@
Tommy Black 
niezmiennie dba o to żebym się przypadkiem nie nudził i tym razem podrzucił mi do testów
Oculara Joytechów czyli drugi już po
Sigeleiu modzik z dotykowym ekranem. Jak tym razem to wyszło?
1. WYKONANIE.
Poza jednym małym drobiazgiem... nie, właściwie to generalnie jest po prostu ŚWIETNE. Obudowa jest wykonana perfekcyjnie, z solidnego stopu dodatkowo przyjemnie wyszczotkowanego, to lubię. Wszytko idealnie spasowane, nic nie trzeszczy, nawet przycisk FIRE nie "lata" i pali 100/100. Jeśli chodzi o górę i dół:
to mamy klasykę: pin na sprężynie, standardowa klapka z otworami wentylacyjnymi, nic dodać, nic ująć. Na bocznej ściance jest jeszcze port micro-usb i tajemnicze gniazdo o rozmiarach ewidentnie zbliżonych do małego jacka
W to wszystko elegancko wpasowano dotykowy ekran TFT o przekątnej około 1,7". No i gitarra - temat
wykonania można zamknąć, właściwie samymi superlatywami.
...
Niestety wykonanie to nie wszystko, równie ważna jest szeroko pojęta:
ERGONOMIAA ta niestety kuleje albo z lekka wkurwia
, głównie za sprawą wyświetlacza. Znowu zmarnowali taką powierzchnię na jakieś dziwne kółka a na ISTOTNE rzeczy przeznaczyli zupełnie mikroskopijne obszary - czcionka rezystancji czy napięcia jest mniejsza niż w niejednym "normalnym" modzie. Do tego soft potrafi załapać straszne lagi - dotykamy ekranu w punkcie "+" i przez sekundę-dwie nie dzieje się nic, po czym nagle dostajemy moc przestawioną o 20W (a nie o 2 jak chcieliśmy). Nie dzieje się to często, ale to tym gorzej bo nie znasz dnia ani godziny
O drobiazgach typu dobre 3 minuty zastanawiania się jak przełączać się między trybami zanim w końcu wpadłem, że wystarczy smernąć po odblokowanym ekranie, już nawet nie wspomnę. PLUS ekranu jest tylko jeden: dobrze działająca blokada. Do dzisiaj pamiętam jakich gorących wrażeń dostarczał mi Sig, który namiętnie ustawiał się na maxa, przy grzałce zrobionej pod jakieś 25 W. Tutaj nic takiego nie miało miejsca.
Dyskusyjna (dla mnie) jest też ergonomia Oculara po założeniu dużego parownika - z maluchami i średniakami wszystko jest cacy, ale po założeniu takiego np. Ammita 25 Ocular staje się nieco nieporęczny, a w każdym razie ten Ammit o wiele lepiej "leży mi" na jakimś Kapitanie czy T-Privie (które wcale nie są dużo większe).
Mod posiada też szereg niesłychanie przydatnych funkcji multimedialnych, takich jak wyświetlanie tapety, odtwarzanie mp3, czy zliczanie kroków, można też zarządzać nim z poziomu smartfona, no ale o tych niezwykle interesujących ficzersach napiszę jak będę robił test dla gimbazy.
Na marginesie wspomnę tylko, że pogłoski o przerywaniu odtwarzania mp3 po wzięciu sztacha były nieco przesadzone - opisane jest to w tym filmiku (7:20):
A najciekawiej jest minutę później (8:30) bo pokazana jest
procedura AUTODESTRUKCJI moda (tudzież użytkownika).
2. PARAMETRY.
Moc: 150 W (upgradowalne do 200 W)
Obsługiwane rezystancje: 0,05 - 3,5 ohm
Tryby pracy: VW, Ni200, Ti, SS, TCR
Bateria: 2 X 18650
Wymiary: 32 x 45 x 92 mm
Waga z bateriami: 350 g
Dodatkowo: 2GB pamięci na multimedia.
Czyli tradycyjnie: wszystko co do szczęścia potrzebne, a nawet więcej...
3. TRYB VW.
Najpierw kształt napięcia przy 30W:
No jak miło, od razu morze mi się przypomniało ... dobrze, że na wrażenia z wapowania te falki praktycznie nie mają wpływu. A jak z mocami?
A tu ZASKOCZENIE - owszem, odchyłki są dosyć duże (do 8%), ale poza tym Ocular daje radę w całym deklarowanym zakresie mocy!!
4. TRYB TC (SS316L).
Suchy knot:
Nie jest źle, ale jakoś super dobrze też nie - na początku dostajemy potężny strzał prawie 60 W, i dopiero potem mod spuszcza z tonu, ale tak nie do końca. W efekcie bawełna może się lekko przybrązowić.
A teraz normalny sztach:
Tu jest już lepiej, aczkolwiek ustabilizowanie napięcia zabiera Okularowi prawie 2 sekundy...
5. PODSUMOWANIE.
Hmm ... kiedy bawiłem się telewizorem Siga, kilka razy zdarzyło mi się pomyśleć czy by go przypadkiem sobie nie kupić. Tutaj nic podobnego miejsca nie miało ...
