Wasze niezawodne smaki, pewniaki dla kubków smakowych

[Halah]

Super, że temat wraca, bo ostatnio wciąż mam chęć by próbować czegoś nowego... a tutaj tyle propozycji.

@

Ampher mogę zaproponować Ci aromaty, czy tylko premixy...? Napoje inne niż herbaciane to trochę nie moja bajka. Próbowałam kilku oranżadowych wynalazków, ale żaden mi nie smakował i dlatego będę musiała się przyjrzeć Waszym pewniakom... Wracając do herbat, to czy znasz serię premixów Tea Time? Ja swego czasu bardzo je lubiłam, zwłaszcza Peach Tea, choć jest to intensywny Earl Grey i do słodkich nie należy.
Jak tak czytałam Twojego posta, to mam wrażenie, że spodobałby Ci się TPA Sweet Tea, tylko że to jest aromat. Fajna, słodzona czarna herbata, trochę jak Lipton Ice Tea. Ja dodaję do niej Capella Yellow Peach, która jest jedyną słuszną brzoskwinią w moim świecie i wtedy jest super. Są też herbaty od Atmos Lab, o których pisał @

Superlux, bardzo dobre. Znam Green Tea oraz Peach Tea, z obydwu jestem zadowolona. Chociaż ja zawsze wracam do zielonej herbaty od TPA. Ma inny smak, ale równie dobry, o ile nie lepszy. To jest kwestia gustu, co komu bardziej odpowiada, dla mnie Green Tea od TPA jest jakby mniej... nie chcę napisać mydlana, bo Atmos Lab niekoniecznie jest mydlana i może to nieodpowiednie słowo, ale mój samogon ma jakiś taki dziwny posmak, trochę jak perfumy Chanel No. 5. Może po prostu wymieszałam w za dużym stężeniu?

@

Superlux, mógłbyś mi napisać w jakim stężeniu mieszasz herbaty od Atmos Lab? Bo mam wrażenie, że ten posmak to może być wina właśnie zbyt wysokiego stężenia aromatu. Gruszkę i nektarynkę z Twojego posta mam na oku od dłuższego czasu, ale teraz chyba się skuszę na zakup.

@

Fruits_flavor Twoje propozycje są ciekawe, zwłaszcza Full Milk, bo ja uwielbiam wszystko, co mleczne. Tak się składa, że mam tylko jedno doświadczenie z aromatami Full Moon i był to koszmar. Kupiłam kiedyś Pink, bo był barwiony na różowo i nie mogłam się powstrzymać. Opis na stronie E-dymu to smak słodkiego koktajlu z owoców liczi, więc brzmiało ciekawie, plus na obrazku jest róża, za którą przepadam. Natomiast nie wspomnieli nic o kooladzie i na ilustracji nie było kostek lodu... ale koolada jest, w dodatku mocno wyczuwalna, zwłaszcza na wydechu. A dla mnie połączenie chłodzika z różą i strasznie słodkim liczi jest wyjątkowo okropne. Poza tym byłam zła, że mnie nie uprzedzili. Co ciekawe, już na stronie VapeLab na obrazku są kostki lodu, więc za to niefortunne doświadczenie obwiniam E-dym, oraz siebie, bo mogłam to sprawdzić. Niespecjalnie przeszkadza mi te 17 zł wyrzucone w błoto, ale smak był paskudny i wolałabym nigdy nie mieć z nim do czynienia.

Pytanie do Ciebie, @

Fruits_flavor, bo nauczona doświadczeniem, nie mam pewności... Czy w serii Milk jest koolada? Nawet minimalna ilość, cień koolady...? Bo kocham mleko, ale za chłodzikiem nie przepadam, zwłaszcza w połączeniu z przesłodzonymi aromatami, do których Full Moon moim zdaniem się zalicza. Gdyby nie ta koolada, to Pink nawet by mi smakował, ale w tej wersji nie mogę się do niego zbliżać.

@

Raz2trzy próbowałam Zielona Herbata / Pigwa od Be My Juice i w pierwszej chwili była super, ale po kilku dniach jakby zmieniła smak, zrobiła się mdła... chociaż może to wina moich kubków smakowych, nie premixu. Poza tym strasznie dojeżdżał grzałki, czego się nie spodziewałam. Kupiłam też później Izi Pizi Cukierki Pudrowe, bo w dzieciństwie uwielbiałam takie owocowe, z małego plastikowego pudełeczka. Ale ten premix to jest praktycznie sam menthol, w dodatku naprawdę mocny. Jest w nim jakiś pudrowy posmak, ale nie byłam przygotowana na taką ilość mentholu... Bo znowu, w opisie nie było nic o mięcie, mentholu czy nawet kooladzie i na stronach kilku różnych sklepów było napisane po prostu “cukierki pudrowe” więc założyłam, że chodzi o te najbardziej popularne, owocowe.

Tak w ogóle, to czasami dobijają mnie te braki w opisach... bo jak mam zgadnąć, że to są miętowe cukierki pudrowe? Szklana kula, Tarot, czy fusy...? Ale tutaj wracamy do kwestii biednych opisów i to jest oddzielny problem. Ja na pewno będę robić research przed zakupem czegoś nowego, najlepiej bezpośrednio u producenta, bo nie mam ochoty na niespodzianki.

Dobra, kończę nagabywać kolegów.

Ja napiszę dzisiaj o kilku aromatach Aroma z serii Premium, które bardzo polubiłam i uważam, że są godne polecenia. Później będą przepisy na dwa miksy. Są to nowe pomysły, ale wyszły bardzo fajnie, także jeśli komuś spodoba się opis, to można spróbować.

Jeśli chodzi o Aroma, to ja zaopatruję się tutaj. Porządny sklep, spory asortyment w różnych kategoriach, warto zajrzeć jeśli ktoś nie zna. To u nich znalazłam też Golden Tobacco od Dillon’s, który został moim ulubionym aromatem tytoniowym. Plus jest to jedyny sklep, który ma w tej chwili w ofercie Capella Greek Yogurt, od którego jestem poważnie uzależniona, także można powiedzieć, że uratowali mnie przed załamaniem nerwowym.
https://www.vapecity.pl/pl/aromaty/aroma-premium

1. Aroma Premium - Rodos
Bardzo przyjemny gotowiec. Przez producenta opisany jako truskawka, ananas, malina i mango. Ja zdecydowanie wyraźniej czuję owoce tropikalne, ale truskawka też na pewno tu jest. Aromat dosyć słodki, ale nie do przesady. Bardzo fajny, zwłaszcza na lato.

2. Aroma Premium - Gremlin
Ciekawa mieszanka owocowa. Brzoskwinia i truskawka z dodatkiem wiórków kokosowych. Niespecjalnie słodki, intensywnie owocowy, kokos jest tutaj tylko tłem i jest delikatnie wyczuwalny.

3. Aroma Premium - Banofie
Opis to kruche ciastko z dodatkiem herbatników, przełożone masą kajmakową i bananami. Jak na deser, to słodyczy jest tu nie za wiele... Zdecydowanie jeden z moich ulubionych smaków, tak w ogóle. Banan jest nietypowy, można powiedzieć, że stonowany. Może jakby pieczony w cieście, trudno to opisać. Nie jestem pewna, który z elementów wychodzi tutaj na pierwszy plan, ale całość na pewno jest godna uwagi, zwłaszcza dla amatorów bananów oraz deserów.

4.Aroma Premium - Sweet Psycho / Sweet Love / Sweet Home
Cała seria Sweet jest jednym wielkim słodzikiem, ale nie wszystkim to przeszkadza. Może to być ciekawa propozycja dla osób, które dopiero zaczynają mieszać i przerzucają się z premixów, oczekując czegoś równie słodkiego. Ja czasem lubię sobie powdychać cukier i wtedy te aromaty są niezastąpione.
Sweet Psycho to granat i żurawina. Jest jednocześnie bardzo słodki i bardzo kwaśny, ale też intensywnie owocowy.
Sweet Love to melon z mango, a Sweet Home to melon z kiwi. Ja wolę Sweet Love, ale obydwa są bardzo fajne, zwłaszcza jeśli ktoś lubi aromaty tropikalne.

Teraz moje mikstury.

1. Mleczny jogurt z jagodami / Mleczny jogurt z truskawkami
W zamierzeniu chciałam zrobić coś w tylu mrożonego jogurtu z owocami, który bardzo lubię.

Wersja jagodowa
Inawera Czarne Jagody 2%
TPA DX Milk 2%
Capella Greek Yogurt 3%

Wersja truskawkowa
TPA Strawberry Ripe 4%
TPA DX Milk 1%
Capella Greek Yogurt 3%

Czarne jagody od Inawery to jest koncentrat, bardzo intensywny, więc warto uważać przy dawkowaniu. Co do aromatów truskawkowych, to może nie będę się jakoś specjalnie rozpisywać, ale próbowałam truskawek od różnych producentów i Strawberry Ripe od TPA jest dla mnie najlepsza. Lubię też Capella Strawberries and Cream, ale ten aromat mieszam jak gotowca, czyli dodaję ewentualnie tylko słodzik.

2. Key Lime Pie z dodatkami

Sam Key Lime Pie od TPA niespecjalnie mi smakuje, dlatego trochę z nim pokombinowałam. Jest bardzo intensywny i trzeba uważać ze stężeniem, bo jak człowiek przesadzi, to robi się totalnie niewapowalny... W pierwszej kolejności do Key Lime Pie dodałam płatki śniadaniowe, które uwielbiam. To są takie Corn Flakes, dobre do wszelkiej maści deserów, jako baza albo właśnie jako dodatek. Później dodałam mleko, głównie dla złagodzenia ostrej limonki, oraz wanilię... bo trochę mnie poniosło. Mieszanka wyszła bardzo przyjemna, mocno deserowa, ale dzięki limonce nie jest mdła... dałabym 8/10 w kategorii desery.

TPA Key Lime Pie 1,5%
TPA Crunchy Cereal 2%
TPA DX Milk 1%
TPA Vanilla Bean Ice Cream 0,5%

Koniec, bo zaczyna mi dymić klawiatura...

[Vlad]

Tak, RY4 Asian TPA, tak jest w przepisie i wydaje mi się że chyba tylko TPA robi, ale w PL dostępny jest już chyba tylko w jednym sklepie, przynajmniej ja przekopałem wszystko.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[Superlux]

@

Vlad


Tytki to ja wapowałem do połowy 2013 a później przerzuciłem się na owocówki. Dopiero niedawno wróciłem do tytoniówek i na razie to ewentualnie mieszam je między sobą, pozostają w swoim specyficznym światku. Oczywiście że się skuszę na Twoją recepturę. Moreli od TPA przerobiłem już chyba z 50 - 70 sztuk. To RY4 Asian to też TPA ? Czy jakiś inny producent ? Bo RY4 Double od TPA to pamiętam a tego nie. TPA, Inawera, Dekang, Hangsen czy jeszcze jakaś inna chaliera ?

[Vlad]

Wiem, jestem już nudny ale...mam śrubę na punkcie Moreli i podobnych smaków.

Apricot czyli Morela od TPA, Nektarynka także od TPA, Morela od Lorann...wszystkie trzy rozwalają system a wymieszane razem z dodatkiem 2 % słodzika nie znudziły mi się od dobrych trzech lat. Trzeba trafić na swoje własne proporcje. U mnie jest to 45%vg / 55%pg. 7 - 10 % Morela TPA, 3 - 4 % Nektarynka TPA, 3,5 % Morela Lorann ( wbrew pozorom jest tutaj kluczowa, podobnie jak słodzik ), 2 % Sweetener. Można spróbować jako shake&vape i już na samym początku jest naprawdę nieźle. Ja tuż po zmieszaniu wrzucam jeszcze butelki na 20 - 30 s do mikrofalówki. Później już tylko leżą, ta konkretna mieszanka od 7 do 14 dni.

Mam za sobą spotkania z brzoskwiniami, morelami, nektarynkami z przeróżnych, także tych bardzo drogich miejsc....do dzisiaj próbuję to przebić ale okazuje się że to co najlepsze mam pod nosem i to za grosze ( w porównaniu z niektórymi innymi aromatami ). Jednak muszę powtórzyć po raz setny, ja nie szukam dokładnego odwzorowania, " prawdziwej moreli " itp itd, to co mieszam to są tylko kolejne wariacje. Szukam smaku, smaku który mnie zaintryguje i nigdy mi się nie znudzi. Tylko tyle.

Nie wiem czy w ogóle podchodzą Ci tytoniówki, ale ja kiedyś kupiłem na przecenie RY4 Asian, tak z ciekawości, a potem morele z TPA. Znalazłem przepis 12% moreli, 4% asian i zwariowałem jakie to dobre. Moreli kupowałem potem po 5 szt. na raz, nie mogłem się od tego oderwać.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[Ampher]

Wszystkie pięknie brudzą grzałki, ale warto. Z pomarańczą mam podobnie, jest dobra ale mi się nudzi.
Polecam serię Frux od Go Bears, a w szczególności malinę i truskawkę. Jeśli lubisz Endlessy to Frux pokochasz.

No właśnie mam ananasa i szczerze mówiąc, to myślałem, że będzie lepszy. :-/

[radson]

A teraz pytanko do was! Rzuciłby ktoś opinią na temat reszty smaków płynów Endless Summer? Oprócz pomarańczowego, wapowałem ale mi nie posmakował. Nie był zły bo smak był dobry, tylko po prostu nie moje gusta.

Mam te 3:
Fresh Tea, bardzo dobra herbata mrożona.
Fresh Mango, świetne mango, smakuje idealnie tak jak mango od Dinner Lady, nie widzę różnicy poza ceną.
Fresh Lychee, słodkie ale pyszne cukierkowe liczi.

Wszystkie pięknie brudzą grzałki, ale warto. Z pomarańczą mam podobnie, jest dobra ale mi się nudzi.
Polecam serię Frux od Go Bears, a w szczególności malinę i truskawkę. Jeśli lubisz Endlessy to Frux pokochasz.

[Raz2trzy]

Powiem Wam Panowie że ostatnio zacząłem obcować z produktami od Be My Juice i są to naprawdę dobre premixy. Nie przesłodzone, aromaty przyjemne - wapuje się ich wyroby jak stabilne samogony. W sensie szału nie ma - ale jest bardzo właśnie stabilnie. Do tej pory wapowałem:
- Fruit Bang - Blue, Green
- Izi Pizi - African Aloe, Owoce Leśne i Herbata Pigwa
I zawartość buteleczek sukcesywnie znika i to ze smakiem. A po paru przygodach z Polskimi premixami kiedyś to dla mnie naprawdę dobry znak.

[zegnallo]

@

Ampher mi osobiście bardzo podszedł Fresh Mango z serii Endles Summer. Pamiętam, że bardzo długo go vapowałem. Aż normalnie muszę zakupić, bo mi tym postem przypomniałeś o nim.

[Ampher]

No to jak wszyscy, to i ja!

1. Seria Endles Summer od BeMyJuice - Ananas póki co przoduje z tej serii ale jeszcze całej nie spróbowałem, mam nadzieję, że mi się uda. Zwykły herbaciany też dobry a truskawkowy możliwe że nawet lepszy. Jeżeli chodzi o słodycz w tych trzech to truskawkowy jest najbardziej ale idzie z tym przyjemny smaczek napojowo truskawkowy. Żeby ni było, żaden z tych premiksów nie jest za słodki. Ananasowy jest bardzo odświeżający, choć ten ananas jakoś tak specyficznie smakuje ale w żadnym wypadku źle, premiks bardziej smakuje jak jakiś napój niż żeby był zawalony tym ananasowym skakiem. Herbaciany smakuje trochę chemiczną wersja białej herbaty połączonej z zieloną, tak jakby herbatki z proszku, lecz dalej jest przyjemny w smaku.

2. Pukka Juice Dew vs EXCISION Virus - Nabyłem te premiksy szukając czegoś o smaku napoju Mountain Dew. Pierwszy jest (dla mnie rzecz jasna) bardziej cytrusowy i trochę kwaskowaty, drugi zaś smakuje prawie jak w/w napój ale ze zbyt niskim poziomem kwasku, słodycz jest odpowiednia. Jakbym wybierał to Pukka wygrywa bo: a) premiks jest po prostu smaczniejszy i b) jest o ~20 zł tańszy.

3. BLVK UniDew - kupiłem go przez pomyłkę myśląc, że "Dew w nazwie będzie wskazywało na MountainDew ale tak nie było. Jest to od Honneydew czyli melona miodowego. Jest w nim pooć jakiś smaczek truskawkowy ale jest dosyć delikatny w porównaniu do tego jaki kop smakowy melona jest z tego premiksa. Tak jak nie lubię premiksów melonowych to ten mi najzwyczajniej smakuje, jest bardzo wyraźny i bardzo dobrze oddaje smak melona. Minusy? Dwa. Pierwszy to cena bo ~50 zł a drugi to taki, że jego smak zostaje na grzałce, mi został przez jakieś 3-4 zalania innymi płynami.

4. FreakShow - Lemoniada Cytrusowa - Najlepsze cutrusy jakie trafiły na moje parowniki. Dobrze zbalansowane i taki ciekawy myk, że dobrze się komponują jak zmieszam go z Colą np. od Dinner's Lady. Cena też wporzo.

A teraz pytanko do was! Rzuciłby ktoś opinią na temat reszty smaków płynów Endless Summer? Oprócz pomarańczowego, wapowałem ale mi nie posmakował. Nie był zły bo smak był dobry, tylko po prostu nie moje gusta.

Oraz szukam obecnie czegoś z dobrze oddanym ananasem z kooladą/chłodzikiem, czegoś truskawkowego z kooladą/chłodzikiem oraz wszelkie napoje typu herbaty/cole/mountain dew/lemoniady itp. (byle nie energetyki).

Bawcie się dobrze.

[Superlux]

Nie potrafię opisywać smaków, nie wiem na którym stoku dojrzewały winogrona ....i nigdy nie szukam stuprocentowej zgodności z oryginałem. Nikt nie stworzy aromatu który będzie odzwierciedlał smak prawdziwej truskawki czy moreli, może co najwyżej zbliżyć się acz i to rzadko się udaje. Dlatego ja podążam za smakiem, smakiem który mi odpowiada, smakiem w którym np aromat nektarynki...nie zawsze ją przypomina ale który ja osobiście uwielbiam. I to by było na tyle, moje pewniaki to -

TPA - Apricot, Nectarine.

Capella - Peaches & Cream, Sweet Strawberry ( aczkolwiek trzeba nad nim trochę popracować ).

Aroma Premium - Madagaskar, Owoce Skandynawskie, Landrynka ( chociaż ta od śp. Evapera była kiedyś moim no 1 ), Tytoń Drwala.

Funky Flavors - Forest Fruits, Cassis, Raspberry, Blueberry.

Lorann - Apricot, Pineapple.

MA - Gruszka, Angel's Touch, Smokey i Smokey Strong ( dwa wybitne aromaty, dla rzucających analogi - must have ...z resztą nie tylko dla rzucających ).

Solub Arome - Mother Milk v3.

Revolute - Dandy Puff, Revolute - 4x.

eCig Hellas - Red Sancho, Old Harbor.

814 - Bathilde.

Nuages des Iles - Juice of Legend.

Halo - Tribeca.

Atmos Lab - Lemon Tea, Peach Tea, Arginio.


Smacznego.