No to tak. Przewaliłem 2x 20cm odcinki i Zabrakło 1 punktu. U mnie zawsze było słabo z wyobraźnią, a standardowymi alienami raczej gardzę(na rzecz stitched alienów).
4. Pilnujemy kątów ułożenia wkrętarki względem punktu zaczepienia układu drutów. Delikatne jej podniesienie = otrzymujemy idealnego spaced aliena(bez pierdzielenia się z separatorami jak u misia z capitolu - swoją drogą uwielbiam jego koleżankę
):
Brak kątowania względem grawitacji zwraca nam zwykłego aliena:
Jeszcze jakby cię naszło na pytanie o narzędzia to przy tego typu dziadostwie ograniczają się do minimum(1 groszówka nie jest wymagana):
... W twoim przypadku jest to kąt pod jakim trzymasz drut względem rdzeni. Nawijanie z ręki wymaga już troszkę wprawy / powyższa metoda... nie wymaga w sumie nic(tzw automatyzacja procesu produkcji).
Miał być 3 punktowy poradnik, wyszedł 4... trudno... Aczkolwiek nie jest to jeszcze najprostsza z technik alienowania jaką stosuję, ale dość szybka(więcej zajęło zrobienie zdjęć, niż same 20cm odcinki).
Garaż(topka):Mody: VT133, NX75, IPV5, Spartans, RX200
W terenie: EHpro Morph x2, TFV8(RBA-16), Merlin
Stacjonarnie: Temple 30mm, Velocity RDA, TF-RTA, Griffin 25+dziesiątki innych...
W planach: VT133 -> VT167
Brak pomysłów na setupy?: Instagram