Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Używamy naszych e-papierosów odpowiedzialnie! Wszystko, co warto wiedzieć o bezpieczeństwie...
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Tommy Black » pt sie 03, 2018 2:50 pm

WSSE pisze:Mając na uwadze powyższe normy prawne oraz temat wątku, którego dotyczy dyskusja, chciałem zapytać dlaczego na stronie internetowej producenta - www.MA.pl - każdy produkt przedstawiany jest przy pomocy apetycznej fotografii produktu spożywczego, która w sposób oczywisty zachęca do sięgnięcia po dany wyrób i wywołuje pozytywne skojarzenia...


No więc mając na uwadze skojarzenia, uprzejmie informuję że nie wymieniłeś jakie to pozytywne skojarzenia wywołuje apetyczna fotografia? Interesujące jest też zagadnienie czy apetyczna fotografia potrafi skłonić także do konsumpcji, czy tylko do skojarzeń. Bo jak mawia mądra księga, skojarzeniem się człowiek nie naje.
Fajnie też że zapodałeś w formie zalinkowanego donosu stronę firmy MA.Rzeczywiście, poziom edytorski zdjęć bardzo wysoki.Ale temu cygaru to się wykruszył tytoń...
Czy znasz jeszcze jakieś inne firmy z tak apetycznymi zdjęciami? Może spróbujemy skojarzeń?
WSSE
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt sie 03, 2018 10:06 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: WSSE » pt sie 03, 2018 2:43 pm

Ale na czym ten trolling rzekomo polega? Mai Art rozpoczął dyskusję używając stwierdzenia, które cytuję poniżej:

MA pisze:Powiem szczerze, że włos mi staje dęba na widok tych wszystkich udziwnionych opakowań, kolorowych płynów, apetycznych etykiet, ... Marketing najwyższych lotów...
A gdzie jest zdrowy rozsądek? Gdzie odpowiedzialność podmiotów produkujących tego typu produkty? Zapewne zaraz usłyszę, że przecież premix nie zawiera nikotyny i jako taki nie musi być zabezpieczany przed dziećmi. Jakieś bezpieczne zamknięcia? Jakieś ostrzeżenia? Po co to? Przecież to nie zwiększy sprzedaży...


Dlatego jestem zaskoczony, że jednocześnie na swojej oficjalnej stronie internetowej, która jest także sklepem internetowym, oferuje produkty, których wizualna reprezentacja stanowi zdjęcie owocu/napoju/deseru. Stoi to w sprzeczności wobec samych postulatów Mai Art'a dotyczących odpowiedzialnego znakowania produktów, a także, gdyby regulacje dotyczące produktów z nikotyną obejmowały również produkty beznikotynowe (o co niektórzy tutaj postulują), stałoby to w sprzeczności z prawem. Prawo bowiem nie dotyczy wyłącznie samych etykiet, a jakiegokolwiek wykorzystania obrazów produktów spożywczych w korelacji z produktem, o którym tutaj mowa (czyli np. zdjęcia butelki PREMIXu otoczonego dookoła owocami).

Nie odwiedzałem tych "innych" stron, jako, że nie prowadzę tutaj żadnego researchu, a tylko wyrażam swoje zdanie w ramach zauważonych przeze mnie niespójności w tym co użytkownik Mai Art opisuje/postuluje w tym wątku ze stanem faktycznym jego strony internetowej, która wespół ze sklepem internetowym stanowi jego oficjalną ofertę handlową.
skaecik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: ndz kwie 15, 2018 9:46 am
Lokalizacja: Tychy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podzięk.: 66 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: skaecik » pt sie 03, 2018 1:34 pm

WSSE pisze:
MA pisze:Nie da rady Bartek... Jam człek starej daty i zasady/moralność w biznesie nie stanowią dla mnie pustych słów...


