Samogon - smak i gryzienie

[Baushok]

W głównej mierze, mi się wydaje że baza bazą, ale aromat ma główne znaczenie.
U mnie np. smaki tytoniowe od Tobacco Bastards wszystkie wywołują czkawkę.
Od Vampire Vape- Cool Blue Slush- mam kaszel...do łez.
Ogólnie w necie plątają się bazy, ale nie ufam - w tragicznych momentach kupowałem tak jak ustawa przewidziała.
Jeżeli ktoś ma kontakty, rodzinę w Niemczech ---> tam shot kosztuje 2 zł.

[Wolfikage]

Te zakupy mocnych, choć tak naprawdę nie wiadomo jakich, baz, się kiedyś tragicznie skończą...

Wiesz co, ta nikotyna była tak jak piszesz w plastikowej butelce z naklejką "72 mg 70VG/30PG" i nic więcej, ale zagłębiłem temat i pogadałem z właścicielką sieci vapeshop'ów, w których się zaopatruję i powiedziała, że tą nikotynę robi im ta sama firma, która produkuje dla nich premixy pod ich marką. Premixy są całkiem niezłe, smaczne i nie zasyfiają grzałek, ale z tą nikotyną to jakieś dziwne numery były w moim przypadku. Glicerynę i glikol używam z ogólnie polecanej firmy Pure Chemical, więc tu zastrzeżeń raczej bym nie miał, czyli to ta nikotyna musiała mieć negatywny wpływ.

[StrikeOwl]

O, dobrze, że trafiłam na tego posta, upewniłam się, że postępuję rozsądnie.
Chmurzę pi razy oko 3 mg i bazy kupuję stacjonarnie. Rozumiem, że kupno mocniejszych baz jest dużą oszczędnością, ale osobiście mam podejście takie, że już i tak krocie zaoszczędziłam na samogonie (w porównaniu do gotowych premixów), to nie będę już kombinować, kupując bazy. 20 mg za dychę wystarcza mi na dwie buteleczki po 50 ml.

[Owiec992]

Mnie niestety też zaraz czeka przerzut na sklepowe shoty. Niewielkie zapasy się kończą, zaufane źródło chyba zaschło i już nic nie nabiorę. Jednak wolę zapłacić za tego shota, niż kupować z grupek. Za duże ryzyko.

Wysłane z mojego SM-M215F przy użyciu Tapatalka

MD

[Donayo]

No niestety, do takich baz trzeba mieć dobre i zaufane źródło lub sobie je odpuścić i kupować shoty. Innej drogi nie ma.

[Mcj]

Biorąc pod uwagę zatrważająco niski wiek statystycznego wapera, taki chmurzący jegomość mając wybór pomiędzy shotem sklepowym 18_mg za kilkanaście złotych, a 10_ml bazy 200_mg za dychę, dzierżąc w dłoni znikome kieszonkowe, raczej długo nie będzie się zastanawiał nad wyborem. A niestety grupy facebookowe ostatnimi czasy są pełne tabelek z cenami poszczególnych opcji baz nikotynowych od 10_ml do litra i od 0_mg do 200_mg, czemu nie dziwię się po zeszłorocznym maju. Podejrzewam, że większość tych domorosłych alchemików - biznesmenów nawet nie ma pojęcia o prawidłowym przechowywaniu nikotyny.

[Tommy Black]

Miałem ten sam problem przy kupnie budżetowej nikotyny 100 lub 200_mg od nieznajomych w ciemnej uliczce internetów. Zaprzestałem.

Mam nadzieję, że Twoim śladem pójdą inni kupujący bazy nie wiadomo gdzie, niekoniecznie zresztą w internecie. Mój kolega kupił 0,5 litra bazy 72 mg w stacjonarnym vapeshopie w trybie specjalnym. Znaczy najpierw osobiście zamówił a potem też osobiście, po tygodniu, odebrał. I przyszedł z tym do mnie, bo stracił cierpliwość. Obojętnie jaką moc liquidu zrobił, coś go gryzło w gardło. Na wszelki wypadek obejrzałem jego gardło, nic tam się nie zaczaiło agresywnego. Ale 3 mg jego płynu faktycznie gryzło i to gorzko jakoś. 6 mg nie nadawało się już kompletnie do niczego. Obejrzałem tę bazę; kolor lekko słomkowy, zapach nijaki, ledwo wyczuwalny, ale pod światło patrząc widać jakąś rozwarstwiającą się delikatną oleistość. Butelka biała plastikowa bez jakichkolwiek danych - tylko przyklejona karteczka: "72 mg / 500 ml".
Ponieważ używa On mocy 3 i 6 mg, zrobiłem mu na szybko 6 mg prosty liquid mango ale ze swojej bazy 72 mg, kupionej w specjalistycznym sklepie z pełnymi danymi produkcyjnymi. Mimo braku maceracji płynu, nic nie drapało i bezproblemowo nawet tak świeży, dało się chmurzyć. Wcześniej jednak poprosiłem o przyniesienie swoich VG i PG. Na nich była ta mieszanka.
Czyli bezsprzecznie przyczyną gryzienia była nikotyna 72 mg ze sklepu, niewiadomego pochodzenia. Za to wiadomej ceny. Szokującej.
Nie mogę tego zrozumieć. Chmurząc 3 czy 6 mg, można przecież bez problemu kupić 18 mg bazę w legalnym sklepie mając pewność jej jakości i równie bez problemu zrobić własną mieszankę, bez drapieżników w pobliżu gardła.
Te zakupy mocnych, choć tak naprawdę nie wiadomo jakich, baz, się kiedyś tragicznie skończą...

[Mcj]

To jednak wina obecności nikotyny…

eD

Miałem ten sam problem przy kupnie budżetowej nikotyny 100 lub 200_mg od nieznajomych w ciemnej uliczce internetów. Zaprzestałem. Stosuję sole nikotynowe, niezależnie od tego, czy chmurzę w modzie, czy w podzie, tu zmieniam tylko moc i muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę, samogony zaczęły smakować cudownie, nic nie gryzie w gardło, a kop jest jest jak trzeba.

MD

[Goomowiec]

Ja robię bazę nikotynową na podstawie N'power no.3. Kilka osób tutaj już wypowiadało się na jej temat niezbyt pochlebnie, ja natomiast nie mam z N'powerami żadnych problemów. Oczywiście zalecam daleko idącą ostrożność, szczególnie jeśli jesteś początkującym użytkownikiem EIN.

[Wolfikage]

Dzięki za cenną uwagę, szukałem 72 mg/ml ze względu na redukcję kosztów, ale widocznie nie ma co oszczędzać. Korzystając z okazji, shoty jakiej marki są polecane i w miarę dostępne?

!	Wiadomość od: edarek
	Czy temat dotyczy polecanych shotów @ Wolfikage?