Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
-
- Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: czw sie 02, 2018 7:33 am
- Lokalizacja: 3miasto
- Podziękował: 103 razy
- Otrzymał podzięk.: 96 razy
- Płeć:
Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Ja tylko nieśmiało zwróciłem uwagę na etykietę. Szanuje wasze podejście do sprawy. Pewne rzeczy dla ludzi odpowiedzialnych powinny być oczywiste. Dla was są, dla innych jak widać po fotkach nie bardzo. Tam gdzie na pierwszym miejscu jest zysk, nie ma zazwyczaj miejsca na odpowiedzialność, rozsądek itp - w takich czasach żyjemy.
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Nie mogę edytować wcześniejszego postu, więc z konieczności post po poście...
Kończąc wcześniejszą myśl:
Pazerność niektórych firm jest przerażająca Wszyscy doskonale sobie zdajemy sprawę z realnych kosztów wytworzenia premiksów i wystawienie wytworów krajowych mieszaczy w cenie 30-40 zł za buteleczkę to już chyba lekka przesada
Kolejne bardzo ważne (a właściwie najaważniejsze) pytanie...
Co takiego sprzedają nam lokalni producenci w tych kosmicznych opakowaniach?
Odpowiedź jest prosta. Oni sami tego nie wiedzą, gdyż nie dysponują informacjami na temat pełnego, rzeczywistego składu swoich wyrobów. W najlepszym przypadku korzystają z kart charakterystyki MSDS stosowanych przez siebie aromatów, a te nie zawierają informacji o wszystkich składnikach lub (co stwierdziłem na podstawie przeprowadzonych analiz) są (delikatnie rzecz ujmując) "troszeczkę odbiegające od rzeczywistości". A to jest bardzo niebezpieczne w przypadku tworzenia mieszanin wieloskładnikowych, gdyż nie znając pełnego składu nie można sprawdzić, czy składniki mieszanych aromatów nie wejdą ze sobą w interakcje. Położenie truskawki na biszkopcie, a wymieszanie aromatu biszkoptowego z truskawkowym, to dwie zupełnie różne bajki. Pal licho, jeżeli nowo powstała mikstura od razu zmętnieje/rozwarstwi się/zżeluje/będzie brzydko pachniał/.... A co w przypadku, kiedy składniki mieszaniny będą bardzo wolno ze sobą reagowały (kinetyka reakcji w temperaturze pokojowej nie musi być oszałamiająca), a powstające produkty będą toksyczne? Nasi producenci na takie pytania odpowiedzi nie udzielą, gdyż nie mają o tym bladego pojęcia, a próby uzyskania od nich odpowiedzi w najlepszym przypadku kończą się (co już przerabiałem na własnej skórze) gigantyczną falą hejtu wspierających ich trolli internetowych lub (jeżeli będę dalej drążył temat i zadawał niewygodne pytania) groźbami napuszczenia na mnie wszystkich możliwych kontroli świata.
Reasumując:
Niech każdy sam wyciągnie wnioski
Dla atencji kolejne apetyczne opakowania prosto z sieci
Kończąc wcześniejszą myśl:
Pazerność niektórych firm jest przerażająca Wszyscy doskonale sobie zdajemy sprawę z realnych kosztów wytworzenia premiksów i wystawienie wytworów krajowych mieszaczy w cenie 30-40 zł za buteleczkę to już chyba lekka przesada
Kolejne bardzo ważne (a właściwie najaważniejsze) pytanie...
Co takiego sprzedają nam lokalni producenci w tych kosmicznych opakowaniach?
Odpowiedź jest prosta. Oni sami tego nie wiedzą, gdyż nie dysponują informacjami na temat pełnego, rzeczywistego składu swoich wyrobów. W najlepszym przypadku korzystają z kart charakterystyki MSDS stosowanych przez siebie aromatów, a te nie zawierają informacji o wszystkich składnikach lub (co stwierdziłem na podstawie przeprowadzonych analiz) są (delikatnie rzecz ujmując) "troszeczkę odbiegające od rzeczywistości". A to jest bardzo niebezpieczne w przypadku tworzenia mieszanin wieloskładnikowych, gdyż nie znając pełnego składu nie można sprawdzić, czy składniki mieszanych aromatów nie wejdą ze sobą w interakcje. Położenie truskawki na biszkopcie, a wymieszanie aromatu biszkoptowego z truskawkowym, to dwie zupełnie różne bajki. Pal licho, jeżeli nowo powstała mikstura od razu zmętnieje/rozwarstwi się/zżeluje/będzie brzydko pachniał/.... A co w przypadku, kiedy składniki mieszaniny będą bardzo wolno ze sobą reagowały (kinetyka reakcji w temperaturze pokojowej nie musi być oszałamiająca), a powstające produkty będą toksyczne? Nasi producenci na takie pytania odpowiedzi nie udzielą, gdyż nie mają o tym bladego pojęcia, a próby uzyskania od nich odpowiedzi w najlepszym przypadku kończą się (co już przerabiałem na własnej skórze) gigantyczną falą hejtu wspierających ich trolli internetowych lub (jeżeli będę dalej drążył temat i zadawał niewygodne pytania) groźbami napuszczenia na mnie wszystkich możliwych kontroli świata.
Reasumując:
Niech każdy sam wyciągnie wnioski
Dla atencji kolejne apetyczne opakowania prosto z sieci
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Ja nie mówię o realnych kosztach, a o cenie produktu na rynku. Jak dla mnie, to ceny produktów innych firm są całkowicie odjechane w kosmos :/
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Użytkownik
- Posty: 186
- Rejestracja: ndz lip 01, 2018 3:30 pm
- Lokalizacja: Beskidy
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podzięk.: 78 razy
- Płeć:
Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Nie chcę si wymadrzac bo za głupi i zbyt mało kompetentny jestem... ale Szklana butelka z pipeta 50ml to koszt jakie 1,75zl aluminiowa 2,50 około, ja mam 100ml z atomizerem po 1,30 z tym że zamawiam w tysiącach czyli z 15zl robi się około 17 plus etykieta "lepsza" jakieś 50gr sztuka na foli ( liczę przy zamówieniu około 500sztuk nie wiem jak przy mniejszych ilościach ) nie licząc pracy grafika bo to wydatek jednorazowy koszty wzrośnie max do 18-20zl . Szkło jest spoko i zawsze można zrobić akcje że przy oddaniu butelki masz 5% rabatu , znajomi tak robią i o dziwo działa a butelki oddają do mycia i używają ponownie .
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
LoCtoR pisze:To może zrobić mniejsze etykiety z bardziej wyeksponowanym logo MA i opisem smaku? Jeśli w grafice trzeba iść aż na takie kompromisy to może się jej całkiem pozbyć? Tak strzelam z czubka głowy.
Powiem tak... Poprzednie trzy wersje etykiet były zgodne z Twoimi sugestiami i... było jak było, gdyż "producenci" innych marek przyzwyczaili Klientów do pewnego "standardu". Żyjemy w czasach, kiedy to opakowanie jest najważniejszym elementem produktu i muszę naprawdę bardzo się powstrzymywać przed przyjęciem powszechnie obowiązujących zasad gry.
No i pozostaje jeszcze jeden aspekt:
W chwili obecnej produkt kosztuje w detalu 15 zł => Dodam wypasioną buteleczkę typu gorilla i (dopasowując się do standardów konkurencji) podniosę cenę do 25 zł => Dodam do tego jeszcze wypasione pudełeczko i spokojnie mogę podnieść cenę do 35 zł => Całość wsadzę do wypasionej aluminiowej puszki i cena może zostać podniesiona do 50 zł
Tylko czy poza wydaniem większej kwoty cokolwiek w smaku się zmieni? Dopłacimy 35 zł za coś, co i tak za chwilę wyląduje w koszu...
