Czy jest bezpieczny?
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Na ECF-ie jest o tym kilkustronicowy wątek - bez rozwiązania. Również "latarkowcy" poruszają to na swoich forach - z podobnym skutkiem. Najbardziej prawdopodobna wydaje się teoria, że na etapie produkcji coś się dostało pomiędzy baniak a koszulkę i z czasem zaczyna "pracować". Jeśli bateria normalnie się ładuje, nie grzeje się i nie traci pojemności to raczej nie ma czego się obawiać. Ale fakt, że głupio wygląda, też mam takie dwie Sony...
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Stary temat ,ale problem znów się pojawił .Akumulator Sony kupiony kilka tygodni temu w krakowskim edymie,nigdy nie zalany,a już plamiasty.Podkreślam nigdy nie był zalany ,ani przeciążony.Już wygląda brzydko.
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Dzięki tajwoj.Podejrzewam że coś takiego może jeszcze kogoś spotkać.Może te posty komuś pomogą.
-
- Patronauta
- Posty: 148
- Rejestracja: wt cze 16, 2015 5:34 pm
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 48 razy
- Otrzymał podzięk.: 200 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Ja mam coś takiego na 2-3 Sanyo RX.
Na pewno nie były zalane.
Myślę, że to jest spowodowane innym przyleganiem koszulki w niektórych miejscach.
Ale oczywiście możesz wymienić ubranko.
Na pewno nie były zalane.
Myślę, że to jest spowodowane innym przyleganiem koszulki w niektórych miejscach.
Ale oczywiście możesz wymienić ubranko.
"... Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi." Hannibal
https://tayvoy.com/pomiary-ogniw/
https://tayvoy.com/pomiary-ogniw/
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Robert,to jednak ewidentnie baza pomiędzy ogniwem a koszulką.Nie ma innego wyjścia niż wymiana koszulki. Po tej akcji ogniwo będzie jak nowe.
Tę starą trzeba koniecznie zerwać, wytrzeć ogiwo ściereczką,poczekać aż wyschnie, potem przetrzeć jeszcze spirytusem, albo chociaż Finlandią
i zalożyć nową ,a nową kupisz w każdym sklepie elektrycznym w, chyba metrowych, odcinkach.
Natomiast więcej uwagi poświęciłbym temu atomizerowi.Inaczej kiedyś zniszczysz sobie jakieś cenne zasilanie,nie zwykłe ogniwo!
Tę starą trzeba koniecznie zerwać, wytrzeć ogiwo ściereczką,poczekać aż wyschnie, potem przetrzeć jeszcze spirytusem, albo chociaż Finlandią
i zalożyć nową ,a nową kupisz w każdym sklepie elektrycznym w, chyba metrowych, odcinkach.
Natomiast więcej uwagi poświęciłbym temu atomizerowi.Inaczej kiedyś zniszczysz sobie jakieś cenne zasilanie,nie zwykłe ogniwo!
-
- Użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: ndz lut 14, 2016 12:16 am
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podzięk.: 183 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Daj jakieś foto. Czy to jest Hg2? Jeśli tak to czy porównywałeś go ze zdjęciami pewniaków? Na trawniku był kiedyś temat, że u jakiegoś sprzedawcy/ów były Hg2 o pojemności 2600 zamiast 3000mAh..
Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Re: Czy jest bezpieczny?
Robert, czy akumulator jest bezpieczny,to zalezy głównie od tego w czym go używasz i jak go używasz.
Tych LG ja mam kilka,używam praktycznie codziennie i nie zauwazyłem jakichkolwiek odstępstw od normy. U LG. U siebie...hmmm...
Oczywiście poza porysowaniem dolnej części ogniwa czyli "minusa".
Może po prostu jakoś liquid, przez nieszczelny atomizer spłynął do środka zasilania przez pin plusowy?
Dużo by nam pomogła fotka tego ogniwa..albo dokładniejszy opis tych plam. Czy one wysychają po jakimś czasie?
Tych LG ja mam kilka,używam praktycznie codziennie i nie zauwazyłem jakichkolwiek odstępstw od normy. U LG. U siebie...hmmm...
Oczywiście poza porysowaniem dolnej części ogniwa czyli "minusa".
Może po prostu jakoś liquid, przez nieszczelny atomizer spłynął do środka zasilania przez pin plusowy?
Dużo by nam pomogła fotka tego ogniwa..albo dokładniejszy opis tych plam. Czy one wysychają po jakimś czasie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości