@
Raz2trzy No i stwierdzeniem truskawkowo-poziomowe coś właśnie zakończyłeś debatę na pochodzenie truskawki alpejskiej
Też mnie to fascynuje, jak te cholery tak to skoncentrowały
A my tu liquidy pędzimy na 15, 20 %! Też bym chciał, żeby wszystkie moje ulubione można było mieszać na 1%,
bo to prawie jak wynalezienie perpetum mobile
@
salto - Fredegonda jest dla Ciebie i właściwie tę jedną świętą sztukę po prostu mam i trzymam sobie
Wiem, że nikt się nie rzuci na 50-tkę Fredegondy (a nawet jeśli to i tak domówię). A powiem szczerze, że 50tki sprawdziły się, zwłaszcza Bathilde (ale to było do przewidzenia). W poniedziałek będę domawiał 814 co tam brakuje, więc w razie czego wtorek lub środa będą u mnie. Na razie z tego co widzę, to każdy wśród osiemsetek szuka czegoś na stałe, ale jeśli istnieje potrzeba, to przynajmniej wie, że wystarczy mi zgłosić chęć na butlę 50 ml i nie ma problemu
Słodzik to k..., mi pomagało zawsze balansowanie smaku przez ethyl maltol. Pomagało to zabić ten słodzikowaty posmak w otworze gębowym.
@
DamianGR - Dzięki raz jeszcze za info, ogólnie nawet nie wiemy jak dużo zagranicznych premixów jest zbudowanych na tym, co idzie dorwać od ręki, tylko trzeba przypadkiem właśnie trafić na to
Ale producenta nie da się spytać "Panie, co żeś Pan tam wlał, to se zrobię taniej"
Chociaż świat byłby wtedy choć trochę lepszy...
A w kwestii zapachu, to też potrafi być zawodny. Ostatni przykład - dostałem w samplu aromat Cheesecake od A-sense. No zapach po prostu ogień, praktycznie 1:1 taki prawdziwy sernik. Ech, no cóż... Resztę możesz sobie dopisać