Inawera czyli bazy w blistrach 5 x 10 ml

[Tommy Black]

Myślę, że Tomkowi (teraz dobrze?) chodziło o 69

Cyferki to nigdy nie były moje ulubione klocki. W drodze do odpowiedzi z matematyki miałem 3 upadki, w tym jeden ciężki, zazwyczaj.
Gdyby nie porządne grzałki, no może ujmę to inaczej; grzałki które nie są zwojem drutu a jakąś kompozycją przestrzenną, vide TooCruel, Haze, znalazłem ten właściwy klocek w końcu.
I tak 18 zastąpiła już chyba na dłużej, 3.
Jednak kiedy ma się dobrą, jakoś pomysłowo zrobioną grzałkę, naprawdę widać, czuć, różnicę. Nie sądzę jednak abym wrocił do liquidów. Te tytułowe bazy Inawery ( ja to piszę pro bono, cholera) są naprawdę na tyle dobre, że nic więcej na razie mi nie potrzeba. Poza grzałkami oczywiście, bo sam ich nie zrobię...

[Tommy Black]

Myślę, że Tomkowi (teraz dobrze?) chodziło o 69

Tak, świetnie. Ale jak wiesz masz dowolność tytułowania mnie.
Natomiast Dolores przerobiła już wszystko łącznie z 69 i zatrzymała się na 72. Mnie do tego daleko, na dodatek nie jestem tak wygimnastykowany jak Dolores.
Może ja jednak spróbuję pozostać na 3 i 6 i od czasu do czasu wyskoczę na 18.

[adamsud]

Myślę, że Tomkowi (teraz dobrze?) chodziło o 69

[dorota]

Mój organizm po prostu źle reaguje na gwałtowne zmiany. Nie dotyczy sexu.

Na pewno??? 18 , 24 czy 36 to moze i nie ale 72...

[Tommy Black]

Podczas tych 6 lat nie poznłam ani jednego Włocha który by kiedykolwiek chmurzył 36mg.

Dolores, Włosi to mięczaki. Nie to co Włoszki. Sam znam kilka które piją polską śliwowicę 70% i przepalają 48 mg.

Ja, żeby rzucić papierosy a paliłem dość mocne, musiałem zacząć od 36/24 mg. Potem się to wszystko ustabilizowało na poziomie 18 mg i tak zostało.
Do ubiegłego tygodnia w zasadzie.

Teraz jest taki sprzet, że według mnie nie trzeba aż takich mocy, no chyba że do rozcieńczania.

No właśnie, z powodu tego sprzętu i zmiany sposobu chmurzenia, musiałem zejść do poziomu 6/3 mg.* O ile sposób MTL ( usta -płuca) jest dobry nawet do 24/36 mg, to DTL
(bezpośrednio płuca) w zasadzie takie chmurzenie wyklucza.Choć nie można powiedzieć że to akurat sam sprzęt jest powodem. Ale niewątpliwie konstrukcja atomizera ma znaczenie przy wyborze sposobu chmurzenia.
Natomiast jest wiele badań, w tym dr Goniewicza które poddają w wątpliwość celowość wprowadzenia przez Dyrektywę tej bariery 20 mg.Ale to temat na inne opowiadanie.

* Od czasu do czasu jednak teraz sięgam po atomizer gdzie mam 18 mg. Mój organizm po prostu źle reaguje na gwałtowne zmiany. Nie dotyczy sexu...

[dorota]

Może to nie jest aż takie złe, poza tą niską zawartością nikotyny. 20 mg na początek rzucania palenia może nie wystarczyć...wielu palaczom.
Ja sam zaczynałem od 36, potem 24 i zostałem dopiero na 18 mg.

W Italii z tego co pamiętam, nigdy nie było płynów 24mg . Najwyższa dawka niko w gotowych płynach to było 18mg. On -line można było kupić tylko płyny z wyższą zawartością. Podczas tych 6 lat nie poznłam ani jednego Włocha który by kiedykolwiek chmurzył 36mg.
Teraz jest taki sprzet, że według mnie nie trzeba aż takich mocy, no chyba że do rozcieńczania.

[helmofon]

P.S.
Nasi pracownicy pracujący przy linii rozlewczej już dawno prorokowali że za zakręcanie pierwszych partii butelek dostaniemy niezłych "jobów".

Szacunek, rzadko który producent staje wyprostowany i bije się w pierś.

[inawera]

PS
Tę butelkę z zakrętką child proof należy otwierać przy pomocy dziecka albo kombinerek. Ja użyłem kombinerek, bo nie mialem pod ręką żadnego dziecka.

Za zakręcanie pierwszych partii butelek z bazą klientów przepraszamy.
Od początku pracy na linii rozlewczej nie mieliśmy problemów z transportem pustych butelek, z nalewakami, z częścią linii która dozuje i instaluje kroplomierze, z etykieciarką. Wszystko działało ok.
Bieda pojawiła się na jednej z dwóch zakręcarek. Nakrętki były zakręcone albo za słabo albo ....... że oho ho.
Ani ściągnięci w trybie nagłym serwismeni, ani nasi pracownicy nie mogli dać jej rady.
Kombinowaliśmy że skokiem gwintu, siłą dokręcenia i brak było jakiejkolwiek powtarzalności. Jak już pojawiła się prawidłowo dokręcona nakrętka to zaraz po niej klika było do kitu.
I tak kombinując nalaliśmy i zakręciliśmy klika tysięcy butelek bazy.
Dopiero sprawdzenie szczelności układu pneumatycznego doprowadziło nas do jednego nieszczelnego złącza.
Obecnie wszystko już jest zrobione poprawnie i ja osobiście już bez problemu mogę nakrętkę odkręcić bez użycia kombinerek.
P.S.
Nasi pracownicy pracujący przy linii rozlewczej już dawno prorokowali że za zakręcanie pierwszych partii butelek dostaniemy niezłych "jobów".

[robert]

Myślałem że będzie gorzej. Moje 2 mg nie wyjdą tak drogo.

[Tommy Black]

Wczesniej za setkę 36mg/ml płaciliśmy 40, a teraz tyle kosztować będzie setka 18mg/ml nie jestem zaskoczony.

Z takiej setki 18 da się zrobić 600 ml bazy o zawartości 3mg, w cenie około 50zl, więc tragedii nie ma.
Ale jak akcyzę dodadzą ...

To co opisała wyżej Dolores, a nie jest to włoski wynalazek, też jest ciekawą formą.Oni tam na opakowaniach mają jeszcze stosowny / wielce niestosowny * napis:
Basette 10ml - TPD BOOSTER

Może to nie jest aż takie złe, poza tą niską zawartością nikotyny. 20 mg na początek rzucania palenia może nie wystarczyć...wielu palaczom.
Ja sam zaczynałem od 36, potem 24 i zostałem dopiero na 18 mg.
Na pewno płynami będzie się teraz gospodarować oszczędniej...

*niepotrzebne skreslić.

A tu akurat przykład z Francji: