Ciąg dalszy testów wielkiej czwórki:
tv-cztery.jpg
Czyli
RAVAGE230 od
Wismeca:
ravage-1.jpg
1. WYKONANIE.
Krótko mówiąc jest "wismekowe", czyli jak w większości ich modów solidne, estetyczne, przyjemne w dotyku, itd. itp. Nic się nie telepie, krawędziowy FIRE pali 99/100 i jest całkiem wygodny, up/down mogłyby być nieco "wyraźniejsze" ale tragedii nie ma. Mod jest najlżejszy z prezentowanej grupy i najzgrabniejszy, ale to nie znaczy że najbardziej ergonomiczny - jak dla mnie przegrywa tutaj o włos z Siriusem. Natomiast żeby była jasność:
ergonomia jest praktycznie bez zarzutu. Góra i dół standardowo dobrze:
ravage-2.jpg
ravage-3.jpg
Podobnie zatoka baterii:
ravage-4.jpg
Ekran mimo że nie największy spośród czwórki to chyba
najprzyjemniejszy - wyraźny i czytelny. Oczywiście TRADYCYJNIE część jego potencjału została zmarnowana na cuda-wianki w postaci niepotrzebnych ozdobników
. A można by dać większą czcionkę i jeszcze parę parametrów...
O dziwo całkiem spodobała mi się opcja wyświetlania
godziny na ekranie - ponieważ wszyscy i tak chodzimy z tymi naszymi modami zawsze pod ręką to mając Ravaga nie trzeba się obawiać tej TRAGEDII jaką jest wyjście z domu bez zegarka
.
2. PARAMETRY.
Moc:
230 WObsługiwane rezystancje: 0,05 - 3,5 ohm
Tryby pracy: VW, Ni, Ti, SS, TCR
Baterie: 2x18650
Wymiary: 84x44x30 mm
Waga z 2 bateriami: 236 g
Dodatkowo: preheat
3. TRYB VW.
Najpierw przebieg napięcia przy 30W:
ravage-30W.png
BARDZO ŁADNIE - w punkt z mocą i całkiem równo.
Ravage ma też opcję
preheat, w której możemy ustawić moc dopału i czas jego trwania - działa to tak:
ravage-preheat.png
Czyli znowu praktycznie
idealnie.
A jak wygląda oddawana moc?
ravage-moce.png
OKLASKI proszę! Moc ustawia się wręcz z naddatkiem, i to
W CAŁYM DEKLAROWANYM ZAKRESIE. Brawo!
4. TRYB TC.
Suchy knot:
ravage-dry.png
Tu jest znowu dość wismekowo, czyli mały taniec derwisza. Ale knota nie upali, a na nasączonym jest już tradycyjnie przyzwoicie.
5. PODSUMOWANIE.
Modzik, któremu trudno cokolwiek zarzucić. Co więcej,
z DUŻYM plusem za parametry w trybie VW - jako jeden z nielicznych obecnie sprzętów pozwala oddać tyle mocy ile deklaruje producent bez specjalnego celowania w rezystancję grzałki. Gdyby nie Sirius byłby moim numero uno
wśród tej czwórki .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.