BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Haze » sob lip 16, 2016 3:40 pm

TEST STRZELECKI :mrgreen:

Tak, wiem że nazwa głupia, jak ktoś ma pomysł na lepszą to chętnie wysłucham...

Do rzeczy: dzisiaj rano naszło mnie na wspomnienia i tak sobie przypomniałem, że karierę "mieszacza" zaczynałem od powszechnie znanej i dostępnej do dzisiaj bazy, która była ze mną dobry rok, i z której zrezygnowałem dopiero kiedy zacząłem drippować. Powodem były "strzały" liquidu podczas wapowania, które to potrafią być szczególnie dokuczliwe właśnie na dripperach (RDA). Zacząłem więc kombinować :smile: jak by to sprawdzić i w efekcie powstało takie coś:

Obrazek

Czyli grzałka a'la grill, zwinięty na tyle gęsto, że napięcie powierzchniowe bazy pozwala jej się utrzymać bez skapywania:

Obrazek

No i teraz pozostaje tylko odpalić i zarejestrować proces. Zrobiłem to w czterokrotnie zwolnionym tempie a efekty pokazuję poniżej.

0. Najpierw, dla odniesienia, ta moja pierwsza baza, która na RDA strzelała mi ogniem do paszczy (mniejsza o jej identyfikację):

https://youtu.be/oMYfX0NTrt8

W okolicach 8-10s rzeczywiście widać niezły pokaz fajerwerków :(


1. VPG 70/30.

https://youtu.be/HmCopdIR4Vg

Całkiem nieźle, strzały są minimalne, takie strzaliki właściwie :smile:


2. VPGoptima.

https://youtu.be/yYvcFnvUTN4

Tutaj strzałów trochę więcej, ale też bez tragedii. Co ciekawe pod koniec odparowywania następuje zapłon pozostałości bazy, i nie jest to przypadek - sprawdziłem 3 razy. Oczywiście w praktyce nas to nie dotyka ponieważ doprowadzając grzałkę do takiego przesuszenia już dawno zaliczylibyśmy bobra. Ale tak czy inaczej ciekawa sprawa.


3. VPDO.

https://youtu.be/AbcZy6F281I

A tu praktycznie STRZAŁÓW BRAK! Czyżby to brak glikolu tak działał? Fajnie.


4. Virginia.

https://youtu.be/tTOl2GaXvxE

No i potwierdza się, że Virginia lubi sobie postrzelać...


Mamy więc kolejny argument przemawiający za wyborem baz 1, 2 i 3.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Tommy Black » sob lip 16, 2016 2:21 pm

Haze pisze:a) VPG 70/30 - dominuje jednak posmak samej bazy. Aromat pozostaje wyczuwalny ale gdzieś daleko. Chmura i kop całkowicie zadowalające.


Ja z kolei używam najczęściej wariacji tej bazy w postaci VPG 50/50 ale bez żadnych aromatów. Może to więc kwestia przyzwyczajenia ale
ta baza dla mnie pozbawiona jest takiego typowego posmaku baz.

Haze pisze:b) VPGoptima - smak aromatu, mimo swojej delikatności, jest wyczuwalny całkiem wyraźnie, zapewne dlatego że baza nie dodaje od siebie praktycznie NIC. Kop trochę większy niż a), chmura porównywalna objętościowo ale jakby bardziej "soczysta", gęsta.


To druga z najczęściej używanych przeze mnie baz. I tu mam mały problem, bowiem tę bazę muszę nieco "pozbawiać mocy" czyli po prostu zamiast swojej klasycznej "osiemnastki" używać maksymalnie "dwunastkę". Zagadkowy dla mnie przyrost oddawanej mocy ma ona.
Wiąże się to jednak też z ze zmnieszeniem oporności moich grzałek. O 1, 5 omowych a nawet o 1,0 omowych już zapomniałem.
Teraz używam grzałek o oporności od 0,80 do 0,36 oma. Obie bazy smakują i chmurzą się wyśmienicie i tylko czasem mam problem ze zbyt dużą chmurą... ;)
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Haze » pt lip 15, 2016 8:06 pm

Lepiej późno niż później :mrgreen: więc czas najwyższy dopisać jak te "wygrane" bazy sprawdzają się w boju. Od razu zaznaczam, że nie będzie tu żadnych rewolucji - nie po to przez tydzień żonglowałem czystymi bazami w celu wybrania najlepszych (dla mnie) żeby teraz któraś z nich miała mnie rozczarować :smile: Tak że pojedynek był BARDZO wyrównany.


1. TYTONIÓWKI.

Wybrałem tutaj aromat Gold Tobacco z linii Molinberry:

Obrazek

Głównie dlatego, że po prostu podszedł mi ten aromat oraz dlatego że jest stosunkowo delikatny - coś jak te różne dziwne importowane analogi, które pojawiły się u nas w latach 90-tych. Wyszedłem od stężenia aromatu 8%, ale po około 3 tygodniach smak zupełnie "uciekł" z samogonów, musiałem dolewać tyle, że w sumie to wyszło z 12-13%, a smak i tak wcale nie był jakiś super intensywny. Ale to w sumie dobrze bo przynajmniej pozwoliło lepiej zdiagnozować udział bazy. No to lecimy:

a) VPG 70/30 - dominuje jednak posmak samej bazy. Aromat pozostaje wyczuwalny ale gdzieś daleko. Chmura i kop całkowicie zadowalające.

b) VPGoptima - smak aromatu, mimo swojej delikatności, jest wyczuwalny całkiem wyraźnie, zapewne dlatego że baza nie dodaje od siebie praktycznie NIC. Kop trochę większy niż a), chmura porównywalna objętościowo ale jakby bardziej "soczysta", gęsta.

