Liquid vs reszta świata - opinie o firmowych liquidach

[jimbo]

Cieszę się, że temat rozwojowy. Dyskusyjny. Taki forumowy.

Zawsze chciałbym mieć jakiś wybór. Ja nie mam czasu na "samogon". Nie mam i już. Chciałbym kupić liquid o stężeniu jakie mnie interesuje i dobrej jakości w butelce 10ml. Ma kosztować 8-10 zł? Niech kosztuję. Wolę wydać 10 zł za naprawdę dobry shot, niż 13 zł za premix o pojemności 40ml z krzykliwą i kolorową etykietą. Owszem są takie liquidy np. na stacjach paliw czy w żabce. Ale co tam jest, kto to jest i po co to jest to nie mam pojęcia.

Recenzji o aromatach czy premixach jest mnóstwo. Producentów jest mnóstwo. Opinii jest jeszcze więcej. O shotach nie ma nic. No prawie nic. Recenzja na YT gościa który mówi, że "dostał" właśnie do testów pięć smaków i jego zdaniem są to najlepsze smaki określonego owocu jakie do tej pory wapował, nie jest dla mnie przekonujące.

Przeszedłem na MTL. Odstawiłem duże butle o pojemności 40-60 ml. Chciałem mniejsze. Shot 10 ml jest dla mnie. Lubię zmieniać smak. Mieć możliwość w każdej chwili podjechać na wspomnianą stację, żabkę czy vape shop i kupić sprawdzony liquid. Taki co lubię. Taki za który nie żal będzie mi tych 8-10 zł. Przede wszystkim taki za którym przemawia jakość.

[Alchemik]

@MA Nie zawsze tak chyba jest. Znam sporo osób, które wolą zapłącić więcej i mieć tak zwany święty spokój. To się powoli, ale zmienia.

Masz rację Przemku, lecz słowem kluczem w Twojej wypowiedzi jest "powoli". To są nawyki utrwalone przez pokolenia i jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie, zanim Polska stanie się "rynkiem jakości".

Pamiętajcie jednak, iż tutaj jest ukryta jeszcze jedna pułapka. Niektórzy handlarze wykorzystują nasze kompleksy/słabości i wprowadzają na rynek produkty kiepskiej jakości o kosmicznych cenach, a agresywna reklama w mediach społecznościowych napędza sprzedaż. Drogie nie zawsze oznacza dobre.

[PrzemekM]

@MA Nie zawsze tak chyba jest. Znam sporo osób, które wolą zapłącić więcej i mieć tak zwany święty spokój. To się powoli, ale zmienia.

[Alchemik]

Weźcie proszę pod uwagę również fakt, iż na zachodzie obowiązuje "rynek jakości" i Klient jest gotów bez szemrania zapłacić więcej za produkt z wyższej półki cenowej. W Polsce (nad czym ubolewam) obowiązuje "rynek ceny" i większość osób wybiera produkty tanie (często aż zatrważająco tanie) o "wysokim wskaźniku jakości do ceny". I tu jest pies pogrzebany...

[Wampir z Pniew]

Ogólnie mało komu chce się bawić w gotowe 10 ml z nikotyną w chwili obecnej, gdyż przejście ścieżki papierologicznej jest drogą przez mękę, a przy okazji trzeba słono zapłacić za wszystko, bo rejestracja nie jest darmowa. Pomijając jednak sam fakt rejestracji to osobiście widzę miejsce na rynku dla tej pojemności, a nawet
wzrost tego segmentu tylko wszystko zależy od ceny. Myślę, że dla wielu osób kupno takiej 10-tki nie stanowiłoby problemu, gdyby cena za taką pojemność wynosiła
3 - 4 PLN na przykład, co jest bardzo trudne do osiągnięcia, ale licząc na szybko w głowie, możliwe do zrealizowania kosztem niskiej marży, ale jednak jakieś marży
(bez utraty jakości na produkcie). Bo lejąc byle dziadostwo zawsze można uzyskać żądaną cenę.

W sumie trochę odbiegamy gdzieniegdzie od głównego tematu, więc @Madzia twierdzi, że promowane są produkty, które trzeba szybko wypchnąć.
Nie pomyślałem o tym, bo nigdy tak nie robiłem, ale coś w tym jest.
W temacie o WHO @

Tommy Black wspomniałeś, że będzie rewizja TPD. Myślisz zatem, że jeżeli zmiany będą korzystne dla nas to czy nasz łaskawy rząd
(ktokolwiek by nie rządził) wprowadzi je u nas? A jeśli wycofają się z 10 ml i pojemność nie będzie miała znaczenia to na naszym rynku pojawią się
na nowo klasyczne liquidy przyjmując, że akcyza by jednak nie weszła (to pytanie jest raczej czysto teoretyczne)?

PS
@

Krasnal45, Tylko, że aromaty z "100SŚ" nie wszystkie się nadają do EIN, więc trzeba być ostrożnym w przypadku kupowania, co początkującym odradzam.

/Mtll/

[lesstro]

Rozumiem, że Koledzy @

Vlad i @wertjacek mówią o rodzimym rynku. Sparafrazuję znane porzekadło, jaki kraj, takie premiksy. Wierzcie mi Panowie, w bardziej cywilizowanych szerokościach geograficznych są tysiące premiksów jakości premium, bo tam nie dają sobie ludzie gó...a wciskać. Nie mówię, że pewnie tam też zdarzają się przypadki cwaniactwa, ale globalnie o wiele fajniej to wygląda niż u nas. Wiele firm, które ugruntowały swoje marki na bazie lat produkcji gotowych liquidów, teraz z konieczności umieszcza je po prostu w większych butelkach i nie mogą sobie pozwolić na odwalanie lipy i ściemy. Waperzy, tacy, jak my, mamy to raczej za sobą, bo każdy chyba smaogonuje, co uważam za "zdrowsze" rozwiązanie niż łykanie litrami premiksów o co najmniej podejrzanej reputacji i jakości.

[wertjacek]

Dlatego ja tak krytycznie wypowiadam się na temat premixów. Z doświadczenia wiem, że tam gdzie wchodzi marketing rzadko kiedy idzie w parze jakość. A jeszcze bardziej ubolewam nad tym, że zwolenników gotowców jest coraz więcej.

Jeżeli dalej tak będzie, że cena premixu = cenie aromatu, nie ma co oczekiwać i szukać firm z gotowością tworzenia wypasionych liquidów. Firma ma zarabiać. Założenie jest takie, wchodzę do sklepu, kupuję i zalewam. Smak wydaje mi się jest tu drugorzędny, większość e-palaczy to gimbaza goniąca za modą, dla nich smak nie ma większego znaczenia. Liczy się chmura. Szkoda tylko, że wydając na tani premix nie biorą pod uwagę ceny grzałek. gdyby zrobili kalkulację, wyszłoby, że lepiej kupić coś topowego.

/Mtll/

[Krasnal45]

Przypominam, że co do aromatów mamy jeszcze np. "1000 smaków świata" czy jakoś tak i im podobne i wybór przeogromny.

[lesstro]

Niestety epoka liquidów gotowych skończyła się wraz z wprowadzeniem TPD. Pamiętam czasy, gdy w sklepach waperskich, także tych internetowych, stały setki szklanych eleganckich buteleczek z całego świata. Kuźwa, komu to przeszkadzało? Mi osobiście nie pasował obligatoryjny podział na stopień zanikotynowania. Ciężko było o 3 mg, nie mówiąc o mniejszych stężeniach, więc z drugiej strony idea shotów ma jakiś tam sens. Za to było tak, jakby luksusowo i nie mówimy tu o masówce w 30 ml PET-ach rozlewanych z cystern przybyłych jedwabnym szlakiem. Pozostała nostalgia za tymi czasami, kto wie, jakby to dziś wyglądało, gdyby nie ta cholerna dyrektywa i premiksy.

[Vlad]

Dlatego ja tak krytycznie wypowiadam się na temat premixów. Z doświadczenia wiem, że tam gdzie wchodzi marketing rzadko kiedy idzie w parze jakość. A jeszcze bardziej ubolewam nad tym, że zwolenników gotowców jest coraz więcej. Dla mnie największą przyjemnością jest znaleźć dobry przepis np na . przepisy na liquid lub e-liquid recipes. Z tym, że mam już coraz mniejsze możliwości korzystania z tego, bo dostępność aromatów jest coraz gorsza, myślę że powód jest jeden. Zwykle pewnie z lenistwa korzystałem z edymu, ale w zupełności ich oferta aromatów mi wystarczała, piszę wystarczała, bo nie wiem czy zostało 50% tego co było rok, dwa temu.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

M.