czyli Rincoe MANTO X:
Jak widać Manto jest NADER podobny do Wismeca RX2
, przynajmniej wizualnie, a jak będzie elektrycznie? Zobaczmy...1. WYKONANIE.
Co tu dużo gadać - jak ktoś macał RX-a to może pominąć ten punkt. Są drobne różnice, Manto wydaje się jednak trochę mniej solidny, metalowa rama chyba jest mniej przyjemna w dotyku ale równie dobrze może mi się tylko tak wydawać bo nie mam już RX-a, ogólna ergonomia jest w każdym razie BARDZO podobna. Czyli dla mnie dość dobra, mod jakoś tak dobrze układa się w dłoni, tym bardziej że jest NIECO mniejszy od RXa (aczkolwiek wiedząc, że RX jest na 2x700 to żadne osiągnięcie). Fire pali 100/100, up/down są całkiem OK, ale z jednym zastrzeżeniem: projektant w przebłysku geniuszu postanowił że LEWY przycisk to będzie UP, a PRAWY DOWN
. W rezultacie przy zmianie nastaw 9 razy na 10 zaczniecie w złym kierunku.Przyczepię się też do klapki baterii - już nawet nie chodzi o nieco upierdliwe otwieranie/zamykanie ale o to, że po zamknięciu mod nie stoi pewnie tylko lekko się kołysze na tej klapce.
Ekran bez większych zastrzeżeń, OLEDowa żyleta, duża nastawa główna, maławe pozostałe, standard...
2. PARAMETRY.
Moc: 228 W
Obsługiwane rezystancje: ciężko znaleźć ale pewnie bez niespodzianek
Tryby pracy: VW, TC, TCR, BYPASS
Bateria: 2 x 18650
Wymiary: 75 x 40 x 37 mm
Waga z bateriami: 199 g
Dodatkowo: NIC
3. TRYB VW.
Najpierw kształt napięcia przy 30W:
No i cóż to za SZPILA na początku? Od razu przypomina się x217... Sprawdźmy jeszcze 50 W:
To samo - na dzień dobry dostajemy szpilę ~75 W, niezależnie od nastawy mocy. NA SZCZĘŚCIE nie jest ona tak odczuwalna jak w x217. Dlaczego? Oczywiście powtórzyłem test z TEGO wątku i żadnych strzałów nie doświadczyłem. Chodzi o to, że w x217 ta szpila jest dużo "grubsza" - w x217 trwa ~0,1 s natomiast w Manto tylko jakieś 0,025 s (około 4x krócej) więc bezwładność cieplna grzałek ratuje sytuację.
Tradycyjnie dla firmy Rincoe, Manto pozbawiony jest preheatów i krzywej mocy, szkoda.
No to jeszcze oddawanie mocy:
No średnio, na grzałce 0,24 oma zamiast hucznie deklarowanych 228 W udaje się wyciągnąć zaledwie 160... Na plus, że do 100 W jest jak w zegarku.
Manto oferuje też tryb BYPASS:
Jak widać podaje w nim zsumowane napięcie bateryjek czyli okolice 8 V (minus spadek napięcia na Rw), tak że nie pomylcie się myśląc, że 4 V.
4. TRYB TC (ss316).
Suchy knot:
Znamion regulacji nie stwierdzono
mimo kilku podejść, efekt jest jasny:Wprawdzie na trochę nawilżonym knocie coś tam zaczęło się dziać:
Ale w dalszym ciągu trudno to nazwać TC.
5. PODSUMOWANIE.
Manto X to na pewno jeden ze zgrabniejszych modów 2x18650:
Poza tym ... hmm... jeśli szukasz sprzętu na dwie batki to bez większych problemów da się znaleźć coś lepszego.