c) VPDO - a tu z kolei aromat jakby zmobilizował bazę do odkrycia nowej twarzy, bo oprócz delikatnego smaku Gold Tobacco dało się wyczuć coś jeszcze. Nie wiem, może to ten propanediol? Tak że wrażenia smakowe były gdzieś na poziomie a) ale jednocześnie chmura była jakaś taka... fajna :smile: Trudno to opisać, ale na pewno warto zwrócić uwagę na tę bazę.

d) Virginia - chmura jest tutaj trochę mniejsza niż u reszty towarzystwa, ale za to kop chyba nawet większy niż w b). Aromat zostaje lekko przykryty posmakiem bazy, pojawia się śladowa słodkość, ale "problem" polega na tym, że ten posmak całkiem fajnie komponuje się z aromatem :smile:

Podsumowując to jeśli chodzi o tytoniówki najlepiej sprawdziły się VPGoptima i Virginia.


2. OWOCÓWKI.

Tutaj użyłem przepisu na klona Nana Cream o składzie:
* Sweet Strawberry (moliq) - 7%
* Soft Banana (moliq) - 5%
* Dragonfruit (TPA) - 3%

a) VPG 70/30 - najbardziej zrównoważony bukiet w całej puli, trudno doszukać się konkretnych smaków poszczególnych aromatów, i cały czas zastanawiam się czy to dobrze czy nie do końca :mrgreen: . Tak czy inaczej smak jest fajny, chociaż te "gładkie" smaki owocowe uwydatniają trochę "szorstkość" samej bazy - Chemnovatiki będą tutaj łagodniejsze.

b) VPGoptima - smak mieszanki jest delikatny, z Dragonfruitem na pierwszym planie. Chmura i kop łagodniejsze niż a) (tak, wiem że chwilę wcześniej pisałem, że b ma większego kopa niż a) W połączeniu ze świetną soczystością chmury daje to najlepsze wrażenia z całej czwórki.

c) VPDO - generalnie jest bardzo podobnie do b) z podobnym zastrzeżeniem jak przy tytoniówkach - tutaj również na tle aromatów pojawia się jakiś delikatny posmak. Ale zupełnie w tle, tak że odbiór całości pozostaje bardzo fajny.

d) Virginia - znowu dodaje do bukietu ten swój posmaczek, ale tym razem nie współgra to zbyt dobrze. Zwłaszcza że posmak Virginii, na tle tych soczystych owoców daje wrażenie jakby suchości chmury.


3. PODSUMOWANIE.

Powyższe testy JEDNOZNACZNIE wskazują zwycięzcę, którym jak dla mnie zostaje VPGoptima by Chemnovatic. Jej doskonała neutralność pozwala na rozwinięcie skrzydeł zarówno tytoniówkom, jak i owocom, a sama chmura jest po prostu GE-NIAL-NA. To po prostu jedna z najlepszych baz (najlepsza?) jakich miałem okazję używać!

W przypadku tytoniówek warto też zwrócić uwagę na Virginię ale z zastrzeżeniem, że nie każdemu może podejść posmak który wnosi "od siebie".
Obrazek
Awatar użytkownika
tinOFbeer
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: ndz lut 14, 2016 12:16 am
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podzięk.: 183 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: tinOFbeer » sob lip 02, 2016 11:58 am

Z niecierpliwością czekamy ;)
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Haze » sob lip 02, 2016 11:31 am

Chemnovatic pisze:I jak tam przegryzanie mieszanek :) ??

Sorry, ale ostatnie 2 tygodnie miałem zawalone innymi sprawami, mi. wakacjami :smile: Ale dobra wiadomość jest taka, że mieszanki są już przegryzione do bólu :mrgreen: i teraz tylko czekają na moją wenę i odpowiednią kondycję moich kubków. Tak że teraz to już na dniach.
Obrazek
Awatar użytkownika
Chemnovatic
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: śr sie 19, 2015 6:02 pm
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 147 razy
Otrzymał podzięk.: 165 razy
Płeć: nieokreślona

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Chemnovatic » pt lip 01, 2016 10:37 pm

I jak tam przegryzanie mieszanek :) ??
Obrazek
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Haze » śr cze 08, 2016 9:17 am

Chemnovatic pisze:@Haze i jak tam dalsze "badania" :) ?

Wkrótce, mieszanki jeszcze się gryzą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Chemnovatic
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: śr sie 19, 2015 6:02 pm
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 147 razy
Otrzymał podzięk.: 165 razy
Płeć: nieokreślona

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Chemnovatic » wt cze 07, 2016 10:24 pm

Haze pisze:C.D.N.

@
Awatar użytkownika
Haze
i jak tam dalsze "badania" :) ?
Obrazek
Awatar użytkownika
Haze
Ekspert
Ekspert
Posty: 3788
Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 3899 razy
Otrzymał podzięk.: 6121 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: Haze » śr kwie 27, 2016 1:00 pm

No to mnie zaskoczyłeś :D I z 10-tką też chyba masz rację...


refurbished pisze:Haze, fajnie, że mamy receptory z tej samej bajki.

Zgadza się :D
Obrazek
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: BAZY nikotynowe na ciężkie czasy

Postautor: refurbished » śr kwie 27, 2016 7:02 am

Ha!
Jako zdeklarowany i niepoprawny Inawierca bez pudła rozpoznałem dwie z trzech użytych próbek. Ku memu zadowoleniu widzę, że i moja ulubiona VPG 70:30 załapała się do półfinału.
Czarnego konia (10) znam, ale nie będę zdradzał. Może tylko tyle, że niektórzy uważają go za skończony liquid i wapują sauté.
Haze, fajnie, że mamy receptory z tej samej bajki.

Wróć do „Bazy nikotynowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości