Smok Stick V8 Baby ogień i pełno dymu

[Mumis70]

Już nie zaglądam za nimi. Pierwszy był polecony przez znajomą, a drugi był na szybko i padł sam od siebie.
Wszystko, to polecane przez znajomych. Zero wiedzy w tym temacie miałem, bo raczkuję dopiero, ale już wiem co nieco.

[iron64]

@

Mumis70 Smoków nie kupuj, mało jest sprzętu Smoka wartego uwagi, bardzo mało nawet. Jak jesteś w potrzebie dam ci boxa, pisz na PW.

[edarek]

@

Mumis70 odezwij się do mnie na PW, może coś zaradzimy.

[Robson]

@

Mumis70
Smoka, mój drogi kolego, to się kupuje teściowej - żeby oduczyła się palić i... mówić, w najlepszym wypadku.
A wracając odnośnie zakupu: tu masz ciekawą dyskusję odnośnie zasilań na jedną baterię. Parownik od biedy możesz sobie zostawić.
Pozdrawiam.

[Mumis70]

Niestety pieniążki już nie do odzyskania. Nie kupiłem w sklepie jako nowe z rachunkiem itp. Na coś fajnego nie mogę sobie na tą chwilę pozwolić. No cóż życie.
Coś sobie zorganizuję. Wstawiam fotki po sesji rozbieranej tej V8.

[bulit73]

Smok to smok, musi zionąć ogniem.
Dobrze, że tak się to skończyło i w sumie nikt nie ucierpiał.
Samego Sticka reklamuj, ale chyba bierz kasę i kup coś porządnego.

[Mumis70]

Wieczór jak wieczór. Nuda więc puściłem jakiś film.
Nagle słyszę jakieś syczenie, dym i ogień. Reakcja była natychmiastowa gdy zauważyłem, że to Stick v8 płonie. Nie zastanawiając się długo odrzuciłem go na balkon. Po wszystkim rozebrałem go i niestety zakończył żywot. Wypalona płytka główna z dziurą w którym był pin gdzie był przylutowany przewód od baterii. Po prostu sam od siebie. Miałem go zaledwie 3 tygodnie. Pozostały tylko mieszane uczucia, lekko poparzony palec i smród w mieszkaniu. Co mogłoby się stać gdyby leżał sobie na łóżku, a w domu nikogo nie było lub brałoby się prysznic? Teraz muszę sobie coś zorganizować nie za miliony, bo zostałem bez sprzętu.