Halah pisze:@Frankosio podpisuję się pod tym obiema rękami i jedną nogą.Tak palnęłam, czy są w porządku... miałam na myśli, czy na przykład nie śmierdzą acetonem i czy smakują konkretnie Tobie.
Bo właśnie od dłuższego czasu kuszą mnie te tropiki od TPA, cena przecież niewysoka, ale jakoś do tej pory nie zaryzykowałam.
Mnie osobiście aromaty TPA smakują. Nie walą chemią ani w smaku ani w zapachu. Po odkręceniu wyczujesz zapach danego owocu.
Jedne są b.dobre, drugie tylko dobre... jednych wystarczy dać np. 6% i smak jest wyraźny, a w innych przy 10% jeszcze czuje się niedosyt.
Dlatego dorabiam każdy aromat indywidualnie po poznać jego walory smakowe solo, a później jak mnie najdzie chęć to mieszam z innymi by tworzyć nowe kompozycje.
Ostatnia mieszanka smakuje wybornie już po 3 dniach, a za tydzień będzie miodzio.
5% Watermelon [TPA]
3% Melon (Cantaloupe) [TPA]
5% Dragon Fruit [TPA]
+ dodatki + (na 120ml)
5 kropli Ethyl Maltol [INA]
10 kropli Koolada [INA]
10 kropli Menthol [INA]
.png ";)")
. Odrobina wody demi, albo przepłukanie czystą bazą z tym, że baza będzie gorzej się rozprowadzać. Ja mam kilka, a w użyciu jedną 
Ja z reguły jak mieszam, to dużą partią i przez to mam ze 30 aromatów, jak nie więcej, do wstrzyknięcia i dlatego nigdy nie rozważałam strzykawek na poważnie. Kupiłam kiedyś jakieś 3, jak jeszcze sprzedawali w E-Dymie, ale to nie dla mnie... Nie mniej jednak dzięki za sugestię. 
Kto szuka, ten znajdzie... 
