Tytoniówki od MA

Salonowa sofa firmy MA
dodge_viper
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pn sty 30, 2017 5:56 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: dodge_viper » wt mar 15, 2022 3:45 pm

Pierwszy raz skorzystam z aromatów Mai. <Po opiniach sądzę, że nie ostatni>. Mam 2 pytania:

-Czym się różni MaiBobas od ArtBobas?

-Czy trzymać się zalecanego stężenia?

Moje aromaty :
-Dragons Lemon
-MaiBobas
-Red Thunder
-Blueberry Cheesecake
-Lemon Tart
-Oraz robiacy najwięcej szumu Gnome.
Awatar użytkownika
Azgar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1705
Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
Lokalizacja: Michrów
Podziękował: 1293 razy
Otrzymał podzięk.: 1694 razy
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: Azgar » wt mar 15, 2022 10:53 am

Dziś czas na opis Saurona.

Opis będzie nieco inny niż zwykle.
Dużo ostatnio było dyskusji na temat leżakowania.
W związku z tym, mam przygotowane dwa Horusy z identycznymi setupami.
Przygotowałem dwie "próbki", identyczne stężenie, identyczne proporcje VG/PG i identyczna zawartość nikotyny.

Jedna próbka, leżakowania była w temperaturze 40° C, przez okres 20 dni.
Druga, została wymieszana wczoraj wieczorem i stała sobie spokojnie w temperaturze około 17° C.
Sauron leżakowany, dalej w poście nazywany będzie "Sauron L", nie leżakowany natomiast " Sauron N".

Stężenie aromatu: 5%
VG/PG: 50/50
Stężenie nikotyny: 3mg
Czas leżakowania: jak wyżej.


Atomizery użyte: 2x Horus RTA
Zasilanie: Voopoo Drag 2
Bawełna: Cloud 9
Grzałki: 2x9x0,15 mm, 3,5mm srednicy, opór 0,34. (W obu atomizerach zamontowana jest identyczna grzałka, parametry są takie same.)
Nastawa mocy: 33 W

Obrazek

Zaczniemy od wersji leżakowanej, głównie dlatego że smaki są wyraźniejsze, lepiej "ułożone".

Sauron L
Wdech:

Dobra, czarna kawa z odrobiną goryczy i słodkim kremem mleczno czekoladowym.
Kawa jest wyraźnie czarna i gorzka, występuje na równi z niemalże aksamitnym kremem mleczno czekoladowym. Smaki występują razem, jednak nie mieszają się ze sobą. Na początku wdechu, kawa dominuje ale ustępuje na drugi plan pod koniec wdechu.

Wydech:

Na początku jest tylko wyraźny, wytrawny choć jednocześnie delikatny tytoń, po bardzo krótkiej chwili pojawia się słodki i delikatny orzech laskowy.
I tak aż do końca wydechu.

Po wszystkim, na języku zostaje posmak tytoniu i orzecha laskowego z delikatnym posmakiem gorzkiej czekolady.
Posmak zostaje na dość długi czas, dobre pięć minut po sztachu jeszcze czuję orzechowo tytoniowy posmak który kusi mnie kolejnym zaciągnięciem.
Aż oczy krążą po pomieszczeniu w poszukiwaniu atomziera. :-D

Czy ten aromat "coś mi urwał" Lub w jakikolwiek sposób mnie zachwycił?
Zdecydowanie tak. Takiej właśnie złożoności, takiej różnorodności smaków, spodziewałem się po tym aromacie.

Zdecydowanie, jeden z lepszych aromatów, jakich miałem przyjemność używać.

Przejdźmy teraz do próbki "świeżej".
Na Dragu wylądował drugi Horus, kontrolne sprawdzenie oporności, ustawienie W na tym samym poziomie, przelot powietrza również ustawiony tak samo.
Nawet ustnik, umyty i przełożony. :-D

Teraz jest pewność że setup jest identyczny w stu procentach.

Sauron N
Wdech:

Kawowo- czekoladowo-mleczna słodycz, wszystko zlewa się w całość, jest dobrze choć nie tak dobrze i wyraźnie jak w przypadku próbki Sauron L.

Wydech:
Słodki orzech z domieszką tytoniu, tytoń delikatny, ledwie wyczuwalny.
Orzech wyraźnie dominuje, pod koniec pojawia się nuta kawy.
Kawy dosyć słodkiej, choć bez mlecznych posmaków.

Po wszystkim pozostaje orzechowo mleczno tytoniowy posmak.


Podsumowanie:

W wersji nie leżakowanej, aromat jest dobry, choć smaki mają tendencję do zlewania się w spójną całość.
Za to wersja leżakowana, coś pięknego, wszystko nabiera wyraźnego smaku, granice między aromatami są dość wyraźne, smaki nie "zlewają" się ze sobą.
Całość nabiera "aksamitnego" wyrazu, jest lepiej niż dobrze.

