Wybuch e-papierosa

Postautor: **edarek** » czw cze 17, 2021 4:57 am

Apoc pisze:... Co ciekawe, telefony (prócz jednego - wadliwego modelu oczywiście) nie wybuchają, a nawet jeśli to zdecydowanie rzadziej, choć telefonu używa praktycznie każdy człowiek, a EIN nie są tak popularne.

To ja mam pomysł na spopularyzowanie EIN. Skoro telefony mogą mieć aparaty, to dlaczego nasze mody/boxy nie mogą mieć telefonów? :-D

Robisz bucha - ktoś dzwoni, włączasz na głośnomówiący i buchasz dalej. Ale upsss... :BtT:

Apoc · Postautor: **Apoc** » czw cze 17, 2021 4:28 am

O kurde, nieładnie to wygląda. Nigdy się tym nie interesowałem, ale obrażenia po takim wybuchu są straszne. Kurde, metalowe obudowy modów się przepalają/topią, to co zrobią z twarzą/nogą... Noszenie ogniw li-ion jest niebezpieczne, czy to w kieszeni luzem, w pudełku, czy w modzie. Widziałem filmik gdzie gość sobie ściągnął bucha, schował do kieszeni moda i dopiero po czasie zaiskrzyło. Więc jaką on tu winę ponosi w tym przypadku? Jedynie złej jakości ogniwo, ale tego też nie jesteśmy pewni. Przypadków nagranych na kamerę jest dużo, a ile jest tych których nie uchwycono? :oops:

EDIT:

Co ciekawe, telefony (prócz jednego - wadliwego modelu oczywiście) nie wybuchają, a nawet jeśli to zdecydowanie rzadziej, choć telefonu używa praktycznie każdy człowiek, a EIN nie są tak popularne.

Postautor: **iron64** » czw mar 25, 2021 9:37 am

Nie jest to możliwe, z tego powodu, że win~ ponosi użytkownik. Zawsze. Użytkując np. akumulatory z odzysku albo z rozdartym i koszulkami, albo ladując akumulatory w modzie, czego nikt nie zaleca. Najczęściej za rozgrzanie do roztopienia obudowy odpowiada akumulator, który ze względu na swe zużycie nie jest w stanie naładować się do 4,2 V. Ładowarka nie przestanie ładować przy napięciu niższym i tym sposobem temperatura wzrasta dość szybko i niebezpiecznie. Innym powodem jest ładowanie prądem wielokrotnie większym niż dopuszcza producent ogniwa. Ogólnie można rzec RTFM, bo za 99,9% takich sytuacji odpowiadamy my sami. Więc lista musiałaby zawierać nicki userow chyba.
Ja sam doprowadziłem do wybuchu LG HG2 w ramach testów. Na listę więc się łapię.

Postautor: **Sobear** » czw mar 25, 2021 9:32 am

Jeśli chodzi o akumulatory i ładowarki to Mooch.
Każdy mod teoretycznie może stworzyć problemy, ale zazwyczaj z winy użytkownika.

Postautor: **karol1241** » czw mar 25, 2021 9:12 am

Fakt, że takie wypadki zdarzają się bardzo rzadko usypia naszą czujność. Wszędzie słyszymy o zasadzie nie pozostawiania ładowanych akumulatorów/urządzeń bez nadzoru, a i tak dużej części ludzi to nie rusza - bo "robię to już rok i nic się nie stało". Tak samo myślał mój znajomy i zostawił ładowarkę NiteCore I2, a sam poszedł spać. Na szczęście, uratował go współlokator który tej nocy zauważył zapach lekkiej spalenizny. W porę zareagował - ładowarki wręcz nie dało się dotknąć, plastik wyglądał jakby miał się deformować. To dobra nauczka na przyszłość, ale z drugiej strony - w sytuacji ekstremalnej (wybuchu) i tak niewiele zrobimy...

Postautor: **ToYz** » śr mar 24, 2021 10:41 pm

Mystics91 pisze:Miałam bardziej na myśli jak po wybuchu coś co jest w najbliższym pobliżu się podpali.

Sprawdź sobie datę ważności na gaśnicy w aucie. Możliwe, że jest po więc trzeba kupić nową, a tą z auta możesz trzymać w domu dla spokoju ducha. Mi się kiedyś taka stara gaśnica z auta przydała w domu (nie do baterii

).

Postautor: **Mystics91** » wt mar 23, 2021 8:58 pm

Miałam bardziej na myśli jak po wybuchu coś co jest w najbliższym pobliżu się podpali.

Postautor: **Sobear** » wt mar 23, 2021 6:08 pm

Reakcja baterii jest na tyle gwałtowna, że do kuchni po sól nie zdążysz dobiec. Niżej poglądowa kompilacja. Przy czym dodać należy, że wybuchy są rzadkością i praktycznie zawsze winą użyszkodnika.
https://www.youtube.com/watch?v=Krhd78sr7wA

Postautor: **Mystics91** » wt mar 23, 2021 6:06 pm

SuwMar pisze:Niewielkie baterie można gasić wodą(oczywiście po odcięciu źródła ładowania), jeżeli są to duże akumulatory lub duże skupiska, to gaśnica proszkowa typu D.

Słyszałam kiedyś o sposobie gaszenia pożarów elektroniki solą.

Czy ktoś może próbował albo ma o tym informacje? W końcu nie każdy ma w domu gaśnicę, a do samochodu biec to trochę zajmie i można nie zdążyć.

Postautor: **Pawelm1992** » ndz gru 13, 2020 3:10 pm

Tomba pisze:
Pawelm1992 pisze: mogą robić najlepsze na świecie, ale to nic nie da jak się je użytkuje nieodpowiedzialnie.

Czy mógłbyś jeszcze odpowiedzieć na moje pytanie: tak same z siebie Ci wybuchły te akumulatory? Nie miałeś jakich kluczy w kieszeni, które by zrobiły zwarcie?

Nożyk z pracy... Byłem przed pracą, w ubraniach roboczych.