Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: Riccardo » pt paź 23, 2015 12:39 pm

AdamDz pisze:Teoretycznie masz racje że VW powinien regulować napięcie do oporu na bierząco by utrzymywać moc, być może kilka zasilań tak działa ale większość nie, z moich doświadczeń wnioskuję że zazwyczaj jest to pomiar tylko początkowy, bo również i ja miałem przypadki skaczącego oporu, skutkowało to tym że gdy nagle spadła oporność dostawałem takiego strzała że parzyło usta a elektronika nie obniżała napięcia.

A nie wiesz może jak to sprawdzić? Chociaż z drugiej strony chyba nie ma takiej potrzeby, bo z tego co zauważyłem, w stalówce szybko opór skacze do góry, ale potem już w miarę się utrzymuje na stałym poziomie, póki nie przestygnie. Dzięki za wyjaśnienia.
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: AdamDz » pt paź 23, 2015 12:33 pm

Riccardo pisze:
AdamDz pisze:Podobnie jak ja na TC odkryłeś nowe smaki, ale musisz wiedzieć że one tam zawsze były, jedynie drut o zmiennej oporności nie zagłuszył tych smaków przegrzaniem liqudiu przez nadanie mu ostrości w końcowej fazie zaciągania się, o czym pisałem wyżej :)

Ciekawe, masz rację. Ale teoretycznie, w trybie VW powinien zwiększać napięcie w miarę wzrostu oporności i efekt powinien być jak na kantalu. Czy się mylę i w tym trybie mod nie mierzy oporności na bieżąco, a tylko w trybie TC tak działa?

Teoretycznie masz racje że VW powinien regulować napięcie do oporu na bierząco by utrzymywać moc, być może kilka zasilań tak działa ale większość nie, z moich doświadczeń wnioskuję że zazwyczaj jest to pomiar tylko początkowy, bo również i ja miałem przypadki skaczącego oporu, skutkowało to tym że gdy nagle spadła oporność dostawałem takiego strzała że parzyło usta a elektronika nie obniżała napięcia.
Awatar użytkownika
RayvenPL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:27 am
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podzięk.: 434 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: RayvenPL » pt paź 23, 2015 12:17 pm

Adamie, jazda autostradą miejscami 230 km/h też jest możliwa...do czasu. Albo do pierwszego ostrego łuku i mokrej drogi. Ja po prostu nie zaryzykuję działania na granicy bezpieczeństwa. Wiesz, rodzina, dzieci, chciałbym się jeszcze nimi nacieszyć ;)
Mechanik uczy rozsądku a czasem i pokory.
To co mówię to moje zdanie. Mam do niego prawo. Możesz się z nim zgadzać lub nie. Wyraź to kulturalnie. Zawsze mogę je zmienić, jeśli Twoje argumenty mnie przekonają. Ale pamiętaj: użycie argumentu siły świadczy o braku siły argumentów.
Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: Riccardo » pt paź 23, 2015 12:11 pm

AdamDz pisze:Podobnie jak ja na TC odkryłeś nowe smaki, ale musisz wiedzieć że one tam zawsze były, jedynie drut o zmiennej oporności nie zagłuszył tych smaków przegrzaniem liqudiu przez nadanie mu ostrości w końcowej fazie zaciągania się, o czym pisałem wyżej :)

Ciekawe, masz rację. Ale teoretycznie, w trybie VW powinien zwiększać napięcie w miarę wzrostu oporności i efekt powinien być jak na kantalu. Czy się mylę i w tym trybie mod nie mierzy oporności na bieżąco, a tylko w trybie TC tak działa?
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: AdamDz » pt paź 23, 2015 12:06 pm

RayvenPL pisze:Można, zgadzam się. Tylko że ja mam ogniwa 10A, a że są całkowicie sprawne, to szkoda mi kasy na wymianę ogniw dla kawałka drutu.
A 0,4 oma to już by była jazda po bandzie. Szkoda mi twarzy, lubię ją.

0,4 Oma to w tym przypadku nie koniecznie będzie to jazda po bandzie, jeśli bateria była by cały czas pod takim obciążeniem to i owszem, ale tak nie będzie skoro w miarę rozgrzewania się grzałki moc szybko spada :)

Added in 7 minutes 27 seconds:
Riccardo pisze:Nakręciłem wczoraj grzałkę z odstępami, 2,5 mm, 8 zwojów, wyszło po nagrzaniu 1,17 oma, 15 watów, tym razem drut wygrzany przed kręceniem. Mniam mniam. Jak pisał wcześniej Ray - odkrywam nowe nuty smakowe. I parownik przestał się grzać :)

Podobnie jak ja na TC odkryłeś nowe smaki, ale musisz wiedzieć że one tam zawsze były, jedynie drut o zmiennej oporności nie zagłuszył tych smaków przegrzaniem liqudiu przez nadanie mu ostrości w końcowej fazie zaciągania się, o czym pisałem wyżej :)
Awatar użytkownika
RayvenPL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:27 am
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podzięk.: 434 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: RayvenPL » pt paź 23, 2015 11:53 am

Można, zgadzam się. Tylko że ja mam ogniwa 10A, a że są całkowicie sprawne, to szkoda mi kasy na wymianę ogniw dla kawałka drutu.
A 0,4 oma to już by była jazda po bandzie. Szkoda mi twarzy, lubię ją.
To co mówię to moje zdanie. Mam do niego prawo. Możesz się z nim zgadzać lub nie. Wyraź to kulturalnie. Zawsze mogę je zmienić, jeśli Twoje argumenty mnie przekonają. Ale pamiętaj: użycie argumentu siły świadczy o braku siły argumentów.
AdamDz
Płeć: nieokreślona

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: AdamDz » pt paź 23, 2015 11:50 am

RayvenPL pisze:Za dużo drutu i jak dla mnie za mało grzeje. Przy oporze 0,5 oma w moim odczuciu grzałka ledwo paruje liquid - za mały heatflux o którym pisał refurbished. Nie zejdę niżej, bo ogniwa mam 10A, więc 0,5 oma to granica bezpieczeństwa, a wymieniał ich nie będę bo są dobre i szkoda mi kasy. Wapuję tylko na mechaniku i driperach i po wielu próbach tego też nie mam zamiaru zmieniać.
A krótko: mam swoje preferencje co do mocy i sprzętu, a ten drut nie mieści się w tych granicach.

By wszystko zadziałało prawidłowo tak jak lubisz to musiał byś przyjąć poprawkę na to że SS-316 zyskuje na oporze w miarę rozgrzewania się, wcześniej kolega wykazał że różnica może wynosić nawet o 0,2 Oma.
Jeśli Twój ulubiony setup grzałki wynosi 0,5 Om i ok. 4 V przy w pełni naładowanej baterii, to preferujesz moc ok. 32 W (8A) i taką mniej więcej stałą otrzymujesz na drucie Kanthal A1 bo ten nie zmienia oporności w trakcie rozgrzewania.
Jeśli zamierzasz użyć SS-316 musisz przyjąć poprawkę na wzrost oporności która może wynieść nawet do 0,2 Oma, będzie skutkować spadkiem mocy na grzałce do ok. 23 W, i to jest przyczyną słabego odparowywania liquidu.
Przy twoich preferencjach smakowych optymalnym oporem początkowym (na zimno) SS-316 wydaje się być opór 0,4 Om, co daje 40 W (10A) przy napięciu 4 V, powinno to skutkować szybszym rozgrzaniem się grzałki w pierwszym etapie zaciągnięcia, w drugim etapie nastąpi spadek mocy do 32 W (0,5 Om) a w trzecim tym najdłuższym etapie zaciągania moc spadnie do 23 W (0,6 Om) co powinno wystarczyć do utrzymania wcześniej osiągniętego rozgrzania setupu i do obfitego odparowywania.
Jak pisałem wcześniej zmienne właściwości rezystencji drutu mogą być wadą, lub można te właściwości przerobić na zaletę albo nawet kilka, bo po pierwsze skoro moc na cewce spada liniowo to jest większe bezpieczeństwo by nie przegrzać liquidu, po drugie zaciąganie z tego powodu może być dłuższe, a po trzecie smak może być bardziej jednolity w każdej fazie zaciągania.
Wiadomym jest że zazwyczaj knot nie zdąży podawać na bierząco liquidu na grzałkę przy wyższych mocach, i zazwyczaj wygląda to tak że dzieli tzw. buch się to na 3 fazy, 1. knot w pełni nawilżony 2. optymalnie 3. zaczyna wysychać i pojawiają się oznaki tzw. bobra, a więc umiejętne wykorzystanie właściwości drutu który sam stopniowo obniża moc można wykorzystać jako na plus.
Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: Riccardo » pt paź 23, 2015 8:20 am

Nakręciłem wczoraj grzałkę z odstępami, 2,5 mm, 8 zwojów, wyszło po nagrzaniu 1,17 oma, 15 watów, tym razem drut wygrzany przed kręceniem. Mniam mniam. Jak pisał wcześniej Ray - odkrywam nowe nuty smakowe. I parownik przestał się grzać :)
Zrobiłem też przy okazji drugi eksperyment - zmieniałem smaki bez zmiany Fiber Freaksa - super, kilka buchów i mamy nowy smak.
Jak na razie lubię ten drucik, ale zastrzegam sobie prawo do zmiany opinii po dłuższym czasie użytkowania.
Awatar użytkownika
matatiti
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 944
Rejestracja: śr cze 10, 2015 1:31 pm
Lokalizacja: Ząbki
Podziękował: 1680 razy
Otrzymał podzięk.: 976 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: matatiti » czw paź 22, 2015 10:45 am

RayvenPL pisze:Ricc, ja podeślę Matiemu swój. Mi się nie przyda, szkoda żeby miejsce w szufladzie zajmował. Trzeba niestety (lub stety) zostać przy kanthalu a1. Ani sprzętu, ani sposobu wapowania zmieniał nie będę dla kawałku druta :P

A właśnie, Mati, to jest 28AWG, na Ft opisany jako 0,3mm, choć powinno być 0,32. 9,92 oma/metr. Ile faktycznie jest, nie wiem, ale wygląda na 0,32. Pasuje? :D


Pewnie że pasuje :) Z przyjemnością ten drut przetestuję. Dzięki Ray *friends*
:budda:
Awatar użytkownika
RayvenPL
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 316
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:27 am
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podzięk.: 434 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Grzałki z drutu stainless steel (AISI.316)

Postautor: RayvenPL » czw paź 22, 2015 10:08 am

Mi opadła razem z ręcami po trzecim wieczorze walki z doborem odpowiedniej średnicy i oporu grzałki.... :D poddaję się :mrgreen:
To co mówię to moje zdanie. Mam do niego prawo. Możesz się z nim zgadzać lub nie. Wyraź to kulturalnie. Zawsze mogę je zmienić, jeśli Twoje argumenty mnie przekonają. Ale pamiętaj: użycie argumentu siły świadczy o braku siły argumentów.

Wróć do „Akcesoria i akumulatory”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości