Nowe aromaty z Inawery

[Vlad]

Ja za to wspominam Waffle Belgian z TPA, ale jakoś 4 liter nie urywał mimo wszystko, być może ten będzie lepszy.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[Art80]

Kurcze, żeby ten Wunder Waffle był tak dobry jak kultowy od Go Bears to - Panie Biere W Ciemno.

[Vlad]

Na próbę wziąłem Red Fruit & Mint. Dałem 8%, 30PG/70VG i jest bardzo przyjemnie. Mięta jest delikatnie wyczuwalna, nie nachalna, bo tego się obawiałem, nie przepadam za miętami, chłodzikami itp. Ale tu nawet fajnie podbija smak owoców. Natomiast samych owoców nie da się tu jakoś wyszczególnić, ale ogólnie jako gotowy miks na codzienne wapowanie jest bardzo ok, pomimo tego że Mesh raczej uwydatnił mocno słodkość tego aromatu. 8.5/10.

P.S.

Nie wiem czy ten aromat jest z nowej linii Inawery, bo nie jestem na bieżąco.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[DooshPastesh]

Sam w sobie smakuje bardzo naturalnie, jeżeli doda się go odpowiednio mało. Do tego jest to smak arbuza całkowicie pozbawiony słodyczy. Trzeba go lekko dosłodzić jeżeli ma być samotnym aromatem, albo stosować jako dodatek do innych, jako drugorzędowy dopełniacz smaku. Wtedy smakuje naprawdę świetnie i naturalnie.

[iron64]

Żona mówi, że słodkości w zasadzie nie ma, a smak bardziej zbliżony do ogórka jest niż arbuza. Smak mało wyraźny, ani słodki, ani kwaśny, bardziej ogórkowy właśnie.

[eSCe]

Odświeżę trochę wątek, trafiłem dzisiaj na WATERMELON od Inawery, możecie coś napisać przed rozrobieniem, warto, bo po zapachu i smaku samego aromatu nie mam przekonania. Czuć chemię arbuza bardzo mało.

[jeffrey]

Zachęcony dobrymi opiniami nowych aromatów od Inawery, skusiłem się na zakup Cultcumber, Wunder Waffle oraz Lemon Kick. Wszystkie aromaty rozrobiłem w stężeniu 4% VPG 60/40, leje na oko, ale tak jakoś wychodzi. Nie będę się rozpisywał co do nut smakowych, jak to wiele osób na forum robi i przyjemnie się to czyta, bo po prostu tak nie umiem .

Wunde Waffle: już niestety nie mam, ale pierwsze 125ml wychmurzyłem lekko w ponad tydzień i bardzo mi smakowało, dodam tylko że mieszanka krótko się przegryzała bo zacząłem wapować już po 2 dniach. Po rozrobieniu następnych 125ml postanowiłem pozostawić w szufladzie na dłuższe przegryzanie, lecz moim zdaniem ten liquid lepiej smakuje bez dłuższego dojrzewania, dlatego oddałem go bratu, jemu smakuje.

Cultcumber: nazwa oraz etykieta tego aromatu może odstraszać, lecz po spróbowaniu bardzo miło się zaskoczyłem, bardzo dobry ogórek i też pierwsze 125ml skończyłem w około tydzień. Ten aromat na pewno jeszcze kiedyś kupię.

Lemon kick: po tym aromacie akurat spodziewałem się że będzie najlepszy, i bardzo się pomyliłem, smak cytryny owszem jest, ale bardziej takiej skórki co by mi nie przeszkadzało gdyby nie bardzo mocny smak oraz zapach jak by cukru waniliowego, dokładnie tak jak by mi ktoś posłodził liquid cukrem waniliowym.
Nie wiem co jest grane, czy to jakaś nieudana seria czy co bo i kolor tego liquidu jest bardzo ciemny. Dorzucam fotkę tego liquidu po 3 miesięcznym przegryzaniu, chociaż taki kolor był już po paru dniach.

[eSCe]

WUNDER WAFFLE
Próbował już ktoś? Ja uwielbiam Luftwaffel od Go Bears stąd moje pytanie.

Wafla tam aż tak dużo nie ma,ale jest. Jest tez słodka czekolada taka jak w w wafelkach czekoladowych. Co najmniej tydzień musi się przegryzać a najlepiej dłużej. Dość intensywny aromat przy 8 proc. musiałem jeszcze rozcieńczyć a lubie intensywne smaki.

Ja Wunder Waffle mieszam tak:
Pojemność: 120ml
Baza VPG 70%/30%: 96,4ml
Baza VPG 50%/50%: 20ml
Nikotyna 3mg/ml
Aromat: 3,3ml

Smak jest dość intensywny i jak dla mnie wystarczający. Jeżeli chodzi o aromat to według mnie dobry. Polecam

[Polon]

A jaką dawkę byś zalecił dla purple blush na 60vg/40pg. Bo osobiście dałem 4procent i od soboty sobie leżakuje. Dziś go trochę spróbowałem i smak już się pojawia.. Nie wiem czy dorzucić tam jeszcze parę kropel czy poczekać do pełnego tygodnia i dopiero coś z nim działać.

Spokojnie możesz dorzucić 2% i teraz odczekać ze 3 dni.

Dorzuciłem te dwa procent tak jak napisałeś, i jestem pozytywnie zaskoczony. Bardzo przyjemny lekki smak który praktycznie mnie nie dusi i który powoli zmienia moje przekonania na temat owocowych liquidów. Jutro na spokojnie zużyje resztę aromatu. Dzięki

[Insane]

555 jest specyficzny, dla jednego to skarpety a dla drugiego ambrozja. To taki smak który albo pokochasz albo wylejesz do kibla.