mini V2
Aktualne zasilania: LostVape Thelema DNA 250C, iStick Pico Plus
Aktualne zasilania: LostVape Thelema DNA 250C, iStick Pico Plus
-
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
No OK.
Nie wiem czy powinienem to napisać tutaj, czy założyć nowy temat ale zapytam: (proszę o usunięcie posta jeśli nie powinno go tu być)
Ja do niedawna używałem iJusta 3, moja żona nadal go używa, grzałki 0,2 oma i 0,15 oma - więc non stop ogniwo jest mocno obciążone, dodatkowo ładowany jest jak wiecie przez gniazdo USB - ogniwo jest wbudowane. Czytałem o słabej jakości tych zasilań i nie wiem już co zrobić, czy czym prędzej się pozbyć ich z domu? (moje zasilanie leży w pudełku w graciarni z EIN)
Czy nie warto panikować i poczekać na niepokojące objawy? Obydwa zasilania się nie grzeją, nie śmierdzą po kilku głębszych. Podczas ładowania też nic złego się nie dzieje. Przyciski w porządku. Nie ukrywam, że w obecnej chwili nie chciałbym wydawać kasy na nowy kit, dodatkową ładowarkę i ogniwa, trzeba zafundować dziecku wakacje więc odłożyłbym zakupy dla żony na później.
Nie wiem czy powinienem to napisać tutaj, czy założyć nowy temat ale zapytam: (proszę o usunięcie posta jeśli nie powinno go tu być)
Ja do niedawna używałem iJusta 3, moja żona nadal go używa, grzałki 0,2 oma i 0,15 oma - więc non stop ogniwo jest mocno obciążone, dodatkowo ładowany jest jak wiecie przez gniazdo USB - ogniwo jest wbudowane. Czytałem o słabej jakości tych zasilań i nie wiem już co zrobić, czy czym prędzej się pozbyć ich z domu? (moje zasilanie leży w pudełku w graciarni z EIN)
Czy nie warto panikować i poczekać na niepokojące objawy? Obydwa zasilania się nie grzeją, nie śmierdzą po kilku głębszych. Podczas ładowania też nic złego się nie dzieje. Przyciski w porządku. Nie ukrywam, że w obecnej chwili nie chciałbym wydawać kasy na nowy kit, dodatkową ładowarkę i ogniwa, trzeba zafundować dziecku wakacje więc odłożyłbym zakupy dla żony na później.
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Re: Wybuch e-papierosa
Ja tam kilka boxow już ubiłem i kilka akumulatorów również. Jednak nigdy nie była to wina ani boxa ani akumulatora. Zawsze była to moja wina. Jak ktoś nie potrafi się przyznać do tego to winy szuka wszędzie wkoło.
-
- Użytkownik
- Posty: 450
- Rejestracja: pt sty 01, 2021 12:57 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Oleśnica
- Podziękował: 444 razy
- Otrzymał podzięk.: 495 razy
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
Nie, nie jest to zjawisko powszechne. Jest to zjawisko dalekie od powszechnego. Podam Ci prosty przykład - typ wrzucił posta na reddicie o tym, że e-papieros wybuchł mu w ręce. ŁOLA BOGA ZBANOWAĆ VAPING!!! Okazało się, że matoł używał laptopówek bez owijek na mechu. Kolejny przykład - znajomemu bateria w modzie strzeliła. Czemu? Na akumulatorze zostało mniej niż 50% owijki... Oczywiście, że zdarzają się defekty modów, które mogą doprowadzić do takich sytuacji, ale jak już pisałem, w większości przypadków to wina użyszkodnika.
Sprzęt: Dicodes Dani SBS + Kayfun Lite 2021, Aspire Mixx + Bishop, Ambition Mods Easy SBS + Pioneer RTA, Ambition Mods Converter + Bishop, Kizoku Techmod + Ripley plus worek modów i karton tanków.
-
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
Sobear pisze:@Apoc Nie siejmy apokaliptycznych wizji, bo naprawdę trzeba się postarać żeby akumulator strzelił i w 99.9% przypadków jest to wina użytkownika.
Kurcze, ale przeczytałem właśnie praktycznie cały dział o bezpieczeństwie, i jest to zjawisko dość powszechne dodając to co widziałem na YT. I nie zawsze winny jest użytkownik, co potwierdza temat o spalonym Wismecu i ogniwach Sony (?) :
viewtopic.php?f=28&t=4308
A stał sobie wyłączony.
Sobear pisze:@edarek Niestety, ale ktoś Twój pomysł wykorzystał. https://www.droidmen.com/jupiter-io3-smokeable-android-phone/
Nieeee! RLY?
-
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
-
- Użytkownik
- Posty: 450
- Rejestracja: pt sty 01, 2021 12:57 pm
- Lokalizacja: Wrocław/Oleśnica
- Podziękował: 444 razy
- Otrzymał podzięk.: 495 razy
- Płeć:
Wybuch e-papierosa
@ ApOc Nie siejmy apokaliptycznych wizji, bo naprawdę trzeba się postarać żeby akumulator strzelił i w 99.9% przypadków jest to wina użytkownika.
@ edarek Niestety, ale ktoś Twój pomysł wykorzystał. https://www.droidmen.com/jupiter-io3-smokeable-android-phone/
@ edarek Niestety, ale ktoś Twój pomysł wykorzystał. https://www.droidmen.com/jupiter-io3-smokeable-android-phone/
Sprzęt: Dicodes Dani SBS + Kayfun Lite 2021, Aspire Mixx + Bishop, Ambition Mods Easy SBS + Pioneer RTA, Ambition Mods Converter + Bishop, Kizoku Techmod + Ripley plus worek modów i karton tanków.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości