Postautor: eakingd » czw mar 28, 2019 8:07 pm
Cześć. Z góry chciałbym powiedzieć, że wiele postów na ten temat przeczytałem, szukałem rozwiązania mojego problemu wszędzie gdzie się dało niestety poległem i zdecydowałem się na napisanie własnego posta. Kupiłem parę miesięcy temu SMOK STICK PRINCE z TFV12 PRINCE. Wcześniej używałem jakiegoś śmiesznego Inookina, ale przestał mnie zaspokajać. Na początku w nowym księciu używałem grzałek gotowych, zaczynając od tych, które daje producent (chyba M2 albo M4). Przy przesiadce z poprzedniego szmelcu na to, miałem małe orgazmy smakowe. Oczywiście wyczytałem że grzałki STRIP/MESH jeszcze lepiej oddają smak więc zakupiłem i takie, po raz kolejny mikro orgazmy smakowe, ale to dalej było dla mnie za mało. Czytałem, oglądałem filmiki, słuchałem ludzi jak mówili o bazie RBA do tego parownika. W końcu kupiłem i takie upgrade do mojego patyka. I tutaj zaczyna się droga przez mękę. Pierwszy setup zrobił ziomek ze sklepu, ja oczywiście po dziesiątkach filmów na temat tej bazy od razu zauważyłem kilka "niedociągnięć" w przygotowywaniu sprzętu. No ale wyszedłem, odpaliłem, parę buchów no i czuje że coś nie gra. Wróciłem do domu, zrobiłem sam, ale dalej była lipa. Wiem, że się trochę rozpisuję, ale już przechodzę do konkretów. Cierpię na brak smaku z moją baza RBA. Używam kupnych grzałek typu FUSED CLAPTON, bawełny Muji i premixów od VIRTUS. Czuję, że problem leży w odpowiednim zawatowaniu grzałek, no ale dam mniej waty, to czuje bobra i pluje liquidem albo i nawet czasem cieknie, ale wycieki już potrafię opanować. Dam więcej to czuje tylko bobra, przestaje pluć ale dalej smaku brakuje. Dam pośrodku między tym co za mało a tym co za dużo, to czuję BOBRA. Nie mogę tego pokonać, zrobiłem chyba z 12 prób z bawełną i ani razu nie byłem zadowolony. Dzisiaj zrobiłem kolejny. Na jedną z dwóch grzałek biorę taki niespełna centymetrowej szerokości kawałek płatka Muji, odrywam zewnętrzne powłoczki, delikatnie ją rozdzieram i roluję (to chyba jest scottish roll ale nie chce się zbłaźnić). Jeden koniec skręcam i przewlekam przez grzałkę. Czuje lekki opór więc sądzę że jest okej, to samo z drugą, obcinam tyle ile trzeba, wyczesuję końce aby poprawić transport. Układam w kanałach no i zalewam całość olejem liquidem. Parę razy przepalę i lekko skropię ponownie przed skręceniem całości. Potem uzupełniam tanka lq, czekam dla pewności 10 minut i co ? i BÓBR. Co począć Panwie i Panie, jakieś sugestie ? Postaram się na dniach wrzucić foto kolejnego nieudanego setupu przed zalaniem i po. POMOCY! Z góry dziękuje za każdą sugestię/poradę !