Chciałem poruszyć pewną kwestię w temacie zasad i etyki w biznesie. Rynek EIN regulowany jest przez tzw. Unijną Dyrektywę Tytoniową z dnia 19 maja 2014 r, która została implementowana w Polsce w formie nowelizacji Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która to obowiązuje od 8 września 2016 roku. Regulacje w kwestii płynów do e-papierosów dotyczą wprawdzie tylko tych zawierających nikotynę, ale wynika to bardziej z kwestii jak prezentował się rynek EIN w momencie powstawiania dyrektywy i braku na nim produktów typu PREMIX. Niezależnie od tego faktu, sama ustawa wytycza standardy prawne, również dla produktów beznikotynowych, czyli np. PREMIXów, czy aromatów przeznaczonych do użytku w e-papierosach. Jednym z bardziej istotnych punktów ww. dyrektywy jest zakaz stosowania oznakowań (etykiet) wykorzystujących bezpośrednio obraz produktu spożywczego, bądź sugerujących, że produkt może być produktem spożywczym (does not resemble a food product). W praktyce oznacza to zakaz stosowania na etykietach zdjęć/grafik owoców, deserów, napojów itp. co ma na celu eliminację dodatkowej zachęty dla osób niepełnoletnich, które mogły by po taki produkt sięgnąć, czy to w sklepie, czy w domu.

Mając na uwadze powyższe normy prawne oraz temat wątku, którego dotyczy dyskusja, chciałem zapytać dlaczego na stronie internetowej producenta - http://www.MA.pl - każdy produkt przedstawiany jest przy pomocy apetycznej fotografii produktu spożywczego, która w sposób oczywisty zachęca do sięgnięcia po dany wyrób i wywołuje pozytywne skojarzenia, nie mające nic wspólnego z tym czym produkt jest w rzeczywistości - aromatem mającym na celu nadać smak końcowemu produktowi z nikotyną.

W dyskusji poruszana była też kwestia transparentności składu produktu. Wspomniane dokumenty prawne wymagają badań laboratoryjnych dla wprowadzanych na rynek produktów zawierających nikotynę. Takie badania nie są wymagane w chwili obecnej dla produktów beznikotynowych, ale nie są również zabronione. Jeżeli firmie zależy na transparentności to może swoje produkty przebadać, a wyniki, w ramach potwierdzenia jakości, uczynić publicznymi. Jeśli firma nie korzysta z takiej możliwości, a jedynie deklaruje, że ich produkty tworzone są w oparciu o w "100% sprawdzone" składniki, to taka deklaracja znaczy tyle, co deklaracja jakiejkolwiek innej firmy na rynku.

Pozdrawiam,
Wygląda mi na trolla który chce zaszkodzić Mai-art'owi. Na innych stronach kolega był? Poza tym, zdjęcie na stronie internetowej to nie opakowanie produktu...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
WSSE
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: pt sie 03, 2018 10:06 am
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: WSSE » pt sie 03, 2018 11:01 am

MA pisze:Nie da rady Bartek... Jam człek starej daty i zasady/moralność w biznesie nie stanowią dla mnie pustych słów...


Chciałem poruszyć pewną kwestię w temacie zasad i etyki w biznesie. Rynek EIN regulowany jest przez tzw. Unijną Dyrektywę Tytoniową z dnia 19 maja 2014 r, która została implementowana w Polsce w formie nowelizacji Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która to obowiązuje od 8 września 2016 roku. Regulacje w kwestii płynów do e-papierosów dotyczą wprawdzie tylko tych zawierających nikotynę, ale wynika to bardziej z kwestii jak prezentował się rynek EIN w momencie powstawiania dyrektywy i braku na nim produktów typu PREMIX. Niezależnie od tego faktu, sama ustawa wytycza standardy prawne, również dla produktów beznikotynowych, czyli np. PREMIXów, czy aromatów przeznaczonych do użytku w e-papierosach. Jednym z bardziej istotnych punktów ww. dyrektywy jest zakaz stosowania oznakowań (etykiet) wykorzystujących bezpośrednio obraz produktu spożywczego, bądź sugerujących, że produkt może być produktem spożywczym (does not resemble a food product). W praktyce oznacza to zakaz stosowania na etykietach zdjęć/grafik owoców, deserów, napojów itp. co ma na celu eliminację dodatkowej zachęty dla osób niepełnoletnich, które mogły by po taki produkt sięgnąć, czy to w sklepie, czy w domu.

Mając na uwadze powyższe normy prawne oraz temat wątku, którego dotyczy dyskusja, chciałem zapytać dlaczego na stronie internetowej producenta - www.MA.pl - każdy produkt przedstawiany jest przy pomocy apetycznej fotografii produktu spożywczego, która w sposób oczywisty zachęca do sięgnięcia po dany wyrób i wywołuje pozytywne skojarzenia, nie mające nic wspólnego z tym czym produkt jest w rzeczywistości - aromatem mającym na celu nadać smak końcowemu produktowi z nikotyną.

W dyskusji poruszana była też kwestia transparentności składu produktu. Wspomniane dokumenty prawne wymagają badań laboratoryjnych dla wprowadzanych na rynek produktów zawierających nikotynę. Takie badania nie są wymagane w chwili obecnej dla produktów beznikotynowych, ale nie są również zabronione. Jeżeli firmie zależy na transparentności to może swoje produkty przebadać, a wyniki, w ramach potwierdzenia jakości, uczynić publicznymi. Jeśli firma nie korzysta z takiej możliwości, a jedynie deklaruje, że ich produkty tworzone są w oparciu o w "100% sprawdzone" składniki, to taka deklaracja znaczy tyle, co deklaracja jakiejkolwiek innej firmy na rynku.

Pozdrawiam,
Awatar użytkownika
Bimaczow
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
Lokalizacja: Beskidy
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 78 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Bimaczow » wt lip 31, 2018 11:21 am

ja rozumiem bo mam podobnie pomimo że młodszej daty :-) i też miałem wielki dylemat moralny przed otwarciem nowej gałęzi produkcji ... całe szczęście że udało się bez tego. Może faktycznie zmień stronę wizualną, zapewne wiesz jak to działa jak na etykiecie jest "AMERYKA", człowiek sprzedaje albo sobą albo okiem u nas łatwiej bo mamy targi i możemy sprzedać siebie, ja u nas w firmie sam robię wszystkie etykietki i parę razy słyszałem "gdyby ktoś nie polecił to nigdy bym się nie zdecydowała na ten produkt bo nie zachęca etykietą, ale teraz już go nie zamienię " niby powoli staramy się ulepszać etykiety i robić nowe bardziej ciekawe grafiki ale... mi się podobało jak było, czyli minimalizm totalny. R az nam jedna blogerka tak zjechała etykietę że aż mi łyso przez pare dni było... :-) pomimo tego że produkt genialny etykieta jest co najmniej beznadziejna, firma asoa powinna zainwestować w lepsze etykiety bądź zmienić grafika ... brzmiało to mniej więcej tak :-)
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » wt lip 31, 2018 11:14 am

Nie da rady Bartek... Jam człek starej daty i zasady/moralność w biznesie nie stanowią dla mnie pustych słów...
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Bimaczow
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
Lokalizacja: Beskidy
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 78 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Bimaczow » wt lip 31, 2018 11:12 am

MA pisze:Po pierwsze...
Wiara mi zabrania stosowania idiotyczne szaty graficznej, co już na starcie powoduje, iż mój produkt jest gorzej odbierany na rynku.

Po drugie...
Nie dodaje do swoich pruduktów tony różnej maści słodzików,co również powoduje niechęć u "młodego pokolenia waperów".

Po trzecie...
Nie sprzedaję swoich premiksów za pierdyliard złotych monet, co również jest odbierane jako zapowiedź kiepskiej jakości.

Średnia wieku Klientów w moim sklepie internetowym to 43 lata, co świadczy o tym, iż trafiają do mnie ludzie nie ulegający szałowi na "wodotryski" i ceniącym zbilansowane smaki bez tony zbędnych słodzików (tak naprawdę zabijających smak i aromat kompozycji).

Warto więc dalej utrzymywać te produkty??? Ciężko konkurować na rynku w obszarze, w którym od razu oddaje się pole ze względu na zasady...


zawsze można zrobić "pod-firmę" i propagować tam ogólnie przyjmowaną lipę ku uciesze nastolatków :-) bo z czegoś żyć trzeba, czasami trzeba przełknąć gorycz i pójść z nurtem. kiedyś na początku jak było ciężko też o tym myślałem aby otworzyć podfirmę i robić produkty masowo gorszej jakości, ale na szczęście obeszło się bez tego AMEN. btw świadoma osoba i tak będzie szukać produktu najlepszej jakości, dla mnie bez znaczenia jest etykieta czy kolor, ważne by produkt był dobry i uczciwy, dlatego też nie rezygnuj z premixów :-P bo gdzie kupimy dobre produkty ?? :-)
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Alchemik » wt lip 31, 2018 10:40 am

Oj kolory , kolory, kolory... Kolejna zagwozdka w analizie logiki postępowania twórców premiksów... Ki diabeł kusi ludzi i zachęca do stosowania barwników w produktach do wapowania??? Ja rozumiem, że związki te występują zazwyczaj w małym stężeniu, ale czy ich obecność jest do czegoś potrzebna? Jeżeli uznamy, że tak, to czy kolejnym etapem będzie dodawanie do płynów soli uranu? To dopiero będzie szał "na dzielni". Wapowania połączone z przyjemnymi popiskiwaniami licznika geigera. Ehhhh...

A ja się cały czas zastanawiam nad wycofaniem premiksów z naszej oferty, gdyż:

Po pierwsze...
Wiara mi zabrania stosowania idiotyczne szaty graficznej, co już na starcie powoduje, iż mój produkt jest gorzej odbierany na rynku.

Po drugie...
Nie dodaje do swoich pruduktów tony różnej maści słodzików,co również powoduje niechęć u "młodego pokolenia waperów".

Po trzecie...
Nie sprzedaję swoich premiksów za pierdyliard złotych monet, co również jest odbierane jako zapowiedź kiepskiej jakości.

Średnia wieku Klientów w moim sklepie internetowym to 43 lata, co świadczy o tym, iż trafiają do mnie ludzie nie ulegający szałowi na "wodotryski" i ceniącym zbilansowane smaki bez tony zbędnych słodzików (tak naprawdę zabijających smak i aromat kompozycji).

Warto więc dalej utrzymywać te produkty??? Ciężko konkurować na rynku w obszarze, w którym od razu oddaje się pole ze względu na zasady...
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: Tommy Black » wt lip 31, 2018 5:53 am

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Chyba się tu nie wypowiadałem, prawdopodobnie odstraszała mie ta dychotomia.Nawet w kontrze.Marketing i rozsądek...Natomiast kilka razy ogłosiłem swoje zdanie na temat większości dostępnych na rynku premixów.Zdanie poparte własnymi doświadczeniami skutkującymi wymianą uszczelek, śmierdzącymi do dziś atomizerami i załamaniem nerwowym z kompulsywną frustracją. A nawet, na szczęście, przejściową biegunką.Większość tych premixów nigdy nie powinna trafić do sklepów a jeśli już trafiła to powinna być natychmiast wycofana. ŚWIETNE marketingowe określenie PREMIX nie może bowiem być jedną wielką zlewnią wszystkiego co ma jakiś kolor i zapach i co się da rozprowadzić w glikolu i glicerynie.Czy to się da chmurzyć nikogo to nie interesowało przecież.Napisałem rozprowadzić celowo, rozpuszczenie byłoby trudne,tu zastosowano jakąś metodę rozprowadzania.Ale ja dziś nie o tym, sprowokował mnie @
Awatar użytkownika
werc
swoim:
werc pisze:Zlałem wszystko co miało powyżej 3 mg. nikotyny, do jednego "wiaderka" i uzupełniłem do stężenia 3 mg. 30/70
Zlewki zawierały różne aromaty, w różnych stężeniach - jednego jestem pewien - wszystkie aromaty pochodziły z Inawery i nie było tam aromatów owocowych, ciasteczkowych, miętowych i cholera wie jeszcze jakich, bo takich po prostu nie używam. Same tytoniowe
Postało toto z m-c i dzisiaj spróbowałem (na własną odpowiedzialność).
Łomatko!!! Fajczę już drugi baniak i oderwać się nie mogę


Pomyślalem sobie, ile ja litrów nieudanych mieszanek wylałem, zanieczyszczając karygodnie środowisko. Nawet nie dając ich biednym studentom. Mam bowiem wokół siebie biednych studentów którym ciągle brakuje, a to na paliwo, na bilety lotnicze, na bilety na dobry koncert, na sześciopaki w promocji...etc... I ja im ciągle daję jakieś płyny do chmurzenia, grzałki, bawełnę, ale też boxy i atomizery.Ja po prostu inwestuję w ten sposób w przyszlość tego narodu.Kilkuosobową przyszlość...
Ad rem,taka mieszanka tytoniówek jaką czysto przypadkowo uzyskal ten prowokatoor @
Awatar użytkownika
werc
może przypominać proces mieszania, nasycania aromatami i fermentacji tytoniu. I to faktycznie mogło dać dobry efekt.Zwłaszcza że nie było tam wiedeńskiego sernika w płynie i soku z pestek wiśni.Teraz kiedy gwałtownie szukam dla siebie jakiegokolwiek akceptowalnego smaku płynów zerowych, muszę się nad tym poważnie zastanowić. A już zupełnie na marginesie...proponuję inne, prostsze, szybsze, doświadczenie.
Warto obejrzeć kolory aktualnie sprzedawanych premixów i powędrować następnie do jakiejś lodziarni.Tam odnajdziemy bez trudu lody o identycznych kolorach jak premixy... :P
Ale dlaczemu ja ja to proponuję tego jeszcze nie wiem.Ale to fajne...no i można naukowo zjeść loda... ;)
Awatar użytkownika
werc
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: sob lip 14, 2018 2:06 pm
Lokalizacja: Zamość
Podziękował: 229 razy
Otrzymał podzięk.: 156 razy
Płeć: Mężczyzna

Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?

Postautor: werc » pn lip 30, 2018 5:48 pm

slaviop pisze:Trafiłeś w sedno. Mieszanie to nie tylko wymóg obniżenia kosztów. To poszukiwania świętego grala vaperów. Każdy nowy płyn to jak czekoladka idwinięta z kolorowego papierks. Nie wiadomo na co się trafi. Ja żadko używam premixów. Po prostu nie lubie i już. Choćby były naj i taak dalej. Albo własne albo gotowe z nikotyną. Co do aromatów to jestem wierny Pokskim markom. Nie ulegam myśleniu zbiorowemu i modzie na zagraniczne pomyje. Z naszych też można zrobić genialne płyny....

Tiaaa...
Właśnie spróbowałem wynalazka :ed:
Przepis - ??? Przez pół roku schodziłem z zawartości nikotyny od 18 mg. do 3 mg. Pozostało dosyć dużo 18,16,14,12,8 itd.
Zlałem wszystko co miało powyżej 3 mg. nikotyny, do jednego "wiaderka" i uzupełniłem do stężenia 3 mg. 30/70
Zlewki zawierały różne aromaty, w różnych stężeniach - jednego jestem pewien - wszystkie aromaty pochodziły z Inawery i nie było tam aromatów owocowych, ciasteczkowych, miętowych i cholera wie jeszcze jakich, bo takich po prostu nie używam. Same tytoniowe :ok:
Postało toto z m-c i dzisiaj spróbowałem (na własną odpowiedzialność).
Łomatko!!! Fajczę już drugi baniak i oderwać się nie mogę :jupi: :wow:

Tylko co dalej :budda: - nie do powtórzenia, dalej będzie szukał... Aż któregoś pięknego dnia, może.. I o to właśnie chodzi w tym mieszaniu *secret*

Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości