Raz2trzy pisze:Bez urazy ale 19,99 to niska cena jak za aromaty typu powiedzmy '' premium'', zwłaszcza w porównaniu do cen premixów.Co do pytania - miałem przyjemność obcować z jednym ze smaków, mianowicie malasyain tea. 10% stężenia, 50/50 i tydzień w ciemnej szufladzie w szkle aptecznym. Powiem tak - ciekawy, smaczny, słodki i skłania do refleksji odnośnie tego, co właśnie czujemy na podniebieniu. Grejfrut, jakaś limonka, przyjemna słodycz, lekki chłód. Aromat przyjemny i dosyć oryginalny.
Cena wg mnie jest dość spora, biorąc pod uwagę, że mojego cztery poprzednie firmy, z których brałem aromaty, była to cena 1 zł za 1ml, a przy formie aroma około 70/75 groszy za 1ml szybko licząc, więc tu wychodzi to minimum 2 razy drożej. Przy jednym aromacie to jest nic, ale gdy chce się zrobić np 2 litry, to zapłacić 200 zł a 400 zł... Jest różnica.
Co do polecanego przez Ciebie aromatu, słysząc o herbacie to aż mnie mdli. Miałem kilka różnych herbat w życiu, żadna mi nie smakowała. Nie chcę ryzykować z kolejnej z lepszej półki, bo wiem że jest duże prawdopodobieństwo, że się zawiodę. Najbardziej podchodzą mi zwykłe i kwaśne, czasem delikatnie słodkie owocki. Gorzkie owocki też odpadają, bo mam aktualnie arome premium gdzie jest miks gorzkich owoców typu rabarbar, śliwka, żurawina itp. Zupełnie nie moje klimaty
Haze pisze:LoKo6264 pisze:Pytanie tylko co jest z tej firmy faktycznie takie, że spadnę z krzesła?
Nic. To dość przyzwoite aromaty ale takich sensacji Ci nie zafundują. Jak chcesz spaść z krzesła to popatrz na aro 814 (na vapelab.pl), nie wyglądają tak "widowiskowo"
ale to półka wyżej ...
Bez różnicy czy BM czy 814, bo i tak najprawdopodobniej będę zamawiać ze strony przez Ciebie podanej. Póki co czytając recenzje aromatów 814 głowie się nad merove, clomodir i bathilde. Polecacie coś jeszcze?