Nikotyna 99,9% 20 ml

Postautor: **Krasnal45** » sob mar 26, 2022 6:33 pm

W bardzo prosty sposób. Po opróżnieniu strzykawki do rozcieńczalnika, ponownie wciągnąć roztwór do strzykawki i jeszcze raz ja opróżnić. Następnie do strzykawki wciągnąć wodę, opróżnić ja do zlewu i pozamiatane. Teraz strzykawkę bezpiecznie można wrzucić do odpowiedniego pojemnika na odpady.

Postautor: **Multum** » sob mar 26, 2022 3:49 pm

Hej, zapytam czysto teoretycznie, jako że istnieje taki temat: w jak sposób należałoby bezpiecznie zutylizować taką strzykawkę? Nie mam zamiaru bawić się (o ile można użyć takiego słowa) w takie rzeczy, ale ta kwestia mnie zainteresowała.

Postautor: **Broda** » pn lis 15, 2021 5:33 pm

Alchemik pisze:Chyba już wiem z kim mam do czynienia, więc nie liczę na kajanie i wystarczyłaby mi mała refleksja nad (nazywając to jak najdelikatniej) popełnionymi błędami. Wiem... Naiwny jestem...

@
Broda na szczęście w pierwszej kolejności zagraża tylko sobie i (na nieszczęście) osobom z nalbliższego otoczenia.

I na tym kończę swój udział w tej dyskusji, gdyż karmienie trolla nie ma sensu.

Czyli najwyżej samobójca i morderca, a nie potencjalny terrorysta[emoji16]. Cóż to problem jego i współlokatorów. Fart, jeśli tego typu dzbany nie wytrują połowy bloku czy ulicy.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Postautor: **12groszy** » pn lis 15, 2021 4:59 pm

Tomba pisze:
12groszy pisze:Chyba jakbym sobie ją wsadził do nosa, a wcześniej podgrzał.

A wsadź ją sobie do doopy i podpal. Może wtedy zmądrzejesz.

Nawzajem, panie jaśnie hrabio.

Postautor: **Alchemik** » pn lis 15, 2021 4:58 pm

Chyba już wiem z kim mam do czynienia, więc nie liczę na kajanie i wystarczyłaby mi mała refleksja nad (nazywając to jak najdelikatniej) popełnionymi błędami. Wiem... Naiwny jestem...

@

Broda na szczęście w pierwszej kolejności zagraża tylko sobie i (na nieszczęście) osobom z nalbliższego otoczenia.

I na tym kończę swój udział w tej dyskusji, gdyż karmienie trolla nie ma sensu.

Postautor: **Broda** » pn lis 15, 2021 4:46 pm

@

12groszy prosiłem Cię o jakieś Twoje dane? Przestań fantazjować, zadałem Ci fundamentalne pytanie[emoji6].

Co to twego pitololo o donosicielstwie - no prawilne masz podejscie nie ma bata. Spoko mogą gwałcić, na psy nie dajesz. Szacun byś u mnie miał, tylko że trochę wyrosłem[emoji16].

I tak już lecę tracić mój czas by siedzieć na komisariacie, że jakiś tam anon na forum twierdzi, że sobie kupił nikotynę i się bawi w chemika. No chyba, że płacą pięć razy tyle / h, co miesiąc temu chciałeś wydać na sprzęt do EIN - to może zweryfikuję moje podejście[emoji16].

I jak nie masz zamiaru normalnie rozmawiać (brak odpowiedzi na pytanie o sposób posiadania skończył w sumie dyskusję) to pliz troluj sobie z kimś innym.

@

Alchemik zapytam raz jeszcze - tacy delikwenci zagrażają tylko sobie czy ktoś przypadkiem może paść ofiarą ich oszczędności?

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Postautor: **Tomba** » pn lis 15, 2021 4:43 pm

12groszy pisze:Chyba jakbym sobie ją wsadził do nosa, a wcześniej podgrzał.

A wsadź ją sobie do doopy i podpal. Może wtedy zmądrzejesz.

Postautor: **12groszy** » pn lis 15, 2021 4:38 pm

Alchemik pisze:
Reasumujac:
Nic nie wiesz i brniesz dalej... starając się udowodnić swoją głupotę?

No i po co to było? Może poszukaj sobie o wypadkach śmiertelnych z oparami nikotyny. Uważam, że nie ma szans, że mógłbym zginąć z powodu oparów otwierając 10 ml strzykawkę z nikot. w przewiewnym miejscu i tak jak to zrobiłem .Chyba jakbym sobie ją wsadził do nosa, a wcześniej podgrzał.
Gdzie brnę dalej? Bo nie rozumiem? Pytałem o coś - odpowiedziałeś w miarę konkretnie i tyle. Oczekujesz, że zacznę się tu kajać, czy przyznawać do błędu? Nie mam powodu - nadal uważam, że biorąc pod uwagę okoliczności zrobiłem to wystarczająco bezpiecznie i powtórzę w taki sam sposób, jeśli będę potrzebować.

Postautor: **Tomba** » pn lis 15, 2021 4:37 pm

Selene pisze:@12groszy, podobnie brzmisz jak ten gość...

lisek rudy pisze:Myślę, że niektórzy nieco demonizują temat nikotyny.
Owszem jest to silna trucizna. Wchłania się wszystkimi, możliwymi sposobami, przez co jest bardzo niebezpieczna.
Jednak zachowując minimum zabezpieczeń i po prostu myśląc spokojnie można wlać buteleczkę lub wstrzyknąć strzykawkę nawet czystej nikotyny do bazy.
Tworząc tym samym roztwór o bezpiecznym stężeniu.
Osobiście zakładam rękawiczki i maskę i mieszam na świeżym powietrzu. Nigdy nie miałem nawet śladów podtrucia.

Znasz go może?

Zacytuję Selene bo może nie zwróciliście uwagi. Jeśli to ten sam pajac co Timi alias rudy lisek to szkoda karmić trolla. Przestańcie już pisać z tym mądrym inaczej.

Postautor: **Alchemik** » pn lis 15, 2021 4:22 pm

12groszy pisze:1) A czym, jeśli nie wodą. Poza tym w mojej ocenie nie było możliwości kontaktu z nikotyną w takiej ilości, na moim stanowisku pracy - czułem się bezpiecznie.
2) Nie były zimne, ani ciepłe. Myślałem o tym, ale oceniłem, że przy tej ilości na wolnym powietrzu kwestia oparów jest pomijalna - czułem się bezpiecznie.
3)Bez komentarza, bo szkoda naszego czasu.
Gdybym pracował z większymi ilościami, wszystkie powyższe zagadnienia potraktowałbym inaczej, inaczej bym się przygotował - no ale nie w "domowych" warunkach.

1) Np. octem, gdyż kwasy karboksylowe reagują z grupą aminową nikotyny, co wiąże nikotynę i ułatwia jej zmycie z powierzchni skóry?

2) Źle myślałeś, gdyż już kilka wdechów (zakłada się, że już 60 mg nikotyny może zabić dorosłego człowieka) skoncentrowanych oparów czystej nikotyny może wystarczyć.

3) Zagrożenie substancjami toksycznymi przy tak niskim dopuszczalnym poziomie zagrożenia (przypominam - 60 mg) jest niezależne od skali.

Reasumujac:
Nic nie wiesz i brniesz dalej... starając się udowodnić swoją głupotę?