Różne odczyty stanu akumulatorów i różne odczyty oporności grzałki w dwóch boxach
-
- Użytkownik
- Posty: 1236
- Rejestracja: śr lip 03, 2019 12:42 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 2723 razy
- Otrzymał podzięk.: 1553 razy
- Płeć:
Różne odczyty stanu akumulatorów i różne odczyty oporności grzałki w dwóch boxach
1. Dodam jeszcze, że wskazanie zależy też od tego przy jakim napięciu mod odcina zasilanie i wskazuje 0%. Przykładowo Smoant Cylon nie chce już ruszyć, a jak wrzucę aku do Aegisa Legend da się jeszcze na nich trochę pochmurzyć.
Poruszam się w oparach dymu.
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2234 razy
- Płeć:
Różne odczyty stanu akumulatorów i różne odczyty oporności grzałki w dwóch boxach
Ad 1. Niestety ale to jest radosne wskazywanie. Dużo urządzeń nie ogarnia wskazania co jest pomiędzy 3,7-4,2V. Zwłaszcza kiedy urządzenie ma 2 baterie. Jest to spowodowane tym, że akusy nam się rozładowują nierównomiernie, wskazanie ich stanu jest niemal czystym strzałem. Kiedy mod ma wskazanie ogólne, np 45% i nie dzieli na poszczególne akumulatory to już w ogóle. Te które mają podział na 2 akumulatory (np 45%, 42% na wyświetlaczu) to jest też niezła bajka. Nie sugerował bym się niestety ich wskazaniami, bardziej bym liczył na licznik buchów lub czasu wapowania. Sprawdź ten sam setup na obydwu urządzeniach i będziesz wiedział co się dzieje z akumulatorami. (Swoją drogą, mój Checkmate zużywa baterie szybciej niż Vaporesso Luxe. Sprawdzałem, ba! Reklamowałem!)
Ad 2. Hmm, Pływająca oporność nie brzmi optymistycznie dla GENa. Zwłaszcza, że sprawdziłeś na parowniku z grzałką o stałej oporności i masz inne, porównawcze urządzenie. Delikatne rozbierzności się czasami zdarzają, szczególnie w tańszych urządzeniach, niestety pływanie jest oznaką nieprawidłowego działania elektroniki. Nic niestety nie poradzę, może jeszcze sprawdź z innym parownikiem, ale zgaduję, że efekt będzie ten sam.
Ad 2. Hmm, Pływająca oporność nie brzmi optymistycznie dla GENa. Zwłaszcza, że sprawdziłeś na parowniku z grzałką o stałej oporności i masz inne, porównawcze urządzenie. Delikatne rozbierzności się czasami zdarzają, szczególnie w tańszych urządzeniach, niestety pływanie jest oznaką nieprawidłowego działania elektroniki. Nic niestety nie poradzę, może jeszcze sprawdź z innym parownikiem, ale zgaduję, że efekt będzie ten sam.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Różne odczyty stanu akumulatorów i różne odczyty oporności grzałki w dwóch boxach
Zmobilizowałeś mnie do zrobienia eksperymentu - wziąłem to co było akurat pod ręką i pomierzyłem rezystancje grzałek w dwóch parownikach za pomocą różnych modów. Wynik jest dość ciekawy:
Gdybyśmy spojrzeli tylko na pierwszy wiersz to można by powiedzieć, że Tesla mierzy jakoś inaczej i tyle. Ale patrząc niżej widać, że Horusa wszystkie mody pomierzyły już identycznie.
Wniosek jest taki, że ten pomiar może zależeć również od jakości połączenia gniazdo-gwint.
Natomiast generalnie problem nie jest jakiś drastyczny ponieważ ponieważ w trybie VW mod i tak każdorazowo dobiera sobie napięcie do tego co pomierzy żeby uzyskać zadaną moc, więc jakość wapowania powinna być porównywalna.
Co do problemu 1 to wszystko zależy jakie kryterium oceny wydygania ogniw przyjął producent softu scalaka. Czyli trochę takie wróżenie z fusów, i nie ma co się zbytnio przejmować. A skoro już żonglujesz bateryjkami to możesz jeszcze zrobić doświadczenie jak (i czy w ogóle) zmieni się wskazanie stanu naładowania po zmianie kolejności ogniw w slotach?
Gdybyśmy spojrzeli tylko na pierwszy wiersz to można by powiedzieć, że Tesla mierzy jakoś inaczej i tyle. Ale patrząc niżej widać, że Horusa wszystkie mody pomierzyły już identycznie.
Wniosek jest taki, że ten pomiar może zależeć również od jakości połączenia gniazdo-gwint.
Natomiast generalnie problem nie jest jakiś drastyczny ponieważ ponieważ w trybie VW mod i tak każdorazowo dobiera sobie napięcie do tego co pomierzy żeby uzyskać zadaną moc, więc jakość wapowania powinna być porównywalna.
Co do problemu 1 to wszystko zależy jakie kryterium oceny wydygania ogniw przyjął producent softu scalaka. Czyli trochę takie wróżenie z fusów, i nie ma co się zbytnio przejmować. A skoro już żonglujesz bateryjkami to możesz jeszcze zrobić doświadczenie jak (i czy w ogóle) zmieni się wskazanie stanu naładowania po zmianie kolejności ogniw w slotach?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Użytkownik
- Posty: 2067
- Rejestracja: sob lip 27, 2019 2:20 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 2128 razy
- Otrzymał podzięk.: 2038 razy
- Płeć:
Różne odczyty stanu akumulatorów i różne odczyty oporności grzałki w dwóch boxach
Dopóki miałem jednego moda z wyświetlaczem to wszystko, co on mi pokazywał, było dla mnie prawdą objawioną. Od kiedy zaś pojawił się drugi członek rodziny, który potrafi przemawiać obrazem to okazało się, że każdy z nich ma swoją prawdę. Tylko że ja teraz nie mam pojęcia, która z tych prawd jest bliższa prawdzie absolutnej. A może już żadna nie jest.
Problem nr 1
Zauważyłem ciekawą sytuację.
A mianowicie wapuję sobie na Vaporesso GEN, po czym wyłączam moda i przekładam akumulatory do Checkmate. Trochę wapuję, znów wyciągam i wkładam z powrotem do poprzedniego moda. I co zauważyłem? Że każdy z nich pokazuje inny stan naładowania akumulatorów tuż po ich włożeniu. Gdyby były to różnice w okolicach 5% stanu pokazywanego na wyświetlaczu to olałbym sprawę totalnie, jednak rozrzut jest naprawdę spory. Wygląda to tak:
Vaporesso GEN / Uwell Checkmate
48% / 21%
45% / 15%
28% / 7%
W GENie odcięcie następuje przy 0% stanu baterii wg informacji z wyświetlacza, natomiast w Uwellu przy 2 - 3% (komunikaty "low battery"). Jednak akumulatory uznane za rozładowane przez GENa, również przez Uwella traktowane są jako rozładowane. I odwrotnie.
I jak ja mam to rozumieć. Co jest prawdą? Chyba nic. Czy to nie jest tak, że te procentowe dane o stanie naładowania akumulatorów na wyświetlaczach są jedynie szacunkowe, takie Pi razy drzwi? A mod jedynie skupia się na napięciu maksymalnym - 4,2V i minimalnym - 3,2V. Napięcie 4,2V to po prostu max czyli 100% z wyświetlacza, a minimalne 3,2V to odcięcie zasilania i koniec? A wszystko, co znajduje się pomiędzy tymi dwiema wartościami, to tylko radosne szacowanie i obrazowanie w procentach tak "mniej więcej"?
Problem nr 2
Ta sprawa jest grubsza. Przynajmniej dla mnie. I tutaj nie mam już nawet żadnych przypuszczeń co do przyczyny. No dobra mam, ale mętne jak zawartość rynsztoka.
Zrobiłem setup do Horusa. Grzałka z zestawu od parownika (dobra, idę do szafki sprawdzić jaka...), czyli Ni80, średnica 3 mm, opór 0,35 oma.
Założyłem i przed przepaleniem miała wg Vaporesso GEN 0,33 oma. Po przepaleniu i usunięciu hotspotów wyszło jej 0,28 oma. Potem sobie trochę wapowałem i pod koniec dnia miała już 0,44 oma.
Jak zakładam Horusa, zakładam do GENa aku i włączam moda to zawsze mierzy grzałkę. Potem na wyświetlaczu zawsze mam jej wartość. Jednego dnia pokazuje mi np. 0,54 oma, a drugiego już np. 0,46 oma (każdego dnia coś z tego przedziału). Dziś np. po włączeniu było 0,48 oma, potem po chwili wapowania wyszło 0,46 oma, a teraz mam 0,47 oma i stoi.
Podkusiło mnie i założyłem Horusa do Checkmate'a. Uwell mi pokazał, że grzałka ma 0,36 oma. Wapowałem i wapowałem i nic się nie zmieniło. Nic.
No to zrobiłem jeszcze coś innego. W Crown IV mam grzałkę mesh o deklarowanym oporze 0,23 oma. Po jednym dniu wapowania od jej uruchumienia oporność spadła na 0,18 oma i stoi już tak od miesiąca. No to przełożyłem Crowna IV do Vaporesso Gen i pokazał mi, że grzałka ma 0,19 oma. Wapowałem i wapowałem i ani drgnęło, cały czas stoi na 0,19 oma w GENie.
No i ma ktoś jakiś pomysł w czym jest problem? Czy GEN jest prostu szajsem, który nie potrafi zmierzyć oporu grzałki? Chociaż z grzałką z Crown IV cyrków nie robi, bo świruje mi tylko z tą od Horusa. A gdybym spitolił coś z setupem grzałki w Horusie, to przecież w Uwellu też jej oporność powinna radośnie skakać, a nie skacze.
* * *
Nie ukrywam, że problem nr 1 to bardziej taka ciekawostka niż rzeczywisty problem, bardziej interesuje mnie rozwiązanie problemu nr 2. O ile takie w tym przypadku istnieje. I nie jest równoznaczne ze spuszczeniem GENa w toalecie.
Problem nr 1
Zauważyłem ciekawą sytuację.
A mianowicie wapuję sobie na Vaporesso GEN, po czym wyłączam moda i przekładam akumulatory do Checkmate. Trochę wapuję, znów wyciągam i wkładam z powrotem do poprzedniego moda. I co zauważyłem? Że każdy z nich pokazuje inny stan naładowania akumulatorów tuż po ich włożeniu. Gdyby były to różnice w okolicach 5% stanu pokazywanego na wyświetlaczu to olałbym sprawę totalnie, jednak rozrzut jest naprawdę spory. Wygląda to tak:
Vaporesso GEN / Uwell Checkmate
48% / 21%
45% / 15%
28% / 7%
W GENie odcięcie następuje przy 0% stanu baterii wg informacji z wyświetlacza, natomiast w Uwellu przy 2 - 3% (komunikaty "low battery"). Jednak akumulatory uznane za rozładowane przez GENa, również przez Uwella traktowane są jako rozładowane. I odwrotnie.
I jak ja mam to rozumieć. Co jest prawdą? Chyba nic. Czy to nie jest tak, że te procentowe dane o stanie naładowania akumulatorów na wyświetlaczach są jedynie szacunkowe, takie Pi razy drzwi? A mod jedynie skupia się na napięciu maksymalnym - 4,2V i minimalnym - 3,2V. Napięcie 4,2V to po prostu max czyli 100% z wyświetlacza, a minimalne 3,2V to odcięcie zasilania i koniec? A wszystko, co znajduje się pomiędzy tymi dwiema wartościami, to tylko radosne szacowanie i obrazowanie w procentach tak "mniej więcej"?
Problem nr 2
Ta sprawa jest grubsza. Przynajmniej dla mnie. I tutaj nie mam już nawet żadnych przypuszczeń co do przyczyny. No dobra mam, ale mętne jak zawartość rynsztoka.
Zrobiłem setup do Horusa. Grzałka z zestawu od parownika (dobra, idę do szafki sprawdzić jaka...), czyli Ni80, średnica 3 mm, opór 0,35 oma.
Założyłem i przed przepaleniem miała wg Vaporesso GEN 0,33 oma. Po przepaleniu i usunięciu hotspotów wyszło jej 0,28 oma. Potem sobie trochę wapowałem i pod koniec dnia miała już 0,44 oma.
Jak zakładam Horusa, zakładam do GENa aku i włączam moda to zawsze mierzy grzałkę. Potem na wyświetlaczu zawsze mam jej wartość. Jednego dnia pokazuje mi np. 0,54 oma, a drugiego już np. 0,46 oma (każdego dnia coś z tego przedziału). Dziś np. po włączeniu było 0,48 oma, potem po chwili wapowania wyszło 0,46 oma, a teraz mam 0,47 oma i stoi.
Podkusiło mnie i założyłem Horusa do Checkmate'a. Uwell mi pokazał, że grzałka ma 0,36 oma. Wapowałem i wapowałem i nic się nie zmieniło. Nic.
No to zrobiłem jeszcze coś innego. W Crown IV mam grzałkę mesh o deklarowanym oporze 0,23 oma. Po jednym dniu wapowania od jej uruchumienia oporność spadła na 0,18 oma i stoi już tak od miesiąca. No to przełożyłem Crowna IV do Vaporesso Gen i pokazał mi, że grzałka ma 0,19 oma. Wapowałem i wapowałem i ani drgnęło, cały czas stoi na 0,19 oma w GENie.
No i ma ktoś jakiś pomysł w czym jest problem? Czy GEN jest prostu szajsem, który nie potrafi zmierzyć oporu grzałki? Chociaż z grzałką z Crown IV cyrków nie robi, bo świruje mi tylko z tą od Horusa. A gdybym spitolił coś z setupem grzałki w Horusie, to przecież w Uwellu też jej oporność powinna radośnie skakać, a nie skacze.
* * *
Nie ukrywam, że problem nr 1 to bardziej taka ciekawostka niż rzeczywisty problem, bardziej interesuje mnie rozwiązanie problemu nr 2. O ile takie w tym przypadku istnieje. I nie jest równoznaczne ze spuszczeniem GENa w toalecie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 11 gości