Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Awatar użytkownika
Sixtysix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: czw gru 27, 2018 4:30 pm
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Podziękował: 37 razy
Otrzymał podzięk.: 64 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: Sixtysix » czw sty 10, 2019 5:07 pm

Tommy Black pisze:
spidy pisze:Dzień zapowiadał się normalnie,przeczytałem porady Tommy Black...

I z takim podejściem masz duże szanse na zrobienie dobrego liquidu. Jeszcze większe na fajną nazwę dla niego. Do it! *yes*


Hmm "Tommy Black" całkiem dobra nazwa :-P

Wysłane z mojego Lenovo TB-8504X przy użyciu Tapatalka
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: Tommy Black » czw sty 10, 2019 4:21 pm

spidy pisze:Dzień zapowiadał się normalnie,przeczytałem porady Tommy Black...

I tu powinien się włączyć Hitchcock, albowiem tylko do tego momentu dzień zapowiadał się normalnie... :-P :lol:
I z takim podejściem masz duże szanse na zrobienie dobrego liquidu. Jeszcze większe na fajną nazwę dla niego. Do it! *yes*
spidy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: śr sty 11, 2017 5:51 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podzięk.: 103 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: spidy » czw sty 10, 2019 3:06 pm

Tommy Black pisze:
Sixtysix pisze:Człowiek zadowolony, że wywarzył dziś swój pierwszy soczek, wchodzi na forum, czyta jeden topic i czuje jak cały czar i satysfakcja nikną...


No cóż...raczej ten człowiek pomylił fora. Może czar i satysfakcja by się ostały gdyby nawiedził fora warzywne czy owocowe? :-P

Sixtysix pisze:Pozostaje warzyć i warzyć, i odkrywać własne receptury na zacne mikstury.


Tak i to sa święte słowa.Dodam jeszcze że należy czytać, czytać, czytać i jeszcze kilka razy czytać. I notować. Czytać też o perfumach, bo warto wiedzieć że najsłynniejsze perfumy świata CHANEL N°5 składają się z 80 składników. Warto też poczytać coś o wypiekach cukierniczych i zobaczyć jakie aromaty wytrzymują temperatury 300 °C a jakie nie. Warto też poznać strukturę lepkości naszych komponentów, gliceryny i glikolu.Warto liznąć nieco fizyki np. prawo Pascala.Warto poznać historię niektórych przypraw i ich rolę w potrawach a także w kulturze i obyczajach. No trochę tego jest ale to jest fantastyczne. A potem bierze się notatki, siada z czyimś dobrym liquidem w wygodnym fotelu ze szklanką równie dobrej whisky i się myśli. I pisze, rysuje, pisze, rysuje...a na końcu sporządza się listę składników i potrzebnych komponentów i naczyń. Kiedy wszystko jest na miejscu...zaczyna się misterium...
Misterium, bo trzeba uwolnić w nas tylko to co dobre, tylko ten pomysł na nasz liquid, odciąć się od świata, od polityki , od pogody nawet.Od całego tego gówno wartego szajsu...

PS
A czasem warto napisać do kogos i zaproponować aby dał spróbować...są tu ludzie którzy dają... Czasem płynna inspiracja jest lepsza od tekstowej.



Dzień zapowiadał się normalnie,przeczytałem porady Tommy Black ,przygotowałem sprzęt,glikol i glicerynę i kilka aromatów plus tajemniczy składnik szczególnie polecany przez jednego kolegę :lol: i zasiadłem do mieszania.Prace postępowały szybko i jak sądziłem bez problemów,znienacka dobiegł mnie wrzask,ryk ... zostaw kuuu..a moje najlepsze perfumy i poczułem tępe uderzenie.Po ocuceniu patrzę - stół pusty,perfumy zniknęły, a mnie łeb nap.....Kobieta nie odzywa się do mnie na pytanie gdzie jest glikol itp warknęła żebym w śmieciach sobie poszukał.
I tak zakończyła się próba mieszania liquidów wg.rad kolegów. :D
A tak na poważnie namieszałem kilka próbek w proporcjach 40vg/60pg oraz 75vg/25pg czekam aż się przegryza i będziemy testować.
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: Tommy Black » wt sty 08, 2019 7:43 am

Sixtysix pisze:Człowiek zadowolony, że wywarzył dziś swój pierwszy soczek, wchodzi na forum, czyta jeden topic i czuje jak cały czar i satysfakcja nikną...


No cóż...raczej ten człowiek pomylił fora. Może czar i satysfakcja by się ostały gdyby nawiedził fora warzywne czy owocowe? :-P

Sixtysix pisze:Pozostaje warzyć i warzyć, i odkrywać własne receptury na zacne mikstury.


Tak i to sa święte słowa.Dodam jeszcze że należy czytać, czytać, czytać i jeszcze kilka razy czytać. I notować. Czytać też o perfumach, bo warto wiedzieć że najsłynniejsze perfumy świata CHANEL N°5 składają się z 80 składników. Warto też poczytać coś o wypiekach cukierniczych i zobaczyć jakie aromaty wytrzymują temperatury 300 °C a jakie nie. Warto też poznać strukturę lepkości naszych komponentów, gliceryny i glikolu.Warto liznąć nieco fizyki np. prawo Pascala.Warto poznać historię niektórych przypraw i ich rolę w potrawach a także w kulturze i obyczajach. No trochę tego jest ale to jest fantastyczne. A potem bierze się notatki, siada z czyimś dobrym liquidem w wygodnym fotelu ze szklanką równie dobrej whisky i się myśli. I pisze, rysuje, pisze, rysuje...a na końcu sporządza się listę składników i potrzebnych komponentów i naczyń. Kiedy wszystko jest na miejscu...zaczyna się misterium...
Misterium, bo trzeba uwolnić w nas tylko to co dobre, tylko ten pomysł na nasz liquid, odciąć się od świata, od polityki , od pogody nawet.Od całego tego gówno wartego szajsu...

PS
A czasem warto napisać do kogos i zaproponować aby dał spróbować...są tu ludzie którzy dają... Czasem płynna inspiracja jest lepsza od tekstowej.
Awatar użytkownika
Sixtysix
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: czw gru 27, 2018 4:30 pm
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Podziękował: 37 razy
Otrzymał podzięk.: 64 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: Sixtysix » wt sty 08, 2019 12:38 am

Człowiek zadowolony, że wywarzył dziś swój pierwszy soczek, wchodzi na forum, czyta jeden topic i czuje jak cały czar i satysfakcja nikną... A na ich miejscu pojawia się niepewność i ciekawość... Ile ten Tommy czasu poświęcił aby takie cuda z jego kuchni wychodziły, którymi nieliczni mogą się rozkoszowac i zachwycać za razem!? Jak te wywary smakują czy na prawdę są aż tak genialne !? Niestety nie każdemu przyjdzie/szło do tej kuchni wejść i poczuć ten smak i kłęby dymu ;-) Pozostaje warzyć i warzyć, i odkrywać własne receptury na zacne mikstury. :-P

Fajnie się was czyta, pozdrawiam ;-)


Wysłane z mojego Lenovo TB-8504X przy użyciu Tapatalka
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: Tommy Black » pn gru 31, 2018 7:27 am

spidy pisze:No tak myślałem że ta odpowiedź nie będzie prosta a to nie jest tak ze 75% VG i 25% spłaszcza smak ? Uczyli mnie że proporcje vg i pg powinny być na odwrót i wtedy jest ok


U starego mistrza Kubiyakawy uczeń ćwiczył swoje zdolności karate. W końcu po kilku latach ćwiczeń Mistrz rzekł:
- Uczniu mój - jutro twój wielki dzień. Będziesz miał egzamin! Na początku pokażesz co potrafisz na placu przed świątynią.
Na drugi dzień uczeń rano zdawał egzamin na placu przed świątynią. Wykonał symulowaną walkę z przeciwnikiem. Mistrz był zadowolony:...
- Pięknie uczniu. Teraz pójdziemy do miasta do gospody sprawdzić twoje zdolności.
I poszli. Gdy dotarli Mistrz wskazał gospodę i rzekł:
- Pokaż co potrafisz z tymi patałachami wewnątrz.
Uczeń wszedł. Za chwilę słychać było wrzaski, bijatykę. Po kolei kilku klientów gospody z hukiem wyleciało przez drzwi. Nagle przez okno wyleciał uczeń. Mistrz spojrzał na niego i powiedział:
- Nie zdałeś egzaminu - jeszcze nie jesteś gotowy.
Uczeń wrócił do domu. Mama pyta się od progu:
- No i jak poszło?
- Nie dałem rady. Placyk zdałem, ale oblałem na mieście...

Widzisz, spidy...na mieście różnie bywa i różnie mówią. Skorzystaj z rady innego mistrza.

miblah pisze:Czy faktycznie VG w tej proporcji spłaszczy smak, to najlepiej jak przetestujesz jednak sam - tak myślę


No i pamiętaj o tym uczniu który robił liquid i nie mógł trafić na wymarzony smak. 1,2 % aromatu wiśni pustynnej bezpestkowej, ciągle wydawało mu się zbyt dużo.Pomięszał był więc 0,9 % aromatu wiśni pustynnej bezpestkowej i też nie był zadowolony albowiem pustynność liquidu zabijała jego pestkowość.


PS
Po nowym roku odniosę się głębiej do Twoich problemów. Muszę się też i uciec do prawa Pascala, między innymi oczywiście...
Awatar użytkownika
miblah
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1439
Rejestracja: sob wrz 24, 2016 6:47 pm
Lokalizacja: Salon
Podziękował: 1338 razy
Otrzymał podzięk.: 1076 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: miblah » ndz gru 30, 2018 9:54 pm

spidy pisze:to nie jest tak ze 75% VG i 25% spłaszcza smak ?


Tak podobno jest. PG podobno lepiej transportuje smak i aromat. Dlatego (między innymi) jest stosowane jako podstawa aromatów. Jest też bardziej drażniący dla gardła.
Sam używam proporcji odwrotnych (no, powiedzmy: 40VG - 60PG), ale z kolei dlatego, że PG wytwarza mniejsze cumulusy i powoduje, że płyn ma niższą lepkość, co ułatwia transport w parowniku.
Czy faktycznie VG w tej proporcji spłaszczy smak, to najlepiej jak przetestujesz jednak sam - tak myślę *secret*
Obrazek
spidy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: śr sty 11, 2017 5:51 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podzięk.: 103 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: spidy » ndz gru 30, 2018 9:30 pm

Tommy Black pisze:
spidy pisze:A ja mam pytanie do Tommy Black czemu akurat takie proporcje vg75/pg25 ?


To krótkie i treściwe pytanie znane choćby z kanonu pozyskiwania informacji w aresztach wydobywczych.Dlatego zasługuje na krótką i sensowną odpowiedź.Ale my sięgniemy jeszcze głębiej. Do spalonych słońcem pustyni pendrajwów sumeryjskich, które uratowane przez psy które szczekały, kiedy karawany je mijały, zwróciły uwage archeologów. Tam podany był przepis na tzw. złoty środek. Tak zwany arystotelejski złoty środek, uznający popadanie w skrajności zła, i w związku z tym zalecający umiar. Oczywiście znany był też pozyskany przez badaczy jaskiń horacjański złoty środek. Ten jak na złość też zakładał umiar.
Auream quisquis mediocritatem
diligit, tutus caret obsoleti
Kto złoty sobie upodobał umiar,
ten się uchroni przed nikczemną nędzą
Tak więc jak widać, odpowiedź może być tylko jedna. To umiar spowodował takie proporcje. 75% VG i 25% PG dają dobry, umiarkowanie wyważony płyn który świetnie się sprawdza w dzisiejszych atomizerach. Ale dopuszczalne są też inne proporcje. Były one szeroko rozpowszechnione w greckiej mentalności, w filozofii zaś stanowiły oś etyki Arystotelesowskiej. Horacjańska aurea mediocritas nie stanowi więc żadnej oryginalnej idei filozoficznej, ale raczej literackie ujęcie i opracowanie poglądu szeroko rozpowszechnionego.
Tak więc umiar, umiar nie prowadzi do nędzy w chmurzeniu.
:-P


No tak myślałem że ta odpowiedź nie będzie prosta :) a to nie jest tak ze 75% VG i 25% spłaszcza smak ? Uczyli mnie że proporcje vg i pg powinny być na odwrót i wtedy jest ok
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10897 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: Tommy Black » ndz gru 30, 2018 7:18 pm

spidy pisze:A ja mam pytanie do Tommy Black czemu akurat takie proporcje vg75/pg25 ?


To krótkie i treściwe pytanie znane choćby z kanonu pozyskiwania informacji w aresztach wydobywczych.Dlatego zasługuje na krótką i sensowną odpowiedź.Ale my sięgniemy jeszcze głębiej. Do spalonych słońcem pustyni pendrajwów sumeryjskich, które uratowane przez psy które szczekały, kiedy karawany je mijały, zwróciły uwage archeologów. Tam podany był przepis na tzw. złoty środek. Tak zwany arystotelejski złoty środek, uznający popadanie w skrajności zła, i w związku z tym zalecający umiar. Oczywiście znany był też pozyskany przez badaczy jaskiń horacjański złoty środek. Ten jak na złość też zakładał umiar.
Auream quisquis mediocritatem
diligit, tutus caret obsoleti
Kto złoty sobie upodobał umiar,
ten się uchroni przed nikczemną nędzą
Tak więc jak widać, odpowiedź może być tylko jedna. To umiar spowodował takie proporcje. 75% VG i 25% PG dają dobry, umiarkowanie wyważony płyn który świetnie się sprawdza w dzisiejszych atomizerach. Ale dopuszczalne są też inne proporcje. Były one szeroko rozpowszechnione w greckiej mentalności, w filozofii zaś stanowiły oś etyki Arystotelesowskiej. Horacjańska aurea mediocritas nie stanowi więc żadnej oryginalnej idei filozoficznej, ale raczej literackie ujęcie i opracowanie poglądu szeroko rozpowszechnionego.
Tak więc umiar, umiar nie prowadzi do nędzy w chmurzeniu.
:-P
spidy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: śr sty 11, 2017 5:51 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podzięk.: 103 razy
Płeć: Mężczyzna

Geslerowa w brodzie czyli Tommy Black i jego kuchnia alchemiczna

Postautor: spidy » czw gru 27, 2018 8:08 pm

A ja mam pytanie do Tommy Black czemu akurat takie proporcje vg75/pg25 ?

Wróć do „Liquidy homemade”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 2 gości