Aromaty z vapelab.pl
-
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
@ Maskota Ja mam nawet kolegę, co to kiedyś pomylił kwasek do herbaty z tym do czyszczenia czajników, tak więc dzięki temu może kopcić cokolwiek w jakiejkolwiek kombinacji bo nie czuje zbytniej różnicy
@ 666mAh Nasz twórca Old Forestera ma się dobrze i wczoraj pół dnia zawracał mi gitarę Pamięta ktoś jeszcze jego mieszanki z czasów trawnika? Kiedyś z kolegą rozpracowaliśmy jego najbardziej tajemny przepis i stękał, że mamy trzymać gębę na kłódkę Ile to lat temu było...
Aaa i właśnie, póki jestem, dzisiaj w nocy (jak mi się uda), wrzucę tutaj info z obiegówką. Dostałem od eCiga trochę innych aromatów niż tytonie, więc chciałbym je puścić w eter i żeby zainteresowani sobie je przekazywali dalej. Ja sobie wymieszałem po 10 ml z każdego (stężenia to zazwyczaj od 3 - 5 %), więc jak chętni się mądrze zorganizują, to sobie porobią co mają i puszczą do kolejnej osoby dalej Będzie to wygodniejsza opcja (przynajmniej dla mnie) a jest tam moim zdaniem kilka fajnych rzeczy jak np. śliwka, która smakuje jak suszone figi
PS. Uprzedzając pytania, czemu nie przerobię tego na sample i nie powysyłam... Niestety jestem strasznie zawalony robotą i nie dam rady
@ 666mAh Nasz twórca Old Forestera ma się dobrze i wczoraj pół dnia zawracał mi gitarę Pamięta ktoś jeszcze jego mieszanki z czasów trawnika? Kiedyś z kolegą rozpracowaliśmy jego najbardziej tajemny przepis i stękał, że mamy trzymać gębę na kłódkę Ile to lat temu było...
Aaa i właśnie, póki jestem, dzisiaj w nocy (jak mi się uda), wrzucę tutaj info z obiegówką. Dostałem od eCiga trochę innych aromatów niż tytonie, więc chciałbym je puścić w eter i żeby zainteresowani sobie je przekazywali dalej. Ja sobie wymieszałem po 10 ml z każdego (stężenia to zazwyczaj od 3 - 5 %), więc jak chętni się mądrze zorganizują, to sobie porobią co mają i puszczą do kolejnej osoby dalej Będzie to wygodniejsza opcja (przynajmniej dla mnie) a jest tam moim zdaniem kilka fajnych rzeczy jak np. śliwka, która smakuje jak suszone figi
PS. Uprzedzając pytania, czemu nie przerobię tego na sample i nie powysyłam... Niestety jestem strasznie zawalony robotą i nie dam rady
-
- Użytkownik
- Posty: 557
- Rejestracja: śr wrz 04, 2019 3:30 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 375 razy
- Otrzymał podzięk.: 502 razy
- Płeć:
Re: Aromaty z vapelab.pl
A ja zamówiłem niedawno Tribecę i Prime15 bo bardzo podeszły mi te smaki w gotowych lq (do obydwóch dolewałem 30ml bazy). Czytając różne opinie o proporcjach i pytając o rady zdecydowałem wymieszać jeden i drugi aromat w stężeniu 10% (z bazą 50/50). Prime'a nie próbowałem ale Tribeca po 8 dniach smakuje zgodnie z oczekiwaniami, nie jakoś bardzo intensywnie ale wystarczająco żeby był fajny smak a jednocześnie nie muliła na dłuższą metę. Zużyłem wcześniej 160ml gotowca i teraz zacząłem 100ml homemade'a Mam nadzieję że Prime będzie podobny w odbiorze. BTW to obecnie 2 moje liquidy których używam cały czas, w szafce mam jeszcze Old Forester Mango Custard i Barista Brew Kawa/Biała Czekolada ale nie leję ich do zbiornika tylko czasem do kawy/piwka dam sobie kilka kropli na mesha
-
- Użytkownik
- Posty: 311
- Rejestracja: ndz wrz 08, 2019 8:33 pm
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Podziękował: 53 razy
- Otrzymał podzięk.: 98 razy
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
VapeLab pisze:@Janekbossko No cóż, ja stężenie robię zawsze na bogato, ale to pewnie dlatego, że siedzę głównie na MTLach Stąd chyba biorą się te nasze wszystkie rozbieżności...
Biorą się pewnie z tolerancji kubków smakowych Dla jednego 10% sugerowane przez producenta będzie za dużo, a drugi dał by 15%
-
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
@ Janekbossko No cóż, ja stężenie robię zawsze na bogato, ale to pewnie dlatego, że siedzę głównie na MTLach Stąd chyba biorą się te nasze wszystkie rozbieżności...
@ arturbig Ale ja oczywiście pamiętam (czyt. mam kartkę przyklejoną przede mną co mam zrobić ), tak więc bez obaw
@ arturbig Ale ja oczywiście pamiętam (czyt. mam kartkę przyklejoną przede mną co mam zrobić ), tak więc bez obaw
-
- Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: pt mar 17, 2017 9:01 pm
- Lokalizacja: Chrzanow
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
@VapeLab
To ja przypominam nieśmiało o sobie.
VapeLab pisze:W razie czego niebawem będę robił zamówienie z Decadenta (żeby zdążyć przed kolejnym brexitem, że tak sobie zażartuję)
To ja przypominam nieśmiało o sobie.
-
- Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: sob sie 10, 2019 5:34 am
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podzięk.: 20 razy
- Płeć:
Re: Aromaty z vapelab.pl
Aromat Earl Grey Tea od Decadent Vapours zmieszalem w stężeniu 10% i dla mnie jest za mocny na dłuższe wapowanie. Pyszny ale męczący.
-
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
Tak więc na sam początek wypadało by się przywitać po mojej nieobecności
Mimo komplikacji udało mi się wyjechać i ogólnie... ledwo żyję, ale nie utonąłem i nie trzeba się obawiać o swoje zamówienia
@ Maciejko Bardzo dziękuję za info, właśnie cała sprawa w herbatach tyczy się o bergamotkę właśnie. Zgadzam się z tym, że niektóre herbaty są mordowane nią i super,
że czuć tu jednak herbatę. Sam chyba się pokuszę w końcu o wymieszanie tego, choć już nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać
W razie czego niebawem będę robił zamówienie z Decadenta (żeby zdążyć przed kolejnym brexitem, że tak sobie zażartuję) i jeśli będzie potrzeba wziąć
w pojemności 50 czy 100 ml, to nie ma problemu, wystarczy dać mi znać
Ufff a tymczasem idę się naprawiać i dobrej nocki życzę przed poniedziałkiem!
Mimo komplikacji udało mi się wyjechać i ogólnie... ledwo żyję, ale nie utonąłem i nie trzeba się obawiać o swoje zamówienia
@ Maciejko Bardzo dziękuję za info, właśnie cała sprawa w herbatach tyczy się o bergamotkę właśnie. Zgadzam się z tym, że niektóre herbaty są mordowane nią i super,
że czuć tu jednak herbatę. Sam chyba się pokuszę w końcu o wymieszanie tego, choć już nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać
W razie czego niebawem będę robił zamówienie z Decadenta (żeby zdążyć przed kolejnym brexitem, że tak sobie zażartuję) i jeśli będzie potrzeba wziąć
w pojemności 50 czy 100 ml, to nie ma problemu, wystarczy dać mi znać
Ufff a tymczasem idę się naprawiać i dobrej nocki życzę przed poniedziałkiem!
-
- Użytkownik
- Posty: 1146
- Rejestracja: ndz cze 16, 2019 11:36 am
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 1235 razy
- Otrzymał podzięk.: 1684 razy
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
Panie Piotrze @VapeLab jestem winien kilka słów. Miałem mało czasu, a dużo zajęć, no i dopiero niedawno przyszedł moment na próbowanie.
Aromat Earl Grey Tea od Decadent Vapours. Rozrobiłem go w bazie 50/50, stężenie 16,7%. Postał długo, bo zrobiłem go dokładnie 27.08. Zalany do Hastura Mini, bawełna Cotton Bacon V2, grzałka - zwykły Kanthal D, 1,12 oma.
Produkt Decadent Vapours mnie mocno zaskoczył. Aromat bergamotki, stosowany w przemyśle spożywczym, jest bardzo intensywny, często nawet smak herbaty jest przez niego zabijany.
Gotowy liquid miał bardzo przyjemny zapach, jednak główna nuta bergamotki, była bardzo mocno wyczuwalna, więc to jej dominacji spodziewałem się w smaku.
Natomiast nie, jest zupełnie inaczej. Motywem przewodnim jest czarna herbata, mocna, niesłodzona, taka wręcz dymna. Bergamotka przebija się w tle, bardzo subtelnie, nienachalnie. Stanowi idealną równowagę, dla mocnej herbaty. Jak dla mnie - strzał w dziesiątkę. Nie jest to najbardziej skomplikowany smak, z jakim miałem do czynienia, ale w tym tkwi jego siła.
Nie wyszła mi z tego jakaś rozbudowana recenzja, ale nie jestem niestety kiperem, żeby wyczuwać każdy drobny niuans w smaku. Natomiast dla mnie jest to mój drugi must have, zaraz po Heisenberg'u. Praktycznie zero słodyczy, nie męczy, powiedziałbym, że jest raczej wytrawny. Zostanie ze mną na długo, bo to nie tylko doskonały Earl Grey, ale i doskonały smak herbaty, którego bardzo mi brakowało.
W przyszłości pokuszę się prawdopodobnie o dodanie do niego odrobiny jakiejś przyzwoitej cytryny, bo myślę, że mógłby na tym sporo zyskać.
Aromat Earl Grey Tea od Decadent Vapours. Rozrobiłem go w bazie 50/50, stężenie 16,7%. Postał długo, bo zrobiłem go dokładnie 27.08. Zalany do Hastura Mini, bawełna Cotton Bacon V2, grzałka - zwykły Kanthal D, 1,12 oma.
Produkt Decadent Vapours mnie mocno zaskoczył. Aromat bergamotki, stosowany w przemyśle spożywczym, jest bardzo intensywny, często nawet smak herbaty jest przez niego zabijany.
Gotowy liquid miał bardzo przyjemny zapach, jednak główna nuta bergamotki, była bardzo mocno wyczuwalna, więc to jej dominacji spodziewałem się w smaku.
Natomiast nie, jest zupełnie inaczej. Motywem przewodnim jest czarna herbata, mocna, niesłodzona, taka wręcz dymna. Bergamotka przebija się w tle, bardzo subtelnie, nienachalnie. Stanowi idealną równowagę, dla mocnej herbaty. Jak dla mnie - strzał w dziesiątkę. Nie jest to najbardziej skomplikowany smak, z jakim miałem do czynienia, ale w tym tkwi jego siła.
Nie wyszła mi z tego jakaś rozbudowana recenzja, ale nie jestem niestety kiperem, żeby wyczuwać każdy drobny niuans w smaku. Natomiast dla mnie jest to mój drugi must have, zaraz po Heisenberg'u. Praktycznie zero słodyczy, nie męczy, powiedziałbym, że jest raczej wytrawny. Zostanie ze mną na długo, bo to nie tylko doskonały Earl Grey, ale i doskonały smak herbaty, którego bardzo mi brakowało.
W przyszłości pokuszę się prawdopodobnie o dodanie do niego odrobiny jakiejś przyzwoitej cytryny, bo myślę, że mógłby na tym sporo zyskać.
-
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
@ jaaano FlavorAH Flavour Art to makaroniarze a "ahy" to jankesi Ale widzę, że Forest Fruit został podrzucony, haha, sam pełno tego wykopciłem a swego czasu był dostępny w liquidzie jak Liqua Ritchy "Berry Mix", ale to lata świetlne temu W ogólnie Liqua pierwotnie powstawała na aromatach FA, mieli nawet logo z boku, ale kiedy się pokłócili, to została
tylko włoska flaga pod logiem. Ta seria co jest dostępna w sklepach i -dym też ją miał, to już z tego co kojarzę, pędzona jest na Atmos Labie, ale ręki nie dam sobie uciąć, natomiast klasyczna seria wywędrowała do Chin. Ale to tyle z takich historii, które nic nie wnoszą do życia. Jest jeden bardzo podobny aromat do Foresta właśnie i robi go Decadent, o ile mnie pamięć nie myli to jest nim właśnie Berry Crush, przy czym ostatnio miałem go zalanego na urlopie w sierpniu, ale pamięć potrafi szwankować
tylko włoska flaga pod logiem. Ta seria co jest dostępna w sklepach i -dym też ją miał, to już z tego co kojarzę, pędzona jest na Atmos Labie, ale ręki nie dam sobie uciąć, natomiast klasyczna seria wywędrowała do Chin. Ale to tyle z takich historii, które nic nie wnoszą do życia. Jest jeden bardzo podobny aromat do Foresta właśnie i robi go Decadent, o ile mnie pamięć nie myli to jest nim właśnie Berry Crush, przy czym ostatnio miałem go zalanego na urlopie w sierpniu, ale pamięć potrafi szwankować
-
- Użytkownik
- Posty: 142
- Rejestracja: śr lis 07, 2018 5:57 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podzięk.: 62 razy
- Płeć:
Aromaty z vapelab.pl
Flavour-art ? O swego czasu w premix'ie Maxboro i Forest Fruit to były same najlepsze wrażenia - tylko że dostępność słaba, cena iście Bebeca'owa i dorwać to w formie aromatu graniczyło z cudem.
Pamiętacie jak w pewniej komedii Pani powiedziała "Marian tu jest jakby luksusowo" no to ja mam tak z vapelab'em - nie wybieram się gdzie indziej i nie rozglądam na boki, jedynie trutkę dokupuję w miejscowym dym-shop'ie.
Także do następnych zakupów pozostaje stworzyć listę sampli, śledzić temat i do dzieła.
Panie Piotrze
Pamiętacie jak w pewniej komedii Pani powiedziała "Marian tu jest jakby luksusowo" no to ja mam tak z vapelab'em - nie wybieram się gdzie indziej i nie rozglądam na boki, jedynie trutkę dokupuję w miejscowym dym-shop'ie.
Także do następnych zakupów pozostaje stworzyć listę sampli, śledzić temat i do dzieła.
Panie Piotrze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości