@ apotoniec14
Masz jakąś osobę, która może zweryfikować, czy czuje smak/zapach mikstury, która dla Ciebie utraciła te właściwości?
Brak smaku w samogonach
-
- Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: czw lis 24, 2016 6:56 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Brak smaku w samogonach
Witam, pozwolicie że się podepnę pod temat, dziękuję. Ja kiedyś mieszałem po 100 ml, po leżakowaniu swojego czasu przelewałem do butelek po 50 ml ponieważ tracił smak, ale teraz po użyciu około 20 ml m/w połowa z butelki też traci zapach i smak. Zwykle daję parę kroplik na nadgarstek i jak czuję zapach jest OK, jak nie czuć to to jest właśnie problem z którym się borykam od lat i nie mogę temu zaradzić.
-
- Użytkownik
- Posty: 670
- Rejestracja: wt maja 15, 2018 8:35 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 1061 razy
- Otrzymał podzięk.: 626 razy
- Płeć:
Brak smaku w płynie
Rozejrzyj się więc za słodzikami. Select posiada w swojej ofercie Sweetener.
Jest jeszcze do wyboru etylomaltol, chociaż tutaj efekt słodzący będzie zdecydowanie mniej zauważalny.
Jest jeszcze do wyboru etylomaltol, chociaż tutaj efekt słodzący będzie zdecydowanie mniej zauważalny.
-
- Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: pt kwie 08, 2022 2:26 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Płeć:
Brak smaku w płynie
Vlad pisze:Wszystkie wiśnie jakie chmurzyłem dawałem max 3% i chmurzyłem od razu, wiadomo że im dłużej tym lepiej, ale nigdy nie miałem tak, żebym nie czuł smaku.
No i właśnie tutaj moje zmartwienie. Smak po czasie jakiś tam jest, może nie jakiś bardzo intensywny, ale jest (i tak bardzo słaby jak na 10%). Dużym problemem jest zero słodyczy, który mnie dobija bo po prostu płyn jest dla mnie gorzki i aż ciężko mi go używać.
-
- Użytkownik
- Posty: 688
- Rejestracja: śr mar 21, 2018 5:34 pm
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Otrzymał podzięk.: 365 razy
- Płeć:
Re: Brak smaku w płynie
Wszystkie wiśnie jakie chmurzyłem dawałem max 3% i chmurzyłem od razu, wiadomo że im dłużej tym lepiej, ale nigdy nie miałem tak, żebym nie czuł smaku. Np. mój faworyt to był Tobacco Cherry i tam wiśnia naprawdę była przeważająca, a dawałem zwykle 2%.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: pt kwie 08, 2022 2:26 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Płeć:
Brak smaku w płynie
...ciach...
Rozumiem, bardzo prawdopodobne. Nigdy nie korzystałem z aromatu o smaku wiśni.
Dzięki za podpowiedź.
k87
-
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
-
- Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: pt kwie 08, 2022 2:26 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
- Płeć:
Brak smaku w płynie
Witam wszystkich czytających post. Mam problem z brakiem smaku we własnoręcznie robionym płynie.
- Baza robiona samemu 70/30 glikol oraz gliceryna ze strony e-liq.pl.
- Aromat SELECT FOOD smak wiśnia.
- Ilość aromatu 10 ml w 100 ml płynu.
- Moc 9 mg/ml.
- Czas leżakowania, dziś jest to 3 dzień.
- Płyn sprawdzany na Dead Rabbit v3 RTA x 2 Alien 0.10Ω oraz Dead Rabbit v2 RDA fused clapton x 2 0.13Ω nośniki płynu w obydwóch sprzętach założone dziś.
Dodam jeszcze, że zrobiłem w tym samym czasie drugi samogon na aromacie SELECT FOOD, ale jest to smak melon i takowego problemu nie mam.
K45
- Baza robiona samemu 70/30 glikol oraz gliceryna ze strony e-liq.pl.
- Aromat SELECT FOOD smak wiśnia.
- Ilość aromatu 10 ml w 100 ml płynu.
- Moc 9 mg/ml.
- Czas leżakowania, dziś jest to 3 dzień.
- Płyn sprawdzany na Dead Rabbit v3 RTA x 2 Alien 0.10Ω oraz Dead Rabbit v2 RDA fused clapton x 2 0.13Ω nośniki płynu w obydwóch sprzętach założone dziś.
Dodam jeszcze, że zrobiłem w tym samym czasie drugi samogon na aromacie SELECT FOOD, ale jest to smak melon i takowego problemu nie mam.
K45
-
- Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: pt paź 07, 2022 7:13 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podzięk.: 47 razy
- Płeć:
Brak smaku w samogonach
@ Frankosio, @ vitz. W pełni się zgadzam z koniecznością zmiany smaków, dlatego wpadłem na pomysł by robić porcje w butelkach 30ml, kilka smaków i sobie nimi żonglować co lada.
@ Frankosio - ta wymiana powietrza w butelce i dodatkowo przemieszanie całości w tym poradniku nazwali przewietrzeniem, ale jest też oddychanie. Czyli otwierasz całą butelkę i zostawiasz na jakiś czas, bez mieszania. Sprawdziłem obie, na razie tylko na jednym bimbrze (oddychanie wykonane 2razy po 2h) dało to lepszy efekt. Jeżeli odkryję coś nowego na pewno się podzielę.
A poniżej, dla zainteresowanych, daję jeszcze linka do ciekawego eksperymentu z tymi metodami na YT:
@ Frankosio - ta wymiana powietrza w butelce i dodatkowo przemieszanie całości w tym poradniku nazwali przewietrzeniem, ale jest też oddychanie. Czyli otwierasz całą butelkę i zostawiasz na jakiś czas, bez mieszania. Sprawdziłem obie, na razie tylko na jednym bimbrze (oddychanie wykonane 2razy po 2h) dało to lepszy efekt. Jeżeli odkryję coś nowego na pewno się podzielę.
A poniżej, dla zainteresowanych, daję jeszcze linka do ciekawego eksperymentu z tymi metodami na YT:
-
- Patronauta
- Posty: 666
- Rejestracja: ndz gru 12, 2021 8:12 pm
- Lokalizacja: Otwock
- Podziękował: 662 razy
- Otrzymał podzięk.: 728 razy
- Płeć:
Brak smaku w samogonach
Nie wiem w sumie, jak z tym wietrzeniem, bowiem robię to tylko przy przelewaniu do mniejszych butelek. Kiedy samogon sobie dojrzewa w szkle, to mieszam go tylko, jak sobie przypomnę, acz nie otwieram. W każdym razie warto to sprawdzić, bo czasem wyjdzie mi jakaś gorzka próbka. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a może pomoże. Natomiast w pełni się zgadzam z @ Frankosio - zbyt długie chmurzenie jednego samogonu, doprowadza do zaburzonej percepcji smaku tej mieszaniny. Zamiast pełnego bukietu, mamy płaski, przytłumiony smak, czasem krańcowo inny od oryginału. W sumie nie tyczy się to tylko chmurzenia. Kiedyś się zastanawiałem, czy to coś z moim setupem, czy też z samogonem, a to po prostu zmienione odczuwanie smaku. Pomaga zmiana samogonu na inny, pomaga wapowanie miętowej mieszaniny, albo samej bazy i wszystko wraca (zazwyczaj) do normy. Wiele osób pisze o "języku wapera" i "znudzeniu samogonem", a prawdopodobnie te zjawiska mają wspólny mianownik. Inną sprawą jest to, że pewne smaki szybciej nam się "przechmurzają" niż ogół i dłużej trwa regeneracja kubków smakowych. Akurat u mnie tyczy się to złożonych aromatów, co jest nawet logiczne. Niby często poruszany temat, ale raz jeszcze nie zaszkodzi. Zwłaszcza, że może komuś oszczędzić masę nerwów.
Bishop fan#1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 0 gości