Premixy VAPE CHEF
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Premixy VAPE CHEF
PaniChmurka pisze:... ale czy jest coś takiego tytoniowo-tytoniowego o koniecznie bez posmaku machorki,perfum i kwasku , może być z nutą wanilli etc coś lekko słodkiego ale ze zdecydowaną przewagą tytoniu ?
Kup sobie premix TRIBECA z firmy Halo - to tytoniowy KULT. W Dymie mają w bardzo dobrej cenie. I oczywiście nie oczekuj, że uzyskasz wrażenia jak z analoga - kto by chciał jeszcze wdychać ten syf ...
-
- Waperka
- Posty: 143
- Rejestracja: sob lip 28, 2018 9:11 am
- Lokalizacja: centralne zamieszanie
- Podziękował: 357 razy
- Otrzymał podzięk.: 104 razy
- Płeć:
Re: Premixy VAPE CHEF
Oooo ja lubię tytoniowee, ostatnio kupiłam Apple-Nut-Carmel jest ok ..- ale czy jest coś takiego tytoniowo-tytoniowego o koniecznie bez posmaku machorki,perfum i kwasku , może być z nutą wanilli etc coś lekko słodkiego ale ze zdecydowaną przewagą tytoniu ?
-
- Użytkownik
- Posty: 1439
- Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
- Lokalizacja: Salon
- Podziękował: 1338 razy
- Otrzymał podzięk.: 1076 razy
- Płeć:
Re: Premixy VAPE CHEF
Prawdę rzecze @ miaziol - glazed dognut, w ustach fajny, ale zapach wydmuchanych oparów - katastrofa.
Milkshake za to, bardzo pozytywnie wypada.
Milkshake za to, bardzo pozytywnie wypada.
-
- Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: czw wrz 14, 2017 7:07 pm
- Lokalizacja: Uć
- Podziękował: 37 razy
- Otrzymał podzięk.: 281 razy
- Płeć:
Re: Premixy VAPE CHEF
Fajny od nich jest donut z czekoladą. Smakowo jak dla mnie rewelacja, czuć typowego donata w mlecznej czekoladzie. Nie jest za słodki ani nic w tym stylu po prostu jak dla mnie smakuje wybornie. Niestety ma też wadę taką która dla mnie na dzień dobry go dyskwalifikuje. Mianowicie wali szczochem w trakcie wapowania. Niestety nie jestem w stanie wapować go na codzień. Pomimo perfekcyjnego wręcz smaku zapach po prostu zwala z nóg.
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Premixy VAPE CHEF
Jeśli ktoś odwiedza sklepy inne niż eDym (niestety , miejmy nadzieję że się obudzą) to może zauważyć, że parę osób uznało, że jest w PL rynek na liquidy wprawdzie nieco droższe, ale też zdecydowanie lepsze niż dotychczasowe wyciągi z onuc ruskiego żołnierza. I tak oto mamy całkiem niezłą ofertę premixów, które są co najmniej przyzwoite, a często nawet bardzo dobre.
Dzisiaj krótka zajawka marki VAPE CHEF, na przykładzie 3 smaków:
Jak widać producent nie kombinował z nazwami i wzorami, wszystko pokazane jak na tacy, czasami z literalnie wręcz podanym składem. No i dobrze, bo po co zastanawiać się co może kryć się pod nazwą "Krzaki" (bez urazy )? Zboczeniec? A do tego jeszcze obrazek, który właściwie mówi wszystko. Fajnie.
No dobrze, ale jak to smakuje?
Premixy wapowałem po "rozcieńczeniu" 20 mililitrami 9-ki do poziomu 3mg, w DTL-u, na Aeronaucie i Faraonie Mini z alienami w okolicach 0,3 oma (moc ~30W) zapchanymi Bekonem.
Apple-Nut-Carmel-RY4
Zaczynam od odważnego kroku producenta czyli od JEDYNEGO (znanego mi aktualnie) premixu PL opartego na aromacie tytoniowym RY4. Plus karmel, orzechy i ... jabłko. Ciekawie się zapowiada. Niestety trafiło na zajadłego "tytoniowca" i nie mogę nazwać tej mieszanki tytoniową, oczywiście owocową też nie, najbezpieczniejszym określeniem będzie deserówka z akcentami tytoniu. Wszystko inne jest skutecznie zasłodzone karmelem - zakraplam i zakraplam i zakraplam, i niestety jabłko czuję chyba tylko siłą woli . Orzechy również. Przy czym na Aeronaucie (dripper) karmel dominuje zdecydowanie, a na Faraonie Mini (tank) nieco bardziej przebija się RY4 ... całkiem fajnie się przebija ... niech no się sztachnę po raz pięćdziesiąty ... Taaak, zdecydowanie FAJNIE się przebija . I tak oto Egipt ratuje VapeChefa. A poważnie to nic nie trzeba ratować, o ile nie nastawimy się ewidentnie na tytoń - mamy tu porządną deserówkę z akcentami tytoniu zależnymi od tego na czym ją zwapujemy. A poza tym to brawo dla producenta za odwagę
Cholera, znowu muszę zalać Faraona.
Strawberry Milkshake
Od razu nawiążę do innego premixu a mianowicie Piany z Mazur. Pisząc o niej stwierdziłem, że truskawka tradycyjnie jest zbyt mocno przykryta słodkim kremem. Tutaj jest podobnie, bardzo podobnie, nie wiem czy w ciemno odróżniłbym te mikstury. Chociaż momentami wydaje się, że tutaj mamy jeszcze więcej tej "waflowej" słodyczy, ale w zamian dostajemy nieco ciekawszą, bardziej soczystą truskawkę. Ale równie dobrze może to być kwestia innych setupów. Tak czy inaczej Milkshake jest jak najbardziej wapowalny, również na codzień.
Lemonade
Krótko mówiąc: RE-WE-LA-CJA. Gorycz i cierpkość limonki PERFEKCYJNIE zbalansowane słodyczą - czuć wszystko to co w porządnej lemoniadzie (młodsi czytelnicy niech spytają mamy co to jest), czyli w pierwszej chwili uderzenie cytrusowości i czający się w tle gorzko-kwaskowy posmak. Na szczęście tylko czający się bo szybko zostaje przykryty odpowiednią dozą słodyczy, dzięki temu nie jest męczący a INTRYGUJĄCY. Co tu dużo gadać - kompozycyjny MAJSTERSZTYK. Jeszcze nie wiem czy do wapowania codziennego ale jako przerywnik, albo do resetu kubków doskonały!!
UWAGA - właściwie wszystkie testowane premixy były POTĘŻNIE naaromatyzowane, następnym razem będę je "rozcieńczał" w stosunku 30:30 ml a nie 40:20 ml jak narzuca producent.
Dzisiaj krótka zajawka marki VAPE CHEF, na przykładzie 3 smaków:
Jak widać producent nie kombinował z nazwami i wzorami, wszystko pokazane jak na tacy, czasami z literalnie wręcz podanym składem. No i dobrze, bo po co zastanawiać się co może kryć się pod nazwą "Krzaki" (bez urazy )? Zboczeniec? A do tego jeszcze obrazek, który właściwie mówi wszystko. Fajnie.
No dobrze, ale jak to smakuje?
Premixy wapowałem po "rozcieńczeniu" 20 mililitrami 9-ki do poziomu 3mg, w DTL-u, na Aeronaucie i Faraonie Mini z alienami w okolicach 0,3 oma (moc ~30W) zapchanymi Bekonem.
Apple-Nut-Carmel-RY4
Zaczynam od odważnego kroku producenta czyli od JEDYNEGO (znanego mi aktualnie) premixu PL opartego na aromacie tytoniowym RY4. Plus karmel, orzechy i ... jabłko. Ciekawie się zapowiada. Niestety trafiło na zajadłego "tytoniowca" i nie mogę nazwać tej mieszanki tytoniową, oczywiście owocową też nie, najbezpieczniejszym określeniem będzie deserówka z akcentami tytoniu. Wszystko inne jest skutecznie zasłodzone karmelem - zakraplam i zakraplam i zakraplam, i niestety jabłko czuję chyba tylko siłą woli . Orzechy również. Przy czym na Aeronaucie (dripper) karmel dominuje zdecydowanie, a na Faraonie Mini (tank) nieco bardziej przebija się RY4 ... całkiem fajnie się przebija ... niech no się sztachnę po raz pięćdziesiąty ... Taaak, zdecydowanie FAJNIE się przebija . I tak oto Egipt ratuje VapeChefa. A poważnie to nic nie trzeba ratować, o ile nie nastawimy się ewidentnie na tytoń - mamy tu porządną deserówkę z akcentami tytoniu zależnymi od tego na czym ją zwapujemy. A poza tym to brawo dla producenta za odwagę
Cholera, znowu muszę zalać Faraona.
Strawberry Milkshake
Od razu nawiążę do innego premixu a mianowicie Piany z Mazur. Pisząc o niej stwierdziłem, że truskawka tradycyjnie jest zbyt mocno przykryta słodkim kremem. Tutaj jest podobnie, bardzo podobnie, nie wiem czy w ciemno odróżniłbym te mikstury. Chociaż momentami wydaje się, że tutaj mamy jeszcze więcej tej "waflowej" słodyczy, ale w zamian dostajemy nieco ciekawszą, bardziej soczystą truskawkę. Ale równie dobrze może to być kwestia innych setupów. Tak czy inaczej Milkshake jest jak najbardziej wapowalny, również na codzień.
Lemonade
Krótko mówiąc: RE-WE-LA-CJA. Gorycz i cierpkość limonki PERFEKCYJNIE zbalansowane słodyczą - czuć wszystko to co w porządnej lemoniadzie (młodsi czytelnicy niech spytają mamy co to jest), czyli w pierwszej chwili uderzenie cytrusowości i czający się w tle gorzko-kwaskowy posmak. Na szczęście tylko czający się bo szybko zostaje przykryty odpowiednią dozą słodyczy, dzięki temu nie jest męczący a INTRYGUJĄCY. Co tu dużo gadać - kompozycyjny MAJSTERSZTYK. Jeszcze nie wiem czy do wapowania codziennego ale jako przerywnik, albo do resetu kubków doskonały!!
UWAGA - właściwie wszystkie testowane premixy były POTĘŻNIE naaromatyzowane, następnym razem będę je "rozcieńczał" w stosunku 30:30 ml a nie 40:20 ml jak narzuca producent.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 2 gości