Jak myjecie i dezynfekujecie buteleczki?

Postautor: **DamianGR** » pt cze 04, 2021 6:49 pm

Mi się wydaje, że jest to kwestia czysto estetyczna. Kamień raczej nie odparuje z grzałki a w takiej ilości nie ma co się nim przejmować.

Postautor: **Dark Hulk** » czw cze 03, 2021 2:33 pm

Odświeżę troszkę temat. Postanowiłem wygotować butelki i biały osad na nich pozostał po gotowaniu i wyschnięciu. Oczywiście to kamień. Wy nie macie z tym problemu? Może octem potraktuje te wygotowane butelki i poczekam aż wyschną lub jak już tu było napisane wleje trochę glikolu i wyleję. Ciekawa jestem czy problem z kamieniem u was też się pojawia i jak go rozwiązujecie. Płyn do naczyń też za dużo nie pomógł po wyschnięciu nadal biały nalot.

Postautor: **iron64** » czw gru 12, 2019 6:55 pm

Raz2trzy pisze:Pewnien znany tutaj forumowicz pytany przezemnie o jego metodę wspominał o wysokoprocentowym alkoholu ( spirytus/ wódka ) i to wydaje mi się najlepsze.

Marnotrawca.

Postautor: **Krytyk** » czw gru 12, 2019 8:04 am

Szklane butelki płukam wrzątkiem, a plastiki wystudzoną wodą przegotowaną.

Postautor: **Raz2trzy** » czw gru 12, 2019 7:26 am

Faktycznie glikol ma własciwości bakteriobójcze i ma to sens... ja zazwyczaj ciepła woda, później pare kropelek płynu, ciepła woda, wrzątek i na koniec zimną i odstawiam do wyschnięcia. Pewnien znany tutaj forumowicz pytany przezemnie o jego metodę wspominał o wysokoprocentowym alkoholu ( spirytus/ wódka ) i to wydaje mi się najlepsze.

wertjacek · Postautor: **wertjacek** » czw gru 12, 2019 6:55 am

A ja wrzucam do wora zużyte butelki,gdy nadchodzi godzina "W" używam bieżącej wody i po przepłukaniu wlewam trochę glikolu, rozprowadzam po ściankach butelki,wylewam i zalewam nowymi smakami.

Postautor: **iron64** » czw gru 12, 2019 3:39 am

Ja gorącą wodą i czasami ozonatorem własnej konstrukcji. Nie pokażę go na zdjęciach, bo jest zmontowany w pudełku po butach, z rozbebeszonym zasilaczem od komputera. Zbudowałem go co prawda do samochodu, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby używać i do innych celów.
Podobnie postępuję z parownikami.

A przyznam szczerze, że do zmywarki bym nie wrzucił, z racji tych osadów występujących czasami.

Postautor: **kriss83** » śr gru 11, 2019 11:27 pm

Pędzę w szklanych więc wkładam do miski i zalewam wrzątkiem. Wyciągam , schną i są ready... Przynajmniej tak mi się zawszę wydawało , że to wystarczy...

Postautor: **DamianGR** » śr gru 11, 2019 9:43 pm

Ja używam szklanych buteleczek. Zarówno te małe (50 ml) jaki duże (500 ml) myję w gorącej wodzie z płynem i wstawiam do piekarnika z termoobiegiem na 120 stopni . Po wyjęciu mam suche i odkażone buteleczki

Postautor: **Adamczaq** » śr gru 11, 2019 9:42 pm

Polecam myjkę ultradźwiękową.Dobra do tanków,grzałki,ale i buteleczki też umyje,jak trzeba:)Cena za nośną jakość circa 100zł.