Premixy Freaky Vape

Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premixy Freaky Vape

Postautor: Tommy Black » pt gru 27, 2019 3:36 pm

Poprzedni, ten wyżej, premix pochodził z firmy Freaky Vape ale z linii Free Vape. Ten poniżej, to też stajnia Freaky Vape ale linia nazywa się East Side Flava.

Obrazek

A w niej produkowane są następujące smaki:

Heisenberries Juice

Fruity Pop Candy

Malaysian Fruit Mix

Mango Strawberry Pinacolada

Melon Lillipop

Pineapple Berries

Sweet Citrus Punch

Tangerine Lime Juice

Ja, od swojego sympatycznego znajomego dostałem na święta ten pierwszy Heisenberries Juice.

Obrazek

Ta linia oparta jest na Malaysian & US flavours i o dziwo nie jest to premix obarczony nadmierną słodyczą. A jak to wygląda? Zapach z butelki to mieszanka zimnego anyżu. Roztarty między palcami smakuje jak anyżowo-miętowy cukierek Halls. W dodatku ten Extra Strong.
Po zatankowaniu do RTA w dalszym ciągu tych obiecanych berries nie czuje się, za to anyż nieco ulatuje ustępując miejsca bardzo chłodnej mięcie.Gdzieś w tle pojawia się co chwilę słodycz, ale naprawdę trudno mi przypisać ją do jakiegoś owocu, a szczególnie do jagód. No i ten Haisen...Haisenberg? No nie, z Hainsenbergiem Vampire Vape nie ma to nic wspólnego.
I nie chodzi tylko o kolor, idealnie przeźroczysty, zamiast lekko błękitnego.Może ten anyż najbardziej przypomina klasycznego Haisenberga...
To nie jest dobra pora roku na Heisenberries Juice choć nie jest zimno, no ale jednak jest zima. To byłby świetny liquid na lato, na upały. Jest chłodny, zimny, nie męczy, nie nudzi się po 3 baniakach. Jeśli pozostałe smaki tej linii, mimo malezyjskich koneksji, są równie mało słodkie, to dobrze im to wróży.Choć w tym wypadku naprawdę trudno jest określić jednoznacznie jego smak. To pewnie zadanie dla dociekliwych... :)
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Premixy Freaky Vape

Postautor: Tommy Black » pt gru 27, 2019 3:11 pm

Obrazek

Wczoraj dostałem od znajomego jeden z poniższych premixów:

Premixy FreeVape 50/60ml 70VG/30PG

APPLE PEAR PITAYA JUICE – Jabłko, gruszka, smoczy owoc

CHERRY LIME SWEETIES – Wiśnia z limonką

MAGIC FRUIT MIX – Smoczy owoc, brzoskwinia, pomarańcza, banan, winogron

WILDBERRIES LOLLIPOP –Lizaki o smaku owoców leśnych

PASSION MELON BLAST – Lizaki z melonem i marakują

STRAWBERRY LEMONADE – Lemoniada truskawkowa

WATERMELON GRAPEFRUIT LOLLIPOP – Lizaki o smaku grapefruita i arbuza

A konkretnie ten z ilustracji tematu. Nie znalem wczesniej żadnego z nich, ba nawet nie słyszałem o tej firmie. Z tym większą więc ciekawością dopełniłem go zerowa bazą i odstawiłem do dzisiejszego świtu. Przyznam że sporą ciekawość wzbudziło we mnie to połączenie smaków. Jabłko, gruszka,pitaya zdarza się chyba dość rzadko choć kiedyś już takie miałem.
To był premix o długiej nazwie: APPLE | DRAGON FRUIT | PEAR firmy Big Mouth. Pamiętam go bowiem gruszka zasłodziła jabłko a pitaya była tam jedną wielką nieobecną. Nie był to dobry premix.
A jak jest tu?
Zapach z buteleczki może zabić i skutecznie, po zabiciu, spowodować natychmiastową rezygnację z zakupu i chmurzenia.Roztarty w palcach płyn w ustach generuje starą , pyszną lemoniadę.Taką rasową, ludową dawną lemoniadę. W zasadzie to ma się ochotę ten płyn zjeść. Jest klarowny i przeźroczysty. Zatankowany w RTA jednak dopiero pokazuje swój pazur smoka. Jest tu pitaya, jest bardzo wyraźna, jest gruszka która razem z jabłkiem walczy o prymat z truskawkową zawsze wyczuwaną w pitayi nutą.Całość robi naprawdę dobre wrażenie, są te owoce z etykiety, są dobrze połączone i w sumie tworzą całkiem harmonijną całość. Nie nużą i szybko zapomina się o tym okropnym zapachu z butelki. Nawiasem mówiąc butelki koszmarnej w użytkowaniu ponieważ zatyczka bez przerwy blokuje się w nakrętce.Trzeba mieć małe kombinerki przy sobie.
Sam premix jednak jest naprawdę wart zakupu gdyby tylko był gdzieś bardziej dostępny...no chyba że ja, aż tak nie jestem na bieżąco. :P

Wróć do „Liquidy firmowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości