Cholera! To niesprawiedliwe. Mamoooooo! Znów @ Haze ma a ja nie!
Dobra, oddam rower za tę Teslę!
PS
A test jak zwykle super i dziękówa jak zwykle...mimo wszystko...
PS
Żeby ocalić też rowery innych, uprzejmie donoszę że w znanym wszystkim rowerzystom sklepie e- pojawiła się już ta Tesla i kilka innych modeli w cenach górskich premii I kategorii. Na rowery...
TESLA PUNK 85W - nowa, stara MACHINA
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
-
- Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: śr kwie 04, 2018 5:19 am
- Lokalizacja: Kielce
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podzięk.: 13 razy
- Płeć:
TESLA PUNK 85W - nowa, stara MACHINA
Diodami (na szczęście) można sterować/wyłączyć. Jednoczesne naciśnięcie Power i + wprowadza nas w to (jakże ważne) menu
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
TESLA PUNK 85W - nowa, stara MACHINA
No to mamy w końcu pomniejszoną wersję poprzedniczki czyli Teslę Punk 85! Ponieważ właściwie jedyna różnica to gabaryt (mniejszy o jedną batkę 18650) to ograniczę się tylko do pokazania zdjęć :
No OK, żartowałem aczkolwiek Tesla 85 ma BARDZO dużo wspólnego z modelem 220 więc siłą rzeczy BARDZO często będę się odwoływał do TEJ recenzji.
1. WYKONANIE.
Jeśli chodzi typowo o wykonanie to obowiązuje większość moich spostrzeżeń z recenzji 220-ki czyli:
* całkiem pancerne wykonanie (z delikatną obawą o wrażliwość tej pleksi na ścianach bocznych),
* odpustowe diodki, których tym razem nie da się (chyba) wyłączyć, ale za to przy tym rozmiarze moda właściwie zupełnie chowają się pod dłonią,
* ŚWIETNE przyciski i czytelny wyświetlacz,
* niby nieco inna ale dalej tak samo zyebana klapka baterii:
Czyli znowu patent polegający na walce z magnesami podczas wsuwania klapy, całe szczęście, że jest ona mniejsza niż w 220-tce więc idzie to nieco łatwiej.
Poza tym pojawiło się kilka cech IN PLUS:
a) przede wszystkim zyskała ERGONOMIA - i to nie tylko dlatego, że 85-ka jest mniejsza, ale głównie dlatego że jest SPORO lżejsza: zamiast 370 g mamy tu 250 g. Żeby była jasność - to w dalszym ciągu dość ciężki i średnio ergonomiczny mod, ale jest dużo zgrabniejszy od 220-tki.
b) może to i drobiazg ale solidniej wygląda też gniazdo 510, no i jest usytuowane centralnie:
A najważniejsze z tego wszystkiego to, że oczywiście KLIMAT moda został całkowicie ZACHOWANY!
2. PARAMETRY.
Moc: 85 W
Obsługiwane rezystancje: 0,05 - 3 ohm
Tryby pracy: VW, Ni, Ti, SS, TCR
Baterie: 1x18650
Wymiary: 29 x 42 x 84 mm
Waga z baterią: 250 g
Dodatkowo: preheat, sterowanie mocą podczas sztacha
3. TRYB VW.
Najpierw przebieg napięcia przy 30W:
Hmm, no strasznie postrzępiony jest. Na nasze szczęście bezwładność cieplna grzałek ma gdzieś takie (wy)skoki, ale trochę wstyd ...
85-ka ma też (równie postrzępione) predefiniowane tryby rozruchu:
które bardzo płynnie obniżają/podnoszą moc na grzałce przez pierwsze 3 sekundy sztacha.
A jak chcemy KONKRETNIE posterować mocą sztacha to wybieramy tryb USER:
i możemy sobie ustawić moc w każdej sekundzie sztacha (do 10 sekund).
Jeśli chodzi o oddawanie mocy:
to, jak to TESLA, z reguły trochę od siebie dokłada. Wprawdzie 85 W nie wyciągnęła, ale pewnie gdybym włożył baterię niezmęczoną uprzednimi testami byłoby OK. Nie drążę tego wątku bo wapowanie powyżej 35-40 W na jednobateryjkowym modzie i tak mija się z celem.
4. TRYB TC.
Suchy knot:
I tu jest DUŻA przewaga w stosunku do 220-ki, której zorientowanie się, że knot jest suchy zajmowało jakieś 2 sekundy, i dopiero potem zaczynała zjeżdżać, dość ospale, z napięciem. W przypadku 85-ki po 1,5 sekundy mamy już napięcie zbite do ZERA. W efekcie na knocie nie ma nawet śladu przybrązowienia, fajnie.
A przy normalnym wapowaniu TC?
Jest standardowo, bez szału, ale też absolutnie bez zawodu.
5. PODSUMOWANIE.
Patrząc szkiełkiem i okiem ujrzymy dużo modów tańszych i elektrycznie porównywalnych albo i lepszych niż Tesla85. Jeśli chodzi o mnie to w jej przypadku czucie i wiara silniej do mnie mówią i Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ ZOSTAJE ZE MNĄ!!! A tak w ogóle to na Tesli wszystko smakuje LEPIEJ!
PS. Tym bardziej, że jakoś tak się polubiła z Blitzem:
No OK, żartowałem aczkolwiek Tesla 85 ma BARDZO dużo wspólnego z modelem 220 więc siłą rzeczy BARDZO często będę się odwoływał do TEJ recenzji.
1. WYKONANIE.
Jeśli chodzi typowo o wykonanie to obowiązuje większość moich spostrzeżeń z recenzji 220-ki czyli:
* całkiem pancerne wykonanie (z delikatną obawą o wrażliwość tej pleksi na ścianach bocznych),
* odpustowe diodki, których tym razem nie da się (chyba) wyłączyć, ale za to przy tym rozmiarze moda właściwie zupełnie chowają się pod dłonią,
* ŚWIETNE przyciski i czytelny wyświetlacz,
* niby nieco inna ale dalej tak samo zyebana klapka baterii:
Czyli znowu patent polegający na walce z magnesami podczas wsuwania klapy, całe szczęście, że jest ona mniejsza niż w 220-tce więc idzie to nieco łatwiej.
Poza tym pojawiło się kilka cech IN PLUS:
a) przede wszystkim zyskała ERGONOMIA - i to nie tylko dlatego, że 85-ka jest mniejsza, ale głównie dlatego że jest SPORO lżejsza: zamiast 370 g mamy tu 250 g. Żeby była jasność - to w dalszym ciągu dość ciężki i średnio ergonomiczny mod, ale jest dużo zgrabniejszy od 220-tki.
b) może to i drobiazg ale solidniej wygląda też gniazdo 510, no i jest usytuowane centralnie:
A najważniejsze z tego wszystkiego to, że oczywiście KLIMAT moda został całkowicie ZACHOWANY!
2. PARAMETRY.
Moc: 85 W
Obsługiwane rezystancje: 0,05 - 3 ohm
Tryby pracy: VW, Ni, Ti, SS, TCR
Baterie: 1x18650
Wymiary: 29 x 42 x 84 mm
Waga z baterią: 250 g
Dodatkowo: preheat, sterowanie mocą podczas sztacha
3. TRYB VW.
Najpierw przebieg napięcia przy 30W:
Hmm, no strasznie postrzępiony jest. Na nasze szczęście bezwładność cieplna grzałek ma gdzieś takie (wy)skoki, ale trochę wstyd ...
85-ka ma też (równie postrzępione) predefiniowane tryby rozruchu:
które bardzo płynnie obniżają/podnoszą moc na grzałce przez pierwsze 3 sekundy sztacha.
A jak chcemy KONKRETNIE posterować mocą sztacha to wybieramy tryb USER:
i możemy sobie ustawić moc w każdej sekundzie sztacha (do 10 sekund).
Jeśli chodzi o oddawanie mocy:
to, jak to TESLA, z reguły trochę od siebie dokłada. Wprawdzie 85 W nie wyciągnęła, ale pewnie gdybym włożył baterię niezmęczoną uprzednimi testami byłoby OK. Nie drążę tego wątku bo wapowanie powyżej 35-40 W na jednobateryjkowym modzie i tak mija się z celem.
4. TRYB TC.
Suchy knot:
I tu jest DUŻA przewaga w stosunku do 220-ki, której zorientowanie się, że knot jest suchy zajmowało jakieś 2 sekundy, i dopiero potem zaczynała zjeżdżać, dość ospale, z napięciem. W przypadku 85-ki po 1,5 sekundy mamy już napięcie zbite do ZERA. W efekcie na knocie nie ma nawet śladu przybrązowienia, fajnie.
A przy normalnym wapowaniu TC?
Jest standardowo, bez szału, ale też absolutnie bez zawodu.
5. PODSUMOWANIE.
Patrząc szkiełkiem i okiem ujrzymy dużo modów tańszych i elektrycznie porównywalnych albo i lepszych niż Tesla85. Jeśli chodzi o mnie to w jej przypadku czucie i wiara silniej do mnie mówią i Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ ZOSTAJE ZE MNĄ!!! A tak w ogóle to na Tesli wszystko smakuje LEPIEJ!
PS. Tym bardziej, że jakoś tak się polubiła z Blitzem:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 0 gości