
Jak znienawidzić analogi
-
- Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 lut 2020, 19:02:45
- Punkty reputacji: 1
- Lokalizacja: Jasieniec
- Otrzymał podzięk.: 4 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
@
Podpalaczka to ogromny sukces. Wiadomo wódka lubi dym, uważam że jesteś na dobrej drodze.

-
- Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 13 maja 2023, 09:07:24
- Punkty reputacji: 16
- Lokalizacja: Krakow
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podzięk.: 4 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Za mną pierwsza impreza bez analogów. Nie wiem czy uważać to za sukces, bo byłam zdeterminowana tym, żeby po prostu nie "śmierdzieć". Ale tak, uznaję to za sukces, bo przy alkoholu sami wiecie, odpala się chęć palenia.
Zmieniłam zdanie co do soli nikotynowej (Voopoo Argus G). Może w trakcie chmurzenia jest OK, ale ten zapach "starej skarpety", który czuje się z poda...
Dobrze, że miałam ze sobą Smoka z nikotyną 6 mg. Na tym przeleciałam cały wieczór (Smok Solus G po wymianie atomizera na Smok Solus 2 nie cieknie i jest spoko).
Niestety wciąż jestem hybrydowa. W domu, na balkonie dalej popalam analogi.
Jest lepiej, bo analogi ograniczyłam mocno. Oddechowo niebo lepiej. Wydolnościowo, bez żadnego uruchamiania sportu nawet lepiej od kolegów, którzy nie palą. Z tym, że jestem na leku wziewnym.
Przepraszam, że brzmi to jak raport, powodem jest mój ścisły umysł.
Zmieniłam zdanie co do soli nikotynowej (Voopoo Argus G). Może w trakcie chmurzenia jest OK, ale ten zapach "starej skarpety", który czuje się z poda...
Dobrze, że miałam ze sobą Smoka z nikotyną 6 mg. Na tym przeleciałam cały wieczór (Smok Solus G po wymianie atomizera na Smok Solus 2 nie cieknie i jest spoko).
Niestety wciąż jestem hybrydowa. W domu, na balkonie dalej popalam analogi.
Jest lepiej, bo analogi ograniczyłam mocno. Oddechowo niebo lepiej. Wydolnościowo, bez żadnego uruchamiania sportu nawet lepiej od kolegów, którzy nie palą. Z tym, że jestem na leku wziewnym.
Przepraszam, że brzmi to jak raport, powodem jest mój ścisły umysł.

-
- Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 17 lut 2020, 19:02:45
- Punkty reputacji: 1
- Lokalizacja: Jasieniec
- Otrzymał podzięk.: 4 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
@
Mihcio ja również dzięki tej książce, a właściwie audiobook rzuciłem na ok. dwa lata. Potem zaczęło mnie ciągnąć. Natomiast od kilku lat mam wrażenie, że tytoń jest jakiś bardziej śmierdzący i już nawet moje kiedyś ukochane Marlboro Gold capią jak skręcane fajki z targu. Właśnie ten smród zmobilizował mnie do przesiadki na EIN. Polecam przeczytać tę książkę, jest szansa, że pomoże rzucić chociaż na miesiąc, odzwyczaisz się od smrodu. Natomiast głupie to, ale działa, jak już zapalisz to wąchaj ten smród z dłoni i ubrań, mnie aż od tego mdliło i tak skończyła się moja kariera palacza.

- nikkitaa
- Waperka
- Posty: 19
- Rejestracja: 29 sty 2023, 20:08:54
- Punkty reputacji: 32
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podzięk.: 9 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
W ciągu 12 lat rzucałam papierosy trzy razy, ale pierwsze dwa były z przymusu i wiedziałam, że to tylko na chwilę więc się nie liczą
. W lutym był trzeci raz. I tym razem było inaczej, bo sama chciałam. Ale był to (jak teraz o tym pomyślę) długi proces. Zaczęło się ponad rok wcześniej, gdy oprócz zwykłych papierosów, zaczęłam używać również Iqosa. W pewnym momencie stwierdziłam, że byłabym w stanie się całkiem przerzucić, ale cena paczki Heetsów jest spora - zwłaszcza, że z pewnością wychodziłoby więcej niż jedna dziennie. Wtedy pomyślałam o e-papierosie
. Ale znam siebie i wiedziałam, że zakup czegoś prostego nie wypali. Wiedziałam, że muszę mieć możliwość dostosowania pod siebie nie tylko mocy liquidu, bo jak coś mi nie przypasuje, to się nie uda. Druga sprawa, że zrobiłam z rzucenia papierosów swoją małą obsesję. Całymi dniami oglądałam recenzje sprzętów (teraz już tylko kilka razy w tygodniu
), czytałam fora i artykuły na temat zmian w organizmie po rzuceniu śmierdziuchów itp.. I tak mnie to zajęło, że nie miałam czasu zatęsknić, choć otaczają mnie w domu paczki z fajkami, a tytoniu i gilz zawsze jest w zapasie (teraz już tylko dla męża). 3 miesiące i 3 tygodnie za mną
. A końca nie widać
.
Moja rada: zmienić nastawienie. Bez tego się nie uda, bo do skutecznego rzucenia papierosów nie da się nikogo zmusić. Myśl w kategorii "chcę", a nie "muszę".
.png)
.png)

.png)

Moja rada: zmienić nastawienie. Bez tego się nie uda, bo do skutecznego rzucenia papierosów nie da się nikogo zmusić. Myśl w kategorii "chcę", a nie "muszę".
- Mihcio
- Donator
- Posty: 142
- Rejestracja: 03 paź 2021, 17:20:42
- Punkty reputacji: 214
- Lokalizacja:
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podzięk.: 15 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Od siebie polecę książkę Allena Carra "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie", która kiedyś skutecznie pomogła mi rzucić śmierdziuchy. Czysty byłem ze dwa, trzy lata, a ze względu na różne życiowe turbulencje i wrodzony debilizm, do analogów niestety wróciłem. Myślę, że ta książka realnie może Ci pomóc w całkowitym odstawieniu papierosów, a być może nikotyny ogólnie, bez względu na formę jej dostarczania.
W moim przypadku przesiadka na EIN była bezbolesna i natychmiastowa, ale wynikało to raczej z tego, że papierosy były smutną koniecznością, a nie przyjemną odskocznią.
Trzymam za Ciebie kciuki.
W moim przypadku przesiadka na EIN była bezbolesna i natychmiastowa, ale wynikało to raczej z tego, że papierosy były smutną koniecznością, a nie przyjemną odskocznią.
Trzymam za Ciebie kciuki.

- TommyJP
- Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 24 lut 2020, 16:43:14
- Punkty reputacji: 24
- Lokalizacja: Jaworzno
- Otrzymał podzięk.: 7 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Najważniejsze są dobre chęci i wiara w to, że się uda. Wiadomo, początki są ciężkie. Kiedy ciągnie żeby zapalić, za każdym razem trzeba sięgać po epapierosa. Niestety, nieraz pomimo tego i tak czegoś brakuje, to są właśnie kluczowe, decydujące momenty czy się przełamiemy i sięgniemy po analoga czy nie.
Moim zdaniem, najlepiej kupić najpierw coś prostego i niedrogiego, po co na początek dużo wydawać jeśli nie jesteśmy pewni że się uda. Następnie trafić na "dobry dzień", kiedy jesteśmy wypoczęci i w dobrym humorze i od samego rana, kiedy najdzie ochota zapalić, sięgać po swój nowy zakup. I nie bawić się w jakieś hybrydowe rzucanie, bo wtedy tylko przedłużamy problem. Poza tym, przy takim hybrydowym paleniu, maleją szanse że rzucimy analogi, takie moje zdanie.
Ja właśnie 4 lata temu zrobiłem tak jak wyżej napisałem, kupiłem Joyetecha Exceed D19, poczekałem na ten dzień, pochowałem analogi, wszystkie zapalniczki, popielniczki i chmurzyłem kiedy tylko miałem potrzebę zajarać. Pierwsze dwa tygodnie były ciężkie, niby się udawało nie palić, ale i tak czegoś mi brakowało.
Najcięższe chwile bywały po jedzeniu, na przystanku, ale najgorzej było w weekendy, przy piwie lub na imprezach. Wtedy już byłem bardzo bliski powrotu do kopciuchów.
Jednak się nie poddawałem, przemęczyłem jakoś te 2-3 tygodnie, po czym już coraz rzadziej ciągnęło mnie żeby zapalić.
Później Joytech już przestał mi wystarczać i eksperymentowałem z różnymi tankami na gotowe grzałki. Potem kupiłem pierwsze RTA i tak kupuję różne do dzisiaj.

Dodam jeszcze że wcześniej kopciłem analogi ponad 25 lat, dlatego tym bardziej się cieszę że mi się udało.
A to że przez to wpadłem w ten "zakupoholizm" nie jest dla mnie żadnym problemem, to takie hobby chyba raczej. 
Moim zdaniem, najlepiej kupić najpierw coś prostego i niedrogiego, po co na początek dużo wydawać jeśli nie jesteśmy pewni że się uda. Następnie trafić na "dobry dzień", kiedy jesteśmy wypoczęci i w dobrym humorze i od samego rana, kiedy najdzie ochota zapalić, sięgać po swój nowy zakup. I nie bawić się w jakieś hybrydowe rzucanie, bo wtedy tylko przedłużamy problem. Poza tym, przy takim hybrydowym paleniu, maleją szanse że rzucimy analogi, takie moje zdanie.
Ja właśnie 4 lata temu zrobiłem tak jak wyżej napisałem, kupiłem Joyetecha Exceed D19, poczekałem na ten dzień, pochowałem analogi, wszystkie zapalniczki, popielniczki i chmurzyłem kiedy tylko miałem potrzebę zajarać. Pierwsze dwa tygodnie były ciężkie, niby się udawało nie palić, ale i tak czegoś mi brakowało.


Jednak się nie poddawałem, przemęczyłem jakoś te 2-3 tygodnie, po czym już coraz rzadziej ciągnęło mnie żeby zapalić.


Później Joytech już przestał mi wystarczać i eksperymentowałem z różnymi tankami na gotowe grzałki. Potem kupiłem pierwsze RTA i tak kupuję różne do dzisiaj.


Dodam jeszcze że wcześniej kopciłem analogi ponad 25 lat, dlatego tym bardziej się cieszę że mi się udało.
.gif)

- Tenmen
- Donator
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 paź 2016, 12:45:17
- Punkty reputacji: 2586
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 527 razy
- Otrzymał podzięk.: 342 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Dodam jeszcze jeden argument aby rzucić to paskudztwo, ten argument to ekonomia. Mimo że nasz rząd robi wszystko aby zniechęcić do e papierosów to chmurzenie jest tańsze. Chyba że ktoś wpadnie w nałóg kupowania coraz to innych sprzętów (znam to z autopsji). Wielu z nas zaczynało do wysokiej zawartości nikotyny w liquidach. Natomiast bardzo częsta jest tendencja do zmniejszania jej zawartości. Ja zaczynałem od 24 mg a teraz wapuję 3 mg.
- Tommy Black
- Użytkownik
- Posty: 21730
- Rejestracja: 05 cze 2015, 09:23:07
- Punkty reputacji: 29267
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 1057 razy
- Otrzymał podzięk.: 3688 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
I dodam jeszcze fragment dzisiejszego newslettera GW:
Bogaci stają się jeszcze bogatsi, podczas gdy biedni stają się tylko jeszcze biedniejsi. I od lat pod tym względem nic się nie zmienia.
Nagromadzenie zagranicznych marek jest nieprzypadkowe - prestiż i luksus wciąż w dużej mierze kojarzymy z Zachodem, i to z tych krajów głównie pochodzą prestiżowe dobra Polek i Polaków. Jaki to ma wpływ na polską gospodarkę? Kogo stać na luksus? - o tym więcej w artykule Katarzyny Bieleckiej na Wyborcza.biz.
Tymczasem papierosy, dobro powszechne, używka, dostępna do tej pory za każdym rogiem, niebawem mogą zniknąć ze sklepowych półek. W zachodniej Europie koniec sprzedaży papierosów to już tylko kwestia czasu.
I tak Lidl właśnie ogłosił, że planuje najpóźniej do końca 2028 roku wycofać wyroby tytoniowe ze swoich wszystkich sklepów w Danii. Z kolei od 1 lipca przyszłego roku wszystkie holenderskie supermarkety (6400 placówek) nie będą mogły już sprzedawać papierosów.
– Miejsce papierosów jest w muzeach – stwierdził Jacek Olczak, prezes potężnego producenta tychże, Philip Morris International.
Jego zdaniem polityka poszczególnych rządów, mająca na celu ograniczenie palenia, nie działa wystarczająco szybko. A bez tego problem będzie się niepotrzebnie przedłużać.
A im szybciej i im więcej państw pójdzie drogą mniejszej szkodliwości, tym szybciej papierosy znikną ze sklepowych półek. Wielka Brytania wprowadziła kilka tygodni temu kompleksowy plan walki z papierosami „Swap to Stop".
– Polega on w głównej mierze na zapewnieniu milionowi brytyjskich palaczy mniej szkodliwych alternatyw dla papierosów – w tym wypadku to e-papierosy – mówi Adam Suchenek z PMI.
Tymczasem w Polsce liczba sprzedanych papierosów… rośnie. I to rośnie nieustająco od 2015 roku. Co robi z tym polski rząd? O tym więcej na Wyborcza.biz
http://gazetawyborcza.link.mail.wyborcz ... 7/SDBwPczm
Bogaci stają się jeszcze bogatsi, podczas gdy biedni stają się tylko jeszcze biedniejsi. I od lat pod tym względem nic się nie zmienia.
Nagromadzenie zagranicznych marek jest nieprzypadkowe - prestiż i luksus wciąż w dużej mierze kojarzymy z Zachodem, i to z tych krajów głównie pochodzą prestiżowe dobra Polek i Polaków. Jaki to ma wpływ na polską gospodarkę? Kogo stać na luksus? - o tym więcej w artykule Katarzyny Bieleckiej na Wyborcza.biz.
Tymczasem papierosy, dobro powszechne, używka, dostępna do tej pory za każdym rogiem, niebawem mogą zniknąć ze sklepowych półek. W zachodniej Europie koniec sprzedaży papierosów to już tylko kwestia czasu.
I tak Lidl właśnie ogłosił, że planuje najpóźniej do końca 2028 roku wycofać wyroby tytoniowe ze swoich wszystkich sklepów w Danii. Z kolei od 1 lipca przyszłego roku wszystkie holenderskie supermarkety (6400 placówek) nie będą mogły już sprzedawać papierosów.
– Miejsce papierosów jest w muzeach – stwierdził Jacek Olczak, prezes potężnego producenta tychże, Philip Morris International.
Jego zdaniem polityka poszczególnych rządów, mająca na celu ograniczenie palenia, nie działa wystarczająco szybko. A bez tego problem będzie się niepotrzebnie przedłużać.
A im szybciej i im więcej państw pójdzie drogą mniejszej szkodliwości, tym szybciej papierosy znikną ze sklepowych półek. Wielka Brytania wprowadziła kilka tygodni temu kompleksowy plan walki z papierosami „Swap to Stop".
– Polega on w głównej mierze na zapewnieniu milionowi brytyjskich palaczy mniej szkodliwych alternatyw dla papierosów – w tym wypadku to e-papierosy – mówi Adam Suchenek z PMI.
Tymczasem w Polsce liczba sprzedanych papierosów… rośnie. I to rośnie nieustająco od 2015 roku. Co robi z tym polski rząd? O tym więcej na Wyborcza.biz
http://gazetawyborcza.link.mail.wyborcz ... 7/SDBwPczm
- lesstro
- Użytkownik
- Posty: 632
- Rejestracja: 14 gru 2016, 11:10:18
- Punkty reputacji: 1445
- Lokalizacja: Elbląg
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podzięk.: 19 razy
- Płeć:
Jak znienawidzić analogi
Chwila medytacji i wmów sobie, że każdy analogowy papieros to małe samobójstwo.