Cześć i czołem, jestem nowy na forum dlatego z tego miejsca chciałbym się ze wszystkimi przywitać. Wapuję obecnie na Aegis X + Zeus X.
Temat dotyczy aromatów wspomnianych wyżej, musiałem stworzyć ten post, ponieważ spotkałem się z wieloma negatywnymi opiniami na temat tych aromatów. Leżakowały 3 dni, baza 80VG/20 PG, stężenie aromatu 12%.
Na ogień wziąłem dwa smaki póki co:
Yellow Fantos - słodkie mango, przy czym naprawdę słodkie, nie jest jednak odrzucające, może to moja wyobraźnia ale dało się wyczuć troszkę cytrusów, chłodzika minimalna ilość, subtelna, nie waląca po gardle zakrawająca o brain freeze, jak to jest w przypadku Mango od Dinner Lady. Fajne, wakacyjne. 7/10
Snowman - tutaj w zasadzie tak jak napisane, miks owoców leśnych, jest trochę kwaskowości, nie jest to tak słodki smak jak poprzedni, czuć dobrze na pewno porzeczkę, malinę troszkę słabiej, kojarzy mi się mocno z żelkami Haribo o smaku owoców leśnych właśnie, bardzo podobny smak, przy czym tutaj ilość chłodzika jest dwa razy większa niż w poprzedniej sytuacji. Bardzo orzeźwia, nie muli, da się
palić chmurzyć cały czas. 8/10