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: czw sie 02, 2018 7:33 am
- Lokalizacja: 3miasto
- Podziękował: 103 razy
- Otrzymał podzięk.: 96 razy
- Płeć:
Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Czy możemy tutaj postawić znak równości?
No nie, nie możemy. Swoją droga ciekawi mnie czy producenci tych premixów maja podpisane jakieś umowy z właścicielami marek pod które się podszywają. Mniejsza jednak z tym.
Wasza etykieta jest ok z wyjątkiem tej nieco infantylnej grafiki kuleczki/słoneczka czy co to jest, która będzie moim zdaniem magnesem na dzieciaki. Co jest złego w obrazku listka mięty? Albo przekrojonej cytryny czy banana? Za bardzo smakowite? To może zrobić mniejsze etykiety z bardziej wyeksponowanym logo MA i opisem smaku? Jeśli w grafice trzeba iść aż na takie kompromisy to może się jej całkiem pozbyć? Tak strzelam z czubka głowy.
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Taka forma etykiety obowiązuje od dwóch tygodni i jest (niestety) pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy naszymi przekonaniami, a wymogami rynku
Poprzednie wersje (które wg nas powinny byś pewnego rodzaju standardem) trafnie zostały opisane w poprzednich postach:
co praktycznie wykluczało nasze produkty z rynku.
A tak wyglądają produkty konkurencji (kilka przykładów znalezionych na szybko):
Czy możemy tutaj postawić znak równości?
Poprzednie wersje (które wg nas powinny byś pewnego rodzaju standardem) trafnie zostały opisane w poprzednich postach:
Haze pisze:Etykiety Maiów są TAK BRZYDKIE, że aż odechciewa się wapować
Tommy Black pisze:Haze pisze:Etykiety Maiów są TAK BRZYDKIE, że aż odechciewa się wapować
Więc to były etykiety płynów do wapowania? Dlaczego nikt mi nie powiedział? Sądziłem że to na komary...
Master_PiT pisze:Mi też zdarzyło się widzieć kilkadziesiąt... Tak brzydkie i smutne, że sam rysuję na nich owoce
co praktycznie wykluczało nasze produkty z rynku.
A tak wyglądają produkty konkurencji (kilka przykładów znalezionych na szybko):
Czy możemy tutaj postawić znak równości?
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: czw sie 02, 2018 7:33 am
- Lokalizacja: 3miasto
- Podziękował: 103 razy
- Otrzymał podzięk.: 96 razy
- Płeć:
Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Zgłupiałem. Przecież ta etykieta przeczy praktycznie wszystkiemu o czym piszecie od początku tematu. Nie dość, że ta uśmiechnięta, skrzydlata kuleczka na obłoczku przyciągnie uwagę chyba każdego dziecka w promieniu 200m ( szczególnie dziewczynek - dla chłopców namalujcie jakiś odjechany samochodzik) to jeszcze grafika nie ma kompletnie nic wspólnego z zawartością. Nie żebym się czepiał ale coś tu nie gra.
-
- Użytkownik
- Posty: 1206
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 842 razy
- Otrzymał podzięk.: 1597 razy
- Płeć:
Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
W chwili obecnej premiksy MA wyglądają następująco
Ze względów bezpieczeństwa pozostaliśmy przy polskich opakowaniach firmy A-Tech, gdyż sforsowanie zabezpieczeń tej buteleczki sprawia czasem nawet problem dorosłym
Ze względów bezpieczeństwa pozostaliśmy przy polskich opakowaniach firmy A-Tech, gdyż sforsowanie zabezpieczeń tej buteleczki sprawia czasem nawet problem dorosłym
Kto szuka, ten znajdzie...
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Premix... czyli marketing kontra zdrowy rozsądek?
Znam tą markę dobrze. I od razu powiem że nie przypadła mi do gustu. Sprzedają to głownie na małych wysepkach i w kioskach. Kiedyś spróbowałem... Może teraz poprawili skład swoich płynów. Cena o ile się nie mylę to 7 zł. Taniość widzę.
Pisane mobilnie
Pisane mobilnie
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 2 gości