Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Używamy naszych e-papierosów odpowiedzialnie! Wszystko, co warto wiedzieć o bezpieczeństwie...
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Tommy Black » czw sie 23, 2018 5:40 am

Skoro kilka pięter wyżej dałem zdjęcia niezbyt fortunnych opakowań liquidów Liquidera, to dziś dam inne. Inne bo już takie które nie wzbudzają żadnych kontrowersji i takich które z przyjemnością można zakupić. Czyli można się poprawić...i tę myśl polecam także innym. :-P

Liq03.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
+Suicydalny+
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 9:57 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podzięk.: 6 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: +Suicydalny+ » śr sie 22, 2018 6:27 pm

skaecik pisze:
WSSE pisze:
MA pisze:Nie da rady Bartek... Jam człek starej daty i zasady/moralność w biznesie nie stanowią dla mnie pustych słów...


Chciałem poruszyć pewną kwestię w temacie zasad i etyki w biznesie. Rynek EIN regulowany jest przez tzw. Unijną Dyrektywę Tytoniową z dnia 19 maja 2014 r, która została implementowana w Polsce w formie nowelizacji Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która to obowiązuje od 8 września 2016 roku. Regulacje w kwestii płynów do e-papierosów dotyczą wprawdzie tylko tych zawierających nikotynę, ale wynika to bardziej z kwestii jak prezentował się rynek EIN w momencie powstawiania dyrektywy i braku na nim produktów typu PREMIX. Niezależnie od tego faktu, sama ustawa wytycza standardy prawne, również dla produktów beznikotynowych, czyli np. PREMIXów, czy aromatów przeznaczonych do użytku w e-papierosach. Jednym z bardziej istotnych punktów ww. dyrektywy jest zakaz stosowania oznakowań (etykiet) wykorzystujących bezpośrednio obraz produktu spożywczego, bądź sugerujących, że produkt może być produktem spożywczym (does not resemble a food product). W praktyce oznacza to zakaz stosowania na etykietach zdjęć/grafik owoców, deserów, napojów itp. co ma na celu eliminację dodatkowej zachęty dla osób niepełnoletnich, które mogły by po taki produkt sięgnąć, czy to w sklepie, czy w domu.

Mając na uwadze powyższe normy prawne oraz temat wątku, którego dotyczy dyskusja, chciałem zapytać dlaczego na stronie internetowej producenta - http://www.MA.pl - każdy produkt przedstawiany jest przy pomocy apetycznej fotografii produktu spożywczego, która w sposób oczywisty zachęca do sięgnięcia po dany wyrób i wywołuje pozytywne skojarzenia, nie mające nic wspólnego z tym czym produkt jest w rzeczywistości - aromatem mającym na celu nadać smak końcowemu produktowi z nikotyną.

W dyskusji poruszana była też kwestia transparentności składu produktu. Wspomniane dokumenty prawne wymagają badań laboratoryjnych dla wprowadzanych na rynek produktów zawierających nikotynę. Takie badania nie są wymagane w chwili obecnej dla produktów beznikotynowych, ale nie są również zabronione. Jeżeli firmie zależy na transparentności to może swoje produkty przebadać, a wyniki, w ramach potwierdzenia jakości, uczynić publicznymi. Jeśli firma nie korzysta z takiej możliwości, a jedynie deklaruje, że ich produkty tworzone są w oparciu o w "100% sprawdzone" składniki, to taka deklaracja znaczy tyle, co deklaracja jakiejkolwiek innej firmy na rynku.

Pozdrawiam,
Wygląda mi na trolla który chce zaszkodzić Mai-art'owi. Na innych stronach kolega był? Poza tym, zdjęcie na stronie internetowej to nie opakowanie produktu...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Na jakiej podstawie nazywasz użytkownika WSSE "trollem" ? Autor posta włączając się do dyskusji, sensownie przedstawił swoje spostrzeżenie i jak dobrze zauważył, kolorowe zdjęcia (które w sklepie internetowym niejako robią za etykietę produktu) w apetyczny sposób zachęcają do kupna. Jestem neutralnie nastawiony do tego tematu i nie uważam aby ten sposób reklamowania produktu przez MA był jakiś niestosowny. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na to, że to Twój sposób wypowiedzi zabrzmiał jak atak i do dyskusji nic ciekawego nie wniósł.
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » wt sie 21, 2018 10:16 am

Bimaczow pisze:Miało być oryginalnie i fajnie ale coś nie pykło i wyszła masakra ... :-)

No niestety prawda ;) Pod względem koszmarności przebili nawet moją pierwszą wersję etykiet do premiksów ;)

Ale tak jak powiedziałem - zastosowanie ustandaryzowanych wzorów etykiet pozwoliłoby na skoncentrowaniu się w ocenie tylko i wyłącznie na zawartości opakowania i tutaj cały czas będę popierał tego typu pomysły :roll:
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Bimaczow
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
Lokalizacja: Beskidy
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 78 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Bimaczow » wt sie 21, 2018 9:13 am

Miało być oryginalnie i fajnie ale coś nie pykło i wyszła masakra ... :-)
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » wt sie 21, 2018 8:44 am

Etykieta i jej jakość jest koszmarna, i tutaj nie ma żadnej dyskusji. Sam kierunek jest jednak dość dobry i wprowadzenie ujednoliconych wzorów etykiet pozwoliłoby na:
- zmniejszenie ryzyka zatrucia dzieci (żadne nawet nie spojrzy w kierunku takiego potworka),
- wzrostu znaczenia zawartości nad opakowaniem. W chwili obecnej trwa wyścig szczurów o jak najbardziej odjechane w kosmos opakowanie, a z jakością płynu w środku... bywa różnie. Niechaj produkt i jego jakość będą najważniejsze!

Reasumując... Po poprawkach akceptowalne.
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Tommy Black » wt sie 21, 2018 6:53 am

O zdrowy rozsądek jak wiadomo w tym kraju jest najtrudniej. To kraina galopujących skrajności w każdej dziedzinie. Dziś, czysto przypadkowo, trafilem w swoim wiejskim pawilonie GML ( Gazeciarnia, Mydlarnia, Lodziarnia ) na liquidy firmy Liquider. Etykieta na buteleczkach popadła w totalną skromność, umiar i nihilizm nawet. Do tego stopnia że nabywcę atakuje teraz jako główny i jedyny zresztą motyw, trupia czacha. Błąd, literówka ale okropna już w największym foncie na butelce. Z drugiej strony nie lepiej, kompletnie nieczytelna masa tekstu rozmazana patykiem z loda już w drukarni. Czyli zamiast tym razem, kolorowych i wabiących ilustracji z komiksów lub opakowan smakowych prezerwatyw, mamy niechlujstwo z wyraźnie, nie wiadomo dlaczego, sugerowanym niebezpieczeństwem.Jakoś trudno mi zrozumieć dlaczego te etykiety opuściły fabrykę...

Liq01.jpg


Liq02.jpg


Liquid ten, który kupilem, Ice Mint, a nie lubię mięty, jest bardzo fajny, delikatnie szczypiący w gardło, zero chemii i piękny zapach dla otoczenia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
werc
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: sob lip 14, 2018 2:06 pm
Lokalizacja: Zamość
Podziękował: 229 razy
Otrzymał podzięk.: 156 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: werc » pn sie 20, 2018 7:39 pm

Tommy Black pisze:...
Ad rem,taka mieszanka tytoniówek jaką czysto przypadkowo uzyskal ten prowokatoor @
Awatar użytkownika
werc
może przypominać proces mieszania, nasycania aromatami i fermentacji tytoniu. I to faktycznie mogło dać dobry efekt....


Dało :evil: - rzeczywiście przez 2 dni było super - zrobiłem przerwę i.... słynęło w toalecie :mrgreen:
Chyba przypadkowo trafiłem tylko te 2 dni kiedy było naprawdę dobre, potem.. baniaki do czyszczenia, setup do wymiany - nie wiem co się stało *stop*
Jedno wiem na pewno - żadnych więcej wynalazków :ed:
Zakupiłem od naszego salonowego kolegi zestaw podstawowych aromatów *yes* - jutro dostarczą bazę z Iawery i rozpoczynamy poszukiwania "świętego graala" da capo al fine :lol:
Na razie nie tyle chodzi o "smak idealny" - to jest nieosiągalne gdyż zbyt dużo czynników ma na to wpływ, ale o prostą niezachwianą powtarzalność - z tym cholera ciężko, mając na uwadze, że na dodatek jeszcze z mocą "skaczę" :budda:
skaecik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: ndz kwie 15, 2018 9:46 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podzięk.: 66 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: skaecik » pt sie 03, 2018 8:31 pm

MA pisze:Myślę, że nowy kolega nie przeczytał mojego pierwszego postu. Od początku twierdziłem, że etykiety na premiksach powinny być stonowane i nie mogą przyciągać uwagi dzieci. I byłem jedynym w Polsce producentem premiksów, który stosował tą zasadę (że wszystkimi tego negatywnymi skutkami)...
I wiecie co? Dumny jestem z tego.
Cieszę się i popieram. Jutro jak będę na kompie łapiesz Arturze plusa. Należy Ci się za Twoją robotę i podejście. Moim zdaniem, jesteś wzorem do naśladowania w branży. Byłoby bardzo fajnie, gdyby inni poszli Twoim śladem, i tego wszystkim życzę

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » pt sie 03, 2018 8:25 pm

Myślę, że nowy kolega nie przeczytał mojego pierwszego postu. Od początku twierdziłem, że etykiety na premiksach powinny być stonowane i nie mogą przyciągać uwagi dzieci. I byłem jedynym w Polsce producentem premiksów, który stosował tą zasadę (że wszystkimi tego negatywnymi skutkami)...
I wiecie co? Dumny jestem z tego.
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Tommy Black » pt sie 03, 2018 4:43 pm

Haze pisze:Etykiety Maiów są TAK BRZYDKIE, że aż odechciewa się wapować :mrgreen:

Więc to były etykiety płynów do wapowania? Dlaczego nikt mi nie powiedział? Sądziłem że to na komary...

Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 1 gość