Smaków Manufaktura Sławomira!
-
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20800 razy
- Otrzymał podzięk.: 5362 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
...ojej co tu się wyprawia...
Uwielbiam banany w każdej postaci! w lq też a jeszcze z wanilią... Sławomir poproszę przepis na to bananowe cudo
Uwielbiam banany w każdej postaci! w lq też a jeszcze z wanilią... Sławomir poproszę przepis na to bananowe cudo
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
Płyn robiony był dla mojej mamy , ona lubi takie kompozycje. Ja sam nie odmawiam i bananów. Możliwe że dodam i do tego zestawu jakiś dodatkowy składnik , zobaczymy co wyjdzie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
Z okienka pocztowego wracamy do laboratorium smaków i dymów czyli manufaktury cd.
Tym razem st. leśniczy @ slaviop zrobił mi niespodziankę i buteleczkę okleił napisem - Banilla. To od razu musiało uruchomić we mnie tzw. w skrócie oczywiście, proces myślowy. I tak się stało.Po krótkiej acz bolesnej analizie myślowej dobiegłem do wniosku że ten liquid to musi być banan z wanilią i nic więcej, bo nazwa Banilla przecież nic węcej nie sugeruje.No to uruchomimy inne procesy też...
Banilla jest przeźroczysta, klarowna i co lubię, bezbarwna. Buteleczka pachnie świeżo rozpuszczoną galaretką z wanilią ale nie bananem a roztarty w palcach ma zapach landrynek o wielu smakach.
Atomizer Zeus, grzałka wydziergana przez dr inż. @ Haze o rezystancji 0,75 oma i uwaga...moc dla Zeusa to 28 W. Po rozgonieniu momentalnego zachmurzenia w laboratorium, zaczynam widzieć smaki.Najpierw jest to zielony, niedojrzały banan, słodkawo-gorzka wanilia i od razu w nadmiarze. Po kilku minutach stuacja się stabilizuje i nabiera wyrazu. Banan dojrzał a wanilia uciekła.Banan stal się słodkawy a wanilia uciekając zostawiła po sobie lekką gorycz porażki. I dobrze że zostawiła bo teraz tego banana można trawić w większej ilości bez obawy zatkania płuc i nosa. Ale nie w przesadnie większej ilości bo po prostu staje się monotonny i nudny.Tyle że w momencie kiedy mamy dość banana wystarczy oblizać usta na których mamy resztki wanilii i całą goryczkę.To pomaga.Generalnie Banilla nie jest zła, ten smak jest dość ciekawy ale zastanówmy się przez chwilę ile można zjeść bananów? Tu jest podobna sytuacja, Banilla nawet mi smakuje mimo że bananów nie lubię.Gdyby tam czegoś dodać, choćby rumu który Sławek tak lubi, może kaktusa, może dobrej mutacji RY4 ? O, bananowa tytoniówka? Tego jeszcze nie grali chyba?
Jednak dla kogoś kto lubi gorzkawe, wytrawne smaki, Banilla może być tym czymś...
Banilla wytłuściłem tę nazwę w całym tekście, bo jest to świetna nazwa handlowa dla liquidu.
Tym razem st. leśniczy @ slaviop zrobił mi niespodziankę i buteleczkę okleił napisem - Banilla. To od razu musiało uruchomić we mnie tzw. w skrócie oczywiście, proces myślowy. I tak się stało.Po krótkiej acz bolesnej analizie myślowej dobiegłem do wniosku że ten liquid to musi być banan z wanilią i nic więcej, bo nazwa Banilla przecież nic węcej nie sugeruje.No to uruchomimy inne procesy też...
Banilla jest przeźroczysta, klarowna i co lubię, bezbarwna. Buteleczka pachnie świeżo rozpuszczoną galaretką z wanilią ale nie bananem a roztarty w palcach ma zapach landrynek o wielu smakach.
Atomizer Zeus, grzałka wydziergana przez dr inż. @ Haze o rezystancji 0,75 oma i uwaga...moc dla Zeusa to 28 W. Po rozgonieniu momentalnego zachmurzenia w laboratorium, zaczynam widzieć smaki.Najpierw jest to zielony, niedojrzały banan, słodkawo-gorzka wanilia i od razu w nadmiarze. Po kilku minutach stuacja się stabilizuje i nabiera wyrazu. Banan dojrzał a wanilia uciekła.Banan stal się słodkawy a wanilia uciekając zostawiła po sobie lekką gorycz porażki. I dobrze że zostawiła bo teraz tego banana można trawić w większej ilości bez obawy zatkania płuc i nosa. Ale nie w przesadnie większej ilości bo po prostu staje się monotonny i nudny.Tyle że w momencie kiedy mamy dość banana wystarczy oblizać usta na których mamy resztki wanilii i całą goryczkę.To pomaga.Generalnie Banilla nie jest zła, ten smak jest dość ciekawy ale zastanówmy się przez chwilę ile można zjeść bananów? Tu jest podobna sytuacja, Banilla nawet mi smakuje mimo że bananów nie lubię.Gdyby tam czegoś dodać, choćby rumu który Sławek tak lubi, może kaktusa, może dobrej mutacji RY4 ? O, bananowa tytoniówka? Tego jeszcze nie grali chyba?
Jednak dla kogoś kto lubi gorzkawe, wytrawne smaki, Banilla może być tym czymś...
Banilla wytłuściłem tę nazwę w całym tekście, bo jest to świetna nazwa handlowa dla liquidu.
-
- Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: czw wrz 14, 2017 7:07 pm
- Lokalizacja: Uć
- Podziękował: 37 razy
- Otrzymał podzięk.: 281 razy
- Płeć:
Re: Smaków Manufaktura Sławomira!
Hmm miałem kiedyś aromat wędzonej śliwki. To było dawno i nie prawda. Po za tym aromat był z owoców robiony bez chemii. Dostałem go w prezencie od znajomego w fabryce soków i aromatów.
Wysłane z mojego STV100-4 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego STV100-4 przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Smaków Manufaktura Sławomira!
To nie jest żadna tajemnica ale sam płyn dojrzewał 4 miesiące... Wal na pw to powiem co i jak...
Pisane mobilnie...
Pisane mobilnie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
Tommy Black pisze:Fajnie się chmurzy tę śliwkę z rumem, do tego stopnia że, zapomina się co się chmurzy i w czym się chmurzy, co oznacza że trzeba zatankować Pyro. Bardzo zaskakująca dla mnie mieszanka tym razem, także mocą, do codziennego, całodziennego chmurzenia. Brawo Sławek!
Może ktoś uzna moją wypowiedź za prowokację, ale powiem szczerze że nie wierzę w dobry liquid śliwkowy. Wapuję ponad 6 lat i wszystkie poznane mi śliwki miały chemiczny posmak. Zakładam że dodatek tego rumu zapobiegł katastrofie, bo innego wytłumaczenia nie znajduję. Ale nie byłabym sobą gdybym tego fenomenu nie sprawdziła. @ slaviop kochany, daj mi na PW przepis na to cudo, bo absolutnie nie uwierzę w to co napisał @ Tommy Black
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
A ja skorzystam z przerwy w dobieraniu się do nowych smaków i odpowiem na pytania z PW i maili.Po każdej publikacji o nowych liquidach dostaję te same w zasadzie pytania, więc może to dobry pomysł odpowiedzieć zbiorowo?
1. Skąd i jak można dostać płyny do testowania, do kogo się w tej sprawie zwracać?
Nie mam pojęcia. Nigdy się do nikogo nie zwracałem o przysłanie czegokolwiek do testowania.Zarówno firmy jak i domowi twórcy jakoś znajdują mnie sami. Dobrą drogą może być kupienie gotowych liquidów i zamieszczenie swojej recenzji na jakimś forum. Ja ostatnio kupilem sobie liquidy Cartel Gourmet i wszystkie je oceniałem, ot z czystej ciekawości. To jest jakaś droga na początek...
2. Czy mógłbym ci przysłać kilka swoich soków do testów?
Na pewno nie soków i na pewno nie mógłbyś.Oceniam tylko płyny które są na rynku albo te które tworzą moi dobrzy znajomi, a nawet jeśli nie są to dobrzy moi znajomi, to są dobrze znani w świecie waperskim. I znam dokładnie recepturę tego co dostaję. Owszem, oceniam płyny które mają wejść na rynek dopiero ale to są produkcje profesjonalnych firm i z tym związana jest cała procedura.
3. Czy można taniej kupować likłidy od ludzi w sieci albo co przywożą z zagranicy i się ogłaszają?
Zapewne można kupić ale nie należy tego robić. A swoją drogą to gdzie oni się ogłaszają? Na słupach? To też nielegalne. Czy kupiłabyś tabletki od bólu głowy bez opisu producenta i od kogoś kogo nie znasz?Bez oryginalnego opakowania i daty ważności?
4. Co trzeba mieć aby w domu sobie zrobić takie smaki jak te co Sławek robi?
Najpierw trzeba mieć Sławka. A na pewno czysty stół, czyste ręce, komponenty, czyli glikol, glicerynę, aromaty i czyste naczynia, menzurki, strzykawki oraz ogólne pojęcie co chce się uzyskać.
5.Czy do testów liquidów trzeba posiadać jakiś specjalny sprzęt?
Specjalnego na pewno nie. Trzeba jednak posiadać atomizer z własną bazą RBA, odpowienią do niego grzałkę i zasilanie w którym można dokladnie sterować mocą.Ten atomizer do każdego testu musi być umyty, wysuszony i zaopatrzony w świeżą bawełnę.Niektóre aromaty pozostawiają bardzo długo swój zapach, więc do kolejnego testu potrzebny jest inny atomizer.Dobrze jest więc posiadać myjnię ultradźwiękową ale to się przydaje waperowi zawsze.
6. Ile smaków można przetestować dziennie?
Nie mam pojęcia.Nigdy nie testuję dziennie więcej niż jeden smak. Sam w ciągu dnia używam czystą bazę i z reguły jako przerywnik jakiś liquid, głównie tytoniówkę.
7. Dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć testów na gotowych grzałkach np. Smok albo Aspire? Ty też nigdy nie masz gotowych...
Tego nie wiem. Z reguły testujący opisują na czym pracują, ja też.No i ani nie posiadam gotowych grzałek ani ich nie używam.Ja nie testuję poza tym żadnego sprzętu.Co nie znaczy że nie można chmurzyć na gotowych grzałkach, ale tam grzałka grzałce nierówna, dość często.Choć sam chętnie przetestowąłbym gotową grzałkę do Smoków TFV 8 albo TFV 12 ze stali SS gdyby SMOK taką zrobił.
8. Czy sam mieszasz sobie jakieś smaki?
O nie! Próbowałem ale to nie jest dla mnie zajęcie. Choć mam pewne sukcesy. Udało mi się zrobić dwa najgorsze liquidy świata, w większych ilościach. 1, 5 L dalem jednemu salonowiczowi ale po ich otrzymaniu zniknął z Salonu. Sprawdziłem jednak, żyje i ma się dobrze ale Salonu unika. Drugiemu wysłalem 600 ml innego liquidu i od tamtego czasu udziela się w Salonie dużo rzadziej, acz czasem jest widoczny.
9.Co robisz z tymi płynami które ci nie smakują albo zostają?
To zależy od kogo są te płyny. Często rozdaję dobrym znajomym ale tylko wtedy kiedy mam na to pisemną zgodę ich właściciela.I kiedy sam je przetestowałem i mam pewność co to jest i z czego to jest. Czasem je odsyłam, celem poprawki a czasem po prostu są neutralizowane bezpowrotnie.
10.Czy lubisz to zajęcie i te wszystkie nowe smaki skoro sam używasz czystej bazy?
Dobre pytanie... Lubię poznawać nowe smaki. Lubię kuchnie różnych rejonów świata. Sam chętnie i często i długo przebywam w kuchni.Bardzo często gotuję i coś tam wypiekam.
Nowe smaki w liquidach czy liquidów, poza jednym wyjątkiem, testuję sobie hobbistycznie.Czasem też aby zrobić przysługę znajomym. To dość praco i czasochlonne zajęcie wymagające sporej koncentracji oraz warunków. Nie każdy toleruje każde zapachy i nie można nikogo zmuszać do ich akceptowania. No i samo przygotowanie a potem wymycie i czyszczenie oraz przygotowanie nowego setupu zabiera trochę czasu.Ale to są takie rzeczy że dopóki jeszcze sprawiają przyjemność to zawsze warto dostarczac i sobie i innym trochę przyjemności...
I to by było na tyle. Do PT pytających prośba. O wszystko można pytać na forum w Salonie. Jest pewność szybszej odpowiedzi, często bardziej fachowej. Tu jest duże grono ludzi znających się na rzeczy.Na wielu rzeczach...
A jutro będzie smakowany liquid o tajemniczej nazwie Banilia.
1. Skąd i jak można dostać płyny do testowania, do kogo się w tej sprawie zwracać?
Nie mam pojęcia. Nigdy się do nikogo nie zwracałem o przysłanie czegokolwiek do testowania.Zarówno firmy jak i domowi twórcy jakoś znajdują mnie sami. Dobrą drogą może być kupienie gotowych liquidów i zamieszczenie swojej recenzji na jakimś forum. Ja ostatnio kupilem sobie liquidy Cartel Gourmet i wszystkie je oceniałem, ot z czystej ciekawości. To jest jakaś droga na początek...
2. Czy mógłbym ci przysłać kilka swoich soków do testów?
Na pewno nie soków i na pewno nie mógłbyś.Oceniam tylko płyny które są na rynku albo te które tworzą moi dobrzy znajomi, a nawet jeśli nie są to dobrzy moi znajomi, to są dobrze znani w świecie waperskim. I znam dokładnie recepturę tego co dostaję. Owszem, oceniam płyny które mają wejść na rynek dopiero ale to są produkcje profesjonalnych firm i z tym związana jest cała procedura.
3. Czy można taniej kupować likłidy od ludzi w sieci albo co przywożą z zagranicy i się ogłaszają?
Zapewne można kupić ale nie należy tego robić. A swoją drogą to gdzie oni się ogłaszają? Na słupach? To też nielegalne. Czy kupiłabyś tabletki od bólu głowy bez opisu producenta i od kogoś kogo nie znasz?Bez oryginalnego opakowania i daty ważności?
4. Co trzeba mieć aby w domu sobie zrobić takie smaki jak te co Sławek robi?
Najpierw trzeba mieć Sławka. A na pewno czysty stół, czyste ręce, komponenty, czyli glikol, glicerynę, aromaty i czyste naczynia, menzurki, strzykawki oraz ogólne pojęcie co chce się uzyskać.
5.Czy do testów liquidów trzeba posiadać jakiś specjalny sprzęt?
Specjalnego na pewno nie. Trzeba jednak posiadać atomizer z własną bazą RBA, odpowienią do niego grzałkę i zasilanie w którym można dokladnie sterować mocą.Ten atomizer do każdego testu musi być umyty, wysuszony i zaopatrzony w świeżą bawełnę.Niektóre aromaty pozostawiają bardzo długo swój zapach, więc do kolejnego testu potrzebny jest inny atomizer.Dobrze jest więc posiadać myjnię ultradźwiękową ale to się przydaje waperowi zawsze.
6. Ile smaków można przetestować dziennie?
Nie mam pojęcia.Nigdy nie testuję dziennie więcej niż jeden smak. Sam w ciągu dnia używam czystą bazę i z reguły jako przerywnik jakiś liquid, głównie tytoniówkę.
7. Dlaczego nigdzie nie mogę znaleźć testów na gotowych grzałkach np. Smok albo Aspire? Ty też nigdy nie masz gotowych...
Tego nie wiem. Z reguły testujący opisują na czym pracują, ja też.No i ani nie posiadam gotowych grzałek ani ich nie używam.Ja nie testuję poza tym żadnego sprzętu.Co nie znaczy że nie można chmurzyć na gotowych grzałkach, ale tam grzałka grzałce nierówna, dość często.Choć sam chętnie przetestowąłbym gotową grzałkę do Smoków TFV 8 albo TFV 12 ze stali SS gdyby SMOK taką zrobił.
8. Czy sam mieszasz sobie jakieś smaki?
O nie! Próbowałem ale to nie jest dla mnie zajęcie. Choć mam pewne sukcesy. Udało mi się zrobić dwa najgorsze liquidy świata, w większych ilościach. 1, 5 L dalem jednemu salonowiczowi ale po ich otrzymaniu zniknął z Salonu. Sprawdziłem jednak, żyje i ma się dobrze ale Salonu unika. Drugiemu wysłalem 600 ml innego liquidu i od tamtego czasu udziela się w Salonie dużo rzadziej, acz czasem jest widoczny.
9.Co robisz z tymi płynami które ci nie smakują albo zostają?
To zależy od kogo są te płyny. Często rozdaję dobrym znajomym ale tylko wtedy kiedy mam na to pisemną zgodę ich właściciela.I kiedy sam je przetestowałem i mam pewność co to jest i z czego to jest. Czasem je odsyłam, celem poprawki a czasem po prostu są neutralizowane bezpowrotnie.
10.Czy lubisz to zajęcie i te wszystkie nowe smaki skoro sam używasz czystej bazy?
Dobre pytanie... Lubię poznawać nowe smaki. Lubię kuchnie różnych rejonów świata. Sam chętnie i często i długo przebywam w kuchni.Bardzo często gotuję i coś tam wypiekam.
Nowe smaki w liquidach czy liquidów, poza jednym wyjątkiem, testuję sobie hobbistycznie.Czasem też aby zrobić przysługę znajomym. To dość praco i czasochlonne zajęcie wymagające sporej koncentracji oraz warunków. Nie każdy toleruje każde zapachy i nie można nikogo zmuszać do ich akceptowania. No i samo przygotowanie a potem wymycie i czyszczenie oraz przygotowanie nowego setupu zabiera trochę czasu.Ale to są takie rzeczy że dopóki jeszcze sprawiają przyjemność to zawsze warto dostarczac i sobie i innym trochę przyjemności...
I to by było na tyle. Do PT pytających prośba. O wszystko można pytać na forum w Salonie. Jest pewność szybszej odpowiedzi, często bardziej fachowej. Tu jest duże grono ludzi znających się na rzeczy.Na wielu rzeczach...
A jutro będzie smakowany liquid o tajemniczej nazwie Banilia.
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Smaków Manufaktura Sławomira!
Fajnie że smakowało.
Pisane mobilnie...
Added in 2 hours 40 minutes 7 seconds:
Mam pomysły na nowe kompozycje smakowe. Wkrótce coś uważe w kociołku Panoramixa...
Pisane mobilnie...
Pisane mobilnie...
Added in 2 hours 40 minutes 7 seconds:
Mam pomysły na nowe kompozycje smakowe. Wkrótce coś uważe w kociołku Panoramixa...
Pisane mobilnie...
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
Prawdziwa manufaktura w tym temacie. Już prawie wszystko tu jest...tylko jakby czegoś brakuje...ciekawe czego, prawda?
Wczoraj pożarłem ostatnią tabletkę antybiotyku i mam już dość siedzenia w norze. No i nareszcie odczuwam smaki i zapachy, więc czas na nowe wyzwania. Wyzwania, bo mam przed sobą kolejną mieszankę @ slaviop ( st. leśniczego Sławka )pod tytułem Śliwka i Rum.Przyznam się od razu że nigdy wapersko nie miałem do czynienia ze śliwką, może w jakimś liquidzie kiedyś była, jednak nie pamiętam już...Dlatego wprowadzę się w nastrój, co Wam też polecam.Blaf - Rum - śliwka.
https://youtu.be/VebJoMNIWX0
No to do roboty...Liquid jest bezbarwny, przeźroczysty i klarowny. Buteleczka pachnie śliwką w czekoladzie, naprawdę. Ale roztarty w palcach liquid kompotem śliwkowym i czymś co znam ale nie umiem rozpoznać...
A skoro to ma być wyzwanie to zatankowałem atomizer Pyro z grzałką a joint work by @ basika and @ Haze at home, 0,13 oma i potraktowaną mocą 35 W.Rozgrzewamy się...
A swoją drogą, wcale zimno nie jest...Pierwsze kilka zaciągnięć po wyssaniu z bawełny czystej bazy pobudza ciekawość i nie pozwala odstawić Tesli.Następnych kilkanaście już przypomina mi pyszne ciasto z pewnej warszawskiej kawiarni. Nazywało się Pijana Śliwka...o takie:
Tę śliwkę z rumem się chmurzy i po raz pierwszy jeśli chodzi o liquidy Sławka nie brakuje mi tu nikotyny mimo że jest jej tylko 1,2 mg.W przeciwieństwie do ciastka, Pijanej Śliwki, nie ma tu też żadnych słodkich akcentów.Właściwie trudno z czymś to porównać, bo też i bardzo trudno rozróżnić składniki. Śliwka i rum tworzą tu absolutną calość, harmonię jednego smaku któremu chyba najbliżej do najbardziej klasycznego i pożądanego śliwkowego produktu, czyli Łąckiej Śliwowicy. Mój przyjaciel który właśnie wszedł, zapytał czy robię zanętę na karpia? Bo zapach skojarzył mu się z dipem Bait Aroma CUKK Rum & Śliwka, czyli klasyczną ale i najwyższej klasy zanętą na karpie.Fakt, pachnie ona bardzo ładnie i apetycznie czego jako mało spokrewniony z karpiem, do tej pory nie odczuwałem.Czyli to ten zapach z początku, z roztarcia w palcach.
Fajnie się chmurzy tę śliwkę z rumem, do tego stopnia że, zapomina się co się chmurzy i w czym się chmurzy, co oznacza że trzeba zatankować Pyro. Bardzo zaskakująca dla mnie mieszanka tym razem, także mocą, do codziennego, całodziennego chmurzenia. Brawo Sławek!
Wczoraj pożarłem ostatnią tabletkę antybiotyku i mam już dość siedzenia w norze. No i nareszcie odczuwam smaki i zapachy, więc czas na nowe wyzwania. Wyzwania, bo mam przed sobą kolejną mieszankę @ slaviop ( st. leśniczego Sławka )pod tytułem Śliwka i Rum.Przyznam się od razu że nigdy wapersko nie miałem do czynienia ze śliwką, może w jakimś liquidzie kiedyś była, jednak nie pamiętam już...Dlatego wprowadzę się w nastrój, co Wam też polecam.Blaf - Rum - śliwka.
https://youtu.be/VebJoMNIWX0
No to do roboty...Liquid jest bezbarwny, przeźroczysty i klarowny. Buteleczka pachnie śliwką w czekoladzie, naprawdę. Ale roztarty w palcach liquid kompotem śliwkowym i czymś co znam ale nie umiem rozpoznać...
A skoro to ma być wyzwanie to zatankowałem atomizer Pyro z grzałką a joint work by @ basika and @ Haze at home, 0,13 oma i potraktowaną mocą 35 W.Rozgrzewamy się...
A swoją drogą, wcale zimno nie jest...Pierwsze kilka zaciągnięć po wyssaniu z bawełny czystej bazy pobudza ciekawość i nie pozwala odstawić Tesli.Następnych kilkanaście już przypomina mi pyszne ciasto z pewnej warszawskiej kawiarni. Nazywało się Pijana Śliwka...o takie:
Tę śliwkę z rumem się chmurzy i po raz pierwszy jeśli chodzi o liquidy Sławka nie brakuje mi tu nikotyny mimo że jest jej tylko 1,2 mg.W przeciwieństwie do ciastka, Pijanej Śliwki, nie ma tu też żadnych słodkich akcentów.Właściwie trudno z czymś to porównać, bo też i bardzo trudno rozróżnić składniki. Śliwka i rum tworzą tu absolutną calość, harmonię jednego smaku któremu chyba najbliżej do najbardziej klasycznego i pożądanego śliwkowego produktu, czyli Łąckiej Śliwowicy. Mój przyjaciel który właśnie wszedł, zapytał czy robię zanętę na karpia? Bo zapach skojarzył mu się z dipem Bait Aroma CUKK Rum & Śliwka, czyli klasyczną ale i najwyższej klasy zanętą na karpie.Fakt, pachnie ona bardzo ładnie i apetycznie czego jako mało spokrewniony z karpiem, do tej pory nie odczuwałem.Czyli to ten zapach z początku, z roztarcia w palcach.
Fajnie się chmurzy tę śliwkę z rumem, do tego stopnia że, zapomina się co się chmurzy i w czym się chmurzy, co oznacza że trzeba zatankować Pyro. Bardzo zaskakująca dla mnie mieszanka tym razem, także mocą, do codziennego, całodziennego chmurzenia. Brawo Sławek!
-
- Użytkownik
- Posty: 543
- Rejestracja: ndz kwie 30, 2017 7:54 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 330 razy
- Otrzymał podzięk.: 582 razy
- Płeć:
Smaków Manufaktura Sławomira!
slaviop pisze:Po dzisiejszej rozmowie z Tommym wnioskuje że zdrowieje....
Myślę, że kuzyn @ Tenmena, o którym pisał:
Tenmen pisze:Mój ŚP. kuzyn też nie miał smaku ani węchu na 3 dni przed....
też dużo mówił
Ostatnie wieczory walczę z nową dziedziną sztuki waperskiej tj. warzelnictwem.
Z radą @ slaviopa wymieszałem na razie dwie kombinacje smakowe. Dwie inne skomponowała moja żona kierując się wiedzą kuchenno-zapachową (ja ma katar sienny więc i tak figę czuję). Jeżeli moje pierwsze własnoręcznie zrobione liquidy skończą się równym "sukcesem" jak moje pierwsze grzałki to prawdopodobnie mój sprzęt waperski też będzie do przejęcia .
P.S. Teraz czekamy dwa tygodnie.
P.S. @ basika - Twoja mięta i anyż czekają na Ciebie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości