Tylko pamiętajcie panowie że jeśli mi coś smakuje, to nie oznacza, że będzie smakowało wszystkim.
Zbyt dużo zmiennych.
Własne kubki smakowe, parownik, grzałka, bawełna, a nawet sposób zaciągania.
To wszystko wpływa na smak.
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
-
- Użytkownik
- Posty: 453
- Rejestracja: czw paź 13, 2016 4:28 pm
- Lokalizacja: Niedrzwica Duza
- Podziękował: 116 razy
- Otrzymał podzięk.: 193 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
Haze pisze:@Azgar, dobrze że przekonałeś się do jakiejś odmiany od tytoniówek. Ma to jeszcze jedną zaletę: po kilku dniach wapowania owocowych miętusów "stare" tytoniówki smakują o wiele lepiej
Tak, to prawda, i nie tylko tytoniówki, dobrze jest co jakiś czas zmienić smak i tutaj wielki ukłon do @ Artura z MA, że ma w swojej ofercie próbki 1,5 ml.
Wapuję od20 grudnia 2012roku.
-
- Ekspert
- Posty: 3788
- Rejestracja: śr cze 17, 2015 6:58 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 3899 razy
- Otrzymał podzięk.: 6121 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
@ Azgar, dobrze że przekonałeś się do jakiejś odmiany od tytoniówek. Ma to jeszcze jedną zaletę: po kilku dniach wapowania owocowych miętusów "stare" tytoniówki smakują o wiele lepiej
-
- Użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: sob maja 05, 2018 11:00 am
- Lokalizacja: Piaseczno
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podzięk.: 165 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
Fajny temat. Mam nadzieję że się rozwinie! Sam jakiś czas temu przez moją niechęć do słodkich/mdłych liquidów zacząłem eksperymenty z cooladą. Na razie tylko dodawanie do pojedynczych owoców aby znaleźć dobre stężenie. Choć jak czytam ile jej dodajecie, to mam wrażenie że ta od Inawery jest dużo wydajniejsza od mojej z TPA.
Swoją drogą mnie również urzekł aromat Haisenberg. Chciałbym go tylko w wersji bez barwnika, mam mieszane uczucia co do niezbędności tego typu udziwnień w liquidach....
Może ktoś próbował już zrobić klon tego aromatu?
Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka
Swoją drogą mnie również urzekł aromat Haisenberg. Chciałbym go tylko w wersji bez barwnika, mam mieszane uczucia co do niezbędności tego typu udziwnień w liquidach....
Może ktoś próbował już zrobić klon tego aromatu?
Wysłane z mojego Nokia 7 plus przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 985
- Rejestracja: pt sty 11, 2019 10:02 pm
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 4072 razy
- Otrzymał podzięk.: 2169 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
Azgar pisze:Tutaj zaczyna się nowa przygoda, nowe smaki, odskocznia od codziennych tytoniowych liquidów.
Co prawda, nie jestem fanem owocówek, ale skoro w taki sposób zachwalasz, to może kiedyś się skuszę i ubełtam coś wg Twojego przepisu.
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: pn maja 15, 2017 10:38 am
- Lokalizacja: opolskie
- Podziękował: 1246 razy
- Otrzymał podzięk.: 470 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
Azgar pisze:Te dwa składniki to faktycznie pewnie z 50 składników bo z czegoś te aromaty w końcu robią....
Nie bardzo da się to tak porównać.
Wiem... podjudzam tylko naszego kolegę.
-
- Użytkownik
- Posty: 1705
- Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
- Lokalizacja: Michrów
- Podziękował: 1293 razy
- Otrzymał podzięk.: 1694 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
Te dwa składniki to faktycznie pewnie z 50 składników bo z czegoś te aromaty w końcu robią....
Nie bardzo da się to tak porównać.
Nie bardzo da się to tak porównać.
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: pn maja 15, 2017 10:38 am
- Lokalizacja: opolskie
- Podziękował: 1246 razy
- Otrzymał podzięk.: 470 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
No proszę... 2 składniki... nie to co nasz kolega 36 aromatów w jednym liquidzie i później tego odtworzyć się nie da
-
- Użytkownik
- Posty: 1705
- Rejestracja: śr sie 30, 2017 7:49 pm
- Lokalizacja: Michrów
- Podziękował: 1293 razy
- Otrzymał podzięk.: 1694 razy
- Płeć:
Owocowo-miętowy szok! Czyli co mnie przekonało
Nie licząc dość długiego epizodu gruszkowego, od zawsze towarzyszył mi tytoń.
Nic nie trwa wiecznie, prawda ?
Oszołomiony mieszankami typu Heisenberg zacząłem kombinować.
Ale coś mi nie pasowało, żadna miętą nie dawała takiego efektu jak aromat Heisenberg.
Do czasu kiedy wpadłem na pomysł użycia niewielkich ilości chłodziku żeby ją "wzmocnić ? Ulepszyć?
Sam nie wiem....
Tutaj zaczyna się nowa przygoda, nowe smaki, odskocznia od codziennych tytoniowych liquidów.
Chciałbym przedstawić dwa proste przepisy które zaskoczyły mnie smakiem.
Wszędzie towarzyszy nam ta sama cooloada produkcji Inawery.
Miętą, wiśnia i malina produkcji MA oraz firma na którą natknąłem się niedawno.
O ile Inawera i MA są znane większości, o tyle Vaping Flavour Original wyprodukowane przez firmę Liquider Poland Sp. z.o.o. nie są wszystkim znane.
Szkoda, bo mnie, miłośnikowi tytoniu, pomogły wyrobić nowy pogląd na owocowe mieszanki.
Dość gadania, teraz przepisy.
Pierwszy przepis :
Potrzebne aromaty to:
MA:
Wiśnia 2,5%
Malina 1,5%
Miętą 1%
Inawera:
Cooloada concentrate 4 krople na 100 ml liquidu.
Dodajemy do 100 ml bazy 50/50 wiśnię i malinę,
Podgrzewamy trochę i mieszamy.
Następnie dodajemy miętę i chłodzik.
Wstrząsany i odstawiamy na 3 dni.
Mnie smakowało od początku.
Całe 5 dni cieszyłem się smakiem i obserwowałem jak się zmienia.
Po 3 dniach jest w pełni gotowy do wapowania.
Drugi liquid zastosowałem metodą "shake and vape".
Chmurzę go nawet w tej chwili, pisząc ten post.
Aromaty:
Inawera:
Cooloada concentrate 6 kropli na 100ml.
Vaping Flavour Original:
Smakowita jeżyna 5,5% (sugerowane stężenie to 10)
Miętowy szał 1% (sugerowane również 10)
Tutaj filozofii nie było.
Wlałem, wstrząsnąłem i zalałem parownik.
(Baza 50/50)
Jeżyna jest dość kwaskowata, za to mięta jest słodka.
Ta mieszanka to balansowanie na cienkiej granicy między słodyczą mięty i kwaskowatością owocu jeżyny.
Niemniej jednak, ukłony dla producenta, bo aromaty naprawdę oddają smak owoców.
Coś mi się wydaję że zostanę dłużej przy tych aromatach.
(Tyle jeszcze smaków do przetestowania)
Nic nie trwa wiecznie, prawda ?
Oszołomiony mieszankami typu Heisenberg zacząłem kombinować.
Ale coś mi nie pasowało, żadna miętą nie dawała takiego efektu jak aromat Heisenberg.
Do czasu kiedy wpadłem na pomysł użycia niewielkich ilości chłodziku żeby ją "wzmocnić ? Ulepszyć?
Sam nie wiem....
Tutaj zaczyna się nowa przygoda, nowe smaki, odskocznia od codziennych tytoniowych liquidów.
Chciałbym przedstawić dwa proste przepisy które zaskoczyły mnie smakiem.
Wszędzie towarzyszy nam ta sama cooloada produkcji Inawery.
Miętą, wiśnia i malina produkcji MA oraz firma na którą natknąłem się niedawno.
O ile Inawera i MA są znane większości, o tyle Vaping Flavour Original wyprodukowane przez firmę Liquider Poland Sp. z.o.o. nie są wszystkim znane.
Szkoda, bo mnie, miłośnikowi tytoniu, pomogły wyrobić nowy pogląd na owocowe mieszanki.
Dość gadania, teraz przepisy.
Pierwszy przepis :
Potrzebne aromaty to:
MA:
Wiśnia 2,5%
Malina 1,5%
Miętą 1%
Inawera:
Cooloada concentrate 4 krople na 100 ml liquidu.
Dodajemy do 100 ml bazy 50/50 wiśnię i malinę,
Podgrzewamy trochę i mieszamy.
Następnie dodajemy miętę i chłodzik.
Wstrząsany i odstawiamy na 3 dni.
Mnie smakowało od początku.
Całe 5 dni cieszyłem się smakiem i obserwowałem jak się zmienia.
Po 3 dniach jest w pełni gotowy do wapowania.
Drugi liquid zastosowałem metodą "shake and vape".
Chmurzę go nawet w tej chwili, pisząc ten post.
Aromaty:
Inawera:
Cooloada concentrate 6 kropli na 100ml.
Vaping Flavour Original:
Smakowita jeżyna 5,5% (sugerowane stężenie to 10)
Miętowy szał 1% (sugerowane również 10)
Tutaj filozofii nie było.
Wlałem, wstrząsnąłem i zalałem parownik.
(Baza 50/50)
Jeżyna jest dość kwaskowata, za to mięta jest słodka.
Ta mieszanka to balansowanie na cienkiej granicy między słodyczą mięty i kwaskowatością owocu jeżyny.
Niemniej jednak, ukłony dla producenta, bo aromaty naprawdę oddają smak owoców.
Coś mi się wydaję że zostanę dłużej przy tych aromatach.
(Tyle jeszcze smaków do przetestowania)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 4 gości