Alchemik pisze:Ależ proszę uprzejmie...
1) Przemywając wodą (może jeszcze ciepłą?) przyspieszyłbyś tylko szybkość wchłaniania nikotyny - szybszy zgon.
2) Nikotynę i bazę przed mieszaniem należy dobrze schłodzić w celu obniżenia prężności par. Bez tej czynności, wystarczy kilka głębszych wdechów i możesz zacząć widzieć niebieskie słoniki. A na poważnie, to nastąpi szybki wzrost ciśnienia, wylew krwi do mózgu i... zgon.
3) Temat odpowiedzialności karnej za wyrzucenie pustego opakowania po czystej nikotynę nie wymaga już chyba dalszego wyjaśniania. W tym przypadku zgon lub zatrucie mógłby czekać osobę grzebiącą w śmieciach i dlatego takich odpadów nie wolno wyrzucać do kosza!
Masz jeszcze jakieś pytania? Powinieneś co prawda je zadawać przed mieszaniem, ale lepiej późno niż wcale...
1) A czym, jeśli nie wodą. Poza tym w mojej ocenie nie było możliwości kontaktu z nikotyną w takiej ilości, na moim stanowisku pracy - czułem się bezpiecznie.
2) Nie były zimne, ani ciepłe. Myślałem o tym, ale oceniłem, że przy tej ilości na wolnym powietrzu kwestia oparów jest pomijalna - czułem się bezpiecznie.
3)Bez komentarza, bo szkoda naszego czasu.
Gdybym pracował z większymi ilościami, wszystkie powyższe zagadnienia potraktowałbym inaczej, inaczej bym się przygotował - no ale nie w "domowych" warunkach.
Broda pisze:Pochwaliłeś się pięknie, że dorwałeś stężoną nikotynę i się nią bawiłeś, unikasz odpowiedzi na pytanie o legalność jej pochodzenia. Wnioskuję zatem, że nielegal.
Nie nie jestem z policji, za mało płacą, kiepskie job description etc. Po prostu to forum to chyba nie miejsce na wynurzenia domorosłych gangusków[emoji2].
@ Alchemik mam pytanie - czy taki delikwent bawiąc się tą substancją w w bloku, czy w domku jednorodzinnym zagraża tylko sobie i swojej rodzince, czy też innym może też zrobić kuku?
Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Jeśli nie jesteś z policji, a wygląda na to że wg moderatora taka insynuacja z mojej strony może być obraźliwa, co oznacza, że chyba uważa bycie policjantem za rzecz niechlubną, to wydaje mi się że możesz mieć inklinacje do donosicielstwa, prawda? Jakbym ci podał swoje dane, to byś kogoś zawiadomił, że posługuję się najprawdopodobniej nielegalną nikotyną, a strzykawkę wyrzuciłem do śmieci? Panie moderatorze, ja się czuję urażony "domorosłym gagnuskiem" he he.