Krótko mówiąc:
Czy aromat może być gotowy do użycia po wymieszaniu? Kwestia gustu.
Czy leżakowanie zmienia dużo? Zdecydowanie tak.
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: Alchemik » pt mar 11, 2022 8:15 am

W odpowiedzi na Wasze pytania...

Darmowa próbka L7 (10 ml) jest oczywiście dostępna dla każdego składającego zamówienie w naszym sklepie internetowym. :bry3:
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
Awatar użytkownika
Alchemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1206
Rejestracja: czw cze 11, 2015 10:59 am
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 842 razy
Otrzymał podzięk.: 1597 razy
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: Alchemik » czw mar 10, 2022 7:43 am

Nie wiem co Ci jeszcze zaproponują koledzy, lecz podczas składania zamówienia możesz poprosić o darmową próbkę najnowszego aromatu L7. To prototyp i nie ma go jeszcze w oficjalnej ofercie, a zawiera wszystkie wymienione przez Ciebie nuty smakowe.
:wino:
:crystball: Kto szuka, ten znajdzie... :crystball:
dodge_viper
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pn sty 30, 2017 5:56 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 1 raz
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: dodge_viper » śr mar 09, 2022 9:59 pm

Proszę uratujcie mnie, ktoś już wcześniej wspomniał o zamienniku #TAG Smooth tobacco, lub starego Kinga bodajże Camel. Chodzi głównie o tytoń, orzeszki laskowe i karmel. Słyszałem, że jak tytoniówki to tylko MA, a widzę że tu znacie się na temacie. Proszę o pomoc.
Awatar użytkownika
petryk88
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: wt lip 06, 2021 10:25 am
Lokalizacja: Słubice
Podziękował: 151 razy
Otrzymał podzięk.: 224 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Tytoniówki od MA

Postautor: petryk88 » śr mar 09, 2022 8:16 pm

Nikt nie pisał nic o Shishach - różnych... A szkoda, bo truskawka jest super!

Stężenie: 5%
VG/PG: 60/40
Stężenie nikotyny: 3 mg/ml
Czas leżakowania: 5 dni - nie wytrzymałem, ale to w zupełności wystarczy, smak dojrzał. :)
Dead Rabbit RTA
Drut który ma sens, 30GA*3 + 38GA

Ten aromat smakuje dosłownie jak plaster truskawki i właśnie, w końcu takiej naturalnej, z krzaka, kwaskowej, nie cukierkowej. Na claptonie przebija się bardzo fajny tytoń. Aromat do wapowania non stop, nie męczy słodyczą, balans smaków w sam raz. Jednym słowem, smak praktycznie identyczny z naturalnym - palona prawdziwa truskawka z odrobiną tytoniu w cybuchu.
Awatar użytkownika
Azgar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1705
Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
Lokalizacja: Michrów
Podziękował: 1293 razy
Otrzymał podzięk.: 1694 razy
Płeć: Mężczyzna

Dyskusja ogólna na temat aromatów spożywczych MA

Postautor: Azgar » śr mar 09, 2022 6:29 pm

Aromat: Gandalf
Stężenie aromatu: 5% (Sugerowane 7-8%.)
VG/PG: 50/50
Stężenie nikotyny: 2 mg/ml
Czas leżakowania: W moim przypadku dwa tygodnie, po tym czasie nie zauważyłem wyraźnych zmian w smaku.

Sprzęt:
Zasilanie: Drag 2
Atomizer: Fat Rabbit RTA
Setup: Dual, opór 0,3, oczywiście z moich grzałek "plecionych".
Dokładnie splot Celtycki 2x6x0,13 mm Kanthal A1
Nastawa mocy: 36 W


Niższe stężenie od sugerowanego, niestety przez mój błąd.
Nie mam pojęcia jak to się stało, najwyraźniej w pośpiechu musiałem się rąbnąć...

Jako że mi smakuje, nie będę mieszał drugiej próbki w wyższym stężeniu.
Do rzeczy. :-D

Na wdechu:
Słodka delikatna czekolada z nutką mleka, pod koniec wdechu pojawia się ledwie wyczuwalna nuta alkoholu.

Na wydechu:
Czekolada powoli zanika, nuty alkoholowe nabierają lekkiego dymnego aromatu.
Po chwili wszystko dominuje wytrawny, lekko goryczkowy, przepyszny i kruchy wafelek.

Po wszystkim, zostaje na języku posmak wafelka z gorzką czekoladą, występujący razem z dobrym, delikatnym tytoniem.

Moim zdaniem, świetny aromat.
Choć stężenie poniżej sugerowanego było błędem z mojej strony, wyszło świetnie.

:bravoo:

Edit:

Zapomniałem wspomnieć o tym, jak smakuje zaraz po wymieszaniu. :blush:
Po dwóch tygodniach jest na zmianę, raz słodko raz wytrwanie.
Wafelek ewidentnie dominuje.

Chwilę po wymieszaniu natomiast, wafelek jest delikatny, tytoń ledwie wyczuwalny.
Całość jest o wiele słodsza i dominują nuty czekoladowo-mleczne, alkohol praktycznie nie wyczuwalny. :)
Awatar użytkownika
Goomowiec
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 757
Rejestracja: czw cze 18, 2020 5:02 pm
Lokalizacja: \m/
Podziękował: 200 razy
Otrzymał podzięk.: 622 razy
Płeć: Mężczyzna

Dyskusja ogólna na temat aromatów spożywczych MA

Postautor: Goomowiec » sob mar 05, 2022 2:21 pm

MaiBobas

Krótka notatka na temat technikaliów, tak klasycznie. Wapowane na Staple Staggered Fused Clapton 26GA832GA*2=26GA=32GA (trochę abstrachując - niekiedy szczegóły, z jakich drutów uplecione są grzałki, wyglądają przerażająco matematycznie) od XFKM. 1 grzałka, 4 zwoje, 4 mm średnicy, 0.21 oma, 50 W. Stężenie wg. sugerowanego 15%, 3 mg nikotyny.

Co jest fajne w MaiBobasie? Widać, jak aromat dojrzewa. Im dłużej stoi, tym liquid jest ciemniejszy, z liquidu po prawie bezbarwny do koloru średnio-mocnej herbaty. Zapach dość intensywny, słodki, z wyczuwalną wiśnią, bananem i delikatnym kokosem. No ale biorę bucha, na wdechu czuć wspomnianego banana, biszkoptu, delikatnie kokosa. Na wydechu pierwsze skrzypce gra wiśnia, z delikatnym bananem i naprawdę jeszcze mniejszą ilością tytoniu. Jest też słodko, na dłuższy czas może troszkę zbyt słodko. Ale do okazjonalnego "puszczenia dymka" - jak najbardziej.

Ogólnie - polecam, bardzo ciekawy aromat, jako odskocznia od "typowych" owocówek. Jeszcze żeby tylko mniej brudził grzałki...
You have violated the dress code of this vessel.
Failure to comply is punishable by death.
Awatar użytkownika
Rambo 2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 455
Rejestracja: pn paź 19, 2020 1:02 pm
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 699 razy
Otrzymał podzięk.: 844 razy
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: Rambo 2 » sob lut 26, 2022 10:49 pm

Angel's Touch...
Czas leżakowania ponad dwa miesiące.
PG/VG fifty fifty
Moc 6 mg/ml
Dozowanie 3%
Esencjonalny tytoń dopingowany toffi (Krówką?), śliwką (?), i czarną wiśnią. To jeden cięższych aromatów od Artura.
Po miesiącu mi nie podszedł. Poczekałem jeszcze kolejny miesiąc i dojrzał. Jak dobre wino, jak najlepszy tytoń, aromat mnie zaskoczył. Zrobił się bardzo wyrazistyy, do tego stopnia, że musiałem go rozcieńczyć. Nuty tytoniowe bardzo zauważalne (co na początku były znikome) i te owoce (na szczęście nie egzotyczne) i toffi, spowodowały to, że poczułem błogość, dotyk anioła.
Aromat należy do takich, które warto sobie popykać po ciężkim dniu, odpoczywając, ze szklaneczką czegoś mocniejszego w dłoni. Moim zdaniem, nie należy go wapować codziennie. Warto go celebrować, rozkoszując się chwilą błogości.
Naprawdę jestem pod wrażeniem, co @ Alchemik robi ze swoimi płynami, nie wiem, ale jedno jest pewne...Są na najwyższym poziomie i nie znajdzie się nigdy, czegoś podobnego. To jest sztuka tworzenia. To jest MA. :bravoo: :bravoo: :bravoo:


Tekst nie jest sponsorowany.
Tylko MTL. :ok:
Awatar użytkownika
Azgar
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1705
Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
Lokalizacja: Michrów
Podziękował: 1293 razy
Otrzymał podzięk.: 1694 razy
Płeć: Mężczyzna

Tytoniówki od MA

Postautor: Azgar » czw lut 24, 2022 6:25 am

Alchemik pisze:A ja ze swojej strony dorzucam naszą najnowszą kompozycję aromatyczną wprost z mrocznego Śródziemia:
https://MA.pl/deserowe/622-1748-aromat-sauron.html



Jako szczęśliwy posiadacz tego aromatu, potwierdzam, że przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom Gnoma i Gandalfa.
Więcej powiem za około 3 tygodnie. :ok:

Wróć do „MaiArt w Salonie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości