Tytoniówki od MA

[Sobear]

@

Zwyczajny Smokey Strong jak już i dorzuć Tabakierę, Machorkę i Smooth Tobacco. Niczego bardzo podobnego do Bushcraftera nie próbowałem, ale też go uwielbiam, a te wymienione przeze mnie (i część tych, które masz w koszyku) też są wybitne.

[Zwyczajny]

Odkopuję temat, bo mam pytanie stricte tytoniowe.
Do tej pory spróbowałem Gnome, Troll, Crazy - wszystkie bardzo mi smakują, ale dziś wlałem do atomizera Bushcrafter i to jest dopiero rewelacja.
Chciałbym spróbować więcej zbliżonych tytoniowo aromatów.
W koszyku mam Smooth Tobacco, Bosman, Amphore, Smokey, Art Tobacco i Devil's Breath.
Czy powinienem spróbować czegoś jeszcze z Waszego "Must have"? Mam nadzieję, że Bobas będzie niebawem znów w ofercie.

[drwaski]

Złapało mnie porządne przeziębienie i na nowo odkryłem aromat złoty liść. Wyciągnąłem z szafki coś do skończenia ze starych zapasów i padło na niego. Pamiętam, że mi nie podszedł, później go jeszcze rozcieńczałem ale poszedł w odstawkę. Teraz jestem zachwycony, nie będę rozpisywał się o nutach, które me przytępione kubki wychwytują ale całość jest taka bardzo "szlachetna". Brakuje tylko szklaneczki whisky.

[Krasnal45]

Tutaj obawiam się z tego względu, że premixowa wersja biszkopta od MA, raz smakowała fajnie, a za kolejnym pociągnięciem zmywaczem do paznokci.

Nie da się porównywać premixów z płynem stworzonym samodzielnie z aromatu.
Taki zapaszek, czy posmak acetonowy, wskazuje na przedawkowanie aromatu lub niedostateczne jeszcze "przegryzienie".

[S.Z.arak]

@

przemoert najwyżej sobie zamówię.
Ale jeśli Ci nie podejdzie (choć wątpię), to szkoda żeby się marnował.

[przemoert]

@

S.Z.arak Mam nadzieję, że Gnome da radę. Na dripperze mieszałem jakąś tytoniówkę z biszkoptem Dillonsa i było miodnie. Tutaj obawiam się z tego względu, że premixowa wersja biszkopta od MA, raz smakowała fajnie, a za kolejnym pociągnięciem zmywaczem do paznokci. No ale może ten konkretny aromat, w tej konkretnej wersji nie działa dobrze solo. Najpierw musi dojść, potem się przegryźć i dopiero przyjdzie czas na testy, ale jak mi nie podejdzie, to będę miał cię w pamięci.

[S.Z.arak]

Zamówienie poszło. Skusiłem się też na Gnome, ale tu obawiam się co z tego będzie, bo do wszystkiego innego niż tytoniówki podchodzę bardzo ostrożnie.

Jeśli nie podzejdzie Ci ten aromat, to chętnie przytulę. Ja też jestem maniakalnym waperem tytoniówek. Na 21 aromatów 18 to tytonie.
So Sour So Good z Inawery to mój stały przerywnik i oczyszczacz kubków smakowych. Ostatnio dokupiłem truskawkę i arbuza oraz 2 deserówki też z Inawery. O ile owocowe smaki sobie zostawiam, o tyle przekonałem się, że deserówki nie są moją bajką. Oddałem koledze.
Gnome natomiast mi bardzo podszedł. Więc jak coś to pisz.

Skusiłem się też na Trolla i Złoty liść, ale tu ostrożnie, bo z opisu wydają mi się mocno przekombinowane.

Złoty Liść jest świetny. Mi się kojarzy smak z takim cierpkim kasztanem, trochę z orzechem włoskim. Czekolady tam jest dosłownie muśnięcie. Mi pasuje bardzo.

[przemoert]

@przemoert Bushcrafter jest bardzo specyficzny, ale tak mi podszedł, że mam gotowe ~200 ml, a przegryza się kolejne 250. Jak lubisz deserówki to bierz Gnome'a, który jest fantastyczny, ale i wymaga 5-6 tygodni.

Zamówienie poszło. Skusiłem się też na Gnome, ale tu obawiam się co z tego będzie, bo do wszystkiego innego niż tytoniówki podchodzę bardzo ostrożnie. Miałem na próbę kilka premixów innych niż tytoniówki i każdy jeden uznałem za paskudny. Oczywiście mówię tylko o produktach MaiArt. Próbowałem samego biszkopta i wyjątkowo mi nie podszedł, a jestem fanem biszkoptów i na prawdę ciężko sprawić, żeby mi nie smakował. Z tego co kojarzę, to dopiero drugi biszkopt, który mi nie przypasował.
Amphore i Devil's breath już przetestowałem i mi mocno posmakowały, zobaczymy jak reszta wypadnie. Skusiłem się też na Trolla i Złoty liść, ale tu ostrożnie, bo z opisu wydają mi się mocno przekombinowane.

No oczywiście, wylanie takiego mixu to grzech, jak już wysmakujesz parę tytoniówek to zaczniesz sam tak kombinować, łącząc kilka smaków- jeśli to nie było połączenie coli, arbuza i tytoniówki to naprawdę nie rozumiem po co się tego pozbywać jeszcze przed spróbowaniem...

Mieszanka Smooth tobacco, Machorki i Old Captain, górne lub środkowe stężenia. Wydawało mi się, że nic dobrego z tego nie będzie.
Na tamten moment, moim celem było ocenienie czy te armaty się do czegoś w ogóle nadają, bo jak już wyżej wspomniałem, najpierw sprawdzałem premixy. Deserówki i owocówki były nieużywalne, a tytoniówki takie sobie - bardzo mało intensywne. Na szczęście wersje "aromatowe" tytoniówek wypadły dobrze. Na mieszanie i kombinowanie może kiedyś przyjdzie czas, ale to nie był tamten moment.

!	Wiadomość od: edarek
	Znowu to samo @ przemoert. Nie mordeczki kończą zdanie, a kropeczki.

[Pramus89]

Czasami zlewki okazują się przepysznymi liquidami, tu ryzyko zlewu było znikome, mieszając 3 smaki tytoniówek miałbyś niepowtarzalny aromat tytoniu którego nikt nie uwarzy.

No oczywiście, wylanie takiego mixu to grzech, jak już wysmakujesz parę tytoniówek, to zaczniesz sam tak kombinować, łącząc kilka smaków - jeśli to nie było połączenie coli, arbuza i tytoniówki, to naprawdę nie rozumiem, po co się tego pozbywać jeszcze przed spróbowaniem...

eD

[Krasnal45]

@

Sobear Dziękuję. Gnome, muszę sie pochwalić, z mojej inspiracji powstał. W zasadzie to miało być coś a' la Bobas, no ale w sumie chyba nieźle to wyszło.