Grzałki fabryczne - uwagi na marginesie

Awatar użytkownika
adamsud
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz kwie 30, 2017 7:54 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 330 razy
Otrzymał podzięk.: 582 razy
Płeć: Mężczyzna

Grzałki fabryczne - uwagi na marginesie.

Postautor: adamsud » wt sty 09, 2018 8:12 pm

Korzystam z gotowych grzałek w atomizerku TFV8 Baby. Wydaje się, że są to identyczne grzałki jak te, których użycie powyżej opisał @
Awatar użytkownika
Tommy Black
. Mam co prawda bazę RBA do tego Smoczka ale jeszcze jej nie rozpakowałem. Te grzałki mają, jak dla mnie, jedną niezaprzeczalną zaletę - nie przeciekają. Smak oddają dziwacznie. Do tego wydają szczególne dźwięki (coś jakby siorbanie). Da się jednak z nich korzystać. Grzałkę 0,4om traktuję mocą ok. 35W. Tę 0,15om odważyłem się "podłączyć" pod 45W. Chmura jest satysfakcjonująca. Trzy buchy i pusty zbiorniczek. Smoczka używam na krótkich dystansach. Od parkingu to sklepu i z powrotem. W sumie dobrze, że są.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Grzałki fabryczne - uwagi na marginesie

Postautor: Tommy Black » ndz sty 07, 2018 1:20 pm

Na marginesie grzałek firmy Smok do atomizerów TFV 4, TFV8 i TFV12 Prince. TFV używam od dawna, jednak wyłącznie z bazami RBA i grzałkami albo maszynowymi albo od zaprzyjaźnionych waperów.
Naprawdę nigdy nie użylem żadnej grzałki fabrycznej a te które były w zestawie z atomizerem od razu oddawałem potrzebującym. Ostatnio jednak nawiedził mnie spóźniony Mikołaj.Oczywiście maczał w tym swoje zręczne paluchy dr inż.@Haze tyle że nie w spóźnieniu a nawiedzeniu. Czyn ten będzie miał znaczenie podczas Sądu Ostatecznego i zadziała na jego korzyść.Ale to daleka przyszlość...Chwila obecna to nowiutki, przepiękny TFV 12 Prince. Tyle że w pudełku z 3 grzałkami bez Bazy RBA. Czyli standart Smoka który w Mikołaja nie wierzy. Po przetestowaniu 9 różnych baz do atomizerów TFV okazało się że pasuje tam wyłącznie baza RBA oznaczona jako Base RBA for TFV 12 Prince której w tym pięknym kraju na razie kupić się nie da. No i znów jak zwykle na początku każdego roku napadł mnie dylemat. Odłożyć ten piękny, z bąbelkowym szkłem, atomizer i poczekać na bazę, czy użyć jednej z trzech grzalek z pudełka.Pomogła mi ludowa mądrość, bo mojej zabraklo.Krawcowa bez spódnicy o wiele lepsza, od szewca bez butów...Użylem więc jednej z tych trzech grzałek. V12 Prince-Q4 0,4 oma Quadruple Coils. Obrazek
Najpierw przedmuchalem sprężonym powietrzem, potem delikatnie przez kilka minut nasącząłem czystą bazą 50/50.Kiedy juz poczulem w ręku wyraźnie zwiększony cieżąr grzałki a baza przestała wsiąkać, wkręciłem ją w podstawę i zmontowałem cały atomizer. Dalej juz prosta sprawa, napełnienie, zakręcenie na zasilanie, kilka suchych zaciągnięć i odstawienie na kilka minut. Właściwie na kilkanaście bo nienawidzę czekać i polazłem do sąsiadki. Tak, tej której wiszę siodełko do roweru. Ponieważ nie dostalem kawy ani niczego to wróciłem i zachmurzylem sobie na nowiutkim Princu. I na fabrycznej grzałce.40- 100 W ale best 60 W proponuje sam Smok. Zacząłem od 50 W i nie była to przekonująca próba. Ale za to z każdym sztachem polepszał się smak mojej bazy. Przerobilem sporo różnych ustawień łącznie z tym na 100W ale i 120 W. To jednak nie było to. Satysfakcja pojawiła się dopiero przy 35 W ale i kończyla się baza. Zatankowałem więc na full Princa płynem Hazego pt. Revolute 4X. I po 5, czy 6 zaciągnięciu zostałem szczęśliwym rewolucjonistą. I jestem do teraz, a Haze się kończy... ;) znaczy Revolute Hazego się kończy...ja też będę zmierzał do końca albowiem to był wstęp na razie tylko...
Zachęcony takim rezultatem postanowilem dalej rewolucjonizować. No to wybebeszyłem ( rewolucja wymaga ofiar) TFV8 i w identyczny sposób potraktowałem pudełkową grzałkę do niego pt. Smok TFV8 V8-Q4Quadruple Coils 0,15 oma. Obrazek
Tam Smok podaje zakres 50 - 180 W a best 90 - 150 W. Przerobilem prawie cały zbiornik w bardzo różnych zakresach na czystej bazie, też 50/50, bo nie jestem aż tak szalonym rewolucjonistą aby zatankować tam w tej fazie rewolucji Revolute 4X Hazego.Niestety, rezultaty raczej tragiczne. Jedyne ustawienie jakie było do przyjęcia ale tylko na chwilę i tylko w ostateczności, to 60 W.
Wojny są dlugie , rewolucje krótsze. A więc wojna. :twisted: Identycznej strategii poddalem kolejnego TFV 8 i kolejną ale identyczną grzałkę Smok TFV8 V8-Q4Quadruple Coils 0,15 oma. No i zastosowałem podobną taktykę nękania wroga tymi samymi ustawieniami I tu też rezultat taki sam. Z trudem można chmurzyć na 60 W ale dość krótko. Nie jest to nic smacznego i zachęcającego. Nie ma nawet żadnego porównania do grzałki V12 Prince-Q4 0,4 oma Quadruple Coils w Smoku TFV 12 Prince. Ten Prince nawet z fabryczną, tą grząłką, mógłby już na stale u mnie służyć.
Trochę mnie to wszystko podłamało, ucieszyłem się bowiem, ale chyba za bardzo, jeszcze przed tym rewolucjonizowaniem, że awaryjnie choć i bez angazowania przyjaciól, poradzę sobie z chmurzeniem.
Coraz trudniej mi bowiem zaopatrywać bazy RBA we wlasne setupy. Ale może ja gdzieś robię błąd? Tylko jaki? Nie sądzę bowiem aby tę różnice powodował sam atomizer. TFV 8 nie różni się zasadniczo od TFV 12 Princa poza oczywiście szkiełkiem, systemem tankowania i regulacją air hole które działa od do a nie jak w TFV 8 dookoła.No i te grzalki? Nie bardzo rozumiem tę politykę Smoka. Na rynku tyle drutów a oni w te grzałki pakują taką ilość żelastwa że nie dziwią waty konieczne do startu choćby takich grzałek. Tu akurat grzałka T8 0,15 oma ale z identycznego chyba ( ?) drutu jak te które testowałem. Obrazek
Trudno mnie szczególnie, ocenić grubość tego drutu ale to lina cumownicza chyba...albo element kolejki na Kasprowy.

Wróć do „Problemy techniczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości