Skąd bazy o większej mocy i większej pojemności?

[HerrOwl]

Zakończmy tu już te dysputy i dywagacje bo to zaczyna być niesmaczne.
Nie będziemy tutaj odpowiadać na posty typu:

Jak by ktoś miał informację, to bardzo proszę o wiadomość. Sam szukam czegoś w większej buteleczce niż 10_ml i mocniejszego jak 18_mg/ml.

Witam serdecznie.
Również sam poszukuję dobrego źródła, jak ktoś ma jakieś info, to proszę PW.
Bardzo dziękuję.

... i od tej chwili, każdy podobny będzie usuwany.

Obowiązuje nas ustawa mówiąca, że do sprzedaży detalicznej dopuszcza się roztwór nikotyny max 20 mg/ml, w buteleczkach o pojemności max. 10 ml.
I nie będziemy jawnie pomagać i podpowiadać jak obchodzić prawo. Osoby prowadzące jakąkolwiek działalność gospodarczą, poradzą, albo nie poradzą, sobie same.

Więc mogę to rozumować tak że jeżeli bym chciał zakupić nikotynę w ilości hurtowej to już mogę uzyskać tutaj jakąś pomoc ?

[iron64]

Skoro twierdzisz, że rośnie niezrozumienie, to pewnie zrozumiesz, że forum jako takie również podlega prawu. Zgodnie z jego literą można ścigać osoby odpowiedzialne za forum o pomoc w zakupie nielegalnego towaru. Z racji tego nie uzyskasz takich informacji oficjalnie, to chyba oczywiste.

[Krasnal45]

Zakończmy tu już te dysputy i dywagacje bo to zaczyna być niesmaczne.
Nie będziemy tutaj odpowiadać na posty typu:

Jak by ktoś miał informację, to bardzo proszę o wiadomość. Sam szukam czegoś w większej buteleczce niż 10_ml i mocniejszego jak 18_mg/ml.

Witam serdecznie.
Również sam poszukuję dobrego źródła, jak ktoś ma jakieś info, to proszę PW.
Bardzo dziękuję.

... i od tej chwili, każdy podobny będzie usuwany.

Obowiązuje nas ustawa mówiąca, że do sprzedaży detalicznej dopuszcza się roztwór nikotyny max 20 mg/ml, w buteleczkach o pojemności max. 10 ml.
I nie będziemy jawnie pomagać i podpowiadać jak obchodzić prawo. Osoby prowadzące jakąkolwiek działalność gospodarczą, poradzą, albo nie poradzą, sobie same.

[Cinmar]

Są ludzie, którzy posiadają firmy i mogą takie rzeczy kupować LEGALNIE, a co z nimi potem robią to ich sprawa.

Ja tak odnośnie tego fragmentu, z którym wyskoczyłeś kompletnie od czapki.
Ludzie którzy posiadają firmy i zamawiają na nie nikotynę mają rozum, wiedzę i doświadczenie. I forum do takiego zakupu jest takim ludziom kompletnie zbędne, bo raz, mają własne źródła, dwa: wiedzą jak się z tym obchodzić. No, chyba, żeby się pochwalić, że mają, ale tu już bym obstawiał kompleksy, albo coś krótkiego.

Mentalność w naszym kraju jest, jaka jest i szkoda, że to się tak wszystko kończy...

A tu całkiem przypadkiem się zgadzam. Świat idzie zdecydowanie w złą stronę.

[edarek]

Weźmy nie sprzedawajmy proszków do prania tylko pierzmy w mydle w rzece, bo też dziecko może wziąć i połknąć. Podejście iście amerykańskie: butelka z płynem chłodniczym do samochodu -> etykieta "nie pić"; gorąca kawa prosto z automatu -> ostrzeżenie, że gorąca!...

To akurat kiepskie porówniana, te produkty są dostępne w sprzedaży i żadna ustawa nie zabrania zakupu przez osoby prywatne. Nikotyna w wysokich stężeniach jest trucizną i ustawodawca stwierdził (nie ważne, czy dobrze, czy źle), że sprzedaż tego typu produktów jest tylko i wyłącznie dla firm, które powinny posiadać, jak kolega wyżej napisał odpowiednie zaplecze.

