@ Haze, naciśnij na akumulator, który jest w komorze. Zobacz, że jest wyczuwalny 2-3 mm skok. Dzięki niemu możesz śmiało wkręcić dekielek tak, by się schował za podstawę boxa.
Poza tym, zobacz jaki jest bandycko gruby oring. Można go wymienić na cieńszy. Jak chcesz namiary na profesjonalny sklep z oringami w Poznaniu, to pisz na pw.
Aegis SOLO czyli Geek Vape w FORMIE!
-
- Patronauta
- Posty: 5830
- Rejestracja: wt maja 21, 2019 1:29 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5236 razy
- Otrzymał podzięk.: 7081 razy
- Płeć:
Aegis SOLO czyli Geek Vape w FORMIE!
_____________________________________________
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
-
- Płeć:
Re: Aegis SOLO czyli Geek Vape w FORMIE!
Trzeba wyczuć moment w którym można zakręcić ja jak wkręcam to wręcz wchodzi głębiej niż podstawa boxa. Natomiast nie ukrywam ze jest to jakaś "upierdliwość" solo.
-
- Patronauta
- Posty: 5830
- Rejestracja: wt maja 21, 2019 1:29 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 5236 razy
- Otrzymał podzięk.: 7081 razy
- Płeć:
Aegis SOLO czyli Geek Vape w FORMIE!
Melduję, że w moim nie ma żadnego problemu z dekielkiem od akusa.
Fajnie, że potwierdziła się moja pozytywna opinia o tym modzie. Miałem dobrego nosa
Z niecierpliwością będę czekał na kolejny ich produkt.
Fajnie, że potwierdziła się moja pozytywna opinia o tym modzie. Miałem dobrego nosa
Z niecierpliwością będę czekał na kolejny ich produkt.
_____________________________________________
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
-
- Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: sob maja 18, 2019 9:04 am
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podzięk.: 53 razy
- Płeć:
Aegis SOLO czyli Geek Vape w FORMIE!
Mam Solo od 4 czerwca. Z tym dekielkiem do baterii to nie jest aż tak źle. Odkręcam palcami i przykręcam tez nimi. Jest ok. Tylko podważam na początku paznokciem.
Nie wiem czemu ale za każdym razem mi równo wchodzi. Może to kwestia danego egzemplarza?
Nie mam porównania z innymi, bo to mój pierwszy mod, ale jestem w nim zakochany
Nie wiem czemu ale za każdym razem mi równo wchodzi. Może to kwestia danego egzemplarza?
Nie mam porównania z innymi, bo to mój pierwszy mod, ale jestem w nim zakochany
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Aegis SOLO czyli Geek Vape w FORMIE!
Dzisiaj recenzja z serii "Musztarda po obiedzie" bo pewnie jakaś połowa Forum używa już tego moda z dużym zadowoleniem, no ale nie zaszkodzi sprawdzić czy SOLO rzeczywiście jest taki cudowny?
1. WYKONANIE.
Tu mam pewien dylemat bo w recenzji Mini pisałem:
No i w przypadku Solo powinienem mieć takie same odczucia bo przecież materiały w nim użyte są takie same... Ale (nie)stety nie mam. Owszem, ta srebrna ramka w dalszym ciągu brzmi jakoś podejrzanie jak postukać w nią paznokciem, ale mimo wszystko odbiór całości jest BARDZO POZYTYWNY. Bardzo podobny do "dużego" Aegisa, czyli przyjemna w dotyku, solidna guma, porządne tworzywo skóropodobne, no i ta nieszczęsna ramka, która jednak w przypadku Solo nie psuje pozytywnego odbioru całości. Nie wiem, może to ze względu na większą wagę, może z powodu lepszych przycisków (których na szczęście nie pokryli żadnym lakierem, i które palą 100/100), może przez ogólny gabaryt, w każdym razie ERGONOMIA SOLO jest ŚWIETNA - to jeden z tych modów, które aż się chce brać do ręki .
Góra i dół:
Tylko z jedną uwagą: czy udało się Wam wkręcić ten KURRRWA dekiel tak, żeby zrównał się z podstawą i żeby postawiony mod się na nim nie telepał? Ja przy dokręcaniu w pewnym momencie czuję WYRAŹNY opór, którego nie chcę pokonywać (nawet tym dedykowanym "przyrządem") bo wymagałoby to użycia mocno przesadzonej siły (jak na wkręcenie głupiego dekla) ... To JEDYNA rzecz, która (nieco) mnie irytuje w Solo.
Na koniec ekran, taki sam od czasu dużego brata:
I dobrze, bo lepsze jest wrogiem dobrego. A w tym przypadku co najmniej niezłego: główna nastawa jest wystarczająco duża, pozostałe trochę maławe ale bez tragedii, zdarzają się sporo mniejsze.
2. PARAMETRY.
Moc: 100 W
Obsługiwane rezystancje: 0,05 - 3 oma
Tryby pracy: VW, Temp, TCR, BYPASS
Bateria: 1 x 18650
Wymiary: 87 x 42 x 32 mm
Waga z bateryjką: 160 g
Dodatkowo: VPC
3. TRYB VW.
Najpierw kształt napięcia przy 30W:
ŁADNIE, równo.
Solo nie ma preheatów ale specjalnie ich nie potrzebuje bo oferuje tryb VPC, w którym można sobie ustawić kształt krzywej mocy w pierwszych 4 sekundach sztacha:
Regulacja jest, tradycyjnie, bardzo elegancka, można chyba już powiedzieć, że taka ... "aegisowa" FAJNIE.
No to jeszcze oddawanie mocy:
Do 60-70 W prawie jak w zegarku, potem zaczynają się małe cuda, ale nie ma sensu tego inwestygować - nikt nie kupuje jednobateryjkowego moda do mocy większych niż 70 W.
4. SPRAWNOŚĆ.
Uważni forumowicze zauważą zapewne, że to (ta dam!) NOWY punkt w moich testach. Dodany ze względu na różne legendy krążące w naszym światku, a także dlatego że jest/może to być istotna dla nas kwestia. W przypadku modów 1x18650 (albo z baterią wbudowaną) będę ją określał w następujący sposób:
* parownik MTL z grzałką 1 om (+/-10%),
* moc 20 W (zawsze),
* bateryjka H(OHM)LIFE 18650,
* szacunkowy pomiar liquidu odparowanego do momentu odcięcia,
* jako odniesienie Tesla WYE 85, która w powyższych warunkach pozwala na odparowanie ~8,5 ml.
Oczywiście wyniki uzyskane w ten sposób będą dość szacunkowe, ale niestety spora część modów 18650 nie oferuje zliczania sztachów, o dokładnym pomiarze energii nie wspominając... tak że musi wystarczyć.
I od razu wynik Solo: rekordu nie będzie - jest po prostu nieźle: ~7,5 ml.
5. TRYB TC (SS316L).
Suchy knot:
Jak to w Aegisach - scalak szybko orientuje się, że coś jest nie tak i w miarę szybko zjeżdża z napięciem. W każdym razie wata tylko minimalnie się przybrązawia:
Na przesuszającym się knocie:
Też jest przyzwoicie, "aegisowo".
6. PODSUMOWANIE.
Gdyby spojrzeć na taki obrazek:
To można by stwierdzić, że Solo właściwie nie ma racji bytu: duży Aegis jest w sumie niewiele większy, a oferuje o wiele większą "elastyczność energetyczną", z kolei Tesla jest wyraźnie lżejsza, mniejsza i trochę wydajniejsza. "Problem" zaczyna się jednak w momencie wzięcia Solo w łapki - to po prostu BARDZO FAJNY MOD. I już . A jeśli ktoś dodatkowo potrzebuje zgrabnego sprzętu uodpornionego na ciężkie warunki środowiskowe to już w ogóle nie ma o czym mówić.
1. WYKONANIE.
Tu mam pewien dylemat bo w recenzji Mini pisałem:
... te kolorowe wstawki już nawet na zdjęciach wyglądają dosyć podejrzanie, a na żywo pierwsze skojarzenia jakie przychodzą do głowy to: "tandeta", "odpust", itp. Absolutnie nie należy kojarzyć ich z solidnym kawałem brechy z dużego Aegisa. W Miniaku robią wrażenie taniego, chińskiego plastiku, który za chwilę się powygina/popęka.
No i w przypadku Solo powinienem mieć takie same odczucia bo przecież materiały w nim użyte są takie same... Ale (nie)stety nie mam. Owszem, ta srebrna ramka w dalszym ciągu brzmi jakoś podejrzanie jak postukać w nią paznokciem, ale mimo wszystko odbiór całości jest BARDZO POZYTYWNY. Bardzo podobny do "dużego" Aegisa, czyli przyjemna w dotyku, solidna guma, porządne tworzywo skóropodobne, no i ta nieszczęsna ramka, która jednak w przypadku Solo nie psuje pozytywnego odbioru całości. Nie wiem, może to ze względu na większą wagę, może z powodu lepszych przycisków (których na szczęście nie pokryli żadnym lakierem, i które palą 100/100), może przez ogólny gabaryt, w każdym razie ERGONOMIA SOLO jest ŚWIETNA - to jeden z tych modów, które aż się chce brać do ręki .
Góra i dół:
Tylko z jedną uwagą: czy udało się Wam wkręcić ten KURRRWA dekiel tak, żeby zrównał się z podstawą i żeby postawiony mod się na nim nie telepał? Ja przy dokręcaniu w pewnym momencie czuję WYRAŹNY opór, którego nie chcę pokonywać (nawet tym dedykowanym "przyrządem") bo wymagałoby to użycia mocno przesadzonej siły (jak na wkręcenie głupiego dekla) ... To JEDYNA rzecz, która (nieco) mnie irytuje w Solo.
Na koniec ekran, taki sam od czasu dużego brata:
I dobrze, bo lepsze jest wrogiem dobrego. A w tym przypadku co najmniej niezłego: główna nastawa jest wystarczająco duża, pozostałe trochę maławe ale bez tragedii, zdarzają się sporo mniejsze.
2. PARAMETRY.
Moc: 100 W
Obsługiwane rezystancje: 0,05 - 3 oma
Tryby pracy: VW, Temp, TCR, BYPASS
Bateria: 1 x 18650
Wymiary: 87 x 42 x 32 mm
Waga z bateryjką: 160 g
Dodatkowo: VPC
3. TRYB VW.
Najpierw kształt napięcia przy 30W:
ŁADNIE, równo.
Solo nie ma preheatów ale specjalnie ich nie potrzebuje bo oferuje tryb VPC, w którym można sobie ustawić kształt krzywej mocy w pierwszych 4 sekundach sztacha:
Regulacja jest, tradycyjnie, bardzo elegancka, można chyba już powiedzieć, że taka ... "aegisowa" FAJNIE.
No to jeszcze oddawanie mocy:
Do 60-70 W prawie jak w zegarku, potem zaczynają się małe cuda, ale nie ma sensu tego inwestygować - nikt nie kupuje jednobateryjkowego moda do mocy większych niż 70 W.
4. SPRAWNOŚĆ.
Uważni forumowicze zauważą zapewne, że to (ta dam!) NOWY punkt w moich testach. Dodany ze względu na różne legendy krążące w naszym światku, a także dlatego że jest/może to być istotna dla nas kwestia. W przypadku modów 1x18650 (albo z baterią wbudowaną) będę ją określał w następujący sposób:
* parownik MTL z grzałką 1 om (+/-10%),
* moc 20 W (zawsze),
* bateryjka H(OHM)LIFE 18650,
* szacunkowy pomiar liquidu odparowanego do momentu odcięcia,
* jako odniesienie Tesla WYE 85, która w powyższych warunkach pozwala na odparowanie ~8,5 ml.
Oczywiście wyniki uzyskane w ten sposób będą dość szacunkowe, ale niestety spora część modów 18650 nie oferuje zliczania sztachów, o dokładnym pomiarze energii nie wspominając... tak że musi wystarczyć.
I od razu wynik Solo: rekordu nie będzie - jest po prostu nieźle: ~7,5 ml.
5. TRYB TC (SS316L).
Suchy knot:
Jak to w Aegisach - scalak szybko orientuje się, że coś jest nie tak i w miarę szybko zjeżdża z napięciem. W każdym razie wata tylko minimalnie się przybrązawia:
Na przesuszającym się knocie:
Też jest przyzwoicie, "aegisowo".
6. PODSUMOWANIE.
Gdyby spojrzeć na taki obrazek:
To można by stwierdzić, że Solo właściwie nie ma racji bytu: duży Aegis jest w sumie niewiele większy, a oferuje o wiele większą "elastyczność energetyczną", z kolei Tesla jest wyraźnie lżejsza, mniejsza i trochę wydajniejsza. "Problem" zaczyna się jednak w momencie wzięcia Solo w łapki - to po prostu BARDZO FAJNY MOD. I już . A jeśli ktoś dodatkowo potrzebuje zgrabnego sprzętu uodpornionego na ciężkie warunki środowiskowe to już w ogóle nie ma o czym mówić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości