Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

[miblah]

Chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem... Tym bardziej EOT (z mojej strony).

[Bimaczow]

Dyskutowac oczywiście możemy jak najbardziej poznać swoje zdania zawsze warto oraz przedstawić argumenty ! Rozmowa jest ważna na każdym froncie Jakie za badania za kilka milionów ?? Nie znam takich badań za takie kwoty . Nie widzę barier bo takich nie było a dobrze pamiętam jak było bo firmę mam 3lata (około) . Tera w branży wchodzą nowe przepisy bardzo restrykcyjne i jakoś nie boimy się a wiesz dlaczego ? Bo wszystko mamy jak należy i nasza produkcja spełnia każdy detal wymogów wewnątrz unijnych . Badania owszem są drogie ale bez przesady max to kilka tysięcy złotych . Problem jedynie możesz mieć z podatkiem akcyzowym ale nie w przypadku producentów premixow !

[miblah]

Oczywiście, że z całym szacunkiem @

Bimaczow nie będę dalej kontynuował tej dyskusji, bo w sumie nie wiem jak to skomentować. Zastanawiam się tylko, jak zmieniłaby się Twoja argumentacja, jak taki BAT doprowadzi (przykładowo) do sytuacji prawnej, w której by w ogóle wprowadzić na rynek nowy liquid, trzeba będzie wykonać badania za kilka milionów złotych... Zwyczajnie nie widzisz już tych barier, które w życiu pokonałeś... EOT

[Bimaczow]

Z całym szacunkiem Kolego Niech firmy wchodzą na ryneknek legalnie i niech wprowadzają sprawdzone produkty czytaj przebadane , zobacz ja zaczynałem od zera i dałem radę na kredycie plus wydałem wszystkie oszczędności i dałem radę więc tym bardziej dadzą inni wystarczy się postarać ! A nielegalne firmy w szarej strefie niszczą małych przedsiębiorców którzy tracą klienta bo tamci mają taniej bo nie badają produktów nie mają podatków nie wynajmują lokalu wiec walą ceny z jakimi legalny producent nie jest w stanie konkurować jeżeli ma produkt dobrej jakości i nie robi w dziesiątkach tysięcy i to jest uczciwe ? Duże firmy boją się małych i widzę to na codzien, boją się dlatego że nie mogą dawać niższej jakości bo manufaktury się starają i widać różnicę w produkcie ! . Sorry za składnię ale jestem nad rzeką i pisze z doskoku jednym słowem , chcesz robić ? Proszę bardzo! ale rób to legalnie . Zbyt dobrze znam rynek czy to w Polsce czy za granicą gdzie też prowadziłem firmę . Szara strefa zabija mikro i średnich przedsiębiorców i tak po części została wykończona moja firma w UK po części bo w dobrym momencie zwinalek interes i wróciłem do Polski by spełniać marzenia . Regulacje są potrzebne szczególnie jeżeli chodzi o branże " chemiczna " dlatego że łatwo nie znając się zrobić komuś krzywdę . Inna kwestią jest opodatkowanie młodych firm ale tak czy inaczej masz kwotę wolną od podatku plus ZUS referencyjny ! Bierzesz dofinansowanie walisz w koszty i nie płacisz dochodowego ! wcale nie trzeba robić nielegalnie by wyjść na swoje a robiąc legalnie sprawiasz że twoja firma jak i ty jesteście wiarygodnym producentem . Co do bariery przed wejściem na rynek również nie mogę się zgodzić bo ja żadnej nie zauważyłem byc może dlatego że ... Robilismy i robimy wszystko jak należy

Edit nr25: jeżeli chcesz utrzymać się na rynku musisz za przeproszeniem za....ć , ja przez pierwszy rok/półtora nie miałem dnia wolnego od pracy i cały czas byłem w rozjazdach z promowaniem marki na różnych iwentach ! Bez ciężkiej pracy nie ma co liczyć na to że się utrzymasz bo nic samo nie przychodzi ! Zapytaj kogo kolejek kto prowadzi własną firmę ile ma wolnego w roku o której zaczyna a o której kończy pracę

[miblah]

@

Bimaczow, jako absolutny wróg regulacji, nie mogę się z Tobą zgodzić. Każda regulacja to bariera wejścia na rynek nowej, potencjalnej konkurencji. Oczywiście wygodna ta regulacja w "trosce" o dobro konsumenta - szczególnie dla firm ugruntowanych na rynku, bo nie muszą się konkurencji już tak obawiać. Widać to szczególnie w istniejących już dzisiaj regulacjach rynku EIN... Bez tych regulacji byśmy przecież się już dawno wszyscy potruli, co nie?

[Bimaczow]

w premixach widzę ten sam proceder co w kosmetykach a mianowicie BRAK NADZORU NAD PRODUCENTAMI, wolna amerykanka, czyli prawie każdy robi byle by produkcja wychodziła jak najtaniej marże jak największe i nie patrzy że robi syfne produkty i psuje rynek bo jemu kasa się zgadza A CO !,
W kosmetykach jest to samo, olej arganowy który bierzemy z Maroko kosztuje lity 87dolarów a Chińczycy chcieli nam sprzedawać "taki sam" ze wszystkimi papierami i certyfikatami za 5dolarów litr i to samo jest z aromatami czy zapachami wiem bo również zamawiam z innych krajów i wiem że ludzie zamawiają z takich źródeł i mają w dupie że komuś coś wyjdzie. Do czasu aż rynek nie zostanie uregulowany jakimiś zmianami polityczno prawnymi do tego czasu tak właśnie będzie to wyglądać, kto robi porządne produkty ten zostanie a kto robi syf bez przygotowanego lokalu produkcyjnego ten odpadnie i na to liczę w każdej branży bo najgorsza jest nieuczciwa konkurencja ! znam osobiscie ludzi którzy mają "firmy" a kosmetyki robią w kuchni w garnkach na ziemniaki ! zero testów laboratoryjnych itp

EDIT: jeżeli ktoś myśli że sanepid czy inspekcja handlowa jest w stanie kontrolować szarą strefę produkcyjną w Polsce to od razu wyprowadzam go z błędu ! do czasu aż firma nie zostanie zapisana w systemie jako istniejąca, czyli ktoś nie zgłosi prowadzonej produkcji organy nie są w stanie kontrolować bo prawnie są "ślepe" i nie mogę komuś wejść do "domu" bo nie wiedzą teoretycznie że taka firma istnieje bo nie mają jej w systemie ... czyli można teoretycznie robić co się chce bez obawy o kontrole ... , btw znam firmę co produkuje kosmetyki bez lokalu ale jako że mają sklep poszerzyli sobie PKD „Polska Klasyfikacja Działalności” o produkcją i robią w najlepsze mając w dupie prawo i lewo

[Pelikan2]

Od kiedy premixy stały się istną kopalnią złota, a marże przekraczają zdrowy rozsądek pojawiło się wielu Januszów widzących w tym swoje złote eldorado. I każdy stara się w jakiś sposób wyróżnić, a etyka?- etyki uczą w liceum i gimnazjum.
Pewnie, że to złe, ale na rynku mocno rozdrobnionym, gdzie nie ma żadnych wymagań( nawet składu nie trzeba podawać) a marże są wysokie, ile kosztuje wyprodukowanie premixu 40/60ml 9-10zł a sprzedawane są po 30-40zł, zawsze będzie dzika konkurencja.
Takie premixy nie są kierowane do waperów, ale gimnazjalistów czy licealistów, którzy o odpowiedzialności wiedzą tyle co nic, takiego 16-18 latka nie obchodzi co jest w środku, czy to, że dziecko może to złapać, ba nawet smak może być przeciętny a w środku tajlandzkie aromaty, byleby było modne i na "topce", a to robi marketing i opakowanie. Wystarczy zajrzeć na grupy fb, to co tam się dzieje, to przeraża.

Zresztą to nie potrwa długo, wejdzie akcyza i cały biznes poleci w .... daleko.

[Bimaczow]

Moim zdaniem najistotniejszą rzeczą w rozwijaniu firmy produkującej coś jest jakoś i na tym powinno się skupić na początku potem można sobie kombinować ale jeżeli produkt sam się nie obroni jakością to i zajebista szata graficzna mu w tym nie pomoze to tak z mojego punktu widzenia

[Alchemik]

Pozwolę sobie na skopiowanie naszej "DEKLARACJI WIARY"...


Odpowiadając na Wasze pytania, uprzejmie informujemy, iż już w 2013 roku podjęliśmy decyzję, iż NIE BĘDZIEMY BRALI UDZIAŁU w WYŚCIGU SZCZURÓW obserwowanym wśród "producentów" produktów do e-papierosów...

W związku z powyższym:

- NIE BĘDZIEMY STOSOWALI szokujących nazw,

- NIE BĘDZIEMY STOSOWALI wyszukanych (i generujących wysokie koszty) opakowań,

- NIE BĘDZIEMY STOSOWALI szaty graficznej mogącej zachęcić młode osoby do spożycia produktu zawierającego nikotynę (np. wzorowane na popularnych napojach, ciastkach, batonikach, etc.),

- NIE BĘDZIEMY OBNIŻALI JAKOŚCI PRODUKTÓW w celu poprawienia "rachunku ekonomicznego",

- NIE BĘDZIEMY WPROWADZAĆ do naszej oferty produktów, co do których nie mamy 100% przekonania o bezpieczeństwie stosowania,

- NIE BĘDZIEMY stosować w swoich produktach BARWNIKÓW.

W zamian za to:

- BĘDZIEMY cały czas produkować aromaty w formie STĘŻONEJ,

- BĘDZIEMY sprzedawać aromaty oraz premiksy w cenie KONKURENCYJNEJ,

- BĘDZIEMY cały czas śledzić doniesienia literatury naukowej w celu usuwania ze swoich produktów składników potencjalnie niebezpiecznych.


Najważniejszy jest produkt (zawartość buteleczki) i na nim koncentrujemy swoją uwagę...

[gunslinger]

Löwe, oczywiście