[DooshPastesh]

Dlaczego nie miałbym użyć akurat tego argumentu? Ten przypadek wypadku akurat jest dość popularny. Nie zwalam też winy, tylko wskazuję punkt widzenia. Co do ostatniego zdania, to w zupełności się z tobą zgadzam. Niestety w przypadku proszku nauczyć jest łatwo. W przypadku nikotyny w wysokich stężeniach niezbędne jest odpowiednie laboratorium i narzędzia oprócz samej wiedzy. Z tym już jest gorzej niestety i chałupnicze metody mogą skończyć się niemiło.

[Mathek2021]

Ale czemu ja mam za takie rzeczy odpowiadać? Czemu całą głupotę tego świata próbujesz zrzucić na jedną osobę? Podajesz najbardziej skrajny powód by zakończyć dyskusję, czyli dzieci... Weźmy nie sprzedawajmy proszków do prania tylko pierzmy w mydle w rzece, bo też dziecko może wziąć i połknąć. Podejście iście amerykańskie: butelka z płynem chłodniczym do samochodu -> etykieta "nie pić"; gorąca kawa prosto z automatu -> ostrzeżenie, że gorąca! Ale masz rację, zapewne tak by się kończyło, że faktycznie jakieś ćwoki by do warzywniaków pod szkołę zamawiały i sprzedawały pod ladą. Mentalność w naszym kraju jest, jaka jest i szkoda, że to się tak wszystko kończy... Przerażający jest ten nasz świat trochę, nie tędy droga. Trzeba uczyć, nie zakazywać wszystkiego.

eD

[DooshPastesh]

Wasze problemy później są naszymi problemami. Może ty głowy tam nie trzymałeś, ale nie jesteś sam na tym forum, czytają to też inni, mniej rozgarnięci ludzie. Będziesz za nich odpowiadał jak zrobią sobie krzywdę, lub swojemu dziecku przez przypadek? Brak roztropności może nawet przy 36 mg zaszkodzić poważnie, a dziecko, które dostało się do butelki nawet zabić. Nie po to jest ustawa i możliwość kupna dla firm żeby później Janusze na sklep spożywczy nikotynę zamawiali. Gdzie ty w mojej wypowiedzi widzisz problemy osobiste? Skąd takie wnioski? Skoro szukasz "na firmę" wystarczyło przeczytać... Choćby ten wątek. Szukanie nie boli.

[Mathek2021]

Ludzie, przestańcie już kombinować. Salon jest miejscem, gdzie szanuje się prawo, nie ważne jak bardzo jest przeciw nam. Wiem, że ustawa skłoniła wielu do poszukiwania w szarej strefie, ale to nie znaczy, że będziemy wam tu poradniki pisać jak strzelić sobie w kolano. Potem, po powrocie ze szpitala (oby tylko) będziecie pisać, że to w Salonie wam podpowiedzieli, by zatruć się badziewiem z szarej strefy. O nie. To nie jest grupa wspólnej adoracji na Fejsbuku. To poważne miejsce dla poważnych ludzi.

Nikt nie wymaga od was żadnego poradnika oraz kupowania lewych produktów z szarej strefy. Są ludzie, którzy posiadają firmy i mogą takie rzeczy kupować LEGALNIE, a co z nimi potem robią to ich sprawa. Oczywiście trzeba być bez mózgiem żeby komuś radzić żeby kupił nikotynę o stężeniu 100mg/ml ale już taka 36mg/ml nikomu krzywdy nie zrobi jeżeli tylko nie siedział całe swoje życie z głową w dupie. I podobno mam się tutaj czuć jak u siebie w domu, a sam administrator/moderator wyskakuje na nas z jakimiś problemami osobistymi co do zakupów i napina atmosferę niepotrzebnie. Powtarzam, nikt tutaj nie prosił o żadnej poradnik do kupowania "badziewia z szarej strefy"... Zawapuj i zluzuj, nie ma co dyskutować. Chyba wszyscy damy sobie radę.

!	Wiadomość od: DooshPastesh
	Proszę kończyć zdania kropką, nie emotką. Nie cytuj posta pod postem.

[DooshPastesh]

Ludzie, przestańcie już kombinować. Salon jest miejscem, gdzie szanuje się prawo, nie ważne jak bardzo jest przeciw nam. Wiem, że ustawa skłoniła wielu do poszukiwania w szarej strefie, ale to nie znaczy, że będziemy wam tu poradniki pisać jak strzelić sobie w kolano. Potem, po powrocie ze szpitala (oby tylko) będziecie pisać, że to w Salonie wam podpowiedzieli, by zatruć się badziewiem z szarej strefy. O nie. To nie jest grupa wspólnej adoracji na Fejsbuku. To poważne miejsce dla poważnych ludzi.