Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Tommy Black » czw gru 17, 2020 1:27 pm

Obrazek

No i zrobiło się trudno. Kaktus i lemon. Czyli kaktus i cytryna. Ciekawe kto jadł kaktusa? Ekstremalnych przypadków, kiedy ktoś koczował w stanie Hidalgo w Meksyku i żeby nie umrzeć z głodu wypił mezcal z kaktusa o tajemniczej nazwie maguey, który sam wydestylował, się nie liczą. To się opowiada po trzeciej tequili w polskim barze w Chinatown w Nowym Jorku. A lemon to wiadomo; żeby dostać Order Uśmiechu trzeba wypić szklankę soku z cytryny. A co dać Sławkowi?

Zapach z butelki:
Hmmm...to pachnie prawie jak napój Kaktus z Tymbarku z serii Owoce Świata.Jest tylko bardziej intensywnie i przez poczatkową słodycz przebija sie mroźny zapach cytryny.

Smak na palcach prosto z butelki:
Gorzko, piekąco, goździkowo wręcz aromatycznie a za chwilę okropnie słodko.Nie wiem jak smakują owoce kaktusa a jest tych kaktusów ponad 200. Opuncja figowa jest mi tylko znana w smaku jako owoc i jest to bardzo podobne. Bardzo słodkie a momentami cierpkie i taki też jest ten smak z butelki.

Kolor i gęstość:
Płyn jest przeźroczysty, w lekko słomkowym kolorze.

Do degustacji wybrałem atomizer Geek Vape - Shield RTA, z grzałką HW-M 0,15- to grzałka typu Strip o rezystancji 0,15 oma z blaszki Kanthal A. Może pracować w zakresie mocy 50-100 W. Prawdę powiedziawszy mnie zawsze wystarczało 45 W i tak jest w tej chwili. Grzałka mimo, że fabryczna naprawdę dobrze oddaje nawet skomplikowane smaki.


No i dobrze się stało, że wybrałem taki zestaw. Ta mieszanka jest trochę jak status mojej koleżanki na FB. To skomplikowane. Słodko, kwaśno, gorąco, chłodno. Łagodnie i cukierkowo, za chwilę paprycznie-goździkowo ostro. Swoje robi też 6 mg nikotyny. Chmurzy się to ochoczo, chętnie, bez napadowych pragnień przerwy na whisky.
No i jakoś mi ta mieszanka pasuje do prawdziwego męskiego pijaństwa, gdzieś w górach przy ognisku. Może trzeba jej tylko nadać jakąś nazwę, stworzyć jakąś legendę?
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Tommy Black » czw gru 10, 2020 12:35 pm

slaviop pisze:Oby następny płyn ci posmakował...


Obyś zawsze spotykał Chińczyka z koszykiem liści Camellia sinensis...

Obrazek

Green Tea czyli zielona herbata. To musi być proste. Wystarczy mieć liście i pąki Camellia sinensis. Taka roślina. No i znać chińskiego cesarza Shennonga. Sławek znał...

Lu Yu w latach 618–907 ne ( dynastia Tang ), napisał książkę The Classic of Tea. A potem w 1211 roku ksiądz Eisai opisał jak picie zielonej herbaty może wpływać na pięć ważnych narządów. No i wystarczyło aby spopularyzować zieloną herbatę najpierw w Japonii a potem na całym świecie. Pięć narządów i to ważnych, to pięć narządów, ważnych.
Istnieją liczne twierdzenia dotyczące korzyści zdrowotnych wynikających z picia zielonej herbaty, ale badania kliniczne na ludziach nie wykazały dobrych dowodów na te korzyści. W 2011 r. Panel naukowców opublikował raport dotyczący oświadczeń dotyczących skutków zdrowotnych na wniosek Komisji Europejskiej; ogólnie stwierdzili, że oświadczenia dotyczące zielonej herbaty nie zostały poparte wystarczającymi dowodami. Chociaż zielona herbata może zwiększać czujność umysłową ze względu na zawartość kofeiny, istnieją tylko słabe i niejednoznaczne dowody na to, że regularne spożywanie zielonej herbaty osłabia ryzyko zachorowania na raka lub choroby układu krążenia. I nie ma dowodów na to, że jest to korzystne dla utraty wagi. Dlatego Sławek postanowił olbrzymie zapasy zielonej herbaty przerobić na płyn do chmurzenia. Tu nie ma żadnych badań na razie, więc można spokojnie chmurzyć.

Zapach z butelki:
Dziwne, bo zapach z butelki nie przypomina niczego innego niż gorącej, zielonej, parującej herbaty z filiżanki.Białej filiżanki...

Smak na palcach prosto z butelki:
Ostro, słodkawo, za chwilę lekko gorzkawy posmak jakby bergamotki przechodzący w zielona pietruszkę...znów słodko i robi się bardzo ciepło w ustach...

Kolor i gęstość:
Płyn jest bardzo klarowny i przeźroczysty. Dość gęsty.

Do degustacji wybrałem atomizer Adriana Lo, Dejavu Mark 1 RDTA, z dwiema grzałkami Sławka Fused Clapton o rezystancji łącznej 0,17 oma. Grzałki z ulubionego drutu Sławka czyli SSL 304.Do tego, jak zawsze w RDTA, pomarańczowa Angora.
To sporo żelastwa więc i moc musiała być nieco większa jak na mnie, a skończyło się na 55 W.
Powinno być więcej ale o dziwo te grzałki nie wymagają wielkich mocy i nawet na 50 W było nieźle. Przy 55 W jednak ten liquid pokazywał całą urodę.

Zacznę od tego, że nikt mnie nie zmusi do wypicia zielonej herbaty. Jednak w domu, w Krakowie czy na wsi, zapach jej towarzyszy mi nieustannie niemal. Wiem więc doskonale jak pachnie, wiem też jak smakuje. I tu, ta zielona pietruszka którą wyczuwałem pijąc liquid z butelki, zamieniła się w delikatny posmak anyżu albo koperku z nutą mięty. Zapach ogrodu warzywnego. Chińczyk byłby zachwycony bo to warzywne zapachy i posmaki charakteryzują najwyższą klasę zielonej herbaty. Chwilowo nie jestem Chińczykiem ale też mi się to spodobało. Co chwilę odkrywam tam coś nowego. Teraz nawet lawendę... To pierwszy tak złożony smak z liquidów Sławka. Symultaniczność słodyczy i lekkiej goryczy jest niewiarygodna wprost. Fantastyczny liquid, szczególnie na tę aurę i porę roku. I jedna, dla mnie, przeszkoda w codziennym chmurzeniu. W tym DJV, 6 mg to zbyt duża dawka nikotyny. Wychmurzyłem dwa zbiorniki czyli 4 ml i trzeciego już w tym stężeniu nie zatankuję. Nawet dla Sławka. Obawiam się też, że w tym przypadku, rozcieńczenie zabije wszystko co w tej Green Tea dobre. Jeśli się nie uda, od czasu do czasu, z największa przyjemnością jednak, będę do niej wracał w postaci takiej jaka jest.
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: slaviop » sob gru 05, 2020 10:16 am

Oby następny płyn ci posmakował...

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Tommy Black » pt gru 04, 2020 10:25 am

Obrazek

Banilia...tu z dużą dozą prawdopodobieństwa, nawet graniczącego z pewnością, chodzi o połączenie banana z wanilią. Na bannerze Katy Perry próbuje użyć banana jako telefonu. To też jest oczywiste.

No i wszyscy wiemy czym jest banan a nawet wanilia, choć z tą ostatnią jest problem. Bardzo podrożała i już teraz kilogram wanilii kosztuje więcej niż kilogram srebra a wszystko z powodu kataklizmu na Madagaskarze, który jest głównym producentem wanilii. No dobrze ale my mamy tu producenta liquidów.
Połączenie mdławego w końcu banana z łagodnym aromatem wanilii jest dość ryzykowne...tym bardziej że mimo wszystko, dość rzadko mamy w życiu do czynienia z prawdziwą wanilią. Bo to co najczęściej znamy to wanilina która z wanilią nie ma kompletnie nic wspólnego. Jest to bowiem substancja zwana "waniliowym smakiem" i nie zawiera wanilii w ogóle - to syntetyzowana głównie z olejku goździkowego lub z "kumaryny", zawartej w ziarenkach tonka, których stosowanie jest zabronione w wielu krajach. No ale zobaczmy czy w swoim płynie Sławek zbliżył się do xocolatl - królewskiego drinka Azteków robionego właśnie na bazie wanilii.

Zapach z butelki:
Zapach ten to bezapelacyjnie zapach waniliowego a raczej wanilinowego budyniu.

Smak na palcach prosto z butelki:
Ostro, i bardzo goździkowo, za chwilę nikotynowo ostro bo 6 mg i ani śladu smaku banana. Słodko, kwaśno, gorzko, piekąco.

Kolor i gęstość:
Płyn całkowicie bezbarwny, bardzo klarowny ale sprawiający wrażenie oleistego.

Do degustacji wybrałem atomizer Kylin M z grzałką BMTD o rezystancji 0,16 oma wykonaną z siatki Ni80.Producent zaleca 50- 65 W ja mam ustawioną moc 38 W.

Nie jestem oczywiście Montezumą od którego Cortez nauczył się pić xocolatl i zafascynowany smakiem i zapachem przywlókł do Europy wanilię. Nie jestem też przesadnym czcicielem bananów, w zasadzie to chyba pierwszy liquid bananowy jakiego próbuję. Ale jeśli pisałem wcześniej, że banan jest dla mnie oczywiście, mdły, to podtrzymuję. Na szczęście wanilia jest ostra i gorzkawa. Ale wanilia a nie wanilina. No i tu leży pies pogrzebany, którego trzeba ożywić.
I tego psa Sławek ożywił solidną dawką nikotyny, dopiero to sprawiło że można go chmurzyć. Znaczy liquid chmurzyć, nie psa. Niestety niezbyt długo. Gdyby tak do tego banana dodać wanilię...nikotynę nawet w mniejszej dawce, to banan z wanilią byłby świetnym połączeniem do chmurzenia. Przypomina bowiem Crème caramel, słynny deser budyniowy z wanilią właśnie.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Tommy Black » wt gru 01, 2020 11:09 am

Obrazek

Orangina...czyli orange czyli pomarańcza. Tu muszą być proste skojarzenia.

Celulitis.To defekt kosmetyczny przypominający wygląd skórki pomarańczy. Ostatnie badania wykazały, że głównym powodem celulitis jest nieprawidłowe spalanie cukru w organizmie. Z tego powodu niezwykle ważne jest, aby unikać słodyczy i cukru rafinowanego pod każdą postacią a już szczególnie w liquidach. No i nie będziemy się więcej tym zajmować, bo to dotyczy kobiet. Celulitis jest tak paskudny, że i tak nie ma go żaden facet. Kiedyś lubiłem pomarańcze. Ale mam kolegów, dobrych kolegów, przyjaciół. Tylko kilku. Po trzydziestce to tylko Jezus miał więcej dobrych kumpli. Oni nie lubią pomarańczy. Próbowałem ich przekonać. Nie udało się. Teraz ja też nie lubię pomarańczy. Ot co znaczy męska solidarność. To bardzo ważne w życiu faceta.

Zapach z butelki:
No i tu niespodzianka.Pachnie to czekoladą, miętą i pomarańczą w równym stopniu. Trudno nawet wybrać wiodąca nutę zapachową.

Smak na palcach prosto z butelki:
Wygląda to tak. Zlizuję z palca płyn. Jak zwykle...i na początku czuję znów gorzkawą i piekącą na przemian z nikotyną, miętę. Po tym pojawia się czekoladowa pomarańcza. Jest to tak pyszne, że mam ochotę wypić zamiast tankować atomizer. Ale nie piłem jeszcze 6 mg roztworu nikotyny...

Kolor i gęstość:
Płyn całkowicie przeźroczysty ale w pastelowym kolorze bardzo bladej pomarańczy i bardzo klarowny.

Do degustacji wybrałem atomizer Hellvape - Destiny RTA, z grzałką Sławka Fused Clapton o rezystancji 0,33 oma z drutu SSL 304. Ponieważ to sporo żelastwa musiałem się uciec do zasilania z funkcją boost i moc 36 W wspomogłem 6 W boostem w Paranormalu Lost Vape.
Jako nośnik posłużyła gotowa sznurówka Boss Cotton.

No i pierwsza niespodzianka. Gdzieś ulotniła się czekolada. Za chwilę mięta. Dziwne ale tak jest.
Odpłynęły z pierwszymi chmurami. Została wyraźnie sama pomarańcza ale z przeraźliwym wręcz lodowatym chłodem. Na dodatek kwaśnym. A za chwilę pojawia się wyraźna słodkość.
Tę słodkość zabija natychmiast 6 mg nikotyny i chłód czegoś co w butelce udawało miętę.
Kiedy już przestanę analizować, chmurzę sobie orzeźwiającą pomarańczową słodko- kwaśną oranżadę. Taką ze szklanej, nie plastikowej, butelki. Coś pięknego ale na gorące lato. O nie, lodówka i aby do lata z tą Oranginą...
Awatar użytkownika
Superlux
Patronauta
Patronauta
Posty: 1856
Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 3581 razy
Otrzymał podzięk.: 1775 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Superlux » pt lis 27, 2020 5:20 pm

Ponieważ to jest właśnie znakomity moim zdaniem aromat moreli. Wspaniale smaczy także inny aromat od AP - Ananas / Morela, świetne połączenie.
W ogóle wśród aro owocowych Aroma / Aroma Premium ma bardzo wiele do zaoferowania. W wielu przypadkach drogie, przesławne aromaty z zagranicy wymiękają na starcie....a kilka tych zagranicznych morel już przerobiłem. W waperskim menu morela to jeden z 2-3 moich najlepszych, najbardziej pożądanych smaków. Dość długo królowała u mnie ta od TPA ale są też inne - Lorann...i pozostałe, tym razem już wszystkie polskie czyli jest blisko. :good:


Teraz zamierzam poeksperymentować z morelą od Króla Artura. Może to właśnie ta....a może i nie...





:beer2:
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Tommy Black » pt lis 27, 2020 4:55 pm

Superlux pisze:Krążyły plotki że nie tylko Aroma Premium czy TPA trafiły z morelą...


Ja dość często używałem Obrazek takiego aromatu:

Obrazek

MORELA Aroma 15ml

Charakterystyczny smak dojrzałej moreli.

Pojemność 15 ml

Sugerowane stężenie 7-10 %

I muszę powiedzieć, że byłem bardzo zadowolony.
Awatar użytkownika
crystal1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: pt mar 04, 2016 7:33 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 217 razy
Otrzymał podzięk.: 79 razy
Płeć: Mężczyzna

Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: crystal1 » pt lis 27, 2020 1:52 pm

Ale dajecie... :-) Sławek to jest normalny facet z krwi i kości. :-) Faktycznie ma zarąbisty zmysł do tworzenia liquidów, i za to mu chwała się należy. :-) Wszystkie jego liquidy są zarąbiaszcze. :-)
Awatar użytkownika
Superlux
Patronauta
Patronauta
Posty: 1856
Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 3581 razy
Otrzymał podzięk.: 1775 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: Superlux » pt lis 27, 2020 1:30 pm

Krążyły plotki że nie tylko Aroma Premium czy TPA trafiły z morelą....w samo sedno ( albo przynajmniej w jedno z najsmakowitszych wcieleń ). Tylko muszę sobie przypomnieć...
Obrazek
Awatar użytkownika
slaviop
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2439
Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował: 1558 razy
Otrzymał podzięk.: 4400 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Slavio Łucznika Liquidów Fabryka

Postautor: slaviop » pt lis 27, 2020 1:23 pm

Haze pisze:Chętnie się później dowiem co to za aromat bo nie ustaję w poszukiwaniach dobrej moreli. Aczkolwiek jak znam @
Awatar użytkownika
slaviop
to pozyskał go zapewne podczas jakiegoś sabatu druidów 8-mego kręgu gdzieś pod Nowosybirskiem i tyle z tego będę miał. :(
Zaskoczę cię i zdradzę że owy aromat jest naszej rodzimej produkcjii...

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...

Wróć do „Liquidy homemade”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bober5676 i 6 gości