Coś o samoróbkach...
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Coś o samoróbkach...
Panowie z atopsji pewnie każdy wie że im więcej nikotyny tym smak gorszy. Przecież chodzi o to aby tą moc obniżać a nie chwalić się dużą zawartością nikotyny.
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Użytkownik
- Posty: 268
- Rejestracja: śr lip 19, 2017 3:05 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 64 razy
- Otrzymał podzięk.: 218 razy
- Płeć:
Coś o samoróbkach...
helmofon pisze:Bardzo dobre rady, z wyłączeniem tej o rozrabianiu wcześniej bazy.
Pomijając kwestę nikotyny o czym wspomniał @ zarthos
Jeżeli zrobisz bazę 70/40 czy 50/50 i dodasz do niej aromaty to zmieni się stosunek PG/VP i już nie będzie to samo.
Co może dalej idąc odbić się na walorach smakowych.
Czy ja wiem, jeśli nie dodajesz 30% w aromatach, to aż takiej różnicy nie ma w stężeniu PG/VG. Panie to nie fizyka jądrowa, 1% tu czy tam nie robi różnicy, ma smakować, ale przede wszystkim zapobiegać kopceniu analogów.
Ja już dawno nie mierzę jakoś szczególnie dokładnie proporcji (plus minus żeby była przewaga gliceryny do RDA i glikolu jeśli pod MTL). Suma procentowa aromatów to w porywach 8-10%, z reguły nieco mniej.
Odnośnie mieszania, flaszka na bazę i jej trzepanie fajna jest po 1.5litrowej gorzale JD.
Przydadzą się też lejki, chociaż ja używam dużych strzykawek.
Ważna sprawa, to otwarte okno, bo po godzinie mieszania można już pawia puścić
-
- Użytkownik
- Posty: 266
- Rejestracja: wt lis 29, 2016 12:04 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 102 razy
- Otrzymał podzięk.: 255 razy
- Płeć:
Coś o samoróbkach...
Bardzo dobre rady, z wyłączeniem tej o rozrabianiu wcześniej bazy.
Pomijając kwestę nikotyny o czym wspomniał @ zarthos
Jeżeli zrobisz bazę 70/40 czy 50/50 i dodasz do niej aromaty to zmieni się stosunek PG/VP i już nie będzie to samo.
Co może dalej idąc odbić się na walorach smakowych.
Pomijając kwestę nikotyny o czym wspomniał @ zarthos
Jeżeli zrobisz bazę 70/40 czy 50/50 i dodasz do niej aromaty to zmieni się stosunek PG/VP i już nie będzie to samo.
Co może dalej idąc odbić się na walorach smakowych.
Pozdrawiam
Robert
Robert
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Coś o samoróbkach...
Zgadza się. Masz rację. Wtedy należy uwzględnić ilość aromatu dodanego do bazy. Mnie nie zależy już na mocy płynu. Liczy się tylko smak.
Pisane mobilnie...
Pisane mobilnie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: czw kwie 07, 2016 7:36 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podzięk.: 6 razy
- Płeć:
Coś o samoróbkach...
Bardzo dobre rady.
Poszło podziękowanie.
Mam tylko uwagę do rozrabiania VG/PG + nikotyny wcześniej.
Jeśli chcemy być dokładni co do mocy którą mamy otrzymać, zabieg ten się nie sprawdzi.
Chyba że każdy przepis przewiduje to samo dawkowanie aromatów.
Poszło podziękowanie.
Mam tylko uwagę do rozrabiania VG/PG + nikotyny wcześniej.
Jeśli chcemy być dokładni co do mocy którą mamy otrzymać, zabieg ten się nie sprawdzi.
Chyba że każdy przepis przewiduje to samo dawkowanie aromatów.
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Coś o samoróbkach...
Po dzisiejszej rozmowie z Tommym postanowiłem coś napisać.
Mały poradnik i zbiór zasad domowego bimbrownika.
Co potrzebujemy , wiadomo że aromaty bazy glicerynę i glikol. A co z resztą?
Na pewno przyda się taka butla
Rękawiczki
Strzykawki do aromatów
Strzykawka do bazy i innych komponentów w postaci glikolu i gliceryny
Igły
Miarka z podziałką
Butelki na gotowe produkty
Zasada najważniejsza ze wszystkich - myjemy dłonie.
Jeżeli robimy to w domu ważne aby mieć dużo miejsca i w miarę blat który łatwo zmyjemy.
Samą bazę proponuję zrobić około tygodnia wcześniej aby nikotyna glikol i gliceryna dobrze się przegryzły.
Dużą strzykawką zawsze łatwo jest dozować stosowną ilość naszej zrobionej już bazy do butelek.
Nie będę zagłębiał się w samo rozlewanie bazy ale przejdę do swoich spostrzeżeń co do płynów.
Zauważyłem prawidłowość w aromatach a konkretnie w poszczególnych smakach.
1. Tytoniówki
Im dłużej stoją tym ciemniejsze a smak bardziej intensywny.
łatwo przełamać ich smak a raczej wyłagodzić za pomocą wanilii i cocosa. Absolutnie nie dodajemy żadnych aromatów alkoholowych ani mięt.
2.Owocówki
Czas leżakowania różny. Możliwość łączenia prawie z każdym smakiem. Np. Ananas z rumem lub wiśnia z miętą.
3.Deserówki
Te już lubią sobie postać a to za sprawą ich smaku. u mnie ciasto z dziką różą czeka na konsumpcję nawet 2 miesiące.
Deserówki lubią aromaty owocowe jak i alkoholowe.
4.Koktailówki
Te z kolei mają posmak wszelkiego rodzaju alkoholi. Czas przegryzania różny w zależności od ilości użytych aromatów.
Polecam truskawkę w rumie z nutką limonki. Po tygodniu już można używać.
Co do czasu przegryzania się samogonów bywa różnie. Ma na to wpływ gęstość naszej bazy i temperatura otoczenia.
Warto zadbać aby nasze samogony nie stały na słońcu czy przy grzejniku bo okażę się że nasza praca idzie na marne.
Co do butelek preferują raczej ciemne szkło. To dodatkowa ochrona przed słońcem. Podczas długich upałów z kolei wszystko trafia do chłodni.
Można też użyć lodówki.
I jeszcze jedno nigdy nie łączcie tych dwóch aromatów a mianowicie. wiśnia w likierze i anyżek z innawery - końcowy efekt jest gorszy niż skarpety nie zmieniane przez miesiąc.
Na zakończenie specjalny świąteczny przepis - zezwalam na rozpowszechnianie.
Dawka na 100 mililitrów bazy dowolnej mocy
Innawera Ry4 10 % czyli cała buteleczka.
Milsen Tobaco American Classic 7 %
Innawera Vanilia 5 %
Innawera cocos 4%
Uzyskujemy 126 mililitrów płynu. czas leżakowania około miesiąca. Jeżeli zaczniemy używać go w przeciągu tygodnia od zrobienia to smak nas zaskoczy. Nie wiem jakie reakcję tam zachodzą ale mnie zawsze smakuje. Po miesiącu smak się wyłagadza.
Tommi - dostaniesz próbkę niebawem to obadasz...
Mały poradnik i zbiór zasad domowego bimbrownika.
Co potrzebujemy , wiadomo że aromaty bazy glicerynę i glikol. A co z resztą?
Na pewno przyda się taka butla
Rękawiczki
Strzykawki do aromatów
Strzykawka do bazy i innych komponentów w postaci glikolu i gliceryny
Igły
Miarka z podziałką
Butelki na gotowe produkty
Zasada najważniejsza ze wszystkich - myjemy dłonie.
Jeżeli robimy to w domu ważne aby mieć dużo miejsca i w miarę blat który łatwo zmyjemy.
Samą bazę proponuję zrobić około tygodnia wcześniej aby nikotyna glikol i gliceryna dobrze się przegryzły.
Dużą strzykawką zawsze łatwo jest dozować stosowną ilość naszej zrobionej już bazy do butelek.
Nie będę zagłębiał się w samo rozlewanie bazy ale przejdę do swoich spostrzeżeń co do płynów.
Zauważyłem prawidłowość w aromatach a konkretnie w poszczególnych smakach.
1. Tytoniówki
Im dłużej stoją tym ciemniejsze a smak bardziej intensywny.
łatwo przełamać ich smak a raczej wyłagodzić za pomocą wanilii i cocosa. Absolutnie nie dodajemy żadnych aromatów alkoholowych ani mięt.
2.Owocówki
Czas leżakowania różny. Możliwość łączenia prawie z każdym smakiem. Np. Ananas z rumem lub wiśnia z miętą.
3.Deserówki
Te już lubią sobie postać a to za sprawą ich smaku. u mnie ciasto z dziką różą czeka na konsumpcję nawet 2 miesiące.
Deserówki lubią aromaty owocowe jak i alkoholowe.
4.Koktailówki
Te z kolei mają posmak wszelkiego rodzaju alkoholi. Czas przegryzania różny w zależności od ilości użytych aromatów.
Polecam truskawkę w rumie z nutką limonki. Po tygodniu już można używać.
Co do czasu przegryzania się samogonów bywa różnie. Ma na to wpływ gęstość naszej bazy i temperatura otoczenia.
Warto zadbać aby nasze samogony nie stały na słońcu czy przy grzejniku bo okażę się że nasza praca idzie na marne.
Co do butelek preferują raczej ciemne szkło. To dodatkowa ochrona przed słońcem. Podczas długich upałów z kolei wszystko trafia do chłodni.
Można też użyć lodówki.
I jeszcze jedno nigdy nie łączcie tych dwóch aromatów a mianowicie. wiśnia w likierze i anyżek z innawery - końcowy efekt jest gorszy niż skarpety nie zmieniane przez miesiąc.
Na zakończenie specjalny świąteczny przepis - zezwalam na rozpowszechnianie.
Dawka na 100 mililitrów bazy dowolnej mocy
Innawera Ry4 10 % czyli cała buteleczka.
Milsen Tobaco American Classic 7 %
Innawera Vanilia 5 %
Innawera cocos 4%
Uzyskujemy 126 mililitrów płynu. czas leżakowania około miesiąca. Jeżeli zaczniemy używać go w przeciągu tygodnia od zrobienia to smak nas zaskoczy. Nie wiem jakie reakcję tam zachodzą ale mnie zawsze smakuje. Po miesiącu smak się wyłagadza.
Tommi - dostaniesz próbkę niebawem to obadasz...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 2 gości