Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Używamy naszych e-papierosów odpowiedzialnie! Wszystko, co warto wiedzieć o bezpieczeństwie...
Awatar użytkownika
Bimaczow
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
Lokalizacja: Beskidy
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 78 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Bimaczow » wt lip 31, 2018 11:12 am

MA pisze:Po pierwsze...
Wiara mi zabrania stosowania idiotyczne szaty graficznej, co już na starcie powoduje, iż mój produkt jest gorzej odbierany na rynku.

Po drugie...
Nie dodaje do swoich pruduktów tony różnej maści słodzików,co również powoduje niechęć u "młodego pokolenia waperów".

Po trzecie...
Nie sprzedaję swoich premiksów za pierdyliard złotych monet, co również jest odbierane jako zapowiedź kiepskiej jakości.

Średnia wieku Klientów w moim sklepie internetowym to 43 lata, co świadczy o tym, iż trafiają do mnie ludzie nie ulegający szałowi na "wodotryski" i ceniącym zbilansowane smaki bez tony zbędnych słodzików (tak naprawdę zabijających smak i aromat kompozycji).

Warto więc dalej utrzymywać te produkty??? Ciężko konkurować na rynku w obszarze, w którym od razu oddaje się pole ze względu na zasady...


zawsze można zrobić "pod-firmę" i propagować tam ogólnie przyjmowaną lipę ku uciesze nastolatków :-) bo z czegoś żyć trzeba, czasami trzeba przełknąć gorycz i pójść z nurtem. kiedyś na początku jak było ciężko też o tym myślałem aby otworzyć podfirmę i robić produkty masowo gorszej jakości, ale na szczęście obeszło się bez tego AMEN. btw świadoma osoba i tak będzie szukać produktu najlepszej jakości, dla mnie bez znaczenia jest etykieta czy kolor, ważne by produkt był dobry i uczciwy, dlatego też nie rezygnuj z premixów :-P bo gdzie kupimy dobre produkty ?? :-)
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » wt lip 31, 2018 10:40 am

Oj kolory , kolory, kolory... Kolejna zagwozdka w analizie logiki postępowania twórców premiksów... Ki diabeł kusi ludzi i zachęca do stosowania barwników w produktach do wapowania??? Ja rozumiem, że związki te występują zazwyczaj w małym stężeniu, ale czy ich obecność jest do czegoś potrzebna? Jeżeli uznamy, że tak, to czy kolejnym etapem będzie dodawanie do płynów soli uranu? To dopiero będzie szał "na dzielni". Wapowania połączone z przyjemnymi popiskiwaniami licznika geigera. Ehhhh...

A ja się cały czas zastanawiam nad wycofaniem premiksów z naszej oferty, gdyż:

Po pierwsze...
Wiara mi zabrania stosowania idiotyczne szaty graficznej, co już na starcie powoduje, iż mój produkt jest gorzej odbierany na rynku.

Po drugie...
Nie dodaje do swoich pruduktów tony różnej maści słodzików,co również powoduje niechęć u "młodego pokolenia waperów".

Po trzecie...
Nie sprzedaję swoich premiksów za pierdyliard złotych monet, co również jest odbierane jako zapowiedź kiepskiej jakości.

Średnia wieku Klientów w moim sklepie internetowym to 43 lata, co świadczy o tym, iż trafiają do mnie ludzie nie ulegający szałowi na "wodotryski" i ceniącym zbilansowane smaki bez tony zbędnych słodzików (tak naprawdę zabijających smak i aromat kompozycji).

Warto więc dalej utrzymywać te produkty??? Ciężko konkurować na rynku w obszarze, w którym od razu oddaje się pole ze względu na zasady...
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Tommy Black » wt lip 31, 2018 5:53 am

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Chyba się tu nie wypowiadałem, prawdopodobnie odstraszała mie ta dychotomia.Nawet w kontrze.Marketing i rozsądek...Natomiast kilka razy ogłosiłem swoje zdanie na temat większości dostępnych na rynku premixów.Zdanie poparte własnymi doświadczeniami skutkującymi wymianą uszczelek, śmierdzącymi do dziś atomizerami i załamaniem nerwowym z kompulsywną frustracją. A nawet, na szczęście, przejściową biegunką.Większość tych premixów nigdy nie powinna trafić do sklepów a jeśli już trafiła to powinna być natychmiast wycofana. ŚWIETNE marketingowe określenie PREMIX nie może bowiem być jedną wielką zlewnią wszystkiego co ma jakiś kolor i zapach i co się da rozprowadzić w glikolu i glicerynie.Czy to się da chmurzyć nikogo to nie interesowało przecież.Napisałem rozprowadzić celowo, rozpuszczenie byłoby trudne,tu zastosowano jakąś metodę rozprowadzania.Ale ja dziś nie o tym, sprowokował mnie @
Awatar użytkownika
werc
swoim:
werc pisze:Zlałem wszystko co miało powyżej 3 mg. nikotyny, do jednego "wiaderka" i uzupełniłem do stężenia 3 mg. 30/70
Zlewki zawierały różne aromaty, w różnych stężeniach - jednego jestem pewien - wszystkie aromaty pochodziły z Inawery i nie było tam aromatów owocowych, ciasteczkowych, miętowych i cholera wie jeszcze jakich, bo takich po prostu nie używam. Same tytoniowe
Postało toto z m-c i dzisiaj spróbowałem (na własną odpowiedzialność).
Łomatko!!! Fajczę już drugi baniak i oderwać się nie mogę


Pomyślalem sobie, ile ja litrów nieudanych mieszanek wylałem, zanieczyszczając karygodnie środowisko. Nawet nie dając ich biednym studentom. Mam bowiem wokół siebie biednych studentów którym ciągle brakuje, a to na paliwo, na bilety lotnicze, na bilety na dobry koncert, na sześciopaki w promocji...etc... I ja im ciągle daję jakieś płyny do chmurzenia, grzałki, bawełnę, ale też boxy i atomizery.Ja po prostu inwestuję w ten sposób w przyszlość tego narodu.Kilkuosobową przyszlość...
Ad rem,taka mieszanka tytoniówek jaką czysto przypadkowo uzyskal ten prowokatoor @
Awatar użytkownika
werc
może przypominać proces mieszania, nasycania aromatami i fermentacji tytoniu. I to faktycznie mogło dać dobry efekt.Zwłaszcza że nie było tam wiedeńskiego sernika w płynie i soku z pestek wiśni.Teraz kiedy gwałtownie szukam dla siebie jakiegokolwiek akceptowalnego smaku płynów zerowych, muszę się nad tym poważnie zastanowić. A już zupełnie na marginesie...proponuję inne, prostsze, szybsze, doświadczenie.
Warto obejrzeć kolory aktualnie sprzedawanych premixów i powędrować następnie do jakiejś lodziarni.Tam odnajdziemy bez trudu lody o identycznych kolorach jak premixy... :P
Ale dlaczemu ja ja to proponuję tego jeszcze nie wiem.Ale to fajne...no i można naukowo zjeść loda... ;)
Awatar użytkownika
werc
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: sob lip 14, 2018 2:06 pm
Lokalizacja: Zamość
Podziękował: 229 razy
Otrzymał podzięk.: 156 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: werc » pn lip 30, 2018 5:48 pm

slaviop pisze:Trafiłeś w sedno. Mieszanie to nie tylko wymóg obniżenia kosztów. To poszukiwania świętego grala vaperów. Każdy nowy płyn to jak czekoladka idwinięta z kolorowego papierks. Nie wiadomo na co się trafi. Ja żadko używam premixów. Po prostu nie lubie i już. Choćby były naj i taak dalej. Albo własne albo gotowe z nikotyną. Co do aromatów to jestem wierny Pokskim markom. Nie ulegam myśleniu zbiorowemu i modzie na zagraniczne pomyje. Z naszych też można zrobić genialne płyny....

Tiaaa...
Właśnie spróbowałem wynalazka :ed:
Przepis - ??? Przez pół roku schodziłem z zawartości nikotyny od 18 mg. do 3 mg. Pozostało dosyć dużo 18,16,14,12,8 itd.
Zlałem wszystko co miało powyżej 3 mg. nikotyny, do jednego "wiaderka" i uzupełniłem do stężenia 3 mg. 30/70
Zlewki zawierały różne aromaty, w różnych stężeniach - jednego jestem pewien - wszystkie aromaty pochodziły z Inawery i nie było tam aromatów owocowych, ciasteczkowych, miętowych i cholera wie jeszcze jakich, bo takich po prostu nie używam. Same tytoniowe :ok:
Postało toto z m-c i dzisiaj spróbowałem (na własną odpowiedzialność).
Łomatko!!! Fajczę już drugi baniak i oderwać się nie mogę :jupi: :wow:

Tylko co dalej :budda: - nie do powtórzenia, dalej będzie szukał... Aż któregoś pięknego dnia, może.. I o to właśnie chodzi w tym mieszaniu *secret*
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » pn lip 30, 2018 1:23 pm

Widzisz Sławku... Problemem wielkich firm jest proces "optymalizacji procesowej" i co za tym idzie szukanie obniżki kosztów w celu zwiększenia zysku. Wprowadza się tańsze zamienniki... Usuwa ze składu najdroższe komponenty... Etc.
Moja firma nastawiona jest na rozsądny zysk (i dlatego nie jeżdżę grafitowy mercedesem klasy S) i cenę adekwatną do ponoszonych kosztów. Ale my jesteśmy pasjonatami i to jest nasza główna siła napędowa :)
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: slaviop » pn lip 30, 2018 1:11 pm

Trafiłeś w sedno. Mieszanie to nie tylko wymóg obniżenia kosztów. To poszukiwania świętego grala vaperów. Każdy nowy płyn to jak czekoladka idwinięta z kolorowego papierks. Nie wiadomo na co się trafi. Ja żadko używam premixów. Po prostu nie lubie i już. Choćby były naj i taak dalej. Albo własne albo gotowe z nikotyną. Co do aromatów to jestem wierny Pokskim markom. Nie ulegam myśleniu zbiorowemu i modzie na zagraniczne pomyje. Z naszych też można zrobić genialne płyny. Artur twoje aromaty to najlepszy przykład. Tpa popsuło swoje aromaty. Inne firmy zresztą też. Aromaty Dillonsa są robione właśnie z Tpa. Może nie każdy zostanie od razu wielkim alchemikiem ale warto spróbować. Uczyć się na błedach i pytać tych którzy mają już doświadczenie.

Pisane mobilnie
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » pn lip 30, 2018 12:54 pm

Wróćmy więc może do tematu mieszaczy, którzy tworzą produkty "jakoś" i "z czegoś", a opisy ich wcale nie interesują...
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Bimaczow
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
Lokalizacja: Beskidy
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 78 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Bimaczow » pn lip 30, 2018 12:49 pm

Ale co to ma do rzeczy ? Co ma proces.produkcyjny do oznaczenia na etykiecie ? Mam z ajomych którzy tworzą własne "komponenty" od podstaw po czym je badają nadając im nazwy i używają w kosmetykach i wcale nie jest to gotowy komponent stowrzony przez kogoś tam gdzieś tam tylko przez nich samych używany do własnej produkcji . Idąc twoim tokiem rozumienia nie było by gotowych komponentów :-) . Nie do konca.sie różnią nasze działalności przeciez nie robisz sam glikolu tylko używasz gotowego (jeżeli robisz Czaki z głów i) Zarówno ja i ty tworzymy własne receptury czego efektem końcowym jest produkt a dany produkt oddajemy do badań aby sfinalizować swoje " mieszanie " po czym nadajemy mu nazwę własną a proces tworzenia czy proces produkcyjny jak to robisz jest bez znaczenia w tym przypadku bo na etykietę jako składnik idzie nazwa kompozycji która prsebadales . Chyba ze masz coś niedozwolonego w użytku na terenie unii wtedy zwyczajnie nie przejdzie badań . Swoją drogą rób jak chcesz i pisz co chcesz ja jestem fanem i klientem bijącym pokłony dla twoich produktów i wyczucia :-)
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » pn lip 30, 2018 12:05 pm

I tym się różnimy w swojej działalności, gdyż Ty mieszkasz gotowe półprodukty wg. ustalonych i znanych zasad, a ja je tworzę od podstaw :)

I tyle w temacie... Amen...
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Bimaczow
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
Lokalizacja: Beskidy
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 78 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Bimaczow » pn lip 30, 2018 11:52 am

Nie robiłem bo w moim przypadku było by to co najmniej bez sensu po co wyważać otwarte drzwi :-) skoro mam gotowe komponenty jak na przykład emulgator itp to po co mam je tworzyc, jedynie co robimy to własne zapachy, nie rozumiem w jakim celu to pytanie? ja zwyczajnie staram się pomóc i podsunąć jakieś rozwiązanie i nie rozumiem po co sobie utrudniać drogę, a że jakaś tam widzę mam to pisze. Jeżeli to problem to z mojej strony tyle w temacie, amen :-P :mrgreen: dodam tylko że raport bezpieczeństwa jakieś 600zl plus urząd patentowy około 1000 dodatkowo badania ( nie pamiętam ) i sprawa zamknięta wpis do bazy jest za darmo .

Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość