Aromaty z vapelab.pl

[rafi]

No to chyba się skuszę bo zaczynam przygodę z warzeniem, a i tak miałem kupić trochę smaczków do eksperymentów.

[Alepo]

Ja także z tydzień temu odebrałem paczuchę a tego co bym jeszcze domówił, brak na stanie d..pa z Evana

[lesstro]

Do każdego zamówienia będzie dorzucane bodajże 10 czy 20 cm do testów

Cholerka pech, przed chwilą dwa zamówienia popełniłem. Z mojego punktu widzenia to wymuszenie Jakowyś sampel zamówić będę musiał

[Selene]

Polecam! Evan jest najlepsza z najlepszych!


PS
Aromaty od Vapelab.pl oczywiście też!

[Wampir z Pniew]

Obywatelki, Obywatele,
sprawa jest i to sprawa ogromnej wagi!
Poproszony zostałem (zmuszony, ale ładniej wygląda "poproszony") przez @

Tommy Black i @

Haze do przeprowadzenia akcji półobiegówkowej w związku z szaleństwem
jakie wywołało pojawienie się w rękach czcigodnych ojców dyrektorów szmaty / ściery / nośnika liquidu Evanmore:
LINK DO WYPOCIN NA TEMAT EVANMORE
Zatem jak wyglądać ma akcja. W poniedziałek (miało być na dzisiaj, czyt. sobotę, ale inPost dał ciała) pewnie koło 10 wsadzę swoje aksamitne ciało do pojazdu mechanicznego
i udam się do lokalnego paczkomatu celem odbioru iluś tam metrów tego cudownego materiału. Do każdego zamówienia będzie dorzucane bodajże 10 czy 20 cm do testów (jeśli miało
być inaczej to mnie poprawcie Herr Tommy i Haze), przy czym konieczne jest napisanie w komentarzu do zamówienia hasła: EVAN + plus nick z forum. Właściwie można zacząć
już od teraz a paczki uzupełnię od razu jak dorwę pakunek
Z tego co się orientuję powinno być w sam raz na 50 porcji 20 cm lub 100 w przypadku opcji 10 cm, ale o szczegółową ilość poproszę generalicję, gdyż ja tylko wykonuje rozkazy
No to udanego sobotniego wieczoru i nie szalejcie zbytnio, bo młodość to już dawno za nami, teraz jeno kolonoskopia i wypadające dyski

[Wampir z Pniew]

@

Risto Ale widzisz, dla Ciebie ma chociaż zastosowanie jak 2KC po ciężkiej nocy A to już się chwali, że można znaleźć zawsze ten pozytywny aspekt
Myślę, że każdy tak ma, że znajduje sobie ten swój antyideał i dzięki niemu przestaje narzekać na pozostałe liquidy jakie ma w kolekcji

[Tommy Black]

I od razu przypomniało mi się polskie przysłowie, które często słyszałem od młodych lat, że: "Człowiek uczy się przez całe życie, a i tak głupim umiera" - ale to nie znaczy, że nie warto.

Oczywiście że warto, tylko umierać nie warto. Natomiast ja dołożę taką myśl która najbardziej koresponduje z miejscem i charakterem tego miejsca, czyli ma ścisły naukowy związek z aromatami.

Człowiek całe życie powinien uczyć się na błędach innych.

[Risto]

Chciałbym podzielić się z Wami osobistą refleksją na temat liquidu Empire State od Nova Liquides, który to służy mi do terapii szokowej dla moich kubków smakowych.
Jako, że kubki smakowe są receptorami smaku, zwapowanie przeze mnie kilku ml tego liquidu, jak gdyby je oczyszcza i wymazuje z pamięci ostatnio nagminnie nadużywane smaki.
Ten smak jest dla mnie tak nieprzyswajalny, że w moim przypadku ten liquide działa jak preparat Kret granulki, który służy do udrożniania i dezynfekcji rur.
Eh… czego to się nie robi dla osiągnięcia głębokiej satysfakcji z wapowania.

BTW.
Po przeczytaniu kilku ostatnich postów w tym temacie, dowiedziałem się kilku ciekawostek.
Zobaczcie, człowiek żyje już lekko ponad pół wieku i ciągle jest przyłapywany na niewiedzy.
I od razu przypomniało mi się polskie przysłowie, które często słyszałem od młodych lat, że: "Człowiek uczy się przez całe życie, a i tak głupim umiera" - ale to nie znaczy, że nie warto.

Przepraszam za ten Off-topic, ale chciałem podzielić się też pewną złotą myślą, że: "Każdy dzień może być szansą na pogłębianie swojej wiedzy i nie musi być dniem straconym.".
Oczywistą prawdą jest to, że nigdy nie będziemy w stanie posiąść wszystkich mądrości tego świata, ale tak szczerze mówiąc, to do niczego nie jest to nam potrzebne.

[venom_666]

Siarki (a w zasadzie dwutlenku SO2)w winie używa się do "ubicia" niechcianych drożdży, przy siarkowaniu owoców do dezynfekcji, a w tańszych słodkich winach, do przerwania fermentacji przed przerobieniem wszystkich cukrów na alkohol. Na różnych etapach w różnych gatunkach wina stosuje się więc ją wybiórczo, ale w żadnym wypadku do przyspieszenia. Często nawet do zabicia drożdży rodzimych naturalnie wystepujących w gronach i zastosowaniu do fermentacji innych selekcjonawanych szczepów.
Kończymy OFFtopa

[Wampir z Pniew]

@

venom_666 A podziel się informacją, może w końcu dowiem się co przez tyle lat się piło przed koncertami, bo mi się zdawało, że była po to, żeby przyspieszyć procesy w winie
I chyba zaraz ten wątek będzie trzeba uciąć, bo powoli odchodzimy od